Termin kwiecien 2006!!

hej Byliśmy dziś z Tynią na pobraniu krwi i nawet nie pisnęła ,za to w domku była afera narodowa bo nie chciała zrobić siusiu do kubeczka ,normalnie darła się że nie chce , że tylko do toalety , Ani prośbą ani groźba ani tłumaczeniem nić nie pomagało w końcu po pół godzinie latania z gołą pupą poddała się i zrobiła do kubeczka ale oczywiście miała wielkie ale że tak dużo było w kubeczku i do kibelka zostało tylko kilka kropel normalnie maskara. Jestem ciekawa jakie będą wyniki ??ale odbiorę dopiero jutro :) Serek u nas też z jedzeniem Tyni jest tak sobie wręcz fatalnie ale tak to juz jest jak z Mateuszem nie było tego typu problemów to z Tynia są jak juz pisałam moje dzieci to zima i lato . ogień i woda białe i czarne itp przeciwieństwa :) Mój Adam był na urlopie i tez już się ciesze że poszedł do pracy ;) Eli dobrze że z nóżką Igi już lepiej :) u Tyni z tym ubieraniem jest różnie czasami wszystko chce sama a innym razem robi się z niej leniuch i mama pomóż , mama załóż . Ale też chętniej sprząta i pomaga niż Mateusz ,jego to do tego typu czynności wołami trzeba zaciągać :) miłego popołudnia

Ja dzisiaj urywam się z pracy wcześniej i idę z Aśką na kontrole do laryngologa. Moja Aśka niestety wychowywana do tej pory jak jedynaczka najchętniej chciałaby żeby ją obsługiwać i wyręczać. No także moja wina bo przyznaję się do nadopiekuńczości i teraz po jej zachowaniu dostrzegam błędy wychowawcze. Zmieniłam swoje podejście i już widzę u niej poprawę. Początki były trudne bo jak np. kazałam jej się ubrać samodzielnie to najpierw darła się, obrażała i innych tego typu sztuczek próbowała żebym to ja ją jednak ubrała. Może potrzebne mi było to drugie dziecko, żebym na pierwsze spojrzała inaczej i zrozumiała że nadopiekuńczość nie prowadzi do niczego dobrego. Do jej posiłków też już inaczej podchodzę. Do niedawna gotowałam w kółko tylko jej ulubione potrawy. Teraz powoli rozszerzam nasze menu i udało mi się przekonać Aśkę do kilku nowych potraw. Choć oczywiście najpierw były krzyki i łzy z jej strony. Co do sprzątania to Asia nie ma problemu. Moja Asia uwielbia wszelkie prace domowe i chętnie we wszystkim pomaga i sprząta po sobie. Zaczął się nabór do przedszkoli mam nadzieję, że Aśka się dostanie na następny rok jako kontynuująca edukację przedszkolną. Ona uwielbia to swoje przedszkole i swoją panią Olę. Choć Mikołaj ma niespełna pół roku to już teraz stwierdzam że moje dzieci to też woda i ogień.

Cześć. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI NASZEGO ŚWIĘTA :) :) :) :) :)

dla wszystkich razem i każdej z osobna :) Przyjm życzenia Babo kochana od drugiej baby z samego rana. Niech dzień cały będzie radosny, bądź zdrowa Babo - aby do wiosny! Szczęścia życzę Tobie, sobie i kobietom na całym globie! By marzenia się spełniły, a Nas chłopy wyręczyli! My dziś drinki i kaweczki, Nasze święto dziś Babeczki!

hej Byliśmy dziś z wynikami morfologi Tyni i od razu zaliczyłyśmy bilans 4 latka Wszystko ok. wzrost 100cm waga 15,500 .Morfologia tez dobra tylko żelazo w dolnej granicy ale ma przez 2 miesiące brać witaminki Multitabs i powinno być ok. Dostarczyli nam dziś też nowa pralkę bo kupiliśmy w poniedziałek i jutro będę testować :) miłego popołudnia papa

slonko dobrze wiedzioec ze jest bilans 4 latka, tez bede musiala isc,m iga ma 110 albo wiecej. duza baba.

Powitać Kobitki gdzie ta wiosna?! U mnie co prawda słonecznie, ale zimno. Nabawiłam się kataru i teraz tylko chodzę, kicham i trzymam kciuki, żeby potomstwo nie złapało. Ja na bilans się wybieram za dwa tyg., mam wtedy szczepienie Karoli, więc połączymy przyjemne z pożytecznym:) Odpozdrawiam wszystkie

Idziemy jutro zapisać się do przedszkola. Kacper oczywiście powiedział, że bedzie chodził, ale jeszcze nie teraz, bo jak narazie jest za mały

hej Eli to faktycznie Iga duża kobietka :) Przy okazji sprawdziłam że Mati na bilansie 4 latka miał 108 cm i 19,5 kg :) Kasika u nas wczoraj było bardzo słonecznie . ale leżący śnieg przypomina że jeszcze zima trwa ;)Udanego bilansu Kacpra i szczepienia Karolinki :) Martynka też nie chce iść do przedszkola- bo by tęskniła za mamą ;) miłego dzionka u nas zapowiada się kolejny słoneczny dzień :)

ja juz tez czekam na wiosne, paskudna pogoda. Ja zaraz mykam do pracy, igla w przedszkolu, a julka w szkole, chwila ciszy i spokoju. Poprzestawialy sie dziewczyny i wstaja mi o 6 rano kiedy ja jeszcze smacznie chrapie:). Zabralam sie troche za siebie i robie brzuszki codziennie i po dwoch tygodniach prawie widac efekty. Wczoraj bylam na szkoleniu i spotkalam mojego wykladowce ze studiow, ozenil sie z moja kolezanka z grupy:) a po szkoleniu poszlysmy z kolezanka z pracy do silesi. Kolezanka wychodzi za maz i szuka obraczek wiec pochodzilysmy troche po apartach i yesach, w jednym sklepie pani sie nas zapytala czy my jestesmy para i czy to dla nas te obraczki. Nie wiedzialm co odpowiedziec. Mialysmy ubaw:) no mykam do pracy...

Eli dobre z tymi obrączkami ;) U nas dziś pięknie świeci słoneczko , gdyby nie błocisko byłoby idealnie :) Praleczka właśnie pierze pościel więc ją zaraz troszkę wystawie na wiaterek :) Wercia jesteś piewszą oprócz moje teściowej która uważa że Tynia podobna do tatusia , nie wiem czy oglądałaś fotki w moje galerii jak byłam malutka ;) pozdrowionka słoneczne przesyłam

Powitać Eli ale jaja z tymi obrączkami, chyba wybuchłabym śmiechem. Słoneczko- a u mnie sypało cały dzień, dobrze, że pościel wczoraj wyprałąm to super wyschła. Firanki czekaja w kolejce...

a co wy tak sprzatacie???

hej Eli zaraz sprzątacie;) ja po prostu testuje pralkę :D Kasika ja firanek się pozbyłam :D a tak szczerze o musiałbym umyć okna a jutro podobno ma do nas wrócić zima miłego dnia

Do nas własnie zima wróciła:( ' Na rozgrzewkę byłam z dziećmi na basenie, byle do wiosny...

a ja umyłam dziś okna :) Kasika do nas także :/

Słoneczko ale ci zazdroszcze, jeśli masz za dużo energii to zapraszam do mnie:) Idziemy jutro do kina z dziećmin na Alwina i wiewiórki, trzymajcie kciuki bo to debiut Karoli.

hejka Kasika nawet lubię myc okna , na pewno bardziej od prasowania ;) Trzymam kciuki za Karolcię , Tynia poszła pierwszy raz do kina na chwile przed 2 urodzinkami ,dała rade dodatkowa atrakcją był popcorn :D a byliśmy na Madagaskarze 2 adaś pojechał właśnie na nockę do pracy , nie lubię jak idzie na noc dobrej nocki

Cześć Moja Aśka ma 105 cm i waży 16 kg. Do przedszkola poszła chętnie. Sama prosiła, żeby ją zapisać. Teraz to nawet jestem zadowolona, że się od września nie dostała bo wtedy jeszcze nie była zdecydowana i może byłyby problemy z chodzeniem a teraz to jest zachwycona. Na bilans to pójdę jak już Aśka będzie czterolatkiem albo pod koniec kwietnia. Ona jest z ostatniego dnia m-ca więc teraz to chyba byłoby za wcześnie. U nas też powrót śniegu. Zima na całego. Moja Aśka jeszcze w kinie nie była. Lubi oglądać bajki, za popcornem przepada - więc na by jej się spodobało. Może w ramach nagrody za ładne jedzenie pójdę z nią w niedziele na poranek dla dzieci z bajkami na początek myślę, że byłoby to ok. W tą sobotę w nagrodę była w figloraju. Słoneczko no i jak praleczka? Ja zdecydowanie wolę prasowanie od mycia okien. Aśka zaraz też rozstawia swoją deskę i żelazko i prasuje ze mną. Tak, że ja mam robotę a ona przy tym zabawę. Moje okna też okropnie brudne. Poczekam na lepszą pogodę. Fajne z tymi obrączkami. Też mam ochotę na eskapadę po sklepach niestety nie mogę coś wyjść z debetu i jeszcze rata za AC do zapłacenia.

Kasika pisz jak było w kinie Co planujecie dla dzieciaków na czwarte urodziny? My kupujemy rower. Składamy się z dziadkami.

hej Serek to Asia też wysoka dziewczynka :) Tyni urodzinki tez wypadają pod koniec kwietnia ale pediatra stwierdziła że miesiąc w tą czy tamtą nie robi różnicy :) Myślę że Asi spodobałoby się w kinie :) Praleczka odpukać sprawuje się super , ubranka a nawet pościel szybko schnie , ubranka doprane , dobrze wypłukane :) My na urodzinki Tyni też chyba rower a raczej na pewno :) U nas pięknie świeci słońce ale wieje silny wiaterek zima pomalutku odchodzi , teraz przeżyć tylko to okropne błocisko miłego dnia

Słonko a nie macie roweru po Matim? U nas ponuraście. Ja po przeprowadzce zamieniłam się na pralki z mamą. Moja była fajniejsza ale gabarytowo się nie mieściła w „nowej łazience bo miała okienko a mamy jest ładowana od góry. Ładowanie od góry też mnie wnerwia bo za każdym praniem muszę zestawiać wszystkie duperele co stoją na pralce. Taki jest urok małych blokowych łazienek.

Serek wszystko co po Mateuszu z reguły nie nadaje się do dalszego użytku ;) A my swoją pralkę bardzo dobrą zresztą oddaliśmy mojej mamie bo jej podła i stwierdziła że nowa jej nie potrzebna a ja się ucieszyłam bo tamta już 10 lat miała i była trochę za mała jak dla nas :)

ja ze wszystkich czynnosci domowych lubie myc toalete i lazienke i czyscic szczoteczka kran, jesli chodzi o praswanie to nie cierpie, myc okien jak musze a robie to pod przymusem 3 razy w roku max, co do innych czynosci domowych scierac kurze ok, lubie wrzucac rzeczy do pralki:)) i przemyc lustra w domu a jest ich troche. U nas rowerek odpada w tamtym roku iga dostala juz taki wiekszy bo sie na malym nie miescila, a w tym roku nie mam pojecia, od babci jednej dostala juz kase, a moja mama wyslala idze na urodziny paczke, czekamy z niecierpliwoscia:) ide konczyc obiad, bo Julka zaraz przyjdzie z zajec.

Eli a ja nie lubię sprzątać łazienki , zwłaszcza że wszyscy z niej korzystają ;) a sprzątam tylko ja nie napisałam Wam jeszcze że Tynia oprócz tego że uwielbia hello kitty to dodatkowo ulubowała sobie pokemony , ogląda bajki , bawi się kapslami jeszcze po Mateuszu , normalnie nie wiem skąd jej to się wzięło -chyba przeszły na nią zainteresowania brata z czasów przedszkola dobrej nocki

Hej Kacper po kinie zaqchwycony, ale on już był kilka razy, Karola wytrzymała 45 minut, a potem chodziła tam i z powrotem:) Ogólnie jestem zadowolona, zawsze jakaś odmiana. W tym tygodniu się uczę, bo w sobotę mam egzamin z trzech lat z metodyki

Ja jak siedziałam w domu z Asią na wychowawczym i później jak pracowałam na pół etetu to zasuwałam ze szmatą. W poprzednim mieszkaniu na tych 40 m2 to nawet tak dużo roboty nie było. Teraz jest co robić. Sprzątam raczej pobieżnie niestety bo jakoś ostatnio nie mam siły na porządki. Ponieważ prawie wszystko jest nowe to na razie brudem nie zarośliśmy. Trochę mi głupio, że tak parę wpisów wyżej najechałam na moje dziecko, że się nie chce ubierać - bo nastąpił jakiś przełom i bez marudzenia wskakuje w ubrania i wszystko sprząta i ciuch sobie układa w szufladach. Obym nie zapeszyła. Chcę Asi zmienić przedszkole na takie bliżej domu. Ale boję się, że jak jej nie zapiszę na kontynuację do tego do którego chodzi teraz to znowu jej nigdzie nie przyjmą. Jakaś paranoje z tymi przedszkolami w mojej okolicy. Najgorsze jest to, że jest koło mnie przedszkole naprawdę blisko ale przyjmuje tylko dzieci z protekcji. To jest państwowe przedszkole z metodą montesoriańską ale niestety tylko dla elity.

U nas jakby wiosna:)

czesc u nas cieplo ale sloneczka brak

hej u nas też jakby wiosna, słonko czasami wyjrzy za chmur , w miarę ciepło tylko ten wiaterek nie potrzebny :) miłego popołudnia