Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pischella

sposob na helikobakter

Polecane posty

Gość ulka65
OKI ja pozostałe wyniki mam dobre choć mam już 45+tylko ten HP swiństwo . Moje jedzenie polega na jedzeniu ; mięso gotowane , warzywa kasze, ryż i herbatka bo kawy wogóle nie piję mam tylko inny nałog fajki 10 dziennie ale nie jestem w stanie tego rzucic prace mam bardzo stresująco pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania :)
Witam :) mam 17 lat, od prawie roku bolał mnie brzuch, było mi niedobrze aż wkońcu postanowiłam iść do lekarza... Lekarze nie mogli stwierdzić co tak naprawdę mi jest.. Robiono mi dużo wyników i nic nie pokazywało. wkońcu wysłali mnie do szpitala i jak pojechałam tam z bolącym brzuchem tak z bolącym wróciłam do domu. :/ Postanowiłam zmienić lekarza i wkońcu ta pani doktor wysłała mnie na gastroskopie ( powiem wam nic przyjemnego z tego badania ), i po badaniu gdy otrzymałam wynik stwierdzono u mnie helikobakter. Jestem na ścisłej diecie i prawie przez miesiąc jadłam silne leki... Jestem chora od roku a stwierdzono mi to może dwa miesiące temu... :( Może powiecie mi co wy robicie żeby was brzuch nie bolał. Pomocy :) Brzuch mnie boli nadal. :( Czasami ból jest tak silny że doprowadza mnie do płaczu. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja_Kato
czytaj co powyżej napisałem, a zapomnisz o bólu. Oczywiście leki musisz brać by się HP pozbyć. ja już miesiąc mam spokój, ale dietę na wszelki wypadek nadal stosuję, by nadżerka się wygoić mogła. podstawa: leki + łyżka mielonego siemienia lnianego na pół szklanki wody przed posiłkiem. Powodzonka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania :)
i oczywiście nawzajem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja_Kato
Będzie good. Nie ma się co martwić. Ja też panikowałem na początku(zwłaszcza, gdy mało nie umarłem podczas psikania znieczuleniem przed gastro:-P ), ale jak leki, dieta, żurawina i siemię zaczęły działać(albo któreś z nich) to wyluzowałem. Teraz uważam co jem, unikam alkoholu i czekam aż nadżerka się wygoi, a HP zdechnie:-) Jak czeka mnie ciężkie jedzenie to zawsze najpierw szklana wrzątku+siemię mielone i mogę spokojnie jeść co chcę(wreszcie bez bólu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania :)
dobrze wiedziec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulka65
Byłam wczoraj u lekarza zapisał mi jeszcze jakąś osłonę i stwierdził , że muszę po 3 m-c zrobić ponownie badanie . Są dni , że czuję niestrawność mam dietę lekarz stwierdził ,że jeszcze trochę czasu minie jak te nadżerki się wygoją i wrócę do normalnego jedzenia.POZDRAWIAM LUDZI Z HP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiek12
Po gastoskopii ( która nie jest wcale taka straszna) stwierdzono u mnie tego beztlenowca, jastem w trakcie leczenia i jest lepiej. Wywoływał u mnie bóle brzucha, przelewanie,odbijanie, wdęcia, a towarzyszył temu jeszcze nieciekawy zapach z buzi. Myślę ,żeby przeleczyć moją rodzinkę bez diagnostyki, bo od nich też czuję ten zapach i są podobne objawy. tak byłoby najlepiej, bo nie zarażalibyśmy sie nawzajem. Obawiam sie,że gdybym sama sie wyleczyła, a oni nie, to mogło by wszystko wrócić. Przecież nie powiem mężowi,że teraz sie nie całujemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rega
Ja męcze się jakieś 3 lata i już chyba 20 serii tabletek miałam zapisanych . Juz nie mam nadziei na pozbycie sie tego. P.S osoby z H.p nie przyswajają laktozy. A najlepsza dieta to zero cukrów, gotowane potrawy. Ponoć brokuły obniżają steżenie tego ....we krwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rega
Malutka 26 wiesz, że H.p zaraża się od matki tzn, że twoje dziecko jest zarazone co wyjdzie dopiero po kilkunastu latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulka65
Jestem po leczeniu i odpukać jest dobrze w przyszłym tygodniu mam ponowne badania i się okarze , czy jest jeszcze HP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuba_kato
"nie przyswajaja laktozy..." Coś w tym jest, bo po mleku miałem i mam ciężko na jelitach. u mnie po kuracji antyHP jest OKI. Bóle brzucha i masakryczne kłucie pod żebrami się skończyły. diety już nie stosuję, choć mocno ograniczyłem ostre jedzenie, dużą ilość przypraw, szybkie jedzenie obiadu i alkohol. gazy i odbijanie nawet po herbacie czasami występują, ale to pewnie z innego powodu. Pozostaje za miesiąc zrobić ponownie test z krwi(ostatnio lekarz odmówił zapisania recepty) i zobaczymy. ale mam wrażenie, że nadżerka poszła "spać" bo już nie broi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karli83
Witam wszystkich, nie będę się rozpisywała.Wszyscy cierpiący jeśli finanse pozwolą stosujcie miód MANUKA 400+. Poczytajcie w necie wpisując nazwę miodu-żadna bakteria się nie oprze...powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_23
mam problemy żołądkowo-jelitowe od lipca i jestem już tym b. zmęczona... mialam robioną gastro, która wykazała stan zapalny i liczne nadżerki plus oczywiście HP brałam 2 antybiotyki metronidazol i duomox oraz ortanol przez 14 dni z czego ortanol biorę do tej pory... niestety ta kuracja nie przyniosła ulgi :/ prosiłam o skierowanie na kolejną gastro ale lekarz nie widzi powodu bo stwierdził, że żołądek po tych lekach na pewno mam zdrowy. Zalecił dietę i dalsze przyjmowanie ortanolu. Dodatkowo pojawiły się problemy z brzuchem, ciągłe skurcze, bulgotanie, przelewanie... kolonoskopia nic nie wykazała, tylko afty w odbytnicy i nic więcej... co mam robić? nic mi nie pomaga :(:( dokuczają mi tez silne bóle w plecach, w okolicy lędźwiowej (nerki mam zdrowe), czy to może promieniować od żołądka??? Was też bolły plecy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuba_kato
załamana_23: Przejdź na dietę lekkostrawną - drobiową, i zacznij pić dodatkowo zalewane wrzątkiem siemię lniane 2x/dzień. Skoro masz zapalny i nadżerki, to nie spodziewaj sie po antybiotyku od razu cudów. antybiotyk zabije HP ale pozostawi w tym miejscu rany. Pij siemię i unikaj kwaśnego oraz gazowanego i czekolady by pozwolić nadżerkom się wygoić. jak pilnowałem diety i zakazów + siemię i żurawina z biedronki to problemy ustały. Ale jestem leniwy i niecierpliwy, więc skończyłem z dietą/ i leczeniem prochami/ no i problemy z jelitami/żołądkiem nadal od czasu do czasu mam(typu rozwolnienie i gazy rozdymające po ciężkim obiedzie). Przeczytaj kilka postów na str chyba 19 i 20 oraz spróbuj się do nich stosowac przez 2-3tygodnie a powinno być lepiej. PS. antybiotyku dłużej jak 2 tygodnie nie powinnaś stosować, bo zabija florę bakteryjną+powinnaś stosować osłonę typu lakcid. pozdro i powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_23
Kuba: stosuję taką dietę jak piszesz, na czym schudłam już 6 kilo i ważę 44 kg - wyglądam jak nieszczęście... piję siemię od samego początku choroby, czyli jakieś 5 miesięcy, też próbowałam z żurawiną, biorę probiotyki na jelita... i nic! jestem już bezsilna... wiem, że mam rany w żołądku i to nie tak hop siup, ale żeby 5 miesięcy... nie pije, nie pale, trzymam dietę więc dlaczgo one się nie goją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuba_kato
no to lipa... u mnie bóle żołądka i kłucie pod żebrami skończyło się po 1-2miesiacach. jak chudniesz to musisz jeść częściej albo więcej drobiu w diecie:-) Zapisz się ponownie na gastroskopię, a lekarz niech nie kręci nosem tylko wypisuje skierowanie! na gastro dowiesz się czy jest poprawa czy dalej nic się nie goi. z fusów nic więcej nie wywróżyłem, ale walcz z doktorem o dodatkowe badania i nie bój się wyłożyć mu na stół wszystkie argumenty. Masz zakaz wyjścia od doktora bez skierowania na kolejne Gastro! Tak oto rzekłem ja:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_23
chyba tak muszę zrobić, a jak to nie pomoże to pozostała mi gastroskopia prywatnie... dzięki za pomoc :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alf-7
2 tyg antybiotyku/Coltrolog/Polprazol.... kilka lat spokoju , a mam wrzody dwunastnicy już (skłonności).30 lat. Najprostszym testem na bóle brzucha było zjedzenie suchej bułki i bóle znikały na 20- 30 min.Chodzi o moją chorobę wrzodową dwunastnicy. Dawniej to był Ranigast, zastrzyki atropiny i wstrętna zasada bizmutawa WRRRR !!! Pohaftowałem się pijąc to świństwo :) przez miesiąc. W ub roku miałem szansę zobaczyć swoje wnętrze --opuszek dwunastnicy i tam bliznę wielkości główki popiołu z papierosa. Oprócz opieki gastrologa radzę jednak zastosować UMINĘ zawartą w soku z surowej kapusty. 1 szklankę soku z kapusty dziennie przez miesiąc ;) . Leczy i przeciwdziała nawrotom -- miałem i po 5-8 lat spokoju i nie obejmowały mnie głodowe ssania wiosenne i jesienne , jeśli wiecie o czym mówię hi hi. Nie było zgag i bólów/ciężkości brzucha. Pozdrawiam cierpiących

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alf-7
Jeszcze chciałem dodać ,że imbir w stanie surowym jak trochę --kawałeczek przeżuć to dba o zapachy jamy ustnej i żadne anginy i, bóle gardła , katary.... Ja wiem ,że ostry ;) . Nie trzeba tego połykać hi hi. Pracując w towarzystwie wiecznie kaszlących i "gardłujących" , kichających mam spokój :) . Pozdrawiam świątecznie też :) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuba_kato
No i niestety... Po pół roku spokoju - chyba przegiąłem z jedzeniem i piciem wina na piątkowej imprezie - bo znów się zaczęły masakryczne bóle pod żebrami... Wczoraj ratowałem się zaparzonym siemieniem lnianym i dzięki bogu po nim bóle ustały! Od dziś znów dieta lekkostrawna+ żurawina, no i zero czekolady oraz alkoholu. Jednak trzeba więcej czasu niż pół roku by wyleczyć/wygoić nadżerkę:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abotak
Witam. Ja z h.p walczę juz 5 rok. Co chwilę dostaje jakies inne leki, Controloc, amoksycylina, klarytromycyna, lacido-enter, i wiele innych. obecnie jestem na POLPRAZOL. Gastroskopie miałam robiona 2 razy i nic specjalnego nie wykazało jak to powiedzial lekarz. Bóle są straszne przychodzi nawet taki moment ze nie mogę sie ruszyć. Jeść nie mogę wcale. Juz nie wiem co robić. Macie moze jakis pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuba_kato
Zrób sobie badanie kału na drożdżycę/grzybicę. Ja sobie drożdże przeniosłem z ucha do układu pokarmowego i ostatni rok to był koszmar. Leczenie żołądka, nadżerki, później wątroby i trzustki, a wystarczyło jedno durne badanie na CANDIDA i nie niszczyłbym organizmu przez tak długi czas. Pogadaj z doktorem na ten temat. Mój nawet nie skomentował tego, gdy powiedziałem mu, że lecząc uszy jedną serią tabletek ustały problemy z u.pokarmowym. Druga seria tabsów zamkneła temat:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika 100
ja mam problem od dwoch lat jak biore kuracje antybiotykowa to pomaga na pare miesiecy i znowu to wraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika 100
to jakis koszmar nie mam sily moze ktos napisze jakie konkretnie leki bral i ile czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alf-7
Hmmmm... Moniko -- na pewno o wrzody żołądka i dwunastnicę chodzi ? Rozpoznanie Helicobacter -- to 2 tyg np Duomoxu i potem Polprazol/ Nolpaza.Tak kilka lat temu miałem (6-8). Poza tym "0" octu i nieregularnego trybu życia --4-5 posiłków dziennie w dobrych proporcjach, najlepiej dietę enzymatyczną włączyć -- tak to się chyba nazywa, czyli białka nie mieszamy z węglowodanami, obserwacja siebie ... takie tam...Kobietom trudniej "złapać" wrzody dwunastnicy i żoładka... Wcześniej pisałem o soku z surowej kapusty , lub ziemniaków... Mam ten temat od 1982 roku :/. Pozdrawiam , życzę znalezienia skutecznych sposobów. Alf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuba_kato
Antybiotyki wyjałowiają organizm i umożliwiają/wspomagają rozwój drożdżycy/grzybicy w całym organiźmie. 2 lata walczyłem z bólem(cały opis leczenia w powyższych postach). Ostatni rok - leczenie połowy narządów związanych z trawieniem, bo "skoro nie to, to pewnie to szwankuje". Dopiero na początku 2013 zmieniłem lekarza, który zakończył zabawę z antybiotykami i postawił na grzyby/drożdże. wystarczył 1 miesiąc i 2 opakowania leków - ketokonazol i flumycon. Koniec z H.P., rozstrojem żołądka, masakrycznymi bólami pod żebrami po ciężkim jedzeniu i rozwolnieniami, ciągłymi wzdęciami, bekaniem itd... Czuję się super, jem pizzę, spaghetti, popijam colą lub piwem i... nic się nie dzieje:-) A drożdże zasugerowałem sam lekarzowi, bo powiedziałem, że jak znów zapisze mi antybiotyk, to więcej się u niego nie pokażę, bo przez ostatni rok łykałem antybiotyki. Powiedział - OK. Nie zaszkodzi spróbować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbietina
na helikobakter bardzo dobrze działa picie soku z aloesu na czczo - 1 duża łyżka. Kupujemy go w aptece 900 ml.(28,- zł) Po wypiciu nie jemy przez 2 godz. aby aloes mógł podziałać na cały przewód pokarmowy. Leczy stany zapalne przewodu pokarmowego. Ja taką kurację przeprowadzam sobie 3 razy do roku. Aloes również uodparnia, reguluje przemianę materii. Ostatnio kolega z pracy narzekał na żołądek i skusił się na kupno soku. Po 3 dniach stwierdził, że nie wie czy wierzyć , ale żołądek przestał go boleć, Polecam wszystkim, którzy mają problemy żołądkowe, spróbujcie nie jest to droga kuracja a naprawdę skutkuje. Sok z aloesu da się spokojnie wypić, ponieważ ma kwaskowy smak. Życzę zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikutetro
na pewno świetnie zadziałają dobrze dobrane leki-antybiotyki i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karkos
a jakie badania już robiłaś? co już brałaś i jaką dietę stosujesz? a co do antybiotyków to nie każdy w 100% zadziała tak jak powinien bo organizm i tak już jest zmęczony ciągłym leczeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×