Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anty Teściowa

TEŚCIOSTWO

Polecane posty

Gość ____o rany
Mój mąż jest jednak na medal... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj...
No to BRAVO dla niego !!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loretta 0000
masz szczescie ze masz takiego meza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ____o rany
Zapakował mamusię szanowną razem z jej szmatami i kubełkami do domu i w drodze jeszcze pouczył, jak ma mnie traktować... Dośc stanowczo pouczył... Ojej... :P Teraz dopiero będzie wojna z teściową... ale dobrze, że wiem, że mąż jest po mojej stronie - zawsze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ____o rany
Cześć, Loretta! Byłam u Ciebie na "wigilii ze teściami" - współczuję gorąco! Ja będę musiała tylko znieść obiad w drugi dzień świąt... choć moze teraz, jak jest obrażona, to odwoła zaproszenie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loretta 0000
o rany - ty przynajmniej masz perspektywe ze moze ..... u mnie niestety nic nie da sie odwolac moj szanowny mezus chyba by oszalal jakbysmy tam nie poszli wiec wole to sobie darowac zagryzc zeby i pojsc tam ale przez ta perspektywe nie ciesza mnie swieta pierwszy raz w zyciu i nie bede piekla nawet ciasteczek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loretta 0000
pozatym inny klopot mi sie nalozyl zwiazany z glupota mojego meza potem jeszcze ta nieszczesna wigilia i naprawde jestem zla ale tez i bezsilna co mnie bardzo przytlacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj...
Nie martw sie Loretta -swieta szybo zleca ale jak beda spedzane z "kochana tesciowa" to moga sie ciagnac jak flaki z olejem. A co ten twoj mezus odwalił? Muisz go poduczyc... Ja na szczescie we wigilie ide tylko na moment a pozniej w drugi dzien swiat na obiad... O rany- zajebisty ten Twoj mezulek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dumna jestem z niego jak jasny gwint! Musiałam się pochwalić, i tyle :-) Co do tego drugiego dnia to też nie jest tak różowo, bo obiad generalnie oznacza nasiadówę kilkugodzinną, ale może się uda... W końcu jest obrażona!!! :-D Na szczęście udało mi się postawić i nie idziemy do niej na wigilię... Choć były takie plany, bo to przecież blisko i atmosfera rodzinna, bla bla bla... Loretta, a co się stało? Oj... - a jak u Was? Mamusia przyniosła łapcie z powrotem? 🌼 dla Was, Synowe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj...
Nie nie przyniosła-hehe i od tamtej pory jej nie było u nas. Wczoraj tesc tylko przyniosł nam mielone( na szczescie bez natki ) i nie chciał dalej wejsc tylko stał w drzwiach. Mowie do mojego ze pewnie dostał zakaz od tesciowej a moj na to ze na 100% !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, to może dotrzyma slowa i już się nie pojawi...? Tylko trochę szkoda teścia... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa jej
a moze wyslac tej mojej malpie=tesciowce link z jakims postem w ktorym uzalamy sie nad nimi,zeby w koncu do niej trafilo ze mnie krzywdzi?i wy do swoich tez poslijcie np:emailem? P.S. W MOJEJ SYTUACJI NIE DA SIE "NAPRAWIC CHOREJ SYTUACJI MIEDZY MNA A TESCIOWKA"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieszcie się
ja mam taką matkę jak wy teściowe. (nie jest to tylko moje zdanie, ale całej mojej rodziny, a mam ją duuuuuuuuużą). Po 24 latach wiem że do wszystkiego można się przyzwyczaić, tylko niektórzy "świeżo" poznani się niekiedy dziwią- przyzwczjania=wypaczenia(naszczęście tylko niekiedy), I już się ciesze bo za 2 miesiące wyprowadzam się z domu :) Osobowość na szczęście mam silną, jakieś 5 lat temu oszrankowałam się i oflagowałam- i mam spokój i niewypażony język :p (żal mi tylko 32 letniej siostry która dla świętego spokoju dała sobie wejść na głowe do tego stopnia że o każdym wyjściu inf. mamusie, gdzie z kim i jak. Ale zrobiła już postępy-nie pyta od jakiś5 lat czy może wyjść) . Teście na szczęście wiedzą że mają dużego chłopczyka i nieudzielają rzadnych rad bez pytania. A jak się pozbiera te wszystkie świństwa które wam "wycinają teście" a mi "mamusia" -to niezły ubaw można mieć- w knajpie gdy tematy się skończą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj...
Moja nie jest taka nowoczesna i nie ma kompa w domu. Jej sprawia nawet problem właczenie video czy wybranie nr z komorki...W ogole nie wiem po co ona ten tel sobie kupiła???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tesciwa
Moja kochana tesciowa tez jest super. Mamy szalona przyjemnosc mieszkac z nia w jednym (na szczescie wielkim) mieszkaniu. Kiedys po naszym powrocie z wakacji, okazalo sie, ze mamusia meza zrobila mi porzadek w szufladach w ktorych trzymam majty, staniki, skarpetki. Reakcja byla natychmiastowa, poszlam zapytac sie co oznaczaja te rownutkie szeregi majtek i skarpet. Awantura byla straszna, bo to jest niestety kobieta w stylu 'daj mi palec a reke odgryze ci za chwile'i nie moglam nie reagowac. malzonek zareagowal rowniez pozytywnie i wsiadl na nia. ale musialam go sobie wychowac bo szantaz emocjonalny to ona stosuje od zawsze. Biedaczka tlumaczyla sie pozniej ze lzami w oczach, ze mialam taki balagan...Ja moja tesciowa sznuje, i cenie. Bez niej nigdy w zyciu nie skonczylibysmy studiow, to ona sama wychowala syna, ktory jest cudownym mezem, ale od poczatku co jest najwazniejsze mialam jego wielkie wsparcie i calkowite poparcie. Kobieta nie jest zla ale jest cala chora jak nie jest informowana na biezaco o wszystkim. pojawiaja sie zgrzyty, afery i dialogi ale coraz rzadziej bo dzieki jej zachowaniu przeszlam dobra szkole zycia, i ona juz wie, ze ja nie jestem glupia i naiwna dwudziestolatka ktora da soba manipulowac i pozwoli chodzic sobie po glowie. Ma we mnie rownego przeciwnika, ktory tak samo ma wiele krokodylich lez do wylania, manipuluje i jest czasami wyjatkowo zlosliwy. A przy tym jej przeciwnik ma o wiele bardzej niewinna minke niz ona! Z przykroscia musze stwierdzic, ze wychowala sobie zmije na wlasnym lonie!!! Z tesciowymi trzeba sposobem, nie mozna doprowadzac do bezposrednich konfrontacji ( ona tak samo dziala- metoda podkopow), awantury nie doprowadzaja do niczego i pyskowki z tesciowa nie stwiaja synowej w dobrym swietle. Bo strasza od synowej , bo kobieta , bo matka meza- SZACUNEK musi byc. Mozna jednak elegancko i kulturalnie dac rade cholerze, czasem nawet z pomoca nieswiadomego meza. Trzeba im uswiadomic, ze podgryzanie i zlosliwosc nie doprowadza was do rozwodu, i synowe sa i beda zonami , ktorymi ich synkowie wlasnorecznie sobie wybrali!!! Wierzcie mi, ja wiem o czym mowie!!! w przyszlym roku bede obchodzic dziesieciolecie posiadania tesciowej! Jako dwudziestolatka wprowadzilam sie do niej i pomimo zmartwien mioch rodzicow, kochana tesciowa nauczyla mnie strasznie duzo. I to dzieki jej stosunkowi do mnie, osiagnelam w zyciu troche, bo to ona nauczyla mnie walczyc (i wygrywac) o swoje! Przeszlam nie latwa szkole zycia i tak na prawde to po cichu to ja jestem jej wdzieczna za taki przyspieszony kurs doroslosci, ktory mni zafundowala(rodzice trzymali mnie pod kloszem). przez to jestem odporniejsz na zlosliwosc, zawisc ludzka, nie kleje sie z byle powodu i z mezem pomimo prawie 10 lat malzenstwa tworzymy kochajaca sie pare!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firankaa
do moja tesciowa: ty nas tu nie pouczaj nie wiesz co to znaczy byc zniszczonym dla..zasady,nie wiesz co to znaczy byc:upodlonym,ztlamszonym itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firankaa
jak Boga kocham wysle jej ten link niech malpa czyta,tylko musze zalozyc inne konto na interii ale bedzie ubaw a co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tesciwa
Nic nie rozumiem? mam czytac to czytam. Byc upodlonym? ja rozumiem, ze jak sie jest mlodym to nie ma sie odpowiedniego doswiadczenia w prawieniu zlosliwosci ale z biegiem lat nie mozna byc zawsze kozlem ofiarnym. ja rowniez wiem, ze pewne zachowania sa trudne jezeli nie ma sie poparcia meza, no ale niestety malzenstwo nie polega na trzymaniu strony mamusi. przykro mi ale moj malzonek by dlugo nie pozyl gdyby mamusia nim rzadzila. Rozumiem, rozumiem powiesz emocjonalne wymuszenia ale to ty jestes od tego zeby pokazywac swojemu malzonkowi manipulacje mamusi. Nikt nie musi byc kozlem ofiarnym, i kazdy ma wybor jakie chce miec relacje z rodzina. tak, tesciowa to podobno tez rodzina. Jest kilka warjantow, mozna drzec z nia koty glosno, mozna ja ignorowac i olewac, mozna jej odplacac pieknym za nadobne po cichu. ale nigdy nie mozna cierpiec wewnetrznie, tlamsic tego w sobie bo nie doprowadzi to do niczego dobrego (znajac zycie skupi sie na mezu), moze ja mam inny charakter, jestem pyskata i otwarta i zalatwiam problem od razu gdy sie pojawia. Jednak po zastanowieniu zdarzaja sie takie baby jak ty, na przyklad moja mama. mieszkala z babcia mojego ojca (dla mnie kochana babunia) pare lat i babcia dala jej rade, mamusia miala nerwice. pytalam ja wiele razy dlaczego pozwalala sobie wchodzic na glowe tej uroczej starszej pani, odpowiedz byla zawsze taka, ze ona byla za mloda na malzenstwo (miala 20 lat) i nie miala doswiadczenia z tesciowymi. To samo powiedziala jej matka, ze moja mamusia byla cichsza i spokojniejsza niz ja i na pewno mniej pomyslowa. Z calego serca zycze powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołza62
Kochane synowe jestem wam bardzowdzieczna za nauki jakie tu pobrałam.Ja tez mam synową taka jak wy ,nietolerancyjna,zadufana idiotke więcej epitetów nie zamierzam pisac.Męczyłam sie bardzo przez 2lata,chciałam im pomóc ,nie miałam złych zamiarów i chciałamaby była mi córka ,którj nigdy nie miałam.Te drobiazgi ,które u was maluczkich dorastają do rangi problemu ,bardzo mnie niszczyły, no i poszło o drobiazg i szla sie przechyliła.Kupiłam synowej śliczne ,dla mnie kapcie, i usłyszałam ,że kapcie to może jej kupowac mama .Popatrzcie po 2 latach była dla mnie obca osobą.To mnie zabiło .Po tygodniu od tego wydarzenia poprosiłam ich na rozmowę i oświadczyłam,że zamierzam sprzedac dom i kupic sobie małe mieszkanie w blokach ,no i oni musza gdzieś znaleść sobie mieszkanie.Afera straszna jak śmię,a przeciez ,moje jedzenie tez nie smakowało , bałam sie wejśc do ich pokoju ,zepsól sie bojler a ja wtedy nie miałam chwilowo piwniędzy to fochy synowej itp.Po 3 miesiącach sprzedałam dom ,kupiłam sobie nowe ,nowe meble i pierszą wigilę spędze w Zakopanym na wczasach świątecznych ,a nie przy garach ,bo i tak synowej lepiej by smakowało u mamy.Dzięki wam dziewczyny za nauki.Ijeszcze jedno jak macie synów to się ich pozbędzcie ,bo was ,to też czeka,szkoda kasy na ich wykształacenie ,bo i tak skorzyta jakąs tam idiotka.Tak dla porządku ,swoje instynkty babci wyładowuje w Domu Dziecka ,te dzieci przynajmiej są wdzięczne za okazywaną miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do moja teściowa - podpisuję się pod każdym słowem. Do zołza62 - skoro uważasz, że ja, chcąc mieć prawo do decydowania o własnym małżeństwie i własnym mieszkaniu, jestem zadufaną w sobie idiotką, to kim Ty jesteś...? Kupiłaś synowej śliczne TWOIM ZDANIEM kapcie. To zupełnie jak moja teściowa, gdybym jej nie powstrzymała w porę, zapełniłaby mi mieszkanie chłamem, który mnie w oczy kole, serweteczki, firaneczki, bibelociki - kicz nad kicze. Do niej nie docierało, że to ja mam tam mieszkać i ja sobie chcę mieszkanie wg siebie urządzić. nie, miało być tak, jak ona sobie wyobraża mieszkanie, jak jest JEJ ZDANIEM ślicznie. No wybacz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do o rany
ja w takim chłamie właśnie mieszkam :( po ostatniej kłótni teść kazał mi wypier................. :o nienawidzę go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie przeczę, zdarzają się nieciekawe synowe, moja ukochana Ciocia ma właśnie taką. Ale dużo częściej zdarzają się teściowe, które nie potrafią zrozumieć, że syn, żeniąc się, zakłada swoją rodzinę i że rodzina ta nie polega na tym, aby j\\kolejna osoba (żona) wchodziła mu do tyłka bez wazeliny jak mamusia przez całe życie, tylko na czyms zupełnie innym. Mój mąż znowu się wczoraj pokłócił ze swoją matką, bo jak tylko się u niej pojawił - na jej zaproszenie - to zaraz rzuciła mu litanię, ile to ona dla nas nie robi i że nikt jej nie może zarzucić, że ona mało robi, a my jesteśmy taaaacy niewdzięczni. Czyli ta sama śpiewka, co zwykle. Szkoda tylko, że jej umknęło, że ma dla nas robić MNIEJ, a nie więcej, niż robi. Grochem o ścianę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do \"do o rany\" - dobra rada: wyp....laj. Choćbyś miała tynki żreć i piechotą chodzić, weźcie jakiś kredyt czy cokolwiek i byle dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołza62
Drogie synowe mam pytanie ,prosze napisac czy dobrze robię.Mój syn i synowa wynajeli mieszkanie ale musza sie w styczniu wyprowadzić ,bo własciciel zmienił zdanie .Przyjechali do mnie dzisiaj i poprosili o pomoc finasnowa .Powiedziałam że sie zastanowieCo mam robic dac czy potym wszystkim co mnie spotkało nie dac.Prawie szekspiroskie pytanie.Prosze o radę.Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poradniczek
syna weź do siebie, a synowa niech sobie radzi, wredny potwór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttaaaaaaaaaaaa
pytanie zaiste szekspiroskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kic kic
Zolza62 daj sobie spokoj :D Zapomnij o tych kapciach ! Przyszli razem,poprosili ,stan na wysokosci zadania;) I nie gadaj mi tu o domach dziecka.Twoj wnuk,twoja krew.Po tym wszystkim co cie spotkalo -a coz cie spotkalo kobieto ? Masz normalnego syna ,ktory ma normalna zone,i bedziesz miala normalnego wnuka !!! Rozejrzyj sie po swiecie i zobacz co sie wyrabia .Troszke pokory .Zycze ci wspolnych swiat z twoim synem i synowa a za rok z wnukiem lub wnuczka ;) .Jestes stara ,to ty musisz byc wyrozumiala,twoja synowa tez sie kiedys tego nauczy ......jak sama bedzie miec syna.;) Pozdrawiam cieplo,pisz co nowego... ❤️ Szekspirowskie pytanie ? Za duzo dramaturgii . Polecam troche wiecej romantyzmu i humoru :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie znosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołza62
Poradniczku nie moge wziąść syna do siebie ,bo mam 1 pokój z wnęką kuchenną razem 27 metrów .Kupiłam tak małe mieszkanie ,bo coraz trudniej mi sprzątać no i bałam sie siebie ,że znowu dam sie wykorzystac.Poza tym ja jestem starej daty i uważam ,że ślub to na dobre i na złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołza62
kic kic trochę musze pomyśleć ,bo to nie 200 złotych a 160 tysięcy czyli prawie wszystko co mam.jak dam to zostane goła i wesoła ,no może z tym ostatnim to troche mniej.Wiesz ja nawt nie byłam w tym ich mieszkaniu , bo nikt mnie nie zapraszał.Jak ja sie wyprowadzałam to podałam nowy adres i stwierdziłam ,że powinni sie czuc zaproszeni jak bedą czuli taka potrzebę.Wczoraj przyszli po za pierwszy i myslę ,że tylko w sprawie kasy.Nawet nie wspomnieli o świętach ,ja tez nie wspomniałam ,że wyjeżdzam do Zakopca.Moja synowa tradycyjnie miała mine obrażonej księżniczki i czółam to ,że ma ochote juz wyjść, prawie nic nie mówiła.A ja głupia sie cieszyłam ,że mam upieczony sernik ,jak ich zobaczyłam w drzwiach, bo dla siebie samej to mi sie specjalnie nie chce gotowac.Tego domu dziecka to juz nie odpuszcze ,bo chodze tam 4 miesiąc bawic sie z dziećmi a czasami odrabiac lekcje,czasmi spacery,bo dzieci na mnie czkają.To sa takie same dzieci , potrzebują czułości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×