Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość minewra

pije malibu a on nie dzwoni...

Polecane posty

Gość Jorgen
iskrzyć tzn. konflikty, znam te uczucie jak brakuje osoby, bliskiej osoby, ale osoba taka musi mieć nasze zaufanie, bez niego nie warto sobie zawracać głowy bo to znaczy odwlekanie większych problemów na czsa późniejszy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorgen
a wierze, że znajdziesz kogoś kto jest Ciebie wart...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorgen
musisz tylko w to uwierzyć, trochę więcej pewności w sobie musisz mieć, wtedy się wszystko, no prawie wszystko udaje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko mi wlasnie brak tej wiary, wiary w kto ze jeszcze kiedys z kims bede, ze bede taka szczesliwa jak wtedy, z nim... nie potrafie sobie wyobrazic, ze kogos poznam, ze ktos bedzie mnie zapraszal na randki, ze znow beda motyle w brzuchu, tak bardzo bym tego chciala a jednoczesnie tak strasznie mi sie to nierealne wydaje... Ty tez jestes sam? tez chcialbys aby \"ktos\" do Ciebie wrocil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorgen
uwierz w siebie, a jednak każdy potrzebuje miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorgen
Aniu, myślę, że wrócisz do równowagi emocionalnej szybciej niż Ci się wydaje, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jorgen dziekuje, ze podtrzymujesz mnie na duchu, ale naprawde nie widze szans zmiany na lepsze:( on zagadal przed chwila do mnie, chwalac sie wczorajsza super impreza, zabolalo mnie to bo sadze ze zrobil to specjalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorgen
no właśnie, to dowodzi, że wasz związek jest bez szans, nie wpadaj w taki schemat myślowy, który każe Ci myśleć, że bez niego świat nie istnieje, wież mi, obok dużo się dzieje ale my musimy mieć oczy otwarte i wybrać coś z tego dla siebie a będzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorgen
wiem, że ciężko wymazać coś lub kogoś z pamięci, ale czasami trzeba aby samemu się nie zagubić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jorgen gorzej, gdy ta osoba nie pozwala dac sie wymazac... Ostatnio znow wyznal mi milosc, a raczej napisal po swojemu, ze zadluzyl sie we mnie, ze teskni i ze wie, ze jestem ta jedyna, pogadalismy szczerze na gg, ja wiem ze on nie klamie, czuje to... tylko jest problem-on nie chce sie spotkac, pisze ze wyjezdza za granice, jednoczesnie podkreslajac, ze zywi do mnie szczere i prawdziwe uczucie. Ciesze sie, ze to napisal, bo ja tez kocham, tak mi sie przynajmniej wydaje, lecz nie potrafie tego ogarnac, czemu ja tu a on tam. Poza tym niepokoi mnie jedna sprawa - jego byla dziewczyna, zawsze gdy sie klocimy on \"leci\" do niej, widze to po jej blogu, zawsze wystawia tam komenty wtedy, niby nic, ale boli mnie to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorgen
Jeżeli wyjeżdza za granicę (zależy na jak długo), to zabezpiecza się aby mógł do kogoś wrócić, aby ktoś czekał na niego, zwykłe cwaniactwo. Facet gra na dwa fronty. Też byłem 5 lat za granicą i wiem jak niektórzy faceci się zachowują,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jorgen nie moge przyjac tego do wiadomosci, pisal \"takie\" slowa nie bede cytowac, nie jakis tylko kocham itp., ale prawdziwe w jego stylu, dawno juz tak nie gadalismy... tylko z nim jest taki \"problem\" ze to chlopak z blokow, czesto na bakier z prawem, jakies tam problemy mial, nie wiem dokladnie o co chodzilo, poza tym ma powodzenie, wiec jakby chcial mialby inna juz dawno, no ale mowi ze nie chce... a z tym wyjazdem to nie wiem jak to jest, bo ciagle przesuwa termin wyjazdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorgen
Aniu, słowa oczywiście są słowami, dobrze gdyby miały potwierdzenie w faktach, sama musisz oprócz uczuć posłuchać swojego rozsądku, bo może nie jest tak żle, ale ja patrze na to z perspektywy czy związek wytrzyma próbę czasu, widziałem wielkie miłości, które kończyły się niedobrze a nigdy bym nie przypuszczał, że tak się skończą!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja cos \"dziwnego\" poczulam, gdy go spotkalam, cos co czuje do dzisiaj, cos co mi mowi, ze to ten jedyny. Z drugiej strony wiele lez wylalam z jego powodu, wiele razy sobie obiecywalam, ze juz nie dam soba manipulowac i nie ulegne, nieskutecznie... Jorgen- pytanie do Ciebie, jak ja mam sie zachowywac? postaw sie na jego miejscu, bo jestes facetem i mi powiedz, wiesz nie chce, zeby on myslal, ze ma mnie w garsci, chce zeby walczyl, staral sie, jak tego dokonac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorgen
miłość to niestety ślepe uczucie, nie da się z nim walczyć w krótkim czasie, ale to dotyczy każdego z nas. Życzę Ci wszystkiego najlepszego, ale na Twoim miejscu jeszcze bym obserwał wszystko dokładnie, dużo można wywnioskować po jego towarzystwie, jaka jest jego rodzina itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wywnioskuje nic, bo dzili nas 2 h drogi i nie widzielismy sie pol roku... tez sie nie napalam, bo wiem jak to sie zawsze konczylo... a Ty Jorgen masz kogos? kim Ty w ogole jestes? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorgen
tak też myślałem, odległość wcale nie cementuje waszego związku i stąd te rozczarowani przy każdym spotkaniu, nie możecie się poznać, dotrzeć zwykłą codziennością, stąd te konflikty. A czy ta druga jest z jego miasta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona mieszka niedaleko mnie, ale sie nie znamy, jest zupelnym moim przeciwienstwem zarowno z wygladu jak i z charakteru, poza tym nawet jak bylismy razem to widzielismy sie raz w tygodniu ile masz lat? pytam z czystej babskiej ciekawosci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorgen
właściwie jestem tu przypadkiem, ja nie mam takich problemów jak Ty, ale chciałem Ci pomóc wyczuwając, że potrzebujesz jakieś pomocy, nie lubę jak ludzie sami robią sobie problemy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorgen
właściwie zrobił się teraz dialog, a nie forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha:D to dziekuje za zainteresowanie moim \"problemem\" wiesz ze mnie juz taki czlowiek, ze wszystko wyolbrzymiam, nawet najmniejsza blachostka urasta do rangi mega problemu;) poza tym doluje mnie mysl, ze te wakacje spedze samotnie, jedna kumpela wyjechala do anglii, druga dopiero co poznala faceta i juz nie starcza jej czasu dla mnie, poza tym nie chce byc 5 kolem u wozu, nie mam faceta i tak chyba pozostanie, nie mam nawet gdzie wyjsc i z kim, przeraza mnie ta mysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorgen
jeżeli mieszkasz w dużym mieście nie powinnaś się nudzić, człowiek mało ciekawy się tylko nudzi, nie bądż pesymistką a chociaż optymistyczną pesymistką na początek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nudzic to sie bede pewnie tylko sporadycznie, bo bede pracowac czasem, jak rowniez praktyki mnie czekaja, chodzi mi o taka samotnosc wewnetrzna, bede miec czas i bede myslec wiadomo o czym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorgen
może spotkasz właśnie tego lata jakiegoś faceta i ściśnie Cię w dołku na jego widok, jeżeli tak się stanie to prześlij informację na mojego maila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie tak sie nie stanie, ale wysle, tylko maila podaj:) widze, ze strasznie skryty i tajemniczy jestes, ale na moj babski zmysl sadze, ze masz ok 35-40 lat i cudowna kobiete:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorgen
mail jest w pierwszym moim wpisie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorgen
Aniu, mam nadzieję, że dzisiejszy dzień jest pozbawiony niemyłych emocji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niezupelnie.... co prawda zdalam wszystkie egzaminy na studiach i mam dosyc wysoka srednia, ale znow niemila atmosfera w domu:/ ale i tak sie ciesze, udalo sie:) pozdrawiam Jorgen;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku ale mi smutno, rodzina znow mi dzis wypomniala, ze ide sama na wesele:( a co ja na to moge poradzic? tez mi jest ciezko, tam beda tylko pary i ja sama bidula, najchetniej to bym w ogole nie poszla, ale musze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jorgen
Aniu, gratuluję wyników. To, że pójdziesz bez pary na wesele to nie jest nic strasznego, idz śmiało i baw się dobrze, bez obaw....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×