Roczne urwiski 2004

O rany! A co Ty zrobisz z taka ilością mięsa? Umiesz to podzielić?

no już mam podzielone na porcje i schowane w zamrażarce a te urządzenie do sałatki też mam ale nie lubię tak siedzieć i dziubac, poza tym siedzę cały czas w pracy, więc w domu muszę się poruszać, bo inaczej korzonki mi nawalają

Ja uważam to siteczko za wynalazek nr 1 :D Ale faktycznie jak masz takie problemy to kłopot tak siedzieć i ciąć :O

tak, kiedyś to mi nie przeszkadzało tak siedzieć i kroić nawet to lubiłam, ale odkąd te korzonki mi dają to wolę inną pracę niż siedzącą jeja zasnę za chwilę znów ciśnienie spada :O

Musze kończyć, książunio wstał :)

papa do mnie włąśnie dostawa przyjechała lecę sprawdzać

Uch Zdjęcia porobiłam Wzięłam od mamy kabelki do komputera A ten głupi aparat się rozładował Puszczę zdjęcia po 20, jak pójdę do mamy i go podłączymy :O Na razie

Jonka - jest po 20 i zdjęć nie ma. A specjalnie zajrzałam. A co z moją ofertą kupienia czapeczki dla Martynki? Karolina - też posiadam wynalazek nr 1. Nawet w dwóch rozmiarach oceki i powiem Ci, że ja warzywko wciskam kawałek i skręcam. Tym sposobem nie muszę zupełnie niczego kroić. :D Jak robię większe ilości, a zdarza się to zawsze, to potem mnie trochę nadgarstek boli, od tego obkręcania, ale jaki efekt!!! :) Aniu - zupełnie nie miałabym pojęcia gdzie zamrozić taki \"kawałek\" mięcha. ;) Do jutra!

Ninko - ja bym nie woadła na to żeby obracać ale będe miała sposobność jutro wypróbować ;)

Uffff Posłałam do Ninki i Karoliny, bo tylko te adresy pamietam :O Ale posłałam też do siebie (siedze u mamy) i jak wroce do domu to wyślę Wam wszystkim. Ale na laptopie sie głupio pisze ;)

A co do czapeczki - bardzo Ci dziekuję ale na razie nie skorzystam, Mariusz mnie skrytykował, że Martyna ma za dużo czapek i muszę sie wstrzymać z zakupami ;)

Jonko - a Martyna gdzie?

Hej :) Karolina - Martyna spała w domu z tatusiem :) Zdjęcia posłałam już Wszystkim :D Miłego dnia, odezwę sie później, teraz Martyna siedzi na nocniku i woła \"mamusia oć\"

Dziewczyny kochane, dla Was, dla naszych słodkich urwisków i innych \"przyległości\" - miłych, podognych, spokojnych świąt, bogatego zajączka i solidnego dynsusa. Może jeszcze zajrzę jutro

CZeść! Ale ohydna pogoda! az się płakać chce :(

Posłałam Wam karteczki mam nadzieję że dojdą bezproblemowo:) Dodatkowo życzę Wam wszystkiego najlepszego ,zdrówka dla maleństw i rodziców , wesołych posiadówek przy stole oraz mokrego lania na spacerku , wszystkiego naj , naj ......... Do usłyszenia po świętach , papa !

Uuuuu, a co tu tak pusto dziś? I nikt nie napisał, jaki śliczny kapelusik ma Martynka :( Beatko - na razie karteczka nie doszła, ale jestem cierpliwa :) Zrobiłam zakupy - na szczęście w odpowiedniej chwili zjawiła się moja mama, która zerwała się z pracy i wzięła Martynkę na huśtawki, dzięki czemu moje biedne dziecko nie było skazane na spacer po stoiskach w hali :O Odezwę się potem, jak juz wcześniej pisałam:)

Hej dziewczynki Pogoda u Nas byłaby znośna gdyby nie wietrzysko :( Czekają mnie jeszcze porządki ;) Więc zajrzę póżniej. Jonko ,kapelusik Martynki jest bardzo ładny ,ale na Martynce wygląda prześlicznie:) Pasuje idealnie ,jakby szyty na nią ! :) Ja też kupiłam Wioli czapkę ,ale nie chce jej za nic ubrać :(

ja dziś na chwilkę bo urywam się z pracy zeby popichcić. Dziękuję za zdjęcia pociech, wszystkie śliczne Loli jesteś the best kolczyki niesamowite, dzięki :D papa do wtorku ale ja będę miała gości chyba się nie wykończę??

Hejka! Witaj Loli! Pieniązki wpłacone :)

Cześć Aniu Miłego pichcenia :)

Teraz żałuję, że nie mam aparatu w domu :( Wysłałabym Wam zdjęcie aktualnego widoku z okna A tak to mogę tylko opisać: Dość nisko nad ziemią leci chmura z deszczem, ten deszcz widać jako takie \"warkocze\" A po obu stronach chmury - słońce! Coś niesamowitego :D Dla tego widoku jestem gotowa dlej przeżywać niedogodności związane z mieszkaniem w bloku ;)

A ja czekam aż Maks uśnie i muszę pisać powoli, żeby nie walić w kalwaturę :P

Znam to, znam ;)

Jonko - ja ze swoich okien widzę mur, parking i las, a z drugiej stroby, rząd drzew, a raczej ich pni i krzaki ;)

Uspokoiło się coś u niego więc jest nadzieja, że uśnie :) A AMrtynce do twrzy w kapeluszu :) i wcale nie uważam, żeby jego kolor gryzł się z kolorem płaszczyka

A w sukience wygląda jak mała królewna :D tylko korony jej brakuje i pazia u boku ;)

Ja mam tylko jedna stronę ;) A widać z okien: jak się wychylę - inne bloki, parking - po prostu osiedle. I blok mojej Mamy :) Za osiedlem są ogródki działkowe, płynie rzeczka, jeżdżą pociągi. Za torami są pola, zwykle sieją rzepak :) Potem jest osiedle niskiech bloków i domków. Oraz lotnisko - widać jak samoloty lądują i startują :) A potem jest już koniec Wrocławia, pola, łąki... Wioski za Wrocławiem Na horyzoncie widać góry :D Na pierwszym planie Ślężę - a jak jest przejrzyście to nawet widać jak się odbija słońce w dachach Sobótki - miejscowości u stóp góry. Na dalszym plani widać wszystkie inne góry od Izerskich aż po Wzniesienia Paczkowskie Słowem - dla samego widoku warto tu mieszkać :)

:D Dzięki za miłe słowa :) Martynie też się sukienka spodobała - tzn nie protestowała jak jej zakładałam ;)

Oooo! Widok nie samowity! Od moich rodziców widać Hel ale tylko przy brzydkiej pogodzie ;)