Roczne urwiski 2004

Posłałam zdjęcia Karolina - dochodzę do wniosku że Maksio wygląda na bardzo dobrze odżywione dziecko , a Ty tak narzekasz ;) zdjęcia super:) Mamy znikopis hurra zabawa extra świetna :D Jutro będziemy mieć \"parasolkę\" zamówiłam za 209 zł całkiem ładna :) APEL DO LOLIczy wysłałaś zdjęcia mojej kol. bo się niecierpliwi biedna :D

Cześć Ładna pogoda + pootwierane okna = dobry humor i przypływ optymizmu!!! Martynka wyszła na spacer z babcią a ja: - nastawiłam pralkę - zmiksowałam ciasto na biszkopt z jabłkami, dla Martynki na podwieczorek ( 5 białek ubić ze szklanką cukru, dodawać po jednym żółtku na przemian z mąką - 1 szklanka, ubić do puszystości i dodać 1,5 - 2 jabłka pokrojone w kawałeczki i upiec w około 180 st około 1 godziny - pyszne i bezpieczne dla dziecka!) - odkurzyłam mieszkanie Zaraz wezmę się za prasowanie :) Wczoraj zrobiłam cały test z ubiegłego roku i nawet jestem z siebie zadowolona :D Miłego dnia, zajrzę potem

Cześć Beatek - no fura pełen wypas, ale Twoje dziecko .... pychol do schrupania. Mniam. Ślliczna i też w spódniczce :D :)

Jonka - Ty tu nam statystyk w tych pracach domowych nie zawyżaj!!! :O Loli też ciągle pierze, sprząta, gotuje. A ja jak w jedym kącie posprzątam, to w drugim już brudno i tak w kółko

Ninko, ale weź pod uwage fakt, że ja siedzę w domu jako pasozyt na zdrowej tkance społeczeństwa i wiszę na biednym męzu a poza tym to ja mam do sprzątnięcia 41.6 m2 a Ty pewnie z 5 razy więcej ;)

Ninka ! Wiesz to ciekawe bo kiedyś pisałyśmy o spódniczkach i pisałam że Patrycja nie nosi prawie wcale , ha ... ale to się zmieniło i nosi często a tą dżinsową w szczególności bo wyrośnie .:D

Jonko! Ja to bym z Tobą chętnie się zamieniła:) bo już mam dosyć mojej pracy :(a w domu to chociaż z Patrycją bym sobie posiedziała:)

Jonka - to nie chodzi juz nwet o te osiągi w czyszczeniu powierzchni, ale o sam fakt. A od kiedy zostałam mamą określenie \"siedzi w domu z dzieckiem\" zmieniło dla mnie sens. Z dzieckiem nie można siedzieć. Pasożytnictwo jest teraz \"trendy\" i nie każdego na to stać. .... :) Beatek - dla porównania, moje dziecko dziś wygląda jak 100% chłopak - grantatowe spodnie dresowe, granatowa bluza dresowa a spod niej wystający kołnierzyk od flanelowej koszuli w granatowo-niebieska kratę :P Sama nie wiem jak mogłam ja tak \"wystroić\" :O

Hihi to się odwróciły ciuszki naszych dziewczynek bo Patrycja ciągle chodziła w spodniach a teraz codziennie w kiecuni :D Acha kupiłam jej wczoraj różową czapeczkę na teraz nie wiem co ja z tym różowym , a dzisiaj idę zakupić jakąś fajną kurteczkę bo polar okazuje się troszkę ciasnawy :)

Beatek - to musisz kupić różową kurteczkę :) i sprawa załatwiona. A swoją droga, to dopiero niedawno odkryłam róż dla Marty. Wcześniej miała tylko 3 ciuszki i to sprezentowane przez firmę (a dokładnie jej pracowników) mojego męża z okazji narodzin dzidzi. Potem długo, długo zero różu, a teraz sama jej kupiła różowy sweterek, czapeczkę.

A mi się bardzo podoba, jak ubierasz Martusię, Ninko w koszulę i na to bluzę od dresu albo sweterek - bardzo lubię, jak \"spod spodu\" wystaje kołnierzyk koszuli :) Martynka poza czerwona kurtką z żółtym kwiatkiem też wygląda raczej \"unisex\" niż jak dziewczynka ;) Acha - mam prośbę - w związku z tym, że poczta na onecie wkurzyła mnie maxymalnie, poproszę o wysyłanie do mnie zdjęć i innych liścików na adres podany w nicku :) Jeszcze do Was wyślę \"oficjalnego \"maila ze zmiana adresu ;) :D

Jonka - ja też lubię kołnierzyki itp, ale mi raczej o styl i kolor chodziło. ;) A wiecie, że mnie naszło na szukanie takiego luźnego kołnierzyka białego, haftowanego, który można zawiązać pod szyją. Jestem pewna, że wiecie o co mi chodzi. No więc, nie mogę tego nigdzie znaleźć. Mówią mi, że to niemodne i nie ma. Ale przecież dla takiej małej dziewuszki, to byłoby idealne do każdej sukienki.

Zawsze możesz wydziergać sama w wolnej chwili :P których przecież, jak każda Mama Urwiska masz pod dostatkiem ;) Pamiętam, jak się uczyliśmy robić takie kołnierzyki na ZPT w podstawówce :D

Jonka - to może jako mama siedząca w domu byś mi to wydziergała? ;) Nie dość, że nie mam czasu, to jeszcze nie mam pojęcia jak to się robi. O talencie nie wspomnę, bo to jeszcze jako tako. :O

Jonko poczta na tlen ?? Ninko musisz znaleźć jakąś starą babkę na rynku , nieraz mają takie cudeńka , miałam znajomą która robiła takie rzeczy ale zmarła biedna ( oczywiście ze starości) rzeczywiście to chyba z mody trioszkę wyszło ,:) A ja dostałam parę sukienek dla Patrycji właśnie z takimi kołnierzykami ale szybko ich się pozbyłam bo wydawało mi się że Patysia wygląda w nich jak ostatnia nędzarka , naprawdę śmiesznie wyglądała bu=idulka :D

A ja dziś oglądałam zdjęcia córki mojej koleżanki i ona miała fajną bordową sukienusię z takim białym kołnierzykiem z naszytymi białymi, połyskliwymi kwiatuszkami. No istne cudo. Zwykła sukienka robi się odświętna. Ale masz rację, na rynku popatrzę u babulinek. :)

No właśnie odświętna i śmiesznie Patrycja wyglądała jak tak na co dzień śmigała odświętnie , każdy się pytał co to za okazja że ją tak wystroiłam :D

:D :D :D No nie, ja tylko na takie \"niedzielne spotkania u babci\" chciałam mieć. A Patrycja ma fajne włoski - gęste i nawet dość długie już. NIe spinasz ich? Kitulek nie robisz? Jonka - co jest? Znowu sprzątasz?

Fajnie że te piórka Patysi nazywasz \"gęste\":D Słabiutkie ma te włosiny , kitki nie robię ani spinkami nie spinam bo wszystko ląduje zaraz w jej łapkach , narazie nie lubi mieć nic na główce :) Jonko chyba rzeczywiście jest w \"ferforze walki\" z kurzami i brudami , ja zauważyłam że odkąd stopniał śnieg to mniej się nosi piachu do domu , na szczęście:D

:D No bez przesady. W porównaniu z Marta, to Patrycja ma naprawdę gęste włoski. Przymajmniej tak wyglądają na zdjęciach.

No dobrze mój Marek przy moim łysiejącym szwagrze też wygląda dużo lepiej hihihihi:D Oczywiście żartuję , ale na piękne włoski trzeba poczekać jeszcze ze 3 lata :) Z innej beczki: Wczoraj Patysia na spacerku spotkała naszego małego sąsiada ma około roczku i podobno go wyściskała i ucałowała , dała cześć i zrobiła papa , ale musi tęsknić za dziećmi , mam nadzieję że w lato będą razem się bawić ale nie wiadomo bo żona sąsiada(stomatologa zresztą) troszkę się wywyższa :D

Beatek - no właśnie. Cieszę się, że jest coraz cieplej, bo niania będzie zabierać Martę na plac zabaw, między dzieci. No cóż: \"Wiecie dobrze moi mali, jak to bywa z rodzicami, jeśli chodzi o zabawę, dawno już stracili wprawę\" :) Dziecko musi mieć kontakt z kimś swojego wzrostu ;) :D

Zgadza się :D Jak zniknę znaczy że szef stoi za moimi plecami:D

Jasne, nie ma sprawy.

Jestem :) Wcześniej wywaliło mi internet i uznałam to za znak ;) Dokończyłam \"program minimum\" ;) bez prasowania, bo się zasiedziałam :) Martynka zasnęła 10 minut temu, ale była walka :O Coś czuję, że już niedługo skończą się te duże przerwy ;)

Cześć! Ja tylko na chwilke \"pochwalić się\" jaka jestem zchorowana Dostałam skierowania do laryngologa, endokrynologa, do poradni rehabilitacyjnej i kupe leków ma zgag ę i bóle kręgosłupa, a to wszystko pezed trzydziestką

Tak sobie podczytałam naszą wcześniejszą rozmowę, jeszcze w temacie siedzenia w domu: Jestem teraz baaardzo zadowolona, że mogę nie wychodzić nigdzie co rano :D Nawet kosztem tego, że na moim koncie jest okrągłe nic ;) Ale mój mąż zarabia jednak niewiele, nie starczyłoby nam, gdybysmy mieli żyć tylko z jego pensji, na razie oszczędnie wydaję moją ostatnią pensję ze stażu za luty, mam też korepetycje - 200/mies. potem będzie \"kuroniówka\" i zobaczymy. Niestety, na dłuższą metę tak nie da rady i po wakacjach na pewno będę musiała gdzieś iść do pracy :( Przyznam Wam się, że strasznie mi się nie chce!!! Wolałabym pracować w domu, sprzątać, gotować, prasować, co tydzień myć okna i co tam jeszcze :( Tylko, żeby ktoś za to chciał zapłacić... ;) A teraz trochę sobie pluję w brodę, że swego czasu nie wybrałam studiów na anglistyce :( Mogłabym sobie zrobić tłumacza przysięgłego, siedzieć w domku przed komputerkiem i tłumaczyć teksty po 50 za stronę ;)

Karolina - a coś Ty się tak posypała? Ja jestem przed czterdziestką i nie chodzę do lekarza, żeby nie wiedzieć czy już się sypię, czy jeszcze nie :O

Karolina! A co Tobie dolega, że masz tyle konsultacji i zabiegów???