Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Wróciłam o 13 z tego pogotowia, pracuje tam moja koleżanka z roku, pojechałam z nia na jeden wyjazd i powiedziałam, ze idę do domku :) Ale i tak długo mnie nie było :( Martynka się ucieszyła na mój widok, ale bez strasznych emocji, ot mama przyszła to fajnie :P Ale jak tylko przyszłam to ją ułozyłam do spania, bo mojemu tacie się nie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Leonek, śpi? No i jak oceniasz swoje sznase po rozmowie o pracę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam wyjazd pewnie na pogotowiu to duży stres? a mój tata lepiej usypia:P położy się opowiada bajeczki i Leonek zasypia.teraz też tak robie jak tylko zaczynam opowiadać szeptem bajeczke ,Leoś kładzie się i słucha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babka w rekrutacji bardzo sympatyczna i była na tak,ale okazało się że jest jeden problem:(.w tej firmie pracuje mój brat i jako rodzeństwo nie możemy pracować na tym samym oddziale:(.ma jeszcze porozmawiać z prezesem i jak się zgodzi to będzie ok. . więc jest szansa:).brat powiedział, że jak sie nie zgodzą to najwyżej przeniesie się na inny oddział( w innym mieście)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, żaden stres, przynajmniej nie dla mnie, bo ja jestem w karetce na zasadzie obserwatora, ewentualnie jakieś ciśnienie zmierzyć, osłuchać, czy zbadać. Decyzje podejmuje zespół. Miałam wrażenie, że Martynka czekała aż przyjdę z zaśnięciem, bo dała się uśpić bez protestów, choć chwilę wcześniej jeszcze wariowała. Na południowa drzemke to ja muszę ją opatulic kocykiem, zaśpiewać kołysankę huśtając na rękach. A wieczorem po mleczku zostawiam ją samą w łóżku i zasypia po jakichś 15 minutach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamówiłam puzzlepiank. na allegro, teraz mąż zmienił hasło dostępu:D, żebym nic więcej nie zamówiła na jego koszt.naprawde teraz to już mogę się tylko z tego śmiac. Wkońcu zamówiłam coś dla Leonka a ,nie jakąś duperelke dla siebie. no cóż ten typ tak ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee... Chyba więcej nie było ;) Danti - to smutne co piszesz, ale powiem Ci, ze mój mąż teżuważa, że kupowanie zabawek i ubranek dla dziecka to bezsensowne wydatki, bo zabawki zaśmiecaja mieszkanie, a ubranka można od kogoś pożyczyć :P A do allegro to ja nawet nie znam kodu dostępu, a za leniwa jestem, żeby sobie wyrobić swoje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie dyskutuje z moim mężem tylko kupuję jak potrzeba, albo jak mi się coś podoba. Zabawek jest oczywiście dużo, więc przy tym jestem \"oszczędna\", ale jak potrzeba ;) kupić sukienkę czy bluzeczkę, to ide i kupuje. W końcu jak też się \"dokładam\" do wydatków :) Faceci i tak tego nie rozumieją. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nazwisko mamy inne,ale nie oto chodzi.to instytucja finansowa,ja siedziałabym w biurze a on szuka klientów i przysyła ich na oddział.więc mogą byćjakieśproblemy że jego klientów będe załatwiaćpo znajomości (mogę coś zataić, albo coś przeoczyć na jego korzyść) i takie tam .zobaczymy może sie uda. Leonek sie przebudził ale spacyfikowałam go:) i śpi dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety u nas zarabia -narazie- tylko on ,a pieniędzy mi nie daje.ale to się skończy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martynka się wierci w łóżeczku... Może jeszcze pospi chwilkę, zobaczymy... Ninko - ja też póki jeszcze wypłata na konto wpływa, kupuje co chcę, oczywiście w granicach rozsądku :) Gorzej będzie jak staż się skończy - 24.02, ale za to będę siedzieć z Martynką w domku! Coś za coś... Danti - tak, czy siak trzymam kciuki,żeby sie udało, a Twój brat jest wspaniały, że się chce tak poświęcić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dziewczyny, popatrzcie na to z innej strony. Jak mama zostaje w domu z dzieckiem, to nie pracuje? No, przepraszam, ale to też praca. Ja za takie \"zostanie w domu\" muszę opiekunce płacić. A ta opiekunka przychodzi do mnie do pracy. Gdybym musiała moje dziecko zostawiać np. z babcią, to też bym jej płaciła w taki czy inny sposób. To przysłowiowe \"siedzi w domu z dzieckiem\" to nie wywczasy, ale ciężka harówka! Tyle, że rzadko który facet o tym wie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka trudna sytuacja to była jakiś czas temu teraz to już początek końca.ale na forum nie będę się rozpisywać.jak będe miała więcej czasu to napisze Wam maila. przynajmniej będe miała się komu wyżalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, taki to juz jest nasz zakichany los. Facet może wszystko, a kobieta to \"przy mężu\". A wynocha z takimi przesądami. Co my gorsze jesteśmy? Ale się wkurzyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martynka pozdrawia obie Ciocie!!! A ja spadam, czas do roboty, masz rację Ninko, nie znam faceta, który by myślał o wychowywaniu dzieci jako o pracy :O Danti, trzymaj się! Buziaki dla Wszystkich Koleżanek i Urwisków!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, ale ja tez muszę lecieć. Jeszcze mam trochę pracy. Odezwę sie jutro! 👄 dla kochanej Martynki. Danti trzymaj się 🖐️ Pa, Jonko 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie jeszcze jakiś czas temu mąż mówił , że powinnam go wspierać a nie dokładać problemów. A PRZEPRASZAM JA TO JESTEM JAKIŚ ROBOCIK DO WSPIERANIA I DO ROBOTY,BEZ UCZUĆBEZ PRAWA DO GŁOSU I WŁASNEGO ZDANIA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa już Was nie ma ,ok. cześć cioteczki:) do zobaczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny , ja jak zwykle musiałam niespodziewanie wybyć 😠,pocieszyłyście mnie że też macie oponki i nie możecie się ich pozbyć , a podobno wystarczy mniej jeść:classic_cool::) Danti jeżeli się dobrze zorientowałam to masz jakieś problemy ze swoim \"staruszkiem\"? Jeśli tak to nie przejmuj się , wszystko się ułoży, mi też od kiedy Patrycja pojawiła się na świecie nie układa się z Markiem ale nie wiem czy to dlatego że kiedyś to on był najważniejszy i teraz czuje się zepchnięty na dalszy tor?Trudno powiedzieć ,ale problemy są najczęściej złozone i się nawarstwiają. A każdy mężczyzna jak kobietka nie pracuje to traktuje ją jak kogoś gorszego od siebie, a przecież praca w domu to 1,5 etatu! Także nie przejmuj się , ułoży się napewno !!🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×