Roczne urwiski 2004

Tak też pomyślałam, że Loli robi kolczyki, albo jest w pracy... Martynka zapłakała, ale zasnęła znowu. Teraz mi niedobrze chyba jedna za dużo zjadłam :O

Blondi ciesz się że masz pokarm , ja w ogóle go nie miałam i przez to pielęgniarki mnie zaszczuły (dosłownie ) w szpitalu po porodzie:(

A ja nawet nie wiedziałam, ze jest coś takiego jak kortyzol. :( To czego ja mam za mało, że tak lubię jeść? ;)

Słuchajcie może brakuje nam wit. \"H\" hihihihi:D:D:D:D

Jonka :D To był ten jeden najmniejszy pierożek, który przesądził sprawę :D

Beatku to tak jak ja przemianę materii mam jak 60-latka a apetyt wcale nie duży a nadwagi co najmniej 10 kilo a co mi po tym pokarmie jak Maciek po 6 tygodniach odrzucił pierś przez prawie 5 miesięcy walczyłąm z pokarmem

Ja tam sobie nie badałam poziomu żadnych hormonów (poza tarczycowymi na początku ciąży) Po prostu lubie jeść, myśle, że taka sama cecha charakteru jak i to,że lubię się smiac :D Lubię też być szczupła i się podobać :O Pogodzić jedno z drugim umiem jedynie latem :) truskawki z jogurtem i arbuzy nie są kaloryczne, a dają mi takie samo poczucie zadowolenia, jak zimą porcja pierożków zagryziona tabliczką czekolady :)

A co to za witaminka? W aptece kiedys mówili, że dobra na włosy.

Tak, Ninko, masz rację, łakomie skusiłam się na tego ostatniego pierożka, polałam go solidnie stopionym masłem i są efekty... nie spojrzę na jedzenie na pewno do kolacji... ;)

Na przemiane materii wpływa też sposób życia .Ja siedzę przy biurku 8 godzin , potem troszkę pokręcę się po domu , w zasadzie zero ruchu , i brzuszek rośnie:D:D

Jonko ty to masz poczucie humoru :) moze też bym takie miała gdyby nie to że mój mąż wciąż marzy o szczupłej żonie , czasem zbyt głośno :(

No Ninko nie wiesz ?;)

ja mam podobny tryb życia i chyba stąd ta nadwaga

A mój szanowny mąż mówi że mu się podobam itp. Po ślubie mój biust też mu się \"podobał\' a teraz jak mam 2x większy to mówi że mam akurat. I jak tu mu wierzyć ? Pewno jak schudnę to powie że teraz to jestem laska:D

Mój mąż też woli mnie szczupłą :) Ale na szczęście nic nie mowi, bo wie, że jestem strasznie czuła na punkcie wyglądu (swojego ;) ), że jak jakis komentarz mu się nieopatrznie wymsknie to potem są dłuugie problemy z niekolacjami, czy jak kto woli, wit. H ;)

A w tym sensie .......... nie, nie wiem ;) A tak poważnie - jedna pani gin. jak sie skarżyłam, że mi wypadają mocno włosy, to poleciła pójść do apteki i poprosić o specyfik, który zawiera w sobie właśnie witaminę H. Zdziwiłam się, że taka jest. A o specyfik nie pytałam, bo problem minął. Ania - mój mąż tez mówi, że chce mieć szczupłą żonę. Wtedy mu mówię, że mój mąż też powinien nie mieć brzuszka (tzw. obniżonej tarczycy).

Jonko obrażanie i niekolacje są bardzo silnie u mnie powiązane ze sobą , Marek nie może tego zrozumieć , ale tacy są mężczyźni:)

Oj, Beatko, to tak jakbym o moim czytała :D Zawsze powtarzał, że mu się podobam, ale jak zrzuciłam 10 kilo to dopiero się komplementy posypały... A na poczatku naszej znajomości rzucił hasło, że kiedyś chcial mieć dziewczynę, która wygląda jak Cindy Crawford, ale potem jednak stwierdził, że powinna zamiast wyglądu raczej mieć coś w głowie ;)

ale ci faceci sa do siebie podobni ale mój chce 2 w 1 szczupła(zgrabna) i mądra

A mój Marek ośmiela się mieć wymagania co do mojejgo schudnięcia , a mianowicie cyc najlepiej żeby jeszcze urósł , tyłek też a brzuch płaski jak deska :D

Ninko - obniżona tarczyca :D dobre!!! A witamina H istnieje naprawdę, nazywa sie biotyna i faktycznie jej niedobór może skutkować wypadaniem włosów i szorstkością skóry. Dużo biotyny jest chyba w jajku (kurzym!), ale nie jestem pewna :)

Mało oryginalne - każdy facet tak chce. ;)

Jonka - gdyby była w jajku kurzym, to bym miała czuprynę na medal, bo lubię jajka. :)

no, to oczywiście ja :) Pisałam jakiejś załamanej nastolatce, żeby nie stresowała ;) Ja też kiedys umierałam ze strachu, że jestem w ciąży, bo gdzieś, jakoś... Siedziałam po nocy w książkach do biologii i szukałam odpowiedzi na to pytanie, a moi rodzice byli bardzo zadowoleni, że ja się ucze tak pilnie ;)

A propo jajek .Moja mama nasłuchała się w telewizji o ptasiej grypie i przyszła do nas i mówi że trzeba myć jajka , ja jej na to niech się martwi ten kto je ma , mój Marek zrobił się czewony jak burak , ciekawe czemu hehehehe

Beatku mój też ma na imię Marek i identyczne ma wymagania moze stąd te podobienstwo

Beatko - :D

Jonka - ta otoczka \"jeje\" bardzo mi się spodobała :D

Śmiej się śmiej :D Pomyliły mi się klawisze w tym ferworze udzielania dobrych rad ;)

:D Skojarzyło mi się z piosenką the Beatels \"she loves you, je je je\"