Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

docelu

NA DOBRY POCZĄTEK 500-600 KCAL !!

Polecane posty

Halo dziewczyny, to znowu ja:) Anulka, znami się uda, wszystkie orzeżywamy kryzysy, ale wracamy i sie dietujemy dalej. Nam się musi udać! Ika, już dużo schudłaś, jak sie skusisz na batonik to trudno. Należy ci się;) Oliwka, fajnie, że wyszłaś z dołka i znowu jesteś na polu walki. Bądź dzielna, lepiej powoli, ale byle do przodu. Edyta, a jak tam Twoja jazda na rowerku? Ja już dzisiaj byłam, 15 km za mną. Teraz, jak kobyłke wywożę na Mazury na zieloną trawkę, tylko rowerek mi został. Napiszcie, czy nie macie kłopotów z, hmmm... wypróżnianiem? Muszę sie przyznać, że mnie okropnie przytkało. Nie pomagają herbatki z senesem, siemie lniane, nawet alax! Czuję się jak napompowana piłka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika4
werek - też mi się pojawił ten nieprzyjemny problem, ale zauważyłam że jak codzinnie piłam 400g kefiru to nie miałam tego problemu więc chyba musze znów do tego wrócić. co prawda na zwykłym jedzonku jeszcze przed dietą też miałam ten problem i to hcyba jeszcze bardziej niż teraz. i jeszcze jedno - kapusta chyba mi nie służy - po tej surówce automatycznie wypchał mi się brzuch i zdenerwowało mnie to trochę mocno bo wybrałam się do pracy w nowej superdopasowanej sukience i rano było już tak ładnie a teraz muszę wciągać brzuch. Więc chyba koniec z kapustą!!! ojejku - tak mi nasłodziłyście że o mało nie wpadłam w samozachwyt :-). Ale to fajnie jak ktoś pisze tak szczerze. Mam nadzieję że jednak wytwam bez tego batonika na konto niedzielnego ciastaka w urodziny mojego młodszego brata. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika4
a jak wasza waga - skacze chociaż troszeczkę??? Nick...........Wzrost...początek-obecnie-cel......Wymiary 1.Thiness.....165cm....58kg.................49kg.....92-72-98 udo-60 2.Ika4.........162cm....59kg......56kg.....52kg.....???????????????????? 3.berokla 171 cm...78kg ...............68 kg 98 - 78 - 102- 60( udo) 4. 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ika, jestem Twojego wzrostu i mażę 58m kg. , chciałabym zjechać do 52-50. Jak Ci się udało, na jakiej diecie (głodówek nie zniosę).?????? W wieku 21 lat zjechałam do 47 ale była za chuda, chciałam przytyć no ale przesadziałam z tym przybraniem sadełka. Mam nadzieję, że w koncu mi się uda. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika4
anuka - ale ja dopiero mam za sobą 4kg i a do szczęścia potrzebuję kolejnych 4 mniej żeby było te moje wymarzone 52kg a 52kg to ja ważyłam jak miałam 152cm i tak z każdym cm wzrostu przybywał mi kg i w końcu stanęł na 162cm/62kg i tak było przez ok.4lata - mogłam jeść wszystko i waga nie wzrastała, ale jak jadłam mnie j to też nie spadała. aż się zawzięłam tak ostro od 2-3lat i co chwilę się odchudzam ale nie potrafię utrzymać moich efektów - więc chyba nie masz mi jeszcze czego zazdrościć. A moja dietka to poprostu ten topik od 18-08-2005. Przeczytaj od początku i zobaczysz jak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ika4 nawet nie zauwazysz jak szybko spadnie Ci te 4 kg:) byle do przodu:) To ja tez sie wpisze do tabelki:) Nick...........Wzrost...początek-obecnie-cel......Wymiary 1.Thiness.....165cm....58kg.................49kg.....92-72-98 udo-60 2.Ika4.........162cm....59kg......56kg.....52kg.....???????????????????? 3.berokla 171 cm...78kg ...............68 kg 98 - 78 - 102- 60( udo) 4.Winogronka8 164cm...70kg.....50kg?....plaski brzuch:)...82-60-82-47(udo) 5. dokladnie zwaze sie w tym tygodniu,ale mysle,ze wage utrzymalam:)chociaz inni twierdza,ze dalej chudne... POZDRAWIAM🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, ale i tak juz schudłaś i to jest godne podziwu (ZRESZTĄ DLA WSZYSTKICH DZIEWCZYN DUZE BRAWA). mam nadzieję, że mi się też uda, nie ukrywam, że liczę troszeczkę Waszą pomocą. Ika przeczytałam, ze za rok planujesz dzidziusia i boisz się przytyć. Normalne, ja w ciąży niby się pilnowałam, ale i tak przytyłam 20 kg. (przed porodem ważyłam na szczęście 52 kg. więc było 72 - nieźle). I przyznam , że po porodzie karmiłąm piersią i wogóle się nie odchudzałam, ale mały non stop siedział przy cycku i w ten sposób zjechałam 17 kg w 3 miesiąc. A wiec spokojnie, jak się nie objadasz kaloriami po ciaży (ja jadłam ok. 1500-2000 kcal) to samo zjedzie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sfrustrowana jestem małymi postępami w diecie... Dzisiaj waga pokazała znowu kg więcej niż wczoraj... Może to wina mojej wczorajszej chwili słabości po powrocie ze stajni, a może brak regularnych wizyt w toalecie. Nie wytrzymałam i wspomogłam moje leniwe jelita. Trochę się ruszyło, może jutro będzie lepiej. Jak czytam posty dziewczyn, które w tydzień chudną po trzy kilo i więcej, to robi mi się smutno. Nie to, że im żałuję, ale też bym tak chciała;-) Cóż, uświadomiłam sobie, że moja kulawa przemiana materii może mieć źródło również w tym, że dwa lata temu miałam wypadek i wycieli mi woreczek żółciowy. Wycieli mi również śledzionę, ale to już na pewno nie ma wpływu na moje otłuszczenie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta11
Siemka kobitki! No to ja jutro do szkółki 1 września się kłania. A jeśli chodzi o dietke to dzisiaj zadłam 2 pomidorki ok. 100 kcal i tyle heh :).Nareszcie od wielu dni tak pożadnie wytrwałam w mojej diecie. Jutro wiem, ze bedzie troche wiecej kalorii, ale nie martwie sie tym bo w granicach od 500-600 kcal napewno sie zmieszcze. Też się do Waszej tabe;lki dołączam hihi :). Nick...........Wzrost...początek-obecnie-cel......Wymiary 1.Thiness.....165cm....58kg.................49kg.....92-72-98 udo-60 2.Ika4.........162cm....59kg......56kg.....52kg.....???????????????????? 3.berokla 171 cm...78kg ...............68 kg 98 - 78 - 102- 60( udo) 4.Winogronka8 164cm...70kg.....50kg?....plaski brzuch...82-60-82-47(udo) 5. Edyta11....................152cm.........55kg............45 kg ..??/????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu zapomniałam uzupełnić tabelkę;-) Juz się poprawiam: Nick...........Wzrost...początek-obecnie-cel......Wymiary 1.Thiness.....165cm....58kg.................49kg.....92-72-98 udo-60 2.Ika4.........162cm....59kg......56kg.....52kg.....???????????????????? 3.berokla 171 cm...78kg ...............68 kg 98 - 78 - 102- 60( udo) 4.Winogronka8 164cm...70kg.....50kg?....plaski brzuch...82-60-82-47(udo) 5. Edyta11....................152cm.........55kg............45 kg ..??/???? 6. Werek.....170 cm....69kg......65kg....63kg........??? Nie mam centymetra, dlatego nie podam wymiarów. Natomiast mam inny problem (znowu;-) w środku cyklu dostałam plamienia. To się nigdy nie zdarzyło, biorę tabletki anty i zawsze było regularnie. Nie wiem czy to ma jakiś związek z dietą, ale innego wytłumaczenia nie widzę. Miałyście taki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj werek werek:) gdybys mnie uwaznie przeczytala to bys wiedziala ze ja tez dostalam plamien:P:D:( wlasnie jak bylam na tych nieszczesnych 600-700kcal:( i tez bralam tabsy anty:) skonczylam plamic jak podwyzyszlam sobie do 1000kcal:) pozdrawiam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika4
anuka - dzięki za pocieszenie z tymi "samouciekającymi" kg po ciąży, u mnie w rodzinie nikomu nie została nadwaga po ciąży, więc tak po cichu liczę że mnie też nie dopadnie, tylko że one nie maiły nadwagi także przed ciążą...ale tym się będę martwić duuuu póżniej. Na razie dalej walczę o moje 4kg mniej! Wczoraj zjdłam to moje leczo - aż dwie salaterki takie ok.250g, jedną o 16, drugą przed 19 więc chyba nie przesadziłam w końcu to tylko warzywa (fakt że na kilku łyzkach oleju-ale inaczej nie da rady tego zrobić). Poza tym było jeszcze kilka śliwek i jedno jabłko. Jest ok i zaczynam dziś 15 dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli pzowlicie to też chętnie dopiszę się do Waszej ekipki :-) Nick...........Wzrost...początek-obecnie-cel......Wymiary 1.Thiness.....165cm....58kg.................49kg.....92-72-98 udo-60 2.Ika4.........162cm....59kg......56kg.....52kg.....???????????????????? 3.berokla 171 cm...78kg ...............68 kg 98 - 78 - 102- 60( udo) 4.Winogronka8 164cm...70kg.....50kg?....plaski brzuch...82-60-82-47(udo) 5. Edyta11....................152cm.........55kg............45 kg ..??/???? 6. Werek.....170 cm....69kg......65kg....63kg........??? 7. Anuka......163cm....59kg................50kg.......????(uzupełnię) Ika - pyszne to Twoje leczo, ja na razie zupkę z kapustki, owocki i warzywka (A PRZY OKAZJI CZY KTOŚ WIE ILE TAKA ZUPA MOŻE MIEĆ KCAL?). Winogornka - jestem pełna podziwu dla Twoich osiągnięć, czytalam Twoją historię i podziwiam Twoją silną wolę. Werek - odchudzanie odchudzaniem, ale dbaj o Swoje zdrowie. Pozdrawiam wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika4
wypiłam już kawę i właśnie zjadam znów gigantyczne jabłuszko 270g - 140kcal - mój mąż potrafi kupować tylko takie duże bo ładnie wyglądają. NO cóż...nie ubolewam aż tak bardzo że mam aż tyle do jedzonka.po prostu pyszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, ja już jestem po śniadanku. Dzisiaj pozwoliłam sobie na jakieś 200 kcal, mozarella z pomidorem i ogórek. Wystraszyłam się, bo od wczoraj mam krwawienie, jak w czasie okresu, to już nawet nie jest plamienie. może troche przesadziłam, a może to wina jodu, który zaczęłam łykać..? Anuka, ja też jem zupę kapuścianą, ale nie mam pojęcia ile ona może mieć kcal. Na pewno nie dużo, ale ile konkretnie..? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika4
mimo że tabele kaloryczne mam w jednym paluszku to zawsze mam problem z kiślem i budyniem - bo nie wiem czy podają kaloryczność tego proszku czy już po rozpuszczeniu z wodą lub mlekiem. Więc jeśli wiecie to napiszcie mi ile kcal ma szklanka już gotowego budyniu i kiślu (i czy z cukrem czy bez)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika4
gdzie jesteście? bo ja zaczynam mieć jakieś dziwne objawy. pisałyście że macie jakieś plamienia - ja co prawda nie takiego nie mam ale od rana pobolewa mnie tak w dole brzucha jak przed okresem-a to nie możliwe bo dopiero skończył mi się 4dni temu. Nie wiecie o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta11
Hey! Ika niewiem, co to może być, bo ja dopiero od 3 dni stosuję taką pożadną dietke i miesiączke mam narazie regularnie,. Ale nie martw się może Cię tyko tak boli, masz zły dzień albo nienajlepsze samopoczucie, ja czasem tak mam. A oto moje dzisiejsze menu: chlebek razowy 1 kromka-89 kcal łyżeczka masła - 78 kcal 2 pomidorki-70 kcal ogórek-20 kcal gałka lodów truskawkowych- 90 kcal- nie mogłam się oprzeć heh No czyli w sumie nie jest tak źle wyszło jakieś 400 kcal. a Wasze jedzenie jak tam, co jecie? Napiszcie :) No to Pozdrawiam i nie zamartwiajcie się na zapas :) Paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sobie fajną wagę kupiłam!!! :-):-):-) Taką, co mierzy poziom tłuszczu i wody w organizmie. Wreszcie koniec złudzeń, że traci się sadełko w trzy dni, tutaj czarno na biały widać czy schudłaś z wody czy z tłuszczu. Ja niby mam tłuszcz z rubryki \"dobrze\", ale jest jeszcze rubryka \"bardzo dobrze\" i tam zmierzam;-) Schudłam kolejne pół kilo, ale woda mi wyszła trochę poniżej normy (mimo, że piję jak smok!), więc się nie oszukuję. Ik, toa, nie mam pojęcia jak to jest z tym budyniem, ale na chłopski rozum, to raczej podawane są wartości już po przyrządzeniu. Tak mi sie wydaje, ale głowy nie dam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika4
nie chcę was zanudzać ale mam dzisiaj dołka i chyba muszę się wygadać. Po pierwsze mój mąż wyjeżdża jutro na całe dłuuugie 3 tygonie i zobaczymy się dopiero 23 września!!! Zaplanowałam sobie że chociaż jakoś rozsądnie wykorzystam ten czas na dietkę, aerobic i basen ale właśnie zaczęłam się obawiać czy nie skończy się po prostu na podjadaniu ciasteczek w samotne wieczory...pomocy! Po drugie mój brat ma urodziny i zawsze piekłam mu jakieś super ciacha (bo ja strasznie lubię piec i muszę się pochwalić że wychodzą naprawdę pyszne) -i teraz też na to liczą a ja nie wiem jak się z tego wykręcić bo wiadomo jak to jest przy pieczeniu - cały czas coś próbujesz i podjadasz - a to krem, to galaretka, krem, białka z cukrem...po prostu gubi mnie wszystko co słodkie. Po trzecie teraz przez 3 weekendy pod rząd będę u rodziców a tam wiadomo - typowe jedzonko a ile razy można się wykręcać i chyba znacie te mamowe nastawienie do naszych dietek - "przecież tak ślicznie wyglądasz więc po co się tak maltretować" i kilka innych takich słówek i cała dietka idzie w las. Proszę napiszcie do mnie bo zwariuję. A jeszcze jak mój mąż przypomni sobie o tej pizzy na którą kiedyś zgodziłam się iść to już będzie katastrofa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ika głowa do góry. To tylko 3 tyg. i na pewno nie bedzie źle, a pomyśl jak się za sobą stęsknicie i jak wspanaiale będzie się przywitać :-). Ale rozumiem Cię, też mam męza i wiem jak to jest. Ale wiesz co? Ładnie chudniesz i chyba zasługujesz na nagrodę i przyjem,ność, prawda? Może jak nie chcesz jesć pizzy(choć ja bym się pewnioe skusiła) to idżcie gdzies i kup sobie pyszną sałatkę bez majonezu i sosu lub coś równie pysznego niskokalorycznego?? A co do rodzinki, to mam dokłądnie to samo. A w sobotę jadę na działkę i będzie tam mama i babcia (ale sie nasłucham, że jem cały dzień zupę). No cóżź jakoś wytrzymam. Czego i Tobie serdecznie życzę. Trzymaj się cieplutko. P.S. do tej pory zjadłam ok. 450 kcal, do wieczora będzie pewnie ok. 700-800, ale dla mnie to i tak mało. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika4
anuka - nieźle się trzymasz z tymi kaloriami - ja tak mało miałam tylko przez kilka dni a późnej wyrabiałam się w 800kcal i główny wyznacznik to nie przekroczyć 1000kcal. dzięki za wsparcie i przepraszam za moje samopoczucie - mam nadzieję że Was nie zaraziłam i dalej wspólnie i dzielnie dążymy do naszych celów. do zobaczenia jutro - rano zdam relację jak mi poszło. w domku czekają na mnie śliweczki i ogórki więc moze uda mi się na tym przetrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ta dieta na zupie kapuścianej. Ja tez nie chę przekroczyć 1000. Liczę wg. www.dieta.pl i mam już ok. 620 kcal. Do wieczora jeszcze pomidorek, kawałek papryki, ogrek - taka saatka. Nie jest źle tylko brzuch mnie boli niby z głodu niby nie. Ale jestem przed @ wiec dlatego. A jak bedzie Ci źle to napisz. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ika4: nie martw sie:) zobaczysz,te 3 tyg szybko przeleca:) a jesli chodzi o ciasta to ja tez uwielbiam piec!:) jestem na tym etapie,ze nic mnie nie skusi:) chyba ze przed okresem jestem to moj organizm domaga sie troszke slodkosci:) ale tylko tyci tyci:P wazylam sie dzisiaj...yyy 48kg:) moja mama jest przerazona:D pozdrawiam i milego wieczorku🌻 Nick...........Wzrost...początek-obecnie-cel......Wymiary 1.Thiness.....165cm....58kg.................49kg.....92-72-98 udo-60 2.Ika4.........162cm....59kg......56kg.....52kg.....???????????????????? 3.berokla 171 cm...78kg ...............68 kg 98 - 78 - 102- 60( udo) 4.Winogronka8 164cm...70kg.....48kg....plaski brzuch...82-60-82-47(udo) 5. Edyta11....................152cm.........55kg............45 kg ..??/???? 6. Werek.....170 cm....69kg......65kg....63kg........???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, wyjeżdżam na weekend i mnie nie będzie. Wywożę konia do znajomej na Mazury... Winogronka, naprawdę Twoja zabawa w odchudzanie staje się groźna. Proszę, nie przesadź. Ika, trzymaj się. Jajestem do dołu kolejne pół kilo;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika4
Wczoraj znów byłam dzielna a zamiast pizzy zjadałam wiczorkiem tylko nekarynkę - więc się udało. No i teraz 3 tygodnie przede mną! Pożegnałam się z mężem dopiero 3 godziny temu a już mi jakoś źle. A jeszcze wczoraj się dowiedziałam że mój aerobik rusza dopiero od października i strasznie się zmartwiłam bo muszę jakoś rozsądnie sobie zająć wieczory. Myślicie że może spróbować na siłowni? Warto tak tylko przez miesiąc a potem przerzucić się na aerobic? Proszę o rady. A i jeszcze na tej siłowni są sami faceci i niewile mogą doradzić dziewczynie która chce schudnąć trochę ze wszystkiego - brzuch,nogi,ramiona,plecy,pupa - może znacie jakieś zestawy ćwiczeń na siłownie i na jakich sprzetach najlepiej ćwiczyć żebym nie musiała nikogo wypytywać. winogronka - a teraz ja będę jak stara zrzęda i wcale nie dziwię się Twojej mamie - nie przesadzaj!!!Twoja waga która była moim ideałem teraz zaczyna mnie u Ciebie przerażać. Chyba koniecznie musisz nieco zwiększyć te kaloriie bo sama widzisz co się dzieje. Ale liczę na Twój zdrowy rozsądek i że nie pozwolisz żeby waga jeszcze spadła. Wiem żę zawsze chce my schudnąć więcej i więcej ale dla Ciebie mówimy już STOP!!! werek - miłego wypoczynku i ozdrowionka dla Twojego przyjaciela konika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika4
jest tu ktoś jeszcze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta11
Siemano! O jejku dziś już po pierwszym dniu w szkole. Narazie jakoś się trzymam, ale co będzie potem to niewiem :). Ika nie martw się, że mężuś wyjeżdza. 3 tyg to znowu, nie tak długo i szybko zleci. Urządź sobie jakiś babski wieczór, heh będzie fajnie. No dziś troche za dużo poszalałam z jedzonkiem, no ale: - chlebek razowy- 90 kcal - pół łyżeczki masła- 80 kcal - pomidor- 34 kcal - 6 pierogów z kapustą bez tłuszczu - 600 kcal, tak dokładnie niewiem, ale pewnie jakoś tak no i tyle Do 1000 kcal dobiłam i jest lux. No to tyle Pozdrówka P.S A nie wiecie ile pieróg jeden ma kcal ( 1 sztuka) bo na www.dieta.pl jest tylko na 100 g? A jak nie to ile mniej więcej pierogów przypada na 100 g? Bo nie daje mi to spokoju i jakoś mam wyrzuty sumienia za te okroopne pierogi.(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika4
no to nie postarałyście się dzisiaj :-( . Przede mną znów weekend bez mozliwości pisania z Wami a tu żadnej motywacji z Waszej strony. Oj wielka szkoda! BO naprawdę strasznie mnie motywuje pisanie tutaj ale tylko z Wami a nie tak sama sobie. NO cóż... do poniedziałku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×