Roczne urwiski 2004

taka piękna pogoda pewnie wszyscy są na spacerku :) a ja mam lenia i nigdzie nie ide.Nawet Leo ładnie siedzi i bawi się bez mamy. powiem wam dowcip dnia wczorajszego. Wybrałam sie wczoraj po 17 na działke-mamy. pojechałam z Leonkiem brama główna otwarta wchodze. Bawimy się na działeczce.Wracamy... brama główna zamknięta:/ na ogródkach ani żywej duszy,ja bez klucza.Odcięta od świata HA HA HA. Dzwonie do mamy-RATUUUNKU :D słysze w słuchawce że mama kula się po podłodze ze śmiechu. musiała na piechote lecieć nas wypuścić.Leonek na samo wspomnienie mówi- a babcia nas uratowała.

Danti - to co piszesz o nóżkach Leonka, to wypisz wymaluj to co robi Marta. Tyle tylko, że ona czasami nawet paluszki stawia co siebie :O Tylko w kapciach, tych pseudoortopedycznych) chodzi ładnie. Dla mnie to typowe \"iksy\", ale pediatra mówi, że nie trzeba noczego robić, a dziecko ma siedzieć po turecku. Dziecko siedzi, ale nóżki nadal pozostawiają wiele do życzenia :(

Ninka też myślałam o iksach :( może to faktycznie minie,a do ortopedy trzeba mieć skierowanie? ja w sprawach specjalistów i lekarzy jestem mało wiedząca bo \'\'nie używam\'\' ha ha ha :D

drogie koleżanki zasypałam Was fotkami mam nadzieje że się nie obrazicie, ale nie mogłam się powstrzymać.

znowu wygłaszam monologi :( Leonek ma dzisiaj dzień dobroci dla mamy.bawił się sam i o 11 położył się na tapczan i zasnął.

Danti - nie gniewaj się, ale ja jestem w pracy i nie mogę swobodnie \"rozmawiać\" ;) Do ortopedy trzeba mieć skierowanie :O No chyba, że pójdziesz prywatnie, ale to już pewnie kwestia 60-70 zł :( Zaraz obejrzę zdjęcia :)

Hej! My juz po spacerku połączonym z drobnymi zakupami. Popołudniu jedziemy do optyka po nowe szkla dla syna i mamy. Danti - ja się nie obrażam a wręcz chcę wiecej. Leonek jest przecudny i taki duży już z niego kawaler.

Ninka ja się nie gniewam

Karolina niestety Leonek się powoli budzi więc nie wiem jak długo posiedze.

Karolina powiedz mi czy Maks potrafi jechać na nowym rowerku?czy warto już kupić taki normalny rower.

nie szkodzi ;)

nie potrafi ale i nie chce się nauczyć :O

niestety Leo wstał musi coś zjeść. może wieczorem się zgramy w czasie. pa pa

Wileki buziak dla Leonka i oby popołduniu tez był taki grzeczny :)

Łojejkuuuuu Danti - ale śliczne zdjęcia! Jaki słodki Leoś no i Ty!!!! Miło Cię znowu zobaczyć. Moje ulubione zdjęcie - oczywiście śpiący Leonek w wózku. :D Karolina - a co tak zniechęciło Maksia do rowerka?

Ninko - chyba nic się nie stało, choć nie wiem czy nie naciskaliśmy za bardzo, zeby sam pedałował. Maks twierdzi, że jest za mały na pedałowanie ;) i że tata będzie go pchał ;)

:D I dobrze. Jeszcze się Maksiu w żyiu napedałuje. ;) A tam jest taka specjalna rączka do pchania?

No wałsnie w naszym nie ma, bo te z rączka było o 120zł!!! droższe

Ups. Bo tak robię rozpoznanie i jak Marta bedzie chciala być pchana, to mój mąż będzie miał problem - prawie 2 metry wzrostu :O Pewnie bez stosownego kijka się nie obędzie. Lecę do domku. Może wpadnę wieczorem.

Wpadłam szybko - Janek gapi się na maskotki a Martynka je obiad sama :D Oczywiście zaraz będę musiała ją skontrolować, czy aby większość obiadu nie lezy obok miseczki ;) Danti - dzięki! :) Zaraz postaram się obejrzeć zdjęcia :) Ninko, Karolinko - Martyna tez na rowerku nie bardzo chce jeździć... NAjlepiej, żeby ją ktos pchał, bo nie chce jej się pedałować... Jak tak popatrzę na inne dzieci, które sobioe same jadą na rowerku, a mama idzie swobodnie obok Niedawno moja mam próbowała ją nauczyc, ale bardzo protestowała - mama uważa, że Martynka ma po prostu za śłabe nóżki i nie ma siły naciskać na pedały. A co do iksów - MArtyna też ma i większość dzieci w wieku naszych - to normalne :) Nie martwcie się, wyrosna z tego, chociaż oczywiście lepiej, żeby to co jakiś czas oceniał ortopeda - ja się wybieram, ale jak ta sójka za morze ;) Na razie MArtyna pomyka w Tombutkach ;) Ok, na razie spadam, buziaki!!!

Jestem ale tylko na chwilkę :)

pukpuk jest tu kto:)

:)

i ja jestem na momencik

Zaniemówiłyście?

O, hehe, zaczytałam się o supernowej :)

hello zbieramy komplet?

Popołudniu pojechałam z Maksem po nowe szkła do okularów. Kupiłam też sobie przyciemniane do samochodu ale uprzejma pani sorzedawczyni chciała mi wcisnąć szkła za prawie 400zł :O

Ania? Jejku, sto lat Cię nie było :D Dzieciaczki śpią?

Aniu - jak miło, że dołączyłaś :) Ninko - co to jest supernowa?