wirtualna znajomość..

ile masz lat i ile lat ma ten chłopak?

Serializabe, a dlaczego przez gg??

wyluzuj i powiedz mu. no chyba że poprostu zerwiesz tą znajomosc i zapomnisz na zawsze. ale czy nie warto zaryzykować........wg. mnie warto bo widze że Ci zależy.

nie wiem jak zareaguje. moze lepiej niech chwile odetchnie przed kompem:) a po drugie bedzie Ci łatwiej chyba.

no pewnie, że mi zależy i to jak cholera... Ale boję sie Jego reakcji... róbuje Go jakoś na to nastawić, i kiedy On nalega na spotkanie ja się Go pytam co będzie, kiedy wyjdzie kiszka, bedzie inaczej niż na gg, my bedziemy inni... A On jak zwykle słodki ..

gorzej jak przed kompem sie wkurzy i nie będzie chciał sie ze mną jjuż spotkać... :( Nie wiem sama...

a jezeli sie znacie to czy jestescie przyjaciółmi, jak bliskimi, czy tylko znajomymi, czy wyczuwasz od niego i wyczuwałaś że sie Tobą interesował???

ja bym chyba tez wolala dowiedziec sie przez gg i dla Ciebie tez moze byloby lepiej bo w przypadku jego rozczarowania nie bedziesz widziala jego miny.... teraz musze uciekac, zajrze jeszcze na ten topik:) glowa do gory i odwagi papa:D

Można powiedzieć, że jesteśmy więcej niż kumplami, bo bliscy przyjaciele to chyba jeszcze zbyt wielkie słowo... Od jakiegoś juz czasu w naszych rozmowach ciągle były jakieś podteksty, dwuznaczności... Ale czy po tym można stwierdzić, że się mną interesuje...?

to sie czuje. z różnych podtekstów, zachowań, uprzejmości można coś wywnioskować. oczywiscie jak sie kogos zna i wiemy że to prawdziwe. zreszta mozna tez sobie takie rzeczy mówić wprost. ja bym zaraz nawijał do niego na Twoim miejscu bo nie lubie niepewności i nie jasnych sytuacji. zrób to a nie pożałujesz. tak mi sie wydaje. a jeżeli jest mądry i inteligentny to nawet jak coś nie wyjdzie to powinien sie z tego smiać z Tobą i powinno być ok.

Ostatnio byłam z Nim na piwku i powiem, że było naprawdę swietnie. Miło, sympatyczni, pola i My sami, ale nic więcej.. :(

pisz pisz i daj znać:)

znaczy z Nim dalej, czy z prawdą do Niego...??

z prawdą od razu. nie dośc że Ci ulży to bedziesz miala jasność, czyste sumienie i moze początek czegoś extra!

no wiem, wiem, ale nie wiem czy się odważę... :( ale dzieki za radę, jak coś się zmieni, to napewno dam notkę :)

zrób to do jasnej cholery !!!!!!!!!!!!! powodzenia i daj znać

Na pewno, jak tylko się odważe to z pewnością napiszę... Zaglądaj na topic, może juz niedługo... :) Buziaki :*

Jeszcze nie dziś, jeszcze nie teraz... Może już niedługo... Zobaczymy... Jutro wyjeżdża na tydzień nad morze... :( ale jakoś wytrzymam, przynajmniej nabiorę dystansu...

a myślałem że już po wszystkim. a tu musze jeszcze tyle czekać :)

Hej Serializable!! Co tam u Ciebie :) No niestety, jeszcze nie po wszystkim :( Ale nawet nie wiesz, jak dobrze Nam się wczoraj gadało... ach... po prostu nie potrafiłam... :( Coraz bardziej daję Mu do zrozumienia, że możemy się znać, powiedziałam Mu nawet jaki mam kolor oczu (a mam tak dziwny i niepowtarzalny, że trudno znaleźć podobny)... Czasami sobie myślę, że On juz wie... Mam takie dziwne wrażenie... Może jednak jest dobre... Może On po prostu nie douszcza do siebie tej myśli, albo taka sytuacja Mu pasuje... Nie wiem... :( Dzisiaj jeszcze jesteśmy jeszcze umówieni na gg przed Jego wyjazdem...Ale pewnie będzie jak zwykle... On będzie słodki, a ja wymiękne, mimo najtwardszych postanowień... :( Będziemy mieli tydzień odpoczynku od siebie, więc może coś się zmieni... :/ Niektórzy mówią mi, żebym po prostu zniknęła, to żaden problem, w końcu ten numer gg może umrzeć śmiercią nagła, ale ja nie potrafię... Nie chciałabym Go tak po prosotu zostawić... Czy jestem aż tak nienormalna...??!!

Ja uważam że żyje sie tylko raz i dlaczego masz zniknąć. Po pierwsze nie jest to sytuacja w której jakoś bardzo mozesz kogoś skrzywdzić a wręcz przeciwnie raczej powinno być miło;) Przecie to tylko rozmowy na gg Was łączą więc praktycznie nie ryzykujesz niczym oprócz tego że mozesz stracic dobrego kolege. Ale wydaje mi sie że jezeli po wszystkim wytłumaczysz mu to tak jak tu opisujesz to powinien zrozumiec że zrobilas to tylko dlatego że Ci bardzo na nim zależy. Nie mialas nic złego na myśli. Napewno Ci wybaczy. Kwestia tylko żeby zrobic to jak najszybciej. ZObaczysz że Ci sie uda. Jak Ci nie wyjdzie to stawiam piwko a jak tak to Ty stawiasz :)

czesc Wam:) hmmm...to moze poczekaj ten tydzien jak on wyjedzie...zobaczysz jaki bedzie po powrocie, czy bedzie mily, czy sie steskni, czy wciaz bedzie nalegal na spotkanie:) Zreszta teraz to nie ma sensu sie ujawniac na szybko, na 5min przed jego wyjazdem:) poczekaj jak wroci i obmysl w tym czasie jakis plan dzialania;)

To potrafisz ocieszyć serializable :( Oprócz tego, ze stracę dobrego kolegę , to faktycznie nic nie ryzykuję :( buhehe Teraz na szybko, to faktycznie nie ma co Mu czegokolwiek wyjaśniać... Przez tydzień zbiorę w sobie wszystkie siły i... zobaczymy co z tego wyjdzie... :) No i oczwiście, kto komu piwko postawi Serializable :D

poczekaj na powrót. na spokojnie wybadasz sytuacje i zobaczysz czy sie cos zmieniło. podejrzewam że poleciał z nową dziewczyną więc pewnie to bedzie jakis sprawdzian. ale czuje że i tak bedzie Twój. wiec piwko stawiasz Ty:). i tak Ci zazdroszcze.

Serializable... czego Ty mi zazdrościsz...??!! Nie pojechał ze swoją panienką, tylko z paczką - 7 osób jedzie. Choć nie wiadomo, czyJego panienki nie ma wśród nich... :/ Poza tym sądzę, że tej panienki nie za bardzo znają Jego znajomi, bo kiedyś proponował mi(jako mi) wyjście z paczką, kiedy indziej znowóż dawał takie opisy...np. \"(imię) Kochana\" - do wirtualnej. Nie robiłby tego, gdyby Jego znajomi mogliby Go sprzedać... Prawda...?? Qrdę!! Kiszka... :(

no zazdroszcze Ci tego co nastąpi:) a to że nie jedzie z nią to nawet lepiej. bo tam mogliby sie za dobrze poznać;) więc tylko czekać na przyjazd

nio niby tak, ale jak ja nie lubię czekania Serializable... Najlepiej by było, gdyby było już po wszystkim ;) Pozdrowienie gorące :D

oj, powiem Ci ze ja tez nie nawidze czekania i niejasnosci. zreszta pisalem ze najlepiej to zrobic szybko i miec z głowy też pozdrawiam :* trzeba coś zjeść :D

Smacznego Serializable :D Na szybko, przed wyjazdem nie było sensu gadać :/

Czas mija... On jeszcze nie wrócił, a ja jednak tęsknię za Nim...:( jeszcze 4 dni...:(