Szukam ludzi z wwy...

Blondi, pacanowi takie osaczenie jest jak najbardziej na rękę - w końcu może się chłopak wykazać i zabłysnąć ;) ad tej charakterności - nie wiem, jak Wy, ale ja lubię ludzi, którzy mają własne zdanie i nie boją się go ujawnić. najbardziej mnie wnerwiają tacy milusińscy za wszelką cenę, którzy \"starają\" się być mili, a w rzeczywistości utopiliby cię w łyżce wody. dlatego też lubię takie wredoty, bo wiem, że za tą pozorną szorstkością tkwi kawałek dobrego serducha. no, to se pogadałam :P co Blondi pichcisz?

och ja bardzo lubie być osaczony przez kobiety wszedzie i o każdej porze - i dlatego też tu jestem :P ninna nie dla sławy chwały czy błysku - ot dlatego ze w dobrym towarzystwie mam dobry humor :D troszkę was dziewczyny zaniedbam forumowo ale pracy mam sporo i musze trochę wszystko uporządkować nim przekaże sprawy zastępcy (urlop tuz za pasem)

ale się rozgadaliście jak baby w maglu ;) ... witam tych których nie znam a tych których znam to witam ponownie :) Ninna ---> moja randka to dobry przyjaciel z którym dość długo sie nie widziałam. Uwielbiamy się wzajemnie i postanowiliśmy nadrobic zaległości. dostał klucze i jak wrócę dzis ma czekać na mnie jakieś fajne jedzonko i niespodzianka. Jeździmy w jedną stronę do pracy i oboje zaczynamy o 9.00 wiec myślę że pewnie zostanie, bo zostawał nie raz :) ale to nie to co myślicie :P

no właśnie, i dochodzimy do fundamentalnych pytań: czy możliwa jest czysto platoniczna przyjaźń między kobietą a mężczyzną? śliwka, Twoje zdanie już znam, ciekawe co ma reszta do powiedzenia - chociaż raz nie o głupotach może ;) pacan - tylko nie zapomnij pokazać mu kafeterii, bo tutaj też musi Cię chłopak zastąpić ;)

sliwka - nie tłumacz się tylko winni się tłumaczą, wazne jest zebyś fajnie się bawiła, a inni niech zazdroszczą

śliwka - no teraz Ty mnie ubawiłaś :D osobiście to ja nic nie myslałem co Ty dzisiaj z \"przyjacielem \" bedziesz robić bo ja taki jestem gupi i w ogóle nie myśle - ale coś mi sie zdaje że Ty to normalnie ściemniarka rozpustna jesteś i opowiesz nam jutro jak to z kolega całą noc szydełkowałaś szaliki albo wyplatałaś śniegołazy z wikliny bo to zima za pasem :P

nie uznaję czegoś takiego jak \"platoniczna przyjaźń\" czy \"platoniczna miłość\" bo czegoś takiego nie ma.

pacan aleś wymyślił ;) kombinuj sobie co chcesz - ja spędzę świetnie czas a nawet jak powiem Ci w jaki sposób zwykle spędzam wieczory z tym przyjacielem to i tak mi nie uwierzysz :P

czysto platoniczna przyjaźń między kobietą a mężczyzną mojm zdanie nie jest mozliwa - bo każdy facet tylko o jednym mysli, co zrobic takich bóg stworzył i z tym muszą żyć

czysto platoniczna przyjaźń między kobietą a mężczyzną mojm zdanie nie jest mozliwa - bo każdy facet tylko o jednym mysli, co zrobic takich bóg stworzył i z tym muszą żyć

masz racje śliwka - nie uwierze :P przeciez wzyscy tutaj wiedza, jak spedzicie wieczór, choć przez grzeczność sie dotego nie przyznają...

nie zgadzam się z Toba gosik - nie chodzi według mnie o to o czym piszesz. Po pierwsze trzeba wyjść od zdefiniowania platonicznej miłości, przyjaźni - obojętnie czego, CO TO WEDŁUG WAS JEST??

pacan, temat szydełkowania z mojej strony uważam za zamknięty :P

A Sajgonki sobie wymyśliłam i już mam sajgon w kuchni :D A co do wredot i szorstkości to trafiłaś w sedno :) Po ostatnim egzaminie mój kolega jakieś dwadzieścia lat starszy powiedział mi, ze bardzo mnie lubi właśnie za szorstkość, ze nie jestem słodką kretynką :P

śliwka - szkoda, że mi zamknęłaś przd nosem taki fajny tamat... czuje się jakbym wwręcz dostał tymi drzwiami w kichawe - widzać zasłużyłem... tak czy siak miłego wieczoru

sliwka - miłość platoniczna jest tylko marzenie, tesknota za czyms co się nie może spełnić

Przyznam, że ja osobiście nie wierzę w takie \"przyjaźnie\" damsko-męskie..to znaczy być może jest to możliwe, ale tylko przez jakiś czas. Mój facet ma mnóstwo takich \"przyjaciółek\", niektóre tylko \"internetowe\" i \"SMS-owe\", ale wiem, że z kilkoma z nich skończył w łóżku..zapewnia mnie oczywiście, że z żadną się już nie spotka, ale ja i tak do końca nie wierzę (w końcu jestem wredota;)) Cholera mnie bierze kiedy jak jesteśmy razem dostaje SMS-ki albo telefony..

a kto by wierzył w takie bzdury trzeba być realistka i twardo stąpać po ziemi - wiem coś o tym

An_ula - ja bym z takim facetem nie chciała być nawet przez chwilkę

dziękuję pacanku :) - przyłoż lód do nochalka gosik - miłość platoniczna to miłość nieszczęśliwa bo niespełniona -> a ze nie ma miłości nieszczęśliwej bo miłośc z zasady jest szczęściem tak wiec miłość platoniczna nie jest miłością. Takie jest moje zdanie. Oczywiście nikogo nie będę do niego przekonywała - wyraziłam tylko swój pogląd...

\"platoniczny oparty na skłonności wyłącznie duchowej, pozbawiony pierwiastka zmysłowego; nieobowiązujący, pozbawiony realnych skutków; nie mający się zrealizować\" http://www.slownik-online.pl/kopalinski/FE69B3B2B91CB287C125669E00607D2F.php

śliwka, nigdy nie zakochałaś się bez wzajemności czy jak?... an-ula... to po co Ty właściwie z nim jesteś? taki jest rewelacyjny w łóżku? :P

Sliwka masz rację zgadzam się z toba

owszem chyba jak każdy było mi to dane - ale to nie jest \"miłość\" sensu stricte to tylko autodestrukcyjne uczucie do niczego nie prowadzące (nie liczac literatury pięknej) Miłość dla mnie jest tozsama z pojęciem \"miłość wzajemna\"

gosik - dziękuję.

ninna, trafiłaś w sedno...w łóżku jest rewelacyjny i to mnie przy nim trzyma..jak na razie;)

śliwka, nie słyszałaś powiedzenia, że \"cierpienie uszlachetnia\"? ;) ja w LO byłam zakochana na zabój w moim przyjacielu - oczywiście bez wzajemności. później role się odwróciły, ja się odkochałam, on się zakochał. i tak całe LO, jak żuraw z czaplą. i nie uważam, żeby nasze uczucie było autodestrukcyjne. no, ale może faktycznie było to raczej szczeniackie uczucie, niż prawdziwa miłość, chociaż w tamtym czasie wydawało mi się, że już nigdy nikogo tak nie pokocham! - ach! ;) an-ula, mam nadzieję, że nie jesteście w formalnym związku i możesz go w każdej chwili pogonić, jak Ci się znudzą sexcesy? ;)

An_ula - czy tylko łóżko w tym związku się liczy, nawet jak to jest tylko na jakiś czas

każdy się kochał w kimś platonicznie, jak byłam nastolatka to kochałam się w tacie przyjaciółki - jak patrzę z perspektywy czasu to myslę, że teraz też bym się mogła w nim zakochać był bardzo przystojny i bardzo fajny.

Kurde nigdy nie mówcie komuś, że nie bylibyście z kimśtam bo cośtam:P I nie mówcie nigdy :D Dobry sex i dobre żarcie to 90% udanego związku :D reszta to jakieś tam romantyczne pierdoły ;) Co do przyjaźni damsko-męskiej to jest możliwa, ale często kończy się sexem :D:P