Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Małe sprostowanko każda zuza to ja myliłam się ...dopiero się wprawiam pipek skąd jesteś aduś złamałam się kurczę zjadłam ciacha....gdzie to moje postanowienie ale nie mogłam odmówić taka presja..... bo mój kochany ma dzisiaj imieniny...widzisz zapomniałaś :) ...a tak wogóle ada nie widziałaś mnie 2 tygodnie byłam już w międzyczasie w szpitalu ...i przytyłam już 4 kilo bo dostałam tabletki na żarcie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza kochanie byłaś u mnie w środę popielcową pilnowałam niuni twojej.Jeszcze masz sklerozę ,złóz mężusiowi życzenia i daj mu buziaka w moim imieniu .Ja też mam skleroze ,jak ja mogłam o nim zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołku słonko a ty gdzie się włóczysz ,co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza, ja jestem z Warszawy. Witaj Aniolek!Jak na terapii? czemu tak zadko zagladasz?Fajnie ,ze jestes?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka21
hej zmagan sie z nerwica od 2003 raz gorzej raz zle ale ja k mnei przymuli to dusi masakrycznie. od roku do psychologa chodze i jem rexetin teraz pol tabletki. chialam wyjechac za granice ale boje sie ze w samoloci ebedzi emnie dusic a na miejscu jeszce bardziej jak mam to pokonac? prosze o rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wrazenie, ze rexetin ci nie pomaga, u mnie pierwsze pozytywne efekty rexetinu byly juz po miesiacu, a dlaczego pol, dawka leczaca to cala tabletka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ka21, ktos kto ci przepisal rexetin wiedzial co robi ale ten lek to bardziej antydepresant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! witam wszystkich :) Magdziapku fajnie, że o mnie pomyślałaś :):) 🌼 wróciłam w sobotę późno wieczorem a wczoraj nie miałam internetu (nie wiedzieć czemu), zresztą spędzałam dzień z mężulkiem, bo dziś znowu wyjechał... buuu ktoś tam pisał o małżeństwie. ja nie mam może długiego stażu (bo tylko 1,5 roku) ale śmiem twierdzić, że jest super :) chociaż nic nie zmieniło się między nami po ślubie. również uważam że można trafić na świetnego faceta, ja takiego właśnie mam :) Nie wszyscy to dranie.... chociaz to szkolenie po raz kolejny pokazało mi jakie tak na prawdę dupiate jest życie i jacy frajerowaci i skretyniali potrafią być niektórzy faceci.... ech szkoda gadać ale zato w górach było śliczniutko, świeże powietrze, piękne widoki, choć śniegi ni hu hu.... Angel co ty wyprawiasz???? martwię się o Ciebie!!!! Weź się w garść!!!!! koniecznie!!!! Lidziu przesłałaś mi jakiegoś linka, tylko on nie działa... przeniosłyście się na jakąś inną stronkę?? na szkoleniu nerwiczka mnie nie męczyła zbytnio, troszkę tylko kłuło serducho gdy miałam jakieś scenki handlowe odgrywać... ale nawet nie sprawdzałam drzwi, a woda w łazience lała się całą noc i w pokoju był bałagan jak ta lala :) a wiecie dlaczego?? bo się skutecznie znieczuliłam białym winkiem hihihi tylko za często tak się nie mogę leczyć, bo się będę do AA musiała zapisać buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Punka! Ktoregos dnia wykasowane byly pewne fora.Ktos wlamal sie do serwera.Rrenka zalozyla wowczas nowe.Ale na drugi dzien bylo juz ok.i tamto wykasowala. Fajnie ze juz jestes.Odpoczelas pewnie troche!?Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
punca witaj, w telegraficznym skrocie, stronke nam hakerzy podebrali i byla zastepcza apotem wszystko wrocilo na stare tory. jak widzis jest nas coraz wiecej i raz lepiej raz gorzej czyli norma .fajnie ze ta glupia N poluzowala amoze wziela ogon pod sie i uciekla w sumie juz jej dalas do zrozumienia ze u ciebie niewiele zwojuje to ty jestes gora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Pipku to już wszystko rozumiem może nie odpoczęłam, bo najpierw szkolenie potem impreza, na drugi dzień znowu szkolenie, ale zato pooddychałam świeżym powietrzem i nie miałam czasu myśleć o nerwicy :) ale się napisałyście od tego czasu... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Punka,BOT Cie wyrzucil.Nie mozna robic wiecej niz 10 jednakowych znakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Zadko zagaladam bo nie siedze juz tak duzo w necie, rano chodze na terapie ... jest bardzo fajnie, nie wiem czy mi pomaga cos ale rano mam zajete i nie mysle o glupotach, a po poludniami cos zawsze robie,to tu to tam. Bzuki dla WSZYSKICH NERWUSOW :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki wieczorową porą:) Pogoda okazała się bardzo zdradliwa dla moich nerek i pęcherza więc ide się wygrzewać pod cieplutką kołdrą,żeby uśmierzyć ból.Trzymajcie się cieplutko i spokojnej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołek gratulacje :) I dobrze że wypełniasz sobie cały dzień bo o to też chodzi.Duż miłości i zdrówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniolek,przyjmij gratulacje i wszystkiego naj,naj,naj. Witaj Malenstwo!Tobie zycze zdrowka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos Olibasi i Basi nie widac!Gdzie one sa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maleństwo nerek to chyba się nie ogrzewa ..:O jak Cie boli to no-spe łyknij i vitamine c żeby zakwasić nerki . Bidulinko bardzo współczuje .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Rrenka pracuje w księgowości. Wziełam lek przepisany od psychiatry wziełam ciepły prysznic i jest troszke lepiej. ale nie do konca :( Kochani Jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anolek moje gratulacje, czy oswiadczal sie przyklekajac na kolano czy to juz jest pase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani, a ja miałam dziś bardzo dobry dzień - pewnie dlatego, że jutro przejdę jakiś koszmar, bo od świtu do nocy będę zdana tylko na siebie - no i na Was ewentualnie. Cały dzień spędziłam z cudownymi trzylatkami - było tak fajnie, ze N. o mnie zapomniała. Aniołku, WSPANIALE! czeka więc nas nerwusowe wesele? :) Ka21- rok temu, a więc już z agorafobią na karku leciałam samolotem. Wprawdzie tylko 45 min, ale zawsze. Było bardzo fajnie. Miałam może łatwiej, bo leciał ze mną psycholog, który cały czas starał się mnie zagadać, ale po 15 min powiedziałam mu,że sama zajmę się sobą. Miałam problemy śmieszne z błędnikiem (np. nie wiedziałam, gdzie mam nos, albo stopę) ale to tylko przy stracie i lądowaniu, a lot był całkiem miły. Jedyne na co się nie odważyłam, to spojrzenie w okno - wyobrażałam sobie, że jestem w pociągu. Nie marzę o kolejnej takiej podróży, ale wiem, ze nie jest wcale taka straszna, jak nam się wydaje. W samolocie jest tlen, którym można sobie pooddychać, a załoga świetnie potrafi sobie radzić z uspokajaniem klientów, bo czasem dopiero w samolocie ludzie się dowiadują, że mają agorafobię. Załoga jest przeszkolona lepiej niż niejeden psycholog. Nie bój się! a zobaczysz jaka będziesz potem z siebie dumna. Ammarylis, może coś mi się pochrobotało z tym zdjęciem? Jesli chodzi o psychoterapię, ja w Wawie płacę 70 zł/godz, ale moja koleżanka płaci 80, a wiem też, że są spotkania za 150zł. W miejszych miejscowościach wachają się ceny od 40-100zł. jak jest w Ostrowie, nie mam pojęcia. Kochani, zdrowiejcie i nie chorujcie. Ja mam wciąż podwyższoną temp. ciała (od kilku lat), więc trudno mi zauważyć, kiedy coś się zbliża. Organizm jest wciąż w mobilizacji - pewnie pożyję przez to trochę krócej, ale żaden z lekarzy nie chce się tym zająć. Jeden się zajął, ale umarł na raka, więc zostałam z tym znowu sama. Zwalam to na nerwicę i stres, ale jak to jest naprawdę nie wiem. Dzieciaki w przedszkolu wszystkie z katarem do pasa, ale ufam, że żadne mnie nie zaraziło, choć jak to dzieci, kichają prosto w twarz. Życzę miłego wieczoru. Pamiętajcie o mnie jutro, bo pewnie bedę trochę schizowałą w tych pustych czterech ścianach przez 14 godzin - brrr - na samą myśl czuję ciarki na ciele. IIyamo, też miałam dzisiaj dziwny sen. Miałąm syna, który mając kilka lat był bossem mafii. Czy to nie dziwne? I rzucał kwiaty do basenu. Punco, dobrze, że już wróviłaś. Basiuijuż i Olabasiu, a co z Wami? A Marzena - jak dzisiaj samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Pelasia ja jutro siedze w domku też bo się kuruje.A co do temperatury ciała to ja zawsze mam normalną nawet kiedy choruje to mam może 37,5.Ale to źle bo organizm nie chce walczyć:( Co do samolotów to ja nie poradze bo mam lęk wysokości:( Dziewczynki taki ból to jeszcze mały ból,pamiętam swoje ataki kolki nerkowej to gryzłam ściany przez 10 godzin a potem się wycwaniłam i jechałam na pogotowie.Kurcze że też wszystkie choroby musze mieć po mamie:( Asix Ty już nie kombinuj z tymi nereczkami bo jak by Cię złapał naprawde ból zapomniałabyś o nerwiczce,uwierz:) Uf,troszke lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PELAŚKA jak ty to zrobiłaś ,ja boję się do sklepu wyśą ,a co dopiuero samolotem.A jutro też będziesz miała dobry dzień i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×