Roczne urwiski 2004

Hej! Ninko - tym, że kaszel jest jeszcze gorszy, to się nie martw - to przecież normalne, skoro podajesz Jej ambrosol :) Syrop rozrzedza wydzielinę i coś z nia trzeba zrobić, więc Martusia wykrztusza :) Dzielna Będzie dobrze!!!!!!!!!!!1 Buziaki!!!!!!!

Jonko - dzięki Zawsze mnie postawisz do pionu i napawasz optymizmem :) A taki katar jak ma Martynka, to nie jest zarażliwy? Mnie te odcienie żółci i zieleni zawsze jakoś źle się kojarzą.

Jonko - dzięki Zawsze mnie postawisz do pionu i napawasz optymizmem :) A taki katar jak ma Martynka, to nie jest zarażliwy? Mnie te odcienie żółci i zieleni zawsze jakoś źle się kojarzą.

:D Zaczynam się powtarzać, to chyba objaw starzenia :D ;) :P

Jonko, gdybyś zajrzala, powiedz, proszę, czy to normalne, że Marta nadal ma stan podgorączkowy? Zaczynam się zastanawiać, czy to nietrafiony antybiotyk, czy taki delikanty.

witajcie!! swieta swieta i po swietach i dobrze!!! chociaz nic w domu nie robiłam bo to ja byłam gosciem u kazdego to zmeczona jestem bardziej tym jezdzeniem niz szykowaniem!!!! U nas ok. Patrys zdrowy , a niegrzeczny ze hoho!! dzis wymieszał mi w ąłzience lenora cały litr!!! z vizirem i wtarł w chodniczki!!!!! dostał trzy klapsy ale sie nie przejał a chwile wczesniej wesżłam do łązienki i zwóciłam mu uwage ze jak eszcze raz wywali proszek to dostanie w tyłek.... eh! sniegu u nas mnogo!!! ciesze sie ze jestem juz w domku , wczoraj wrócilismy, lubie byc u siebie!!! buizaki dla chorowitków i zdrowitków!!!! mam nadzieje ze ten rok bedzie lepszy dla nas i naszych rodzin |!!!!! i zdrowszy!!!:) pozdrawiam!

Lasencje :) Noe - dobrze, że wróciłaś :) Ninko - odpowiedź numer 1: z tym stanem podgorączkowym... Teoretycznie może się do tygodnia utrzymywać, ale tak naprawdę powinna spaść... Z drugiej strony - amoksiklav jest porządnym antybiotykiem... GEneralnie - powinnaś iść z Martusią do ponownego osłuchania jak stan podgorączkowy będzie się utrzymywać powyżej tygodnia. Odpowiedź numer 2: ten zielonożółty katar.. Też mnie wkurza... Odpukać - na razie Janek tylko siąpi noskiem z powodu alergii, bo katar jest przeźroczysty...A Martynka już duzo mniej smarka,chyba jednak cos podziałal ten antybiotyk... Dziś była w przedszkolu, rano niestety podobno płakała... Ale jak ja odebrałam - było już w porządku... Zarejestrowałam dzieci na piątek do alergologa. W związku z tym muszę mieć jakieś wyniki, pojechałam zatem do laboratorium z MArtynką, zrobić jej morfologię :) Nie skrzywiła się nawet, jak pobierali jej krew - z żyły!!! Potem każdemu pokazywała, gdzie \"wybierali\" jej krew :D Oki, do jutra!!!

BRAWO dla MARTYNKI!!!!!!!!!!!!!!! To prawdziwy tFardziel z niej. Marta miała niemrawą minkę jak mamusi pobierali krew. Ciekawe co by zrobiła, gdyby była na moim miejscu ;) Jonko, chyba wraz z odpowiedzią (za którą pięknie dziękuję ) przesłałaś stosowne fluidy. Wczoraj przez cały dzień Marta miała stan podgorączkowy, a wieczorem, jak ręką odjął. Do rana miała chłodne czółko :) Myślę, że to za nami. Teraz jeszcze tylko ten kaszel jak przy gruźlicy i katar :O Ale z tym już damy radę. Wyślę Wam trochę zdjęć ;)

Czesć :) Bardzo się cieszę, że gorączka spadła Martusi :D jupiiiii :D Tak sobie dzis pomyślałam własnie, że dawno zdjęć nie widziałam od Was... Od Ciebie, Ninko ostatnie przed świętami, z gwiazdkami i Gwiazdką numer 1 :) Od Karoliny - juz nie pamiętam :( Od BEatki miały być, ale nie doszły... Od Noe - czekam :) Loli podobno ma aparat zepsuty... No i martwię sie, co się dzieje z Anią... Maciuś miał urodzinki pod koniec grudnia

Wysłałam :) Rzeczywiście, już dawno nie było nowości zdjęciowych. Jonko, Twoje dzieciątka akurat wczoraj sobie oglądałam na \"bobasach\". Nadziwić się nie mogę jakie Martynka ma piękne i długie włoski. A Jasiek zmienia się w niesamowitym tępie. Dorośleje! No i JUŻ CHODZI!!!! To jeszcze większy szok!

test ;)

No no, NInko :) Jaki piekny suwaczek :) Zaraz sprawdzam pocztę :D

Ojejejej, jakie śliczności zdjęcia :):):):) MArtusia jest taka słodka a na ostatnim zdjęciu zrobiła identyczną minę, jak Martyna :) Coś im jednak zostało z tego podobieństwa z niemowlęctwa :) Śliczną macie choinkę i ten okazały łańcuch I jaką MArtusia ma suknię wizytową :) super :) A Ty zmieniłaś kolor włośow, czy to tak światło się ułożyło? Ja zaraz wrzucę na bobasy jakieś zdjęcia ze świąt :)

Już dodałam, na profilu MArtynki, bo profil Janka jest na razie w miarę aktualny ;)

na nasza klasa jestem pod Bozena Nowak!! blondii dodałam cie do znajomych! zrobiłam własnie ciacho drozdzowe , bo mi została masa makowa ze swiat i rosnie i jest takie piekne:) wpadajcie na kawe!

Hej, hej! Co do zdjęć to ja jakoś nie mam weny twórczej, i póki co, czasu, na pstrykanie zdjęć. A jak już nawet coś zrobię to nie nadaje się do wysłania (chyba aparat się mi psuje :( ).

Zapomniałam dodać, że dostałam zdjęcia od Ninki i jestem pod wrażeniem Martusi. Ależ ona się zmieniła :) A ta wielka choinka to gdzie stoi? Zresztą Wasza w domu nie mniejsza ;)

:D Dzięki, dzięki :) Miło mi. Kolor włosów zaciemniłam, bo od tego rozjaśniania miałam siano na głowie zamiast włosów :P A ta wielgachna choinka pod kolor sukienki Martusi stoi w holu Hotelu Grand w Sopocie. Jest piękna :) i \"nieco\" większa od naszej. Sięga chyba drugiego piętra :D

A to Wy specjalnie do Grand Hotelu na zdjęcia jeździcie?

Hehehe Nie, byliśmy tam zaproszeni na pewną wyjątkową uroczystość. :) Ale muszę przyznać, że ta choinka naprawdę robi wrażenie.

A!! to inna sprawa ;)

A dziewczyny, nie pisałyście chyba o prezentach świątecznych? Mi się wydaje, że Maks jakoś bardziej świadomie odebrał to, że są święta i że dostał tyle prezentów. Cieszył się z każdego inaczej, a kilkoma nawet się bawi ;)

Karolina, jak klikniesz na mój suwaczek numer dwa, to czy on się otwiera na czarnym tle? Coś mi się wydaje, że mi się popsuło :( Napisz jak Maksiu. Też pewnie wydoroślał. Do przedszkola przestał chodzić, prawda?

Oj, przepraszam, muszę kończyć. :( Jutro się odezwę

Tak, na czarnym tle. A Maks jak Maks, uparty i cały na "nie". Od wczoraj znowu chodzi do przedszkola ale tylko na 2-3 godziny. Dziś po powrocie mówił, że było super, tylko czy nie dlatego, że jutro nie idzie? Nie ma problemu, uciekaj do swoich spraw. Buziaczki dla Martusi.

Cześć :) Nie pisałam o prezentach światecznych, bo nie chciałam wyjść na chwalipietę ;) Choć od nas jako od rodziców nasze bąbelki nie dostały nic - doszlismy do wniosku, że i tak dostana od babć i cioć... No i mieliśmy rację... Martynce dostało się: Laptop edukacyjny - trochę na wyrost, bo nie dość, że jest w wersji angielskiej, to jeszcze uczy liczyć i różne inne - tak dla 7-8 latka raczej... No ale babcia chciała, więc MArtynka dostała ;) Na razie cieszy sie, że ma własny laptop, podobny do laptopa tatusia z pracy, \"tika\" po klawiszach i uczy się gdzie jest np enter :) POza tym - Mikołaj podłożył pieska interaktywnego dla obojga - piesek szczeka, reaguje na gwizdek, ciamka kość, robi siad... Zabawa pieskiem jest intensywna, ale krótka :) Janek go lubi obracać, bo jest na etapie uwielbiania zwierzątek :) A jeszcze dodatkowo od naszych przyjaciół, którzy mieszkają w Anglii i przyjechali do domu na święta dzieci dostały taki domek trzech misiów - widać na zdjęciach. Martynka się tym nawet bawi - sadza ludziki na fotelach, na łóżkach, odgrywa jakieś scenki... A JAnek dostał pluszowego tygrysa z Kubusia Puchatka, ale MArtynka go zaraz zabrała i nie chce oddać. Dodatkowym prezentem dla JAnka był termometr douszny :) On przecież i tak nie łapie o co chodzi z tymi prezentami, zabawek ma dosć dużo, zresztą i tak woli bawić się pilotami i sprzętem... A temperaturę mu sprawdzam dość często i było mi szkoda tej jego biednej pupki... Dziś MArtynka nie poszła do przedszkola, bo idziemy do pani alergolog... Zobaczymy, co ciekawego powie... Miłego dnia!

Zaraz napiszę o prezentach. Teraz test.

U nas było sporo prezentów dla dzieci. A Marta dostała: kasę taką sklepową z czytnikiem cen, pieniążkami itp, laptopa edukacyjnego (ten akurat jest właśnie odpowiedni na Marty wiek), lalkę Barbie, płytę dvd z bajką o Barbie, szablony do rysowania, zestaw farbek i wałeczków do malowania, słodycze, miśki pluszaczkowe (miś Kacperek i miś Fikus :P :D ). I oprócz farb, które jej zabrałam po tym jak wylała czerwoną farbkę na mój jasnobeżowy dywan (plama została ) , wszystkimi zabawkami ładnie i chętnie się bawi.

witam/1 ja tez sie pochwale ale najpierw skarce------NIE MAM ZDJEC!!!!! od nas -osmiornica play doh - bo on lubi takie zabawyplastyczne, i zeczywiscie prezent trafiony -gorzej ze sprzataniem:) od tesciów garaz wadera poziomowy , bo jak jezdzimy do jego kuzyna to lubił sie tam bawic, od moich rodziców transporter tir a autami , od szwagierki o dziwo mnie zaskoczył a dzwig zdalnie sterowany metrowy --- ku naszej uciesze bo nie ma gdzie juz tego stawiac:) troche na wyrost ale bedzie miał na przyszłosc:) Patry s lubi bardzo samochody i wszystko co z nimi zwiazane:) a teraz biore sie do roboty i wysyłam troche zdjec ze swiat:)

rzeczywiście