Weganizm, wegetarianizm w ciązy..

Mam pytanie do Was..czy bedac w ciaży koniecznie trzeba jeść mieso?? Nabial???Staram sie o dziecko i zaczelam jesc mieso i nabial gdyż slyszalam ze dziecko potrzebuje tego..ale potwornie źle sie z tym czuje;/ nie lubie miesa...czy któraś z Was ma podobny problem? Czy będąc na diecie wegańskiej ( nie jedząc nabiału ,jajek i mięsa) będę w stanie zapewnić swojemu dziecku wszystkiego co potrzebuje? Prosze o porady

ojej czyżbym była wyjątkiem:(?

ja moge napisac z wlasnego doswiadczenia, od 6 lat nie jem miesa, w ciazy nie jadlam, karmiac piersia nie jadlam i mam zdrowe silne dzieciatko. nie wiem jak z weganizmem, ale wegetarianka napewno moze miec zdrowe dziecko.

mam zdrowa sliczna madra 4,5 letnia corke

Ja nie jem samego mięsa,ale lekarz powiedział żeby lepiej jeść po trochu,bo w ciąży trudniej uzupełnić wszystkie niedobory witamin.

Podobno nie należy w tym okresie niczego zmieniać. Jeśli jadłaś mięso to jedz dalej, jak nie jadłaś to nie jedz, ale dbaj o dostarczanie organizmowi wszyskiego co potrzeba. Np melasa zawiera dużo żelaza i kwas foliowy - łatwo przyswajalne. Z tego co wiem kobiety w ciąży - wegetarianki nie mają tak zatrutych organizmów dzięki czemu nie mają mdłości albo przynajmniej są one mniejsze.

bardzo dziekuję za odpowiedzi:) Postaram sie wprowadzic do diety chudy nabial, wiecej soi i zrezygnuje z nabiału:) A czy jecie duzo warzyw strączkowych? Czy Wasze dzieci jedzą mieso?I jak Wasi mężczyźni? Bo mój uważa ze to nienormalne;/(niejedzenie miesa)

buahahha mialo byc: zrezygnuje z miesa;P(nie z nabiału) to chyba skutek zbyt dlugiego przesiadywania w pracy:P haha

nie powiedziałabym ze wegetarianki nie maja w ciąży mdłości itp, ja nie jem mięsa a mdłości miałam przez pierwsze 3 miesiące, moja kolezanka bedąc w ciązy ( przed i po równiez) jadła mięso a zadnych mdłości nie miała. Nudności są wynikiem wysokiego poziomu hormonów a nie tego czy ktoś je mięso czy nie. Pozdrawiam

a propos dziecka to moja mała (ma teraz 3 lata) je mięso bo jej po prostu nie zabraniam, choć mięso zadko gosci u nas w domu bo ja nie jej a mąż tak. Wiec jak cora chciala coś wszamać to jej pozwalam bo zakazany "owoc" bardziej kusi. ale naprawde mysle ze jej przejdzie z czasem . bardzo lubi soje (kotlety sojowe itp) a mieso próbuje bo widzi ze tata je. Zobaczymy jak bedzie z drugim dzieciątkiem. moze nie bedzie chciało? :)

Czytałam ostatnio w gazecie artykół na ten temat i było tam napisane, że wegetarianizm owszem, ale weganizm może być już niezdrowy dla dziecka. W ciąży nie trzeba jeść mięsa, ale nabiał, jajka i ryby należałoby, dla zdrowia dziecka.

podnoszę temat, bo ostatnio kilka koleżanek mi mówiło, że miało przez to zagrożoną ciążę. Czy któraś z was miała z tym probemy? Nie jem mięsa od 12 roku życia, mam 23 i myślę jak to będzie. Dziecko planuję gdzieś za dwa lata, więc mogłabym zmusić się do jedzenia dla dobra dziecka. jak myslicie?

Nie wiem jak z mięsem - myślę że to możliwe ale musiałabyś mieć bardzo starannie dobraną dietę tak aby nie zabrakło ci żelaza, bo w ciąży szybciutko wpadniesz w anemię (to częste w ciąży nawet u normalnie jedzących mieso), nabiał możesz spokojnie odstawic, ale jedz dużo warzyw typu brokuł, fasola, groch oraz ryby z puszki (zawierają duzo wapnia).

ja jestem wegetarianka wiele lat chyba z 16.juz bedzei w podstawowce przestalam jesc miesa, - za duza sprawa programu Animals. o pol roku robie kompleksowe badania krwii mam idealne, zadnyh niedoborow. teraz jestem w 25 tyg ciazy i nadal mam idealne wyniki . co prawda teraz staram sie jesc czasem grilowana piers z kurczaka( tak raz na tydzien mala piers) i z raz z 2 razy w mc rybe.lekarze mi powiedzial(a konsultowalam z 3) dobrze by bylo jakbym od czasu do czasu zjadla piers z kurczaka,rybe i jajka.ale mam sie nie zmuszac bo sa dziewczyny, ktore jedza mięso i maja gorsze wyniki ode mnie. i sa miesozerne ktore po zajsciu w ciaze przestaly jesc bo po prostu ich obrzydzało. dieta weganska nie jest zalecana, dlatego ze wapn jest podstawowym budulcem kosci i jest niezbedny do prawidlowego rozwoju dziecka. a w produktach mlecznych jest go najwiecej.nie jestem pewna jak to jest z tofu i mlekiem sojowym. czy to by nie wystarczylo. napewno duzo szpinaku i brokulow trzeba jesc przy takich dietach, bo zawieraja zelazo i straczkowe warzywa(chodziasz te wzdymaja) jak nie mozesz jesc miesa to chociaz jedz duzo nabialu - w ciazy potrzeba min. 4 szklanki mleka dziennie -( 1 szklanka to np 2 plasterki sera zoltego, albo opakowanie twarozku).