Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Tak , tam pewnie masz stalą plus premie , które domyślam się nie łatwo dostać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak , tam pewnie masz stalą plus premie , które domyślam się nie łatwo dostać . Właśnie piję swoją obrzydliwą herbatkę ziołową , wstrętna :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś drugi dzień , więc jeszcze poczekam i mam nadzieję dożyję czwartku ;-) Mam nadzieję , że to nic poważnego bo mam stracha ... Pamiętasz ;-) moje przewrażliwienie , że jak coś mi dolega to zawsze myślę o najgorszym :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, pensja jest stała. Chodziło mi raczej o zespół i to jak się odnajdę na takim stanowisku. W końcu do tej pory właściwie pracowała jak chciałam i kiedy chciałam. A tu trzeba pracowac od do, wykonywac ściśle polecenia, wyrobic normy a do tego dbac o dom i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, pamiętam, już nawet o tym pomyślałam ;) Koniecznie napisz co powiedział lekarz i spróbuj tej żurawiny. U nas w warzywnikach można dostac sok żurawinowy w zakręcanej butelce. Kupowałam go dla Maksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No , tak ... a jak tam ten Twój ;-) pomaga Ci co ? Wszytsko się układa ? Bo nie wiem , co się u Was dzieje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra , jutro poszukam , Choć w smaku to pewnie nie jest rewelacyjne :-( ale chyba są takie tabletki żurawinowe z Walmarku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"ten mój\" :D pomaga w domu dużo tylko, że jemu sie wydaje, że problemy związane z Maksem, mam tu na myśli przedszkole, to tylko mój kłopot :O no ale jakoś daję radę ;) A u Was? Bo ostatnio pisałaś cos o jakiejś zdradzie czy czymś takiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurawina?? pychotka!! Naprawdę!! Ja kupuję sobie herbatę żurawinowo-malinową ale ona ma tylko 1% żurawiny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę wywala mnie z sieci 😠 No , nie wiem co to było z tą zdradą ;-) ale widocznie jej nie było jak nie pamiętam :D No... jesteśmy razem , jakoś leci ...;-) Nawet się już tak nie kłócimy , nie wyprowadzałam od niego :-) Nie powiem , że jest idealnie bo nie jest , ale nie jest żle ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko czasem dopada mnie depresja :-( Wtedy myślę , że kompletnie nadajemy na innych falach i nie mamy ze sobą żadnych wspólnych tematów :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę znależć jakąś pracę bo strasznie nudne to moje życie i takie mało sensowne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loli, przepraszam Cię bardzo, ale zadzwoniła moja mama. Trzymaj sie i nie daj się złym myslom 👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola życzę Ci miłej i spokojnej nocy 😴 No i udanego dnia w pracy ;-) Idę się położyć 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Panny :) (oczywiście piszę tak dla poprawienia humorków, bo ja się czuję jak 100 letnia staruszka, a nie jak panna, ale powspominać miło ;) ) MArtyna w przedszkolu :) Trochę się zaczęła rozklejać jak ją odprowadziłam, ale pani ją zaraz zaprowadziła do dzieci i chyba było dobrze. Jak wychodziłyśmy JAnek spał - po raz pierwszy w życiu zostawiłam dziecko samo w domu... Martynki nigdy nie zostawiłam, ale dziś była wyjątkowa sytuacja - musiałam MArtynkę zaprowadzić, a Janek spał... Zasnął około 7 rano, więc była nadzieja, że sie nie obudzi... No i zdążyłam :D Całe szczęście, że to przedszkole mam pod nosem niemalże, więc po 7 minutach od wyjścia byłam w domu. A wczoraj mała mnie rozwaliła... Obiecałam jej rano, że przyjde po nią po obiedzie, żeby nie musiała leżakować. Ale jak przyszłam w południe, to była już ubrana w piżamkę i leżała sobie na leżaku... Nie pokazałam się jej i wróciłam po podwieczorku. Oczywiście ucieszyła się, przywitała ładnie, a potem mówi do mnie: \" A ja leżakowałam, wiesz?\" No to ja mówię, że wiem. A ona: \"A miałas po mnie przyjść po obiedzie, czekałam na ciebie i nie przyszłaś!\" Biedne dziecko...Dziś jej juz nic nie obiecywałam... Bo chociaż mam ogromne wyrzuty sumienia, że ją zostawiam w przedszkolu, skoro sama jestem w domu, to jednak dobrze mi... I już mam małego na kolanach :O Nie posiedzi długo sam... Loli - weź no spę, po dwie tabletki 3 razy dziennie, powinno Ci pomóc! A co do tego nadawania na tych samych falach...z mężczyznami... Ja oczywiście kocham mojego męża, jesteśmy razem 12 lat, z czego 6 w małżeństwie, a nadal czasem mam wrażenie, że nie mamy o czym gadać, poza oczywiście bieżącymi sprawami :( Do gadania ma się koleżanki :) FAceci są do czegoś innego ;) Karolina - a MA ksa w domu trzymasz? NApisz coś o KArolku, wspomnialas bratowa i mi sie skojarzylo ;) nie dam rady dłuej pisac z ta osmiornica na kolanach ;) na razie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️🖐️🖐️ Loli - a znasz takie powiedzenie: \"Kobiety są z Wenus a mężczyźni z Marsa\"? :) cos w tym jest ;) Beatek - szkoda, że się wczoraj spóźniłaś :( Jonko - a ja Ci się nie dziwię. Maks tylko tydzień chodził do przedszkola i w sumie miałam tylko, albo aż dwie godziny dla siebie i domu, ale nie wiecie ile zdążyłam zrobic :) A do tego mam wrażenie, że Maks nabrał odwagi i zrobił się.. jakby to powiedziec... mniej \"uciążliwy\" ;) chodzi mi o to, że teraz naprawdę potrafi zając się sam soba przez jakis czas. Dziś np. zdążyłam przygotowac obiad, upiec ciasto, pozmywac, zetrzec kurze w pokoju i odkurzyc całe mieszkanie, a on przez ten czas się bawił. Nie spodziewałam się takich efektów po tak krótkim czasie :) teraz martwię sie tylko tym, że po takiej długiej przerwie od początku będzie musiał sie przyzwyczajac :O😭 Ninko - z Ciebie jest dopiero pracuś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha. Jonko, przepraszam, że zawracam Ci głowę, ale czy inhalacje z Mucosolvanu i soli fizjologicznej mogą zaszkodzic Maksowi? Bo zrobiłam mu inhalacje w niedzielę i w poniedziałek z Mucosolvanem iu solą, i było ok, nawet o tym pisałam, ale wczoraj wieczorem zrobiłam z samą solą fizjologiczną i w nocy Maks się strasznie dusił, a dzis ma tak jakby nawrót kataru :O😭 Rano powtórzyłam inhalacje z Mucosolvanem ale sama już nie wiem czy dobrze robię :O Może nie powinam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina - no widzę, że z Ciebie nie mniejszy pracuś ;) Tyle, że ja to wszystko jeszcze robię po powrocie z pracy do domu... :D A tak powaznie... Czytam i trzymam kciuki za Wasze maluszki. Mam nadzieję, że z Martą nie będzie źle, bo ona jest przyzwyczajona do spędzania dnia bez mamusi :O Nie wiem jak będzie ze mną, ale mam rok, żęby się psychicznie na to przygotować. I tak bardziej przeraża mnie perspektywa szkoły. Do przedszkola dziecko nie musi pójść. Mamy nianię (dzięki Bogu!), ale szkoła jest obowiązkowa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - co do szkoły i przedszkola, to mi się wydaje, że dzieci, które chodzą do przedszkola mają w szkole łatwiej. CZęsto jest tak, że mają w klasie \"starych\" kolegów no i umieją już skupic się jakiś czas na nauczycielu. Przecież Marta nie musi iśc do przedszkola na 8 godzin, skoro macie nianię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaraz spadam gotowac pulpeciki dla Maksa na obiad bo babcia do niego przyjedzie a ja idę na zebranie do przedszkola. Jestem ciekawa czy Maks zje cokolwiek przy niej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I na pewno nie pójdzie na 8 godzin. Z kilku przyczyn - niania i tak musi zostać, nie widzę potrzeby trzymania jej tyle godzin, bo i tak nie zaśnie ani nie poleży spokojnie w czasie leżakowania, chyba nie trzeba płacić za przedszkole na tzw. pół etau itd itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mi net nawala 😠 Ninko - jak można płacic mniej ale to chyba każde przedszkole ustala indywidualnie. U nas za 8 godzin płaci się 300zł, a za 4-5 260-270zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas za cały dzień płaci się ok 300zł a do leżakowania, które jest o 12 ok. 260-270zł, ale to chyba każde przedszkole ustala indywidualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pewności. To zależy chyba od gminy, która dofinansowuje przedszkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, ale u mnie w przedszkolu np. obiad jest podzielony. Dzieci jedzą zupę przed spaniem a drugie danie po spaniu i jak ktoś chce płacic tylko za dwa posiłki to musi dziecko odebrac najpóźniej o 11.45 bo nie ma możliwości zapłacenia tylko za zupę :O Gdyby dzieci cały obiad jadły po leżakowaniu to chyba możnaby dziecko odebrac o 13.30 a to jest zdecydowana różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i u nas jest sniadanie, II śniadanie, obiad, a w innych przedszkolach, śniadanie, obiad i podwieczorek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×