Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hihuha

Dzieci niejadki

Polecane posty

Gość wiola 529
WITAJCIE IZA JA MOJEGO MAłEGO CAłY CZAS KARIMIE A SAM NIE ZJE NIC POZA PAROWKA , CHIPSAMI ALBO KAWALKIEM JABłKA OBIAD ZJADA SIEDZąC NA PRALCE...... A WOGOLE WSTYD SIE PRZYZNAC BO WYGLADA TO TAK JAKBY CAłKIEM NAM NA GłOWE WSZEDł ALE ON JEST DOBRYM DZIECKIEM TYLKO PRZY JEDZENIU TAKIE CYRKI WYCHODZA JA NIE POTRAFIE ZASTOSOWAC METODY "JAK BEDZIE GLODNY TO SAM ZAWOLA" ZA BARDZO SIE O NIEGO MARTWIE CHOC OSTSTNIO TROCHE MU SIE PRZYBRALO ALE TO TYLKO DZIEKI TEMU ZE GO SAMA KARMIE I PILNUJE GODZIN. NA URODZINY DOSTALOD MOJEJ MAMY TAKIEGO GRAJACEGO CZERWONGO BYCZKA Z ROGAMI, TAK BARDZO SIE GO PRZESTRASZYL, ZE JAK TYLKO WSPOMNE O BYCZKU TO ON ZARAZ BUZIE OTWIERA DO JEDZENIA JA WIEM ZE TO NIE JEST NAJLEPSZA METODA ALE PRZYNAJMNIEJ POSIłEK NIE TRWA GODZINAMI. I DAJE MU TO CO LUBI CHOC NIE AWSZE ZDROWO. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia18
Witam. Chciałam Was się zapytać czy mogę do kaszy dodawać Fantomalt. Moja córcia ma 1,5 rou i wazy 10kg. Nie chce nic jesć - dosłownie nic. Jedyne co mi sie uda wcisnąć to kasza przez sen jeden lub dwa razy dziennie dopóki się nie obudzi. Nie ma rzeczy ulubionej. Zup nie je wogóle. Parówke jej daję zabawiając ją np. noszę ją na rękach i bawi się włącznikami światła. Chciałam zastosować się do rad Pani doktor która powiedziała że jak nie chce to nie dawać jedzenia i nie zabawiać, ale moja córka wogóle nie ma łaknienia i wogóle nie interesuje ją jedzenie. Jak siadamy razem do stołu to ucieka. Jeszcze nigdy nie usiedziała przy stole żeby chociaż zjeśc trzy łyżeczki. Jest ciagle w ruchu. Juz nie mam siły. Syropy typu Citropepsin, Mukltisanostol, bioaron nie pomagają. Badania miała robione dośc dawno - wtedy wyszło wszystko ok. Jest niejadkiem od urodzenia. pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu Ania
Witam! u nas bez zmian tzn przez ostatni 1,5 tyg ładnie jadł ale teraz od 3 dni jest chory i znowu nic nie je:(( Monia18 a ten Fantomalt to moze byc dla dzieci???pierwszy raz o nim słysze. ja małemu daje do mleka sinlac on tez jest bogatoenergetyczny. U nas takie noszenie na rekach to jest przy sniadaniu. Wiem ze zle robie ale inaczej do południa nic nie zje.zeby zjadł kanapke musze go dnosic i pokazywac co jest w oknie.szok!!! wiem:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu Ania
aha Monia18 dla pocieszenia mojaj sąsiadki córka ma 2 lata i wazy 9kg . nie je mleka , kasz itp.lubi zupy i parówki i an tym rosnie sobie. spróbuj moze dac twojej córeczce do raczki chrupke, paluszka.Ja np kłade na taborecie miseczke i tam daje mandarynki obrane, chrupki, rodzynki i co chce to podchodzi i sobie bierze albo rozwala po całym domu i tak zjada. wiem co przezywasz jam mam tak samo.dla Sz.mogło by jedzenie nie istniec.a córeczka wczesniej jadła zupki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia0512
Moja córka miała wcześniej dawane zupki gdy siedziała w foteliku do karmienia i ją zabawialiśmy. Teraz jest starsza i w foteliku nie usiedzi bo zaraz wstaje i gdy podchodze z zupką to mi uderza w talerz ręką i go odpycha. Nie pomaga żadne zabawianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu Ania
u nas sa najgorsze sniadania, poprostu nic nie chce zjesc.dzisiaj jego pierwszym posiłkiem była zupka (ok 8 łyzek) o 12.niewiem czym on zyje ale kupska ma czym robic...dziwne...wyszedł mu wczoraj zabek kolejny, mam nadzieje ze to przez zeby nie je. Monia moj synek tez nie bardzo w foteliku chce siedziec.ja go sadzam na meblach kuchennych i tak go karmie.w foteliku je tylko zupke(jak wogole je).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. A my nadal jemy wszystko, podawane przeze mnie, przy komputerze;( najmniej wychowawcze metody. zaczelam pracowac, na razie mati jest z moimi rodzicami ale zapisalam go do przedszkola. nie bedzxie tam zbyt dlugo, bo nei musi i chyba nie moze. przeciez nic nie zje. masakra, zyje nadzieja ze jak zobaczy jedzace dzieci to dozna olsnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu Ania
Iza ja bym sie cieszyła ze wogle je a jak juz wszytsko je to bym była mega szczesliwa;) Mojej siory córka ma 5 lat ,nigdy nie była niejadkiem , ładnie jadła ale nie chciała sama jesc i tak do tej pory. w domu zje sama 5 łyzek a jak sie karmi wszytscuitko. chodzi do przedszkola i tam z dzieciakami je wszytsko sama (oczywiscie to co jej smakuje) a w domu len straszny.umie jesc sama ale jej sie nie chce.zobaczysz jak mały w przedszkolu zgłodnieje zobaczy ze dzieciaki wcinaja to sam tez zacznie.teraz sie ciesz ze wogole je, ja bym sie cieszyła. u nas jest grany antybiotyk wiec apetyt gorzej niz kiepski.chociaz dzisiaj na sniadanie zjadł cały kubek budyniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za pocieszenie:) Tez licze na to, ze jak Mati zobaczy przedszkolaki samodzielnie wcinajace to mu sie odmieni. Ciesze sie ze je wiekszosc produktow, w ilosci ostatnio troche wiekszej, bo nie daje mu juz mleka noca. Przemoglam sie, stwierdzilam, ze przesadzam i na razie sie trzymam:) Od tego czasu Mateusz je wieksze posilki. Staram sie nie stresowac ani jego waga ani zjedzona iloscia. Ostatnio glosno jest o produkcie-APETIZER. Mialyscie moze z nim stycznosc? Działa? P.S.MAteusz stal sie ostatnio milosnikiem paczkow;) Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu Ania
To super ze synio je więcej:) Szymka zaczełam karmic przed teledyskami na Youtube i tez w miare je.ale to jest automatyczne otwieranie buzi wiec nie jest dobre na dłuższą mete:( Apetizer daje mohja sąsiadka córce i mowi ze widzi poprawe, ja dałam raz Szymkowi i nic tam nie widziaąłm tylko straszne gazy puszczał:)) pewnie trzeba to statosawac systematycznei wtedy widac poprawe, ja jednak jeszcze tego nie stosowałam.Daje multisanostol narazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolka 529
JA DAWAŁAM MAŁEMU APETIZER JUZ JAKIS CZAS TEMU POPRAWY NIE BYŁO ZADNEJ. U NAS OSTATNIO ZUPEŁNY KRYZYS MAŁY NIE JE PRAWIE NIC A JA POWOLI MAM DOSYĆ. OD PONIEDZIAŁKU ( A MAMY DZIS PIATEK) NIE JE OBIADU, NIE JE KOLACJI, PRAKTYCZNIE JAKBYM ZLICZYŁA TO CO ZJADŁ PRZEZ TE DNI TO MOZE JEDEN POSIŁEK BY SIE UZBIERAŁ. ZA TO BEZ PRZERWY CHCE PIĆ I WSZYSTKO JEDNO CO GORZKA HERBATA CZY WODA SĄ JAK NAJBARDZIEJ OK. BRAK MI POMYSŁÓW I SIŁ. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu Ania
Wiola a próbowałas karmic przed bajkami?? Ile Twoj maluch ma??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry sklep
www.ebibi.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajus
Witam. ja sie martwie o corke a lkarz nie za bardzo. Ma 5,5 roku,113 cm i 22 kg. Od prawie 2 lat nie je wogole miesa,warzyw i owocow! Jak sie da namowic na kawalek jablka to juz jak do raczki wezmie to ma odruch wymiotny,warzyw i miesa nie dotknie nawet przez opakowanie. Kiedys jadla pieknie,wszystko co mozliwe. Teraz tylko \"suche\" kopytka,\"suchy\" makaron i \"suche \" pieczywo (biale). Zjada codziennie 2 plasterki tylko jednej salami z kurczaka :-))). A tak to nalesniki i rosol ale taki zeby tam nic nie plywalo co zielone albo inne kolorowe. W przedszkolu suchy chleb i woda z kranu bo z butelki nie chce. Nie pija nic gazowanego.W domu tylko mleko i serki. Jest super zdrowa,miala w zyciu 2 razy temp tylko,zadnych alergii. nie je duzo slodyczy. Ja nie wiem co moge jeszcze napisac.Lekarz mowi ze tylko tych warzyw i owocow szkoda. moze ktos da jakas rade. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu Ania
ale wage ma chyba dobrą, moja siostrzenica ma 5 lat i 19 kg ale ona to mieso wcina , owocow nie za bardzo. Moze jakbys zmiksowała miesko i dodała do zupki by nie zauwazyła. Ja np robie tak ze na Bobowitach (soczkach) robie małemu kisiel.Tam jest duzo witaminek które są w owocach.Moze by zjadła. Banana tez mozna zmiksowac i dodac do naturalnego jogurtu lub serka homogenizowanego.(moze pomyslałąby ze taki smaj serka) Niewiem co jeszcze mogłabym doradzi. Pozdrawaim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrzydliwa
Kajus. Moja córka ma bardzo podobnie. Jest młodsza, ma 3 lata, zdrowa, wysoka, waga prawidlowa, ale pije tylko kakao, je jogurty, serki homogenizowane, żółty ser, suchy chleb, ciastka. Na mięso, zupy zawsze miała odruch wymiotny, owoce dało sie w nią wcisnac jak była mlodsza ale tylko zmiksowane, warzyw tez nie chce jesc. Działało mi to strasznie na nerwy :), szczegolnie jak wszyscy komentowali, ze to pewnie moja wina ze dziecko nie je prawidlowo. Slodyczy jej tez nie daje, wlasciwie ze slodkich rzeczy lubi tylko czekolade, nawet lodow nie ruszy :) Mieszkam w Stanach i pediatra po moich narzekaniach zasugerowała wizyte u speech terrapist, oni tutaj zajmuja sie nie tylko mowa ale tez problemami z jedzeniem. Lekarka zdiagnozowala u niej za duzą wrażliwość, innymi słowami jest przesadnie obrzydliwa. Jedzenie ja brzydzi. Zaczelam terapie i juz po dwóch wizytach sa postepy. Wczoraj po raz pierwszy w zyciu zjadla jajko! i go nie zwymiotowała. Terapia polega na zabawie z jedzeniem. Chodzi o to zeby naklonic ja najpierw by dotknela nowego jedzenia, np ułożyłą z fasolki promyczki słoneczka. Kazdy jej ruch jest nagradzany,np. moze postawic klocka, nakleic naklejke), nastepnie prosimy ja o to by pocałowala, potem zeby potrzymala w zebach, potem zeby ugryzła (moze wypluc) itd. U niej to dziala. Chodzi tez o to by łączyć to co lubi z czyms nowym. Do warzyw przekonuje sie poprzez jedzenie suszonych warzyw i ku mojemu zdziwieniu wcina suszone pomidory (dla mnie obrzydlistwo :)). Jednym słowem: zabawa, do niczego nie można zmuszać i trzeba duzo cierpliwosci. Pozdrawiam i zycze wszystkim sukcesow w naklanianiu maluchow do jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffggfdfgdfg
Powiem wam tylko mamy, żebyście nie karmiły na siłę. Ja byłam tak karmiona i myślę, że przez to miałam wstręt do jedzenia :/ Jak czegoś tam nie zjadłam, była panika, wpychanie na siłę (wyciekało mi z buzi), ganianie po mieszkaniu, krzyki, cyrki. Teraz mam 19 lat, więc karmienie się skończyło i jem normalnie :) I jest bardzo dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety przestancie panikowac
zdrowe dzicko nie zaglodzi sie na smierc z wlasnej woli nie che jestc, niehc nie je za 2 - 3 dni samo poprosi o jedzenie a juz jak dziecko jestc chorzto moze ni ejsc nawet prze tydzien bo organizm walczy z choraba i nie zuzywa enrgii na jedzenie karmienie przed telewizorem komputerem, na pralce - jessssuuuu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parysa
Dziewczyny tak z ciekawości ile Wasze pociechymają lat?! Mój Miły ma prawie 2 i teraz ma powrót miłości do mleka i kaszek a to budzi moje zdumienie bo dotychczas nie pił mleka więcej niż 130 ml a kaszki nie tknął od roku dosłownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu Ania
Moj Szymonek ma 17 mies. i tez ma ze raz lubi kaszki raz nie. 2 mies temu pluł na widok kaszki a od paru dni mu robie na sniadanie i zjada.To jest chyba normalne. Szymke dalej ma kiepski apetyt. Jak był chory dawałam mu Zyrtek i to był sprawca dobergo apetytu. Doktorka mowiła mi ze jak je po Zyrteku to moge mu przez mies jeszcze go dawac, nicx sie nie stanie, ale pare dni temu odstawiłam i dalej mały nie chce jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hub
moja corka tez niejadek, ma 1, 5 roku a wazy tylko 9 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mati ma 3 lata. Musze go zwazyc bo nei wiem ile wazy ale chyba troche przybral bo ciezko mi go nosic;), ok.13kg. na bilansie 2latka mial 11kg. Je wiecej, czasem nawet sam, ale bardzo rzadko. Odstawilam nocne mleko, tylko na sniadanie pije ok 100-200m kakao na zwyklym mleku. Od tego czasu apetyt sie wyostrzyl, zjada czasem kanapke (bardzo lubi ja sam robic:). Zabawa z jedzeniem faktycznie pomaga, nie zawsze ale warto probowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę nadmienić,że"niajadztwo"jest chyba dziedziczne;) Ja jako 2 latka ważyłam 10kg (tyle mam w książeczce):)Teraz ważęxx, niezaduzo ale moglabym nawet mniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:)muszę się pochwalić, że moje dziecko od 3 dni je samo:))))mam nadzieje, ze mu tak zostanie. Zycze tego samego. No i moze tez sprobujecie (rada dladzieci powyzej 2 roku ż.) zrezygnować z nocnych karmien i porannej kaszki. u mnie na razie dziala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolamama
jestem mamą 2 letniego synka...od miesiąca moze od półtora bardzo źle je. oststnio żyje tylko na mleku , monte i danonkach Nie zawsze tak było jak był mniejszy to jadł zupy, mięso banany, pierogi...teraz nic mu nie smakuje wszystko wypluje. Ostatnia nadzieja w pizzeri tam zje pizze ale to nie zdrowe i ja mam doła okropnego. Brakuje mi sił, strasznie sie martwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu Ania
Witam poswiątecznie ! Mamo jolu moze to jakis okres przejsciowy, skoro wczesniej jadł ładnie i nie był niejadkiem to chyba to tylko tymczasowe, moze warto zrobic jakies badania typu morfologia,mocz, na robaki?? moze to jest przyczyna. Moje dziecko odkąd zrobilo sie ciepło jest nie dopoznania, taki zrobił sie złosliwy, niedobry, wszytsko wymusza krzykiem. jeszcze pare dni temu na podwórku podczas zabawy wcisnełąm mu kanapke a teraz jak mnie widzi z jedzeniem zwiewa, piszczy. jak jest w domu to całkiem inne dziecko bawi sie, mowie mu idziemy am to nie krzyczy, zje bo zje jak ptaszek ale bez nerwów a na podwórku szaleniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolamama
robiliśmy morfologie miesiąc temu i mocz tez wszystko w normie, kału nie badaliśmy lekarka stwierdziła wtedy że to zęby jeszcze..sama już nie wiem byliśmy u innej lekarki prywatnie to akurat dostał zapalenia gardła i stwierdziła że to przez to nie je i w ogóle że to okres przejściowy..tylko chciałbym wiedzieć ile ten okres przejściowy może trwać:) A na podwórku tez niedobry..tylko by w garażu siedział a o normalnym spacerze za rękę nie ma mowy, ewentualnie do sklepu idziemy. Kiedy te nasze pociechy zmądrzeją??:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu Ania
ja robiłam małemu kupke i nie wyszło robakow ale mały strasznie sie wiercił w nocy, apetytu zero i dałam mu lek na odrobaczenie ( to jest 1 dawka i pozniej za 2-3 tyg nast dawka) i noce zaczął przesypiac i apetyt troszeczke lepszy. Wogole lekarze zalecaja co pół roku powinno sie odrobaczyc całą rodzinke, nie jest to taki strasznie szkodliwy lek chociaz działą toksycznie na watrobe. Teraz jak byłam u doktorki innej to pytała sie mnie czy odrobaczałam Szymka chociaz raz i mowiłąm ze tak a ona ze bardzo dobrze.Teraz prawie kazdy dzieciak ma w sobie jakies robale które moga ale nie muszą dawac znac o sobie. Dziecko bawi sie w piachy ,z psem kotem , zjada różnosci wiec ma okazje cos złapac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolamama
odrobaczaliśmy się w październiku zentelem, wtedy bardzo kiepsko nam spał i dlatego ale jadł, teraz nie wiem.. może faktycznie trzeba zbadać kupę...od wczoraj lepiej je ...może przechodzi mu ten okres..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolamama
cała jestem szczęśliwa:) zjadł dzis pięknie oby mu sie nie zmieniło ...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×