Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co ja mam zrobić

JESTEM W CIĄŻY ALE.... NIE Z MĘŻEM

Polecane posty

Gość co ja mam zrobić

bo staramy sie już od kilku lat i nic.. Ktos mi podpowiedział zebym spróbowała z innym mezczyzną noi stało się, to była krótka znajomość ale za to owocna. On nie wie ze jestem w ciazy, poza tym chyba juz sie nigdy nie zobaczymy. Czy powiedziec mezowi ze to jego dziecko czy powiedziec prawde ze jest bezpłodny a ja go zdradziłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena.................
ciężka sprawa, lepiej byłoby nie mówić, bo nie będzie bolało i wychowa je jak swoje, ale czy Ty będziesz umiała z tym żyć??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam zrobić
nie wie bo nigdy nie udało mi sie go zaciagnac do lekarza. Najgorzsze jest to ze prawda kiedys wyjdzie na jaw, za 10 za 20 lat przez przypadek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam zrobić
to juz 12 tydzien wiec musze mu powiedziec!!! zaraz bedzie widać! powiem mu prawdę! Powiem ze lekarz zasugerował ze moze miec kłopoty z poczeciem wiec dlatego to zrobilam.......... buuuuuu Jestesmy dorosli maz ma 32 lata ja 28 moze zrozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam zrobić
Haldeman ale ja sie przyznaje ze zrobiłam to z premedytacją. Ja chciałam zajsc w ciąze tylko nie wiem czy mówic mezowi ze to nie jest ojcem. lepeij mu powiedziec ze nie moze miec dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głupia sprawa, jak z serialu... Może powiedz mu, że skorzystałas z banku spermy? To powinien łatwiej przełknąć niż twoją, bądź co bądź, zdradę. Ja Cie nie oskarżam i nie oceniam, wyobrażam sobie, że bardzo pragnęłaś dziecka i gotowa byłas na wszystko, żeby to osiągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam zrobić
gryze sie z tym juz 2 miesiac..... jak mu powiem prawde moze mnie zostawic, jak okaze sie bezpłodny tez mozemy sie rozstac różnie bywa w życiu. Hmmmmmm powiem mu , musze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcesz mi powiedzieć, że nie było żadnych lekarskich badań a Ty tylko na podstawie długości starań się o dziecko wywnioskowałaś, że jest bezpłodny? A co jeśli to błacha sprawa którą można było rozwiązać za pomocą prostego leczenia...i jeszcze ktoś Ci mówi spróbuj z innym a Ty...zastanowiłaś się chociaż nad tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże ale historia... próbuję Cie nie oceniać, ale nie mogę nie zapytać czy nie zastanawiałaś sie nad tym wcześniej - co zrobisz jak w tą ciążę już zajdziesz... ja bym chyba powiedziała prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i sprawa bezpłodności mężą - jak zrozumiałam to Twoje przypuszczenie a nie diagnoza lekarska :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam zrobić
to sie nazywa desperacja.... poza tym chyba sie oddalilismy od siebie, ale to nie znaczy ze sie nie kochamy. moze przez ta całą presje rodziny"kiedy bedziemy mieli w nuki, kiedy bede ciotka wujkiem......????"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam zrobić
Laurko masz racje wszyscy macie racje......powiem mu o zdradzie i porozmawiamy w koncu tak szczerze od serca, moze mi wybaczy... Nie chce wiecej ukrywania zatajania..... powiem mu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chcesz aby było dobrze i dla ciebie i dla niego i dla dziecka nie mów mu że to nie jego. zdradziłaś go-nie chcąc mu pomóc w chorobie-zachowałaś się bardzo egoistycznie. gdy się dowie prawdy nie tyle że cię zostawi on od ciebie odejdzie z wielką raną na sercu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to przecież w każdej chwili może się wydac tak czy inaczej!!! oznaczanie grup krwi dziecku robi się standardowo po jego urodzeniu... jeśli mąż cokolwiek sie na tym zna to sam dojdzie prawdy... ja nie wiem czy umiałabym kłamac w takiej sytuacji,a stawiając się na miejscu męża, może łatwiej byłoby mi przełknąć, że moja żona była tak zdesperowana że się w tym zagubiła, niż za kilka czy kilkanaście lat dowiedzieć się że wychowuję nie swoje dziecko... sama już nie wiem, wpakowałas się w straszne kłopoty, siebie, męża i to dziecko też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem pewna czy soie robi grupe krwi u noworodków z tego co wiem wyniki mogą - nie muszą być sprzeczne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w szpitalu w którym rodziłam takie badanie to standard, oczywiście grupa krwi może tylko wykluczyc ojcostwo a nie je potwierdzić, co nie znaczy że nie może to zasiac wątpliwości... ja jednak w takiej sytuacji nie potrafiłabym ukryc prawdy i całe życie trząść sie ze strachu że prawda wyjdzie na jaw... szczerze mówiąc nie potrafię sobie takiej sytuacji nawet wyobrazić, stąd moje pytanie do autorki czy myślała wcześniej o tym co będzie jak zajdzie z innym mężczyzną w ciążę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam zrobić
dzieki za wszystkie wypowiedzi... ide to przemyslec ostatecznie powiem mu "cos" ale jutro na 100%! Stres w ciązy szkodzi musze to wyjasnic bez wzgledu na konsekwencje!!! Jak dam radę to poinformuje Was co mój maz postanowił pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie mów
Nie mów mu, nie mów. Nie zawsze facet musi się orientowac jakie grupy krwi przechodza na następne pokolenia. Powiesz mu za jakiś czas, gdy pokocha dziecko i gdy będzie taka potrzeba. Wiem, że może wydać się to perfidne, ale sama się wpakowałaś... ;) Jeśli powiesz mu teraz, że nosisz nie jego dziecko jestem pewna, że Cię zostawi. Ale jednocześnie ukrywając przed nim prawdę zastanów się, czy dasz radę z takim kłamstwem żyć..? Napisz, co postanowiłaś. Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaa
uważam że ma prawo znać prawdę... powiedz mu że jesteś w ciązy tylko nie wiesz czy z nim czy z osobą którą z nim zdradziłaś... powiedz o zdradzie że bardzo żałujesz tego co zrobiłaś.... że bardzo go kochasz i nie wyobrażasz sobie żyć bez niego.... że zrobiłaś to dla waszego dobra i chciałabyś po ciąży sprawdzić ojcostwo...myslę żę cię nie zostawi bo może to być jego dziecko przecież.... a przez ciążę zobaczysz że pokocha je jak swoje.... i zaakceptuje je nawet jak nie będzie jego.... napisz później jak poszła rozmowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaa
bo w sumie nie masz 100% pewności żę to nie jego dziecko????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bon appetit
NIE MOW MU nieplodnosc moze byc czasowa i pojawiac sie w pownym momencie. skad pomysl ze pojdzie sie twoj maz przebadac jesli do tej pory nie poszedl, z reguly dla faceta taki krok jest trudny!! jesli go kochasz a on Ciebie i jest dobrze to dla dobra wszystkich nie mow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaa
powinnaś mu powiedzieć.... będziesz mu kłamać prosto w oczy?przecież czy będziesz miała odwagę patrzeć na niego?on wyczuje że jest coś nie tak! a gdy wczesniej mu powiesz tym lepiej dla ciebie.... i dla dziecka także.... powiedz mu że bardzo chałabyś żeby on był dla niego ojcem... że człoweik z którym masz to dziecko nic dla ciebie nie znaczy i nigdy nie dowie się że jesteś z nim w ciąży... tak wię nie zwlekaj z tym.... bo "Co się odwlecze to nie uciecze" lepiej żeby dowiedział się od ciebie niż od obcych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, mpja poprzedniczka ma racje!! powiedz mu konieznie. ja tez kiedyś zdradziłam swego faceta, tak nawet nie wiem dlaczego i po co. Opowiedziałam mu wszytsko i mi wybaczył i do tej pory jesteśmy razem i planujemy slub. radzę więc powiedziec, prawda zawsze wychodzi na jaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaksas
mówiąc mu-ty zrzucasz z siebie poczucie winy - PRZECIEŻ MU POWIEDZIAŁAM nie musze juz czuc sie winna a on? teraz on poniesie tego konsekwencje, bedzie cierpiał, zranisz go ja kocham swojego męza i jakos daje rade z yrzutami, ale mu nie mówie... ja sie poczuje lepiej, a on do konca zycia bedzie miał to za mnie na sumieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×