Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość senda41

41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?

Polecane posty

Witajcie wieczorkiem. Jestem dopiero teraz bo cały dzień biegałam. Byłam w banku i innych urzędach a potem u mamusi. Jutro jade do mojej Iwonki i zamierzam dorwać się do jej biblioteki. Jak wam już pisałam ona ma naprawdę świetne nowości bo bez przerwy kupuje. Ostatnio prawie bez przerwy czytam pisarzy brytyjskich i polecam wam Tony Parsonsa: Mężczyzna i chłopiec, Za moje dziecko i Mężczyzna i żona. Naprawdę fajna literatura, przynajmniej ja taką lubię. Za książkami sf nie przepadam, ale koleżanka pożyczyła mi kiedys na urlop \"Kod genesis\" i naprawdę ta książka zapadła mi w serce. Czytałyście ją może ? Szymciu z ta kawą to się jeszcze zastanów :D bo ja ostatnio czytałam że kawa należy do jednych z najsilniejszych antyoksydantów. Odmładza organizm bo wychwytuje wolne rodniki. Mirindo ja na początku walczyłam z tą sierścią i moim mężem który kupił psa, ale teraz mam takie podejście jak Majeczka. Jak nie umiesz czegoś pokonać musisz się z tym zaprzyjaźnić. Ja to też olewam, choć tej sierści wszędzie pełno. jak się ma psa to o błysku w mieszkaniu można zapomnieć. Ja wyrzuciłam z domu duże dywany i mam tylko takie 2 x 3 i to wełniane bo z nich łatwiej odkurzyć sierść. Komlet wypoczynkowy też zmieniłam na skórzany bo ani zapachów ani sierści nie przyswaja. U mnie w domu już do końca będzie pies bo mój mąż pod tym względem nie ustąpi więc muszę z tym żyć. Witaj Marto, moja imienniczko. Tak się składa że wszystkie jesteśmy w takim wieku że czujemy że \"teraz albo nigdy\" i różne pomysły w głowach nam się lęgną. Z rozwodem to radzę spokojnie pomysleć bo łatwo popełnić głupstwo a potem cierpieć. Napisz coś może więcej o sobie to łatwiej nam będzie doradzać. Miłego weekendu wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdziłam autora polecanej przeze mnie książki : Kod Genesis. To John Case, też Amerykanin. Buberku czytałeś może ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diaruniu ja nie chcę nic mówić ale my to na tym topiku możemy być babciami w nastepnej kolejności. No chyba że Majki synek cos wykombinuje. Mój syn się wczoraj smiał do rozpuku bo jego kolega (21 lat) żeni się za dwa tygodnie bo będzie ojcem. Jeżeli o mnie chodzi to wolę żeby moje dziecko spokojnie studia skończyło, bo ja wiem co to znaczy miec dziecko tak wcześnie :D:D: Ale wszystko może się zdarzyć i chętnie wnuki pobawię. Zahir wypowiedz się jak to jest być babcią bo chyba jesteś na razie rodzynkiem w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak pogadałam sobie sama ze sobą to teraz sobie dla odmiany poczytam. Oglądać w TV to dzisiaj nie bardzo jest co bo na Matrixie byłam w kinie a reszta do niczego, więc wskakuję do łóżka z książką. Czytam właśnie jak mężatka w naszym wieku zafundowała sobie romans z młodszym i robi się bardzo ciekawie. Dobranoc wszystkim, bo mąż mi już klawiaturę wyrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No , dopiero moja córcia poszła ... Dlatego nie mogłam być tu szybciej. Peny nie doczekałasię towarzysta i poszła :( Kochanie - i ja też o tym mysle, ze nasze dzieciaki są już w wieku sprzyjającym do zrobienia nas babciami ... U mojej córci w klasie jest panienka z brzuszkiem ... A w szkole jest istny pomór w tej kwestii. Niby dobrze, ze dzieci się rodza, ale troszkę za szybko ... Mam nadzieje, ze moja ma na tyle poukładane, ze też najpierw będzie nauka , a później dzieciaczki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Peny :D - ja mam nadzieję, ze mój synek nic nie \"wykombinuje\", bo o to bardzo łatwo -mojej koleżanki córa w wieku 17 lat zaszła w ciażę, a od znajomych syn został tatą w wieku 19 lat...ale mój syn poszedł na spotkanie z grupą około ośmiu ludzi i do knajpki, więc warunki niebardzo:D Diarra, poukładane, nie poukładane, to nie ma nic do rzeczy, bo czasami wystarczy jeden raz - pogadać z córą i ewentualnie pomyśleć o zabezpieczeniu trzeba :D ...ja z synem mam to już obgadane dawno temu, tylko chłopcy nie mają za dużego wyboru w antykoncepcji :( Teraz idę dalej oglądać Nty raz Matrixa, bo bardzo lubię głównego bohatera:D , a później z pieskiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majeczko - ja wiem, że o jest wielka loteria i niwiele na to możemy poradzić. Ja swojej córci prezerwatywę pokazałam jak miała jakieś 7 lat i przy kasie w sklepie koniecznie chciała się dowiedzieć co to jest to coś w kolorowych opakowaniach . Była tak uparta, ze kupiłam i w domu pokazałam jej co to jest i do czego słuzy. My na \"te\" tematy rozmawiałysmy od zawsze .... ale kto to wie, co ona ma tam u góry planowane i kiedy ja mam zostać babcią ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dzisiejszej poczcie dostałam taki wierszyk : Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka Czarną sukienkę ma ten koleżka Uczy tłumaczy w radiu Maryja Kto godny chwały a kto wręcz kija Leje na serce miód swoim gościom Do adwersarzy zionie miłością Żyda masona czuje z daleka Wszystko w nich widzi oprócz człowieka Glemp traci nerwy - Rydzyk łobuzie. Tadzio z uśmiechem nadyma buzię Pieronek błaga - Daj na wstrzymanie. To on rozkręca nową kampanię Życiński prosi - Weź odpuść sobie. A Rydzyk: - Spadaj! Co zechcę zrobię. Rząd go popiera prezydent chwali Lepper z Giertychem pokłony wali Czuje się bosko jak w siódmym niebie Do Sejmu wchodzi tak jak do siebie A gdy podskoczyć ktoś mu próbuje Armię beretów mobilizuje Ich nie obchodzi co sądzi prasa Że dla Rydzyka Bogiem jest kasa Mohery wielbią swego pasterza Dla nich ważniejszy jest od Papieża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirindko . Coś smutn o dzisiaj . U mnie cos kiepsko chyba z cisnieniem, bo okrutnie chce mi się spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maju, na pewno nie będę szczuplejsza od swoich podopiecznych ! :D A ćwiczyć postanowiłam, żeby pozbyć się tych wałeczków, o których kiedyś pisała Flow, pamiętasz ? No i dla lepszej kondycji też, bo ostatnio jestem strasznie ociężała... Ciekawe, czy się zmobilizuję. Dobrej nocki wszystkim, papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałyście kobietki o sierści swoich pupilków. U mnie nie ma z tym większego problemu, bo włoski są praktycznie niewidoczne, co najwyżej mozna je poczuć. Juz dwa razy miałam te koleczki , ostre jak igiełki w swoim ciele, jedną w czubku dużego palca u nogi , drugą w pięcie. I ujawniły sie dopiero w drodze do pracy ( w zimowych butach) Możecie sobie wyobrazić jakie to było uczucie , kazdy krok to wbijanie jakby drzazgi czy igły. No i oczywiście widać jej kłaczki jak na mnie wlezie a mam np. czarną bluzkę. Ale poprzednia moja sunia to była łajka karelofińska ( albo inaczej karelski pies na niedźwiedzie) podobna do haskiego - ta to miała kłaków. co drugi dzień gruntowne czesanie i po pół reklamówki kłaków za każdym razem. Jak się tego zaniedbało, to puchy walały się po kanapach i podłodze, a moja córcia byławoczas malutka , więc trzeba było tego pilnowac i roboty każdy w rodzinie miał po uszy... ale sunia była kochana i bardzo lubiła czesanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diarra idziemy spać, mnie też już oczy się zamykają, choć niedawno piłam drugą kawę... Pomarańczka powiedziałaby: \"cóż,starość nie radość..\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słodkich snów Mirindko i wszystkim forumowiczom. Ja też juz uciekam , może złapię jeszcze jakieś wiadomości w TV ... przeczytać nie dam rady nawet jednej karteczki, bo zaraz oczy same mi się zamkną ... 🌻👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Hej dziewczęta, wcale nie smutno - super wierszyk!!! Ale z ciśnieniem chyba rzeczywiście coś kiepsko, bo ja też trochę padam.... Diarro, nie ma się co martwić o nasze pociechy...myślę, ze są rozsądne... zobaczymy co im pisane :D Wiadomo, ze każda z nas chciałaby, aby wszystko biegło ustalonym torem... najpierw nauka, praca, póżniej rodzina...i dzieci:D A co do rocznicy naszego topiku... trzeba będzie się postarać i zrobić przyjątko :D :D :D Mirindko, to prawda, ze dla zdrowia to bieganie najlepsze:D ....bo o wałeczkach to chyba troszkę przesadzasz:D, no, ale moze masz, niech już będzie:D , no to będziemy biegały razem? Zmobilizujemy sie o jakiejś godzince i fruuu... ale nie jak tak zimno!! :( przed chwiląwróciłam z pieskiem brrr, okropnosć i biegać nie ma jak bo wszystko oblodzone, ale jutro wybieram się na basen - popływam :D Acha a te naczynka na mordce to też skutek dużej różnicy temperatur - zimno na dworze i ciepło w domku :( zima w tym roku jest wstrętna!! Dobranoc....chyba też już idę spać... zaraz po filmie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, mój piesek też jest krótkowłosy...a koty nie lenią się tak strasznie.... Na takie długowłose - jeżeli chodzi o pielęgnację chałupki... to myślę, że kupiłabym taki odkurzacz przemysłowy:D jak by wciągnął to "ino roz" :D a pieska często czesać.... papa do jutra kochani - dobranoc 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Szymciu ranny ptaszku bo widzę że nasze nocne marki jeszcze śpią. Ja już byłam z psem na spacerze (nienawidzę tego robić rano) ale mój mąż dzisiaj pracuje więc spadło to na mnie. Wypiłam juz kawkę i rozmrażam mięsko bo będe robic gołąbki. Zawsze jak gotuję zupy na wołowinie to mięsko zamrażam i jak się uzbiera z cztery porządne porcje to odmrażam i robię gołąbki. Tylko tym razem kupiłam kapuste włoską z lenistwa i ciekawe jakie mi wyjdą te gołąbki. Robicie czasami z włoskiej kapusty ? Dzisiaj znowu bardzo mnie boli głowa, ostatnio to wręcz nagminnie i zastanawiam sie od czego. Starzeje sie czy co :D chyba wybiorę się na jakieś badania. Może hormony trzeba sprawdzić ? Majeczko co z tym nr gg ? Diaruniu przyślij mi słoneczko swój nr gg i wszystkich z naszego forum kogo masz. Myslę że się nikt nie obrazi. Wracając do tematu wnuków to już sama nie wiem co jest dobre. może by nam się przydały jakies maluszki do bawienia, od razu by w nas nowe siły witalne wstapiły. Jak sobie przypomnę mojego ojca jak uczyniłam go młodym dziadkiem to było naprawdę fajne. Mój ojciec nigdy się ani mną ani siostrą nie zajmował, a jak się urodził mój syn to oszalał. Biegał na czworaka po mieszkaniu i bawił się z moim synem w konia.Nawet pieluchy pomagał prać i jak mały zapłakał to juz go nosił na rękach. Potem jak się wyprowadziliśmy od rodziców to co piatek wpadał i zabierał wnuka na cały weekend, a my mielismy spokój. A teraz prosze ani się człowiek nie obejrzał a juz dziecko z domu wyfrunęło i gniazdko puste 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cześć ranne ptaszki:D 🌻 Ja już po kawce:D Peny, jak skrzynka mi się otworzy to zaraz przesyłam Ci nr gg :) Ja teraz idę z pieskiem na spacerek... okupant komputerowy w domu i ktoś do niego dzisiaj przychodzi, wiec z tymi wejsciami na forum może być trochę cienko :( , ale zrobię co będę mogła :D Miłego odpoczywania 🌻 acha Peny, włoska kapusta dużo szybciej się robi miękka, pamiętaj, bo zrobi Ci się ciapka z gołąbków. Mniam, narobiłaś mi smaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ! Nigdy nie robiłam gołąbków z kapusty włoskiej, ale słyszałam, że są bardzo dobre. Peny zrobisz i zdasz nam relacje jak wyszły. :) Dziś dopiero teraz wróciłam z zakupów i muszę brać się za szykowanie obiadku. Po południu przychodzi do mnie koleżanka, więc dziś będzie odpoczynek od kompa. ;) Maju jakim cudem Twoje koty nie linieją ??!!!! U mnie właśnie przez kota jest najwięcej sierści, a do tego biała i wszędzie ją widać! Miłej soboty wszystkim ! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani w ten słoneczny dzionek 🌻 A to na usmiech : 3 stycznia 2006 r. W akademickiej stolówce rozmawia trzech studentów. > - Ja Sylwestra spedzilem na \"Kanarach\". Mówie wam, super laseczki, kapiel > w morzu, drinki z parasolkami, cudo. - zagaja pierwszy > - A ja - przechwala sie drugi - bylem w Alpach. Narty, dziewczyny > zarumienione od mrozu, grzane wino do lózka, cos wspanialego. A co ty > robiles ? - pyta trzeciego > - A ja siedzialem razem z wami w pokoju, tylko nie palilem tego > skurwysyństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymciu masz zupelną rację ,gdy wnuk się sprzykszy albo za mocno daje w kosć to szybciutko do mamusi.Moja córka też miała plany ,najpierw studia ,praca ,mieszkanie a póżniej dziecko.Ale wyszło zupełnie inaczej .Julka przestawiła nas wszystkich o 360 st.Ale dzięki niej w domu jest wiecej radości,jest gwarno,już raczkuje i dotrze tam gdzie chce,najbardziej pociągają ją schody ,dziennie po kilkanaście razy trzeba ją z nich zciągać,nie można spóścić z niej oka.Jest kochana i nie mam żalu że zostalam tak wcześnie babcią.Peny, to sama rozkosz mieć wnuczkę(ka). Peny ja raz robiłam gołąbki z kapusty włoskiej,ale rodzinka stwierdziła ,że tradycyjne są lepsze.Dzisiaj piekłam przepyszne ciasto znajdziecie przepis na stronie Wielkie żarcie ,,piernik z wkładką\"Super wyszło,a jutro będziemy degustować z okazji pół roku topiku---zapraszam serdecznie.:D Co do książek to polecam ,,Cyfrową twierdzę\" też Cobena super akcja i oczywiście zagatkowość.No to narazie moje sloneczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymciu - na poczcie onet-owej nie mam zadnej poczty od Ciebie. A poczta Tlenowa nie chce mi się dzisiaj otworzyć :( Nie mogę tez zajrzeć do poczty od Buberka - bo obraz oznaczony jako \"pps\" nie otwiera mi się - nie mam cgyba odpowiedniego programu. Może wiecie jaki jest potrzeby, o już mnie to irytuje. Ja juz dzisiaj jestem po obiadku. Robilam lazanię , wyszła przepysznie , trudno, że kalorie.... dzisiaj i tak nie będzie postu , bo idę na imieniny do koleżanki, więc będzie i jadełko i popitka :) ale mamy w planach także tańce ( w końcu są ostatki ... ) Ale tymi gołąbkami zapachniało. Muszę i ja kiedyś zrobic. Ale ja też nie robiłam nigdy z włoskiej kapusty, chyba jednak najlepsze tradycyjne. Podobno dobre sa też z liści winogron. A na mojej winorośli liście sa ogromne. Trzeba kiedyś spróbowac . Takie małe gołąbeczki z liśćmi winorośli jadłam w Niemczech - kupowałam u Turków na ich stoiskach - mieli tam prawdziwe pyszności. Moje dziecię było bardzo zadowolone z dyskoteki, nocowała u nas jej koleżanka ( z córci klasy która mieszka 15 km od nas) . I rano do mojej córci powiedziała, ze nie rozumie tego, jak taka piękna kobieta :P nie ma faceta - to było o mnie :) :) :) :) :) Kurcze niech zima spiernicza i pora wyruszuyć na łowy. Jak kobiety tak komplementują, to chyba nie jest ze mną jeszcze tak źle ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zahir 🌻 zazdroszczę ci tej wnusi , mnie do wnuków pewnie jeszcze daleko - ale już je kocham . :) Szymciu 🌻 nadal poczty tlenowej nie moge otworzyc. A co to było - czyż by fotki !!!???? Poslij mi na tę drugą pocztę - tylko ktoś musiałby posłać Ci mój adres - PLISSSSS jesli ma ktoś adres Szymci, to wyslijcie jej słoneczka - mój adres Onetowy ( ten co ma w sobie moje imię) ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już mi się poczta tlenowa też otworzyła i niestety nie mam zadnej poczty od ciebie Szymciu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj też odwiedziłam bibliotekę, miałam niewiele czasu i wzięłam tyko jedną pozycję, ale jeszcze nie wiem czy warta polecenia ... Nie wiem tylko jak będę stała z czasem do czytania przez te cholerne nadgodziny ... Może w niedzielę - jak będę odpoczywac po ostatkach .... Dzisiaj zrobiłam sobie rozpustę i poszłam na zakupy - chyba ta pogoda mnie tak natchnęła. Piekne słońce , lepszy nastrój - oby tak dalej. Kupiłam sobie bluzeczkę - taką z gniecionego materiału , srebrny łańcuszek z przywieszką w kształcie kwiatka z różowymi kamykami ( mojej córci aż się zaświeciły oczy , bo ostatnio podoba się jej ten kolor ) , balsam do ciała, lakier do paznokci, cienie do powiek. I jestem bardzo zadowolona, chociaż sporo kasy wydałam. A zaraz idę zrobić się na bóstwo i uciekam na impreze ... Udanych ostatków wam zycze , wesołej zabawy i moc całusków z okazji naszego jubileuszu - poprosze o nastepne pół roku. Wzniosę zaraz toast z tej okazji :) :) :) :) >

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ No, mnie się sypie kompik - podobno - tak powiedział syn przed wyjściem - poczta na tlenie mi się nie otwiera.....:( Peny, jak tam gołąbki :) ja wcale nie robię... ale jak jestem u moich rodziców to moja mama ma zawsze od nas zamówienie na gołąbki, pierogi, bigos, konfitury - i późnijej jemy i jemy - a gołąbki robi i z ryżem i z kaszą....mniaam!! Mirindko tak całkiem to nie jest z tymi kotami, linieją, tylko nie mocno... moze dlatego, że nie wychodzą na dwór? a może dlatego, że dostają takie tabletki na sierśc - piesio zresztą też. Szymcia hahaha:D no gołabki z brukselki to chyba masochista robi:D!! U nas też wiatr okrutny brrr, mój Miły zaszczepił się na grypę (musiał) i teraz siąpi...dostał strasznego kataru. Zaraz spadam go podleczyć:D Diarra tez fajny humor :D no to teraz ja: \" - Panie doktorze, panie doktorze!! - woła pacjent - słucham? - to nie ten ząb! - Ups, tak mi się jakoś wyrwało..." (humor z \"Teletygodnia\") :D No to ładne zakupki zrobiłaś Diarreńko i fajnie, że dla siebie, bo u mnie z tymi zakupami dla siebie zawsze jest kłopot - zawsze jest coś bardziej potrzebnego....baw się dobrze! Może na tym spotkaniu :) znadziesz jakiegoś przystojniaka... Zahir - masz rację... ja też tęsknię za jakąś wnuczką :) Ja chyba zrobie na jutro sernik na zimno i też zapraszam, acha i jeszcze kopsnę się po winko i to zaraz - myślę, że do jutra zostanie :p też zapraszam:D - zrobię mojemu Miłemu grzańca :D na katar to na razie:D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymciu to ja też poproszę o fotki:D Popatrz jak nam się udało razem wypić grzańca!! mniam mniam Fajnie by było zajac sie tą Twoją malutką wiercipiętką :D :D :D Kochana:) to nie teściowa tylko rodzona mamusia:D :D więc nie masz co zazdrościć :D no to chlup!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi chlop do weterynarza: - Doktorze, swinie nie chca zrec! - Cóz, musi je pan wyprowadzac codziennie na spacer. Chlop zrobil, jak mu lekarz kazal, zapakowal swinie do Zuka, wywiózl na polane. spacerowal z nimi caly dzien. nastepnego dnia rano patrzy swinie i tak nie chca jesc. wiec pojechal do weterynarza raz jeszcze. - Panie doktorze, dalej nie chca zrec. - No to musi Pan isc z nimi na spacer i zrobic masaz. Jak powiedzial lekarz, tak chlop zrobil. Zapakowal swinie do Zuka, wywiózl na polane. spacerowal z nimi. robil im masaz. lecz to i tak nie pomoglo. nastepnego dnia pojechal znów do weterynarza. -Panie doktorze zrobilem wszystko co pan kazal i tak zrec nie chca. - No to musi Pan dodac jeszcze masaz erotyczny. posmyrac tu i tam. i napewno beda zrec. Jak powiedzial lekarz, tak chlop zrobil. Zapakowal swinie do Zuka, wywiózl na polane. spacerowal z nimi. robil im masaz. smyral tu i tam. robil erotyczne masaze. Wrócil zmeczony do domu i polozyl sie spac. Rano budzi go przerazona baba. - Wstawaj, stary! Wstawaj! - Co? - Swinie! - Zra? - Nie! Siedza w Zuku i trabia Wy popijacie ,Diarra imprezuje a ja siedzę i czytam kawały oto jeden znich.Dobry nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laseczki gołąbki gotowe, zapraszam. Tylko nie zapomnijcie jakiejś butelczyny przynieść do tych gołąbków. Powiem tak z normalnej kapusty są dużo lepsze, ale narobic się trzeba przy sparzaniu tych liści. Przy włoskiej kapuście idzie dużo szybciej, a mój mąż lubi z włoskiej więc nie marudzi. Szymciu ja tez lubię gołąbki z kaszą i szkoda ze wcześniej nie podpowiedziałaś to zrobiłabym pół na pół. Z lisci winogron też są dobre, jadłam właśnie w Turcji. Oni robią je takie mniejsze od naszych i ciasno zwinięte. Wróciłam przed chwilą od mojej Iwony, ale było super. Nic nie piłyśmy a mimo to było bardzo wesoło. Własnie omawiałysmy temat małych dzieci, że co druga koleżanka w naszym wieku szaleje żeby jeszcze teraz urodzić. Mnie też Iwona obsztorcowała że byłam leniem i teraz cierpię bo córki nie mam, tylko psy niańczę. Trochę racji w tym jest, niestety. Szymciu może prześlij te zdjęcia do mnie, a ja roześlę do reszty. Zaraz cos ci wyślę żebys miała mój adres. Dziewczyny może za rok o tej porze będziemy sobie zdjęcia wnuków przesyłać i przechwalać się która ma ładniejszego, ale będzie cyrk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymciu wysłałam ci zdjęcie mojego psa (to ten który mi dziecko zastępuje :D) więc prosze zapisać sobie mój adres do książki adresowej i przysyłać od dzisiaj różne rzeczy, a zwłaszcza zdjęcia. Bo nie wiem czy wiesz ale ja tu mam cały album naszego topiku i wszystkie zdjęcia wklejam. Przy okazji zdjęcie wysłałam do wszystkich, żeby nikt się nie czuł pokrzywdzony. Diarro ty to się stroisz dziewczyno i masz rację. ja też się muszę wybrac na jakieś zakupy bo za dwa tygodnie przylatuje do Polski przyjaciel mojego męża, Francuz ze swoją o 15 lat młodsza przyjaciółka i ja znowu będę szaleć że nie mam się w co ubrać. Muszę za wczasu pobiegać po sklepach i kupić cos super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×