Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anty Teściowa

TEŚCIOSTWO

Polecane posty

Gość jak znajdziesz
Tak Was czytam i widzę że teściowa to naprawdę diabeł wcielony i nie tylko w moim wydaniu :D Na pierwszy rzut oka pobożna chrześcijanka, co niedziela do spowiedzi i do kościoła. Ale teraz wiem czemu tak często się spowiada :p. Matko kochana, dopiero w te święta dowiedziałam się jaka ona naprawdę jest, teść z resztą nie lepszy. Dobrze że męża mam kochanego i murem z mną stoi bo bym chyba się wykończyła zresztą sam mąż mówi że jego rodzice zachowują się jakby do jakiej sekty należeli. Nie zdawałam sobie nawet sprawy z tego jacy oni są, tydzień czasu wystarczył aby wszystko wyszło, niczego nie dało się ukryć. Pierwszy i ostatni raz zaprosiłam ich na tak długo do siebie, nigdy więcej. Jak byłam w pokoju to byłam kochana synowa, wystarczyło tylko że wyszłam z pokoju to od razu zaczynało się…. (przez przypadek ich podsłuchałam, a potem sprawdzałam, za każdym razem to samo) Nic dodać nic ująć, niereformowalny zawistny i mściwy naród i oni się mają za przykładnych chrześcijan, o rany ale ja się nasłuchałam. Boże jak to dobrze że ja mnie musze z nimi mieszkać. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chicarica
Z moich doświadczeń wynika, że jak ktoś jest taki nadmiernie pobożny, to coś przeważnie jest na rzeczy. W każdym razie tyle razy już spotkałam się z takimi co "modlą się pod figurą a diabła mają za skórą", że wobec dewotów jestem podejrzliwa i ostrożna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiiKa
Dziewczyny tyle się naopisałam i mi wcięło.....buuuu...... w skrócie więc: mąż z teściową niejednokrotnie rozmawiał, prosił, groził...i nic to nie dało, bo babka od razu wpada w histerię że ją syn krzywdzi a prawdziwego zła nie widzi w domu (to znaczy mnie) hahahha....... ale i tak mąż wie swoje, bo zna matkę bardzo dobrze, a głuchy i ślepy nie jest :) gdyby nie on, już dwano bym z tego domu uciekła...swoją drogą jakie życie bywa przewrotne.....nigdy nie lubiłam takich ludzi jak teściowa, zawsze przed nimi uciekałam, eliminowałam ich z grona swoich znajomych...a tu masz ci los! MIESZKAM z taką osobą. niedawno zapadła decyzja o przeprowadzce....pożyjemy zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem pomaga
grzebała mi po kuchni,po szafkach zresztą też.I pewnego razu,zastając mnie w kuchni,ględzi,że nawet nie umiem sałatki skroić.I wtedy,choć to zupełnie nie w moim stylu,bawiąc się nożem,z kamienną twarzą cichutko powiedziałam:suko,nie wpierdalaj mi się w życie,albo na pieprzonej sałatce potrenuję zarżnięcie ciebie.Minę miała straszną.Skarżyła się potem,ale powiedziałam to tak cicho,że mąż nic nie słyszał.A był blisko.Ja na to:ja coś powiedziałam???No,sory,byłeś obok,przecież byś słyszał.Mamusia ma jakieś omamy?No sam słyszałeś,że nic nie mówiłam.Zrobiłam z niej idiotkę patrząc jej w oczy z takim samym wyrazem twarzy jaki miałam mając nóż w ręce.Teraz to ona mnie się boi.Brutalne,ale mi pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiiKa
czasami pomaga... nie wierzę!...:) naprawdę tak powiedziałaś? gratuluję odwagi! o żesz!!..... gdybym ja tak powiedziała, to może by i pomogło :) ale ja taki cykor jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chicarica
Czasem pomaga, hjehjehjehje :) No nie mogę :) Ale wiesz co, faktycznie mogło pomóc ;) Moja kumpelka miała taką sytuację, że teściowa przy mężu była dla niej słodziutka, a na osobności jej dogadywała. I ona zaczęła działać podobną metodą: przy mężu ciu ciu ciu mamusiu, a jak mąż nie słyszał, mówiła prosto z mostu co myśli. Jak teściowa pożaliła się swojemu synowi, to ona się wszystkiego wyparła. I teraz jest spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka CBA
a moja teściowa się na nas obraziła, bo powiedzieliśmy, że nie będziemy rozbijać związku jej córki. teściowa uważa, że on jest nieodpowiednim kandydatem, bo ma 10 lat więcej niż siostra mojego faceta i ma 10-letnie dziecko, którym zajmuje się jego była żona. teściowa oswiadczyła, że jesteśmy egoistami, że nic nas nie obchodzi i jest obrażona, bo my nie chcemy szczęścia kasi. córce zaś oświadczyła, że nie chce jej znać, i że wstyd, bo co ludzie powiedzą. szantażowała ją też, że popełni samobójstwo, jesli kaśka "będzie ją tak krzywdzić". ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoją lubiłam, do czsu:P Teraz powiedziałam basta, usłyszałam przez przypadek co ona o mnie myśli \"naprawdę \" i mam dość!!!! Człowiek szanuje ją jak własną matkę a ta na mnie od \"nieuków\" wyzywa, sama szkoły nie skończyła a do mnie jakieś anse ma! Boże co z dwulicowe babsko!!! Nigdy już nie powiem do niej \"mamo\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam teściową i mój mąż też
Przyszłam do domu po urodzeniu dziecka. Zmarnowana - same wiecie . Córcia darła sie 24h/ dobę . Mąż rano do pracy -ja młoda matka przerażona . Wpada teściowa- " co ty robisz temu dziecku??" I tyle. I z pretensjami...Boże jak ja się czułam.... I pewnego dnia nie wytrzymałam . Jak ona do mnie - to ja jej dziecko w ręce , zabrałam się i solo na spacerek. Po 3 godzinach mąż mnie znalazł ,ale babka sie opamiętała....dziecko darło się nadal , a i nie było czym nakarmić:D Potem miała mniejsze ciągoty. Nie pozwólcie na sytuacje na które nie macie ochoty . Przymykam oczy na teksty które mnie nie ranią mimo że głupie, robię żeczy których mi się nie chce - ale mieszkając razem nie będę stawiać wszystkiego na ostrzu noża. A co do ogródka-w większosci wypadków pytałam czy mogę gdzieś coś posadzić lub wyciąć i na ogól szło Ok. Ale bez pytania-prawie awantura--Nie dziwie się , wszak to jej ogród. I po wielu latach zaakceptowała pewne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxcczz
do narzekających na teściowe przeczytajcie sobie topik "co zrobić " Synowe też potrafią dać w kość. Jestem teściową i kiedy czytam te wasze niektóre brednie to włos się jeży. Bo prawda jest taka że jak czlowiek jest wredny jako synowa to zostaje wredną teściową. Schemat się powtarza. Te wasze teściowe też pewnie narzekały na teściowe tylko może nie w takim szerokim gronie. Wy macie większe pole do popisu i możecie się okazać o wiele gorszymi teściowymi! .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważam że nie masz racji
czasy się zmieniły, dziś kobiety sa - zwłaszcza młode - o wiele bardziej niezależne, lepiej wykształcone i maja o wiele więcej zainteresowań niż dawniej. Oprócz tego, w zdecydowanej większości przypadków dokształcają się cały czas, nie tylko w sprawach zawodowych, ale także w kwestiach takich jak: ciąż, poród, wychowanie dzieci (wiedza teściowych zazwyczaj ogranicza się tylko do ich ciąż i porodów, odbywanych najczęściej bez żadnego przygotowania, a często pełno tu zabobonów i idiotycznych przestróg, np. nie patrz w ogień, bo dziecko będzie miało rumień na twarzy; nie noś łańcuszka, bo się urodzi owinięte pępowiną, itd. :-D). Wiedza nt. wychowywania dzieci, również wzięta wyłącznie z ich doświadczeń sprzed 30 lat (a pochodząca z podręczników tzw. zimnego wychowu: nie bierz na ręce kiedy dziecko płacze, bo ono cię szantażuje; nie całuj i nie przytulaj, bo nie nauczy się samodzielności, itp. bzdury) jest często całkowicie sprzeczna z dzisiejszą wiedzą pediatrów i psychologów, a metody, które chcą stosować są uznane za szkodliwe. Tego wszystkiego teściowe nie chcą widzieć, bo musiałyby uznać, że świat się zmienił, a one nadal żyją w latach 70-ych. Najbardziej frustrujące jest to, że kiedy były młode, to na pewno chciały po swojemu wychowywać dzieci, gotować i urządzać mieszkanie i nie nie podobały im się uwagi i nauki wszechwiedzących teściów. Szkoda, że tego dzisiaj nie pamiętają i powielają ten fatalny schemat. A wystarczyłoby znaleźć sobie jakieś ciekawe zajęcie. Uważam, że dzisiejsze młode kobiety są o wiele bardziej świadome swoich potrzeb, chcą się rozwijać, a nie spędzać czas tylko na planowaniu obiadów i właczaniu prania, dlatego jestem spokojna - będą dobrymi teściowymi, bo będą miały swoje życie i nie będą żyły życiem innych. Wśród teściowych takie przypadki są nieliczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważam że nie masz racji
to było do xxcczz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie o to chodzi! Dobrze pisze moja poprzedniczka, zgadzam sie w 300% Szlag mnie trafia gdy mówię do niej że idę z dzieckiem 5 letnim do logopedy bo nie wymawia \"r\" a ona mi mówi że za jej czasów tego nie robiono i że to u nich rodzinne, albo gdy mówię jej ze nie smażę mięsa bo to nie zdrowo a ona mi mówi że to niesmaczne albo gdy mówię że mąż a jej syn schudł bo je więcej warzyw i owoców a ona mi na to że go głodzę no to wybacz kochana \"wirtualna\" teściowo…. Trzeba być otwartym na świat i zmiany a nie krążyć w średniowieczu i nie pozwalać sobie przemówić do rozsądku. Nie próbujecie nas nawet zrozumieć, nie chcecie słuchać, nie chcecie służyć radą gdy prosimy o nią a potraficie tylko zwracać uwagę gdy coś jest nie po waszej myśli i narzucacie własny styl życia. Czasy się zmieniły i pora się chyba przystosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu uważam że nie masz racji
Amazonka 🖐️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyzia
hej! czy któraś z Waszych teściowych zachowuje się tak , że cały czas przytula się do Waszego męża?? za każdym razem jak podchodzi do niego obejmuje go , przytula , całuje , głaszcze (do was nie, tylko do niego. Jak mąż na to reaguje ? proszę o odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie, nie mów ze Twoja tak robi? A co on na to? To znaczy mąż. Ja tak robię ze swoim synem :p ale on ma dopiero 3 latka:D matko a jak mi tak zostanie:( tu uważam że nie masz racji 🖐️ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyzia
on na to nic. W ogole nie widzi problemu, a mi mija ochota na jakikolwiek seks. Co mam z tym zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona meza
do zyzia U mnie podobna sytuacja.Tesciowa wiecznie go głaszcze i przytula,dla mnie to obrzydliwe i jakos tak seksualnie wyglada,dla mnie przynajmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no moja
tak samo. I jeszcze patrzy spod lba, na moja reakcje...Nie wiem, czy mam byc o nia zazdrosna czy co??W koncu to ja z nim spie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona meza
ale nie uwazacie,ze to nienormalne? Któregos dnia nie wytrzymałam i spytałam czy był molestowany,powaznie.Odpowiedział,ze nie,ale mi i tak to sie nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no napewno
moja mama tez mnie przytula, no ale bez przesady...A ta jakby mogla, to chyba by go zgwalcila...myslalam, ze tylko ja mam takie spojrzenie na to, no ale na szczescie nie jestem sama ;p :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wszystko zależy
od tego JAK się przytula dorosłego syna. Może być całkiem zabawnie i miło, w końcu to jej dziecko, chociaż dorosłe, a może być z podtekstem nieprzyjemnym, zaborczym. Różnicę naprawdę widać. Kumpla matka przytula właśnie tak miło, trochę żartobliwie, chociaż czule, bez podtekstu w stylu "oj mój syneczku gdzie ci będzie lepiej niż u mamuni, najlepiej by nam było we dwoje..." bleeee. No widać różnicę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem 2 lata ze swoim mężczyzną i mam podobny problem jak Wy - teściową (przyszłą). Szczerze jak myślę co będzie po ślubie to mi ochota przechodzi... Ona WSZYSTKO wie lepiej i chciałaby sterować naszym życiem - co jeść, jak jeść, jak się ubierać, jaki samochód kupić, i tak możnaby wymieniać i wymieniać.............. :-( No i WSZYSTKO chciałaby wiedzieć.......... Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie.... to wyobracie sobie sytuacje : widujemy sie z facetem co 2 tydodnie na weekend albo ja jade do niego albo on do mnie... 150km... jestem u niegi pierwsza noc...i co???? kładziemy sie do łóżka... ogladamy telewizor.. i nagle w koszuli nmocnej wpada jego matka i kładzie sie do nas do łóżka i z tekstem do nas: - ooo widze ze sobie ogladacie... to ja sie tu z wami położe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewiedziałam ze istnieje juz taki topik i założyłam swój ale sie przeniose na wasz... ale zeby niepisac podwujnie o moej tesciowej to ppoczytajcie prosze na moim topiku... link to: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3447334 pozdrawiam ytuacja ze spaniem z nami pojawiała sie kilka razy co jakis czas.... przesrane uwieżcie!!!!!! MOGE SIE PRZYZNAC ZE MÓJ FACET BYŁ MAMINSYNKIEM I NIEPORTRAFIŁ JEJ ODMÓWIC.... ALE NIEPOTRAFIŁ ODMÓWIC KOBIECIE KLTÓRA KOCHA KTÓRA W KONCU KAZAŁA WYBRAC ONA CZY MAMUSIA... TA KOBIETA JESTEM JA..... CO WYBRAŁ???? ZA 5 DNI MAMY SLUB.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO LOLA LU.. czy jak ci tam.. dwano nie zagladalam do postu i wlasnie siedze sobIe teraz i czytam.. i dosłownie scyzoryk mi sie w kieszeni otwiera na te BREDNIE ktore tu wypisujesz.. nie bede Ci wyjasniac na czym one polegaja bo musialabym tu spędzic czas do wieczora..poza tym we wspaniały sposób juz to zrobiła osoba ktora zwracała sie bezposrednio do Ciebie..więc nie widze sensu się powtarzać... mam tylko nadzieje że ta \"nizaradna\" ( to po prostu żenujace, że tak uwazasz...dla mnie to zwykła zaborczość) Twoja przyszła teściowa \"sprawi\" w przyszłości byś radykalnie zmieniła zdanie na wizerunek teściowej, który tu został przedstawiony przez setki synowych. A że \"sprawi\" jestem tego pewna bardziej niż kiedykolwiek i czegokolwiek..zadatki już na to ma spore.. Zachowaj sobie gdzies ten post zebys mogła za lat iles tam podpisac sie pod nim DRUKOWANYMI LITERAMI.. I WIEM ZE SIE PODPISZESZ :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO LOLA LU p.s. gdybys przeczytała wszystkie wpisy i poddałabys sie empatii zrozumiałabyś o co chodzi synowym..na pewno nie o to o czym Ty piszesz. Jesteś młoda niedoświadoczona jeszcze więc nawet Cie rozumiem.. przeżyjesz nascie lat w blizszym lub dalszym towarzystwie swojej \" niezaradnej\" tesciowej to zrozumiesz dlaczego tak \"zle\" :) Ci zyczę.. czasami komuś potrzebna jest terapia wstrzasowa aby zrozumiał innego..ot zwykła autopsja jak to mniemam i w Twoim przypadku będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie ludzie kochani, szczyt wszystkiego. Zadzwoniła do mnie teściowa i oznajmiła, żę zamówiła mi \"święty \" obraz i powiedziała żebym go powiesiła nad kanapą bo tam jest idealne miejsce. 😡 Matko, jak ja mam jej delikatnie powiedzieć żeby się odpierdoliła:P Mam już dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×