Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łodzianin

Praca w Mc Donalds

Polecane posty

jak to powiedziała że już nie musicie mieć aktywnego KS ? :D z tego co wiem to biura ma bzika obecnie odnośnie tego głupiego pomysłu . Szkoda gadać chcą żeby wyrabiać TPMH mając najlepiej 4osoby na zmianie i zadowalać tego ''gościa '' Druga sprawa teraz licza ile razy w miesiacu 1 okno było zalogowane i ile razy dzięcioła wynosiło się tylko kto to ma nosić i kto ma siedzieć na 1 oknie ? .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech zatrudnią prostytutki to gość będzie zadowolony jeszcze bardziej niż z jedzenia, które zamówił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żebyś się nie zdziwił/a ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obeznany aktywny ma byc, ale juz mamy nie zanosic zamowiec do stolika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obeznanymakowiec
A Twój kierownik wie że co jakiś czas wysyłają tabelkę ile razy w danej budce było zamówienie do stolika te z mala ilością są np na czerwono .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie było, boo akurat przychodził w takie pory, kiedy nie wynikało to z pozycjonowania, bo np w knajpie byly 3 osoby tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jest jakaś różnica między mcd licencyjnym a korporacyjnym? Zdziwiłem się też trochę jak się dowiedziałem, że od 23.00 wynagrodzenie jest wyższe o 20%. Myślałem że od 22.00?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, że jest różnica, ale co tu dużo pisać... Jak masz jakieś konkretne pytania to napisz, może będę w stanie odpowiedzieć, albo ktoś inny. Sami musicie zdawać sobie sprawę, że właścicielem jest osoba prywatna, która ustala swój regulamin i może już nie być tak "różowo", jak i może być lepiej. Co do godzin nocny, wg tego artykułu pracodawca ma prawo ustalać sobie godziny nocne http://prawo.rp.pl/artykul/798883.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślałem że w prawie polskim jest tak, że od 22.00 są godziny nocne, jeżeli jest umowa o pracę. Byłem widocznie w błędzie. 10.50 brutto Pani mi powiedziała że jest na godzinę, plus dodatkowe pieniądze za pranie i buty, chyba 90 zł miesięcznie? Dobrze myślę? W niektórych restauracjach słyszałem że stawka to 10.90 brutto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty jesteś na licencji czy w korpo? Stawka zależy też od regionu. Na przykład Warszawa będzie mieć wyższą stawkę niż jakieś zad***e, ale też koszty życia są większe. Faktycznie, w tej chwili u nas mają 10.90/95 brutto/h "zwykli" pracownicy. Niedawno było wyrównanie stawek. A cały ten "ekwiwalent" na pranie i buty to pic na wodę, jest to tak nieznaczna kwota, że proszku za sam dodatek byś nie kupił. Ale, nie ma co się zniechęcać. Jeśli to prywaciarz to może po czasie podnosi stawki. Musiałbyś się zorientować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tej restauracji, w której byłem na rozmowie Pani mi powiedziała, że stawka to 10,50 brutto plus dodatek za buty i pranie. W korpo stawka jest większa? Jak byłem w niektórych restauracjach, to słyszałem że stawka to 10.90. Może łącznie z dodatkowymi pieniędzmi za pranie i buty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Muszą wyrównywać do najniższych krajowych. Przyznam, że nie do końca orientuję się we wszystkich przepisach w kodeksie pracy. A już ta sprawa z regulaminem wewnętrznym, a w licencji to jest do obgadania z osobą, która zna szczegóły. Jeżeli byłeś na rozmowie w McD prywatnym (licencja) to przypuszczam, że jak to prywaciarz może swoje stawki narzucać. Jeśli zaczynasz tam pracę mogłeś się dopytać czy stawka się zmienia, bo jednak przy dużym młynie 10,50brutto to śrubki. Żal mi tych pracowników 'niżej' w restauracjach wysokoobrotowych, którzy robią za kilka osób przy 3 wycieczkach jednocześnie i mają 10-11zł brutto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olgierdos3
Jak teraz czytam forum pracy gowork.pl/opinie_czytaj,1549 to bardzo wiele osób sobie tego mc donalds'a chwali jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważ, że opinie dotyczą poszczególnych miast, a nie ogółu. Niestety trafiają budki, w których klimat może być mniej "przyjemny" niż w innych, co zależy od wielu czynników. Szkoda, że przez to praca w maku jest źle oceniana. Powiem tak: postawa niektórych nowych pracowników i ich toporność prowadzą do tego, że są gorzej traktowani. Trzeba ich po prostu ustawić. I większość tak zaczynała. W tej chwili stwierdzam, że McD to przedszkole w porównaniu do tego co było kiedyś i jakbyście sobie dzieciaczki poradziły te kilka lat wstecz? Nic wam nie można powiedzieć, ani niczego nauczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia92
U nas w restauracji kierowniczka stworzyła tak podłą atmosferę pracy, że wszyscy włącznie z managerami do pracy przychodzą jak na skazanie, a jedynym marzeniem to jest to aby w końcu wykopali ją gdzieś indziej, nawet pozorni jej ulubieńcy jej nie lubią. Stosuje mobbing i to dla niej norma, szkoda, że biuro tego nie tępi wśród kierowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Góra nic nie robi, bo wy (pracownicy) nigdy nic nie robicie w takich sytuacjach. Skąd Wawa ma to wiedzieć, a że nikt tego nie zgłasza to zakłada się, że jest gitara. Dużo osób to osoby młode, nie znających swoich praw i kodeksu pracy, bojące się odezwać, bo mamusi nie ma i takie rzeczy są wykorzystywane. Takich "miłych" kierowniczek jest więcej. Kierownik ma wymagać, wyciągać konsekwencje - jeszcze za tym można zatęsknić, jeśli ktoś traktuje swoją pracę poważnie (serio!), bo pobłażanie też nie jest dobre, ale to co niektóre panny na tym stołku potrafią odwalać ma chyba więcej wspólnego z głupotą niż umiejętnym zarządzaniem. Było mi "dane" współpracować z takim kierownikiem i scenariusz był dokładnie taki sam jak opisałeś/aś. Jedna osoba może i nic nie zrobi, ale jakby to zgłosiła cała budka to już by musieli zareagować. Niestety ludzie boją się odzywać i tak to wygląda, że niektórzy czują się bezkarni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ObeznanyMakowiec
Zanim zaczniecie pisać że kierownik taki czy owaki to wypadało by dowiedzieć się jak to jest na prawdę . Często kierownicy są tymi złymi bo wymagają i nie dają sobie w kasze dmuchać i wtedy jest już gadanie że to dyktatorzy itd . Sam z własnego doświadczenia wiem że jak menadżer jest za dobry dla pracowników to będą go za przeproszeniem dymać i robić co chcą . Ale wiadomo co kto lubi ja wole trzymać ich krótko niż później tłumaczyć się dla kierownika czemu oni robią co chcą i chodzą jak świete krowy . Obecni pracownicy są jak w tym powiedzeniu dasz im palca to rekę u pier dolą . I nie zgodzę się że pracownicy są młodzi i nie wiedzą co to mobbing bo to właśnie oni lubią pisać skargi do biura , latać do kierownika i latać na rapsesje ( nie wiedząc że pewne rzeczy łatwo udowodnić można że kłamią ) . Zanim zaczniecie pisać jacy to zły menadżer i kierownik to wejdźcie w jego buty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie piszę nagonki na przełożonych, tylko o poszczególnych przypadkach, które potrafią rozwalić całą knajpę (dobrą ekipę), zniechęcić do pracy i stworzyć podłą atmosferę. I o tym też pewnie pisze karolcia92 wyżej. Bo jak już 99% ekipy myśli "kiedy ta .... pójdzie do chaty?", albo krąży ogólna plotka po mieście, że jest to jeden z "gorszych" to chyba mówi samo za siebie i nie jest to dobry objaw? I nie jest to dla mnie osobiście dowód umiejętnego zarządzania ekipą, tylko raczej braku profesjonalizmu danej osoby. Co ma na celu tworzenie wrogiej atmosfery i nastawianie na siebie przeciwko ludzi? Jak już takie osoby chcą się dowartościować i robić kolejny obóz pracy, to niech sobie uświadomią, że to nie jest szacunek jaki należy się kierownikowi, tylko strach i nienawiść. I nie chodzi mi o to, że głowa budki ma ze mną kolegować i przymykać oko na wszystko. Ja jestem z tych "czasów", kiedy instruktor to był instruktor, zakuwający joca i robiący kosy czerwonym, a menadżer i kierownik mieli respekt i wymagali, jak była potrzeba brali na dywaniki i dawali nagany. A nawet instruktorzy mieli respekt. Ale jednak są kierownicy, którzy potrafią stworzyć normalną atmosferę. Da się? Da. Wiem jak macie przesrane, wiem ile obowiązków osoby jeszcze wyżej i każdy jest zmęczony, nawet ten najmniejszy trybik, który z********a na grillu już 10 godzinę, i nikt nie promienieje radością każdego dnia, ale to nie to samo co terror i faktyczny mobbing. Ja wiem co to mobbing, przyznam że to co wyprawiała ta osoba podpadało pod realny mobbing, tylko te osoby prześladowane nie potrafiły się bronić inaczej jak zwolnieniem, z opowieści wnioskuję, że nadal potrafi dać popalić, ale czy coś ktoś robi? Na żadnym supporcie nikt, kto miał styczność z opisaną osobą nie miał nic dobrego do powiedzenia. Tego chyba nie trzeba tłumaczyć. W tej chwili mnie to nie obchodzi i życzę wszystkiego naj. A że dla młodzików mobbing to rozkaz chwycenia jałowiej szmatki i przetarcie stolików, albo pójście do kibla czy na piciu 5 minut później to druga sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia92
Wiem, wiem, że zaraz napiszą niektóre osoby, że skarży się młoda leniwa paniusia, która się boi paznokcie połamać, ale tak nie jest. U nas pani kierownik ma swoich ulubieńców i po za nimi nikt się nie liczy, popełnia masę błędów, które zrzuca na innych, straszy naganami itp. mało tego potrafi nastawiać jednych przeciwko drugim, wywołując konflikty między pracownikami, potrafi też zwymyślać przy gościach nie przebierając w słowach pracownika czy managera. Podobno szły na nią skargi z poprzedniej restauracji, jakieś tam dziewczyny podobno się nawet leczyły, ale jak widać biuro to olało, więc należy uważać, że biuro toleruje mobbing stosowany przez kierowników w restauracjach. Na dowód tego co się dzieje w restauracji jest fakt, że ludzie robią wszystko aby nie trafić do nas do pracy, słyszałam, że nawet w UP odradzają podejmowania pracy u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem o co Ci chodzi i nie ma to nic wspólnego z lenistwem i narzekaniem na wymagania kierownika i menadżerstwa. Jest to zwyczajnie mobbing. U nas historia była podobna, ale jak się nie zna praw to można dać się zastraszyć. A nawet jeśli nie zatańczysz tak jak taki kierownik chce, to zostaniesz szybko wyeliminowany. Cóż, życzę wam jak najszybszej rotacji i lepszej atmosfery i warunków pracy jak najszybciej i żeby tylko :). Czasem warto przeczekać burzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karolcia92(rocznik mowi sam za siebie ):zmien prace idz od razu na stanowisko dyrektorskie widać nie znasz realiów zycia i pracy w Polsce.W mcdonalds mobbing?zalosna jesteś .W tej pracy akurat jest największe cackanie się z debilami po gimnazjum i pseudo szkołach ponadgimnazjalnych bo inna firma takich osob nie zatrudnia(nie chcą babrać się w gownie i maja racje).A takie osobniki jak ty przychodzą "pracują"-to za dużo powiedziane chwilke i spadają pod spodniczke mamusi nic nie wnosza a wręcz przeszkadzają normalnym ludziom pracować.Umiejetnosci zadnych(czasem nawet się podpisac nie umieja bez bledow ortograficznych w swoim nazwisku) wiedzy zadnej zadnego poczucia odpowiedzialności glupota az wychodzi uszami tylko wkurzacie normalnych pracowników i tak zaraz mobbing??rozumiesz wogole co to oznacza? Pracodawca czyli Mcdonalds powinien was po sadach ciagac za niszczenie wizerunku firmy,sprzetow i za stratyy moralne pracowników i instruktorow i manadzerow którzy musza się z takim debilizmem uzerac. Wie stul się i lec do mamusi pewnie cie będą musieli trzymać az do śmierci Szkoda nawet wdawać się z takim osobnikiem w dyskusje bo to ponizajace jest wrecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obeznany Makowiec moja prośba :nie polemizuj z tępakami ,nie ma sensu wiesz jak jest.Przyjmuje się każdego co ma dwie nogi i dwie ręce i potem z 20 zostaje może 2 normalnych (jak dobrze pójdzie) Po co takie typki w ogóle się wypowiadają .Rzygać mi się chce jak czytam takie wypowiedzi typu mobbing w Maku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manageros
mobbing:haslo wyświetlić wystarczy w google dla gimbusów które ponoc urodzily się ze smartfonem z dostępem do internetu w reku to jest wykladnia mobbingu a nie wymaganie przez Pracodawcę min: 1,przychodzenia do pracy 2,nie spóźniania się notorycznie 3,nie łamanie nagminne zasad regulaminu pracy jak i przepisów BHP 4,dbania o podstawową higienę osobistą 5,przestrzegania standardów obowiązujących na danym stanowisku pracy mogę wymieniać w nieskończoność i tak tego nie zrozumiecie niedojdy życiowe Ilu managerów ma dość bo muszą się z przedszkolakami użerać co nawet nie rozumieją co do nich się mówi Teraz możecie dyskusję na ten temat rozpocząć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe, że ostatnio ten temat świecił pustkami, a ledwo ktoś poruszył niewygodny temat nagle są trzy anonimowe odpowiedzi w odstępie mniejszej jak 30 minut? Radzę zająć się wypowiedziami na gowork itd. Tutaj zazwyczaj piszą ludzie, którzy są dobrzy w tym co robią i chcą się wymienić info, a na w/w są opinie, w które trudno mi uwierzyć, ale nie uważam za niemożliwe, nie ważne za jak złotego pracodawcę McD się uważa! Ludzie są różni. Jedna osoba może wszystko zepsuć. Tam to dopiero piszą gimbusy, które przepracowały tydzień i wracają pod kiecę do mamy! Może sam McD nie stosuje mobbingu, problem zaczyna się w pojedynczych budkach niekiedy. Nie powiecie mi, że zastraszanie o nasraniu w papierach, wylotce i przeniesionu, wydzwanianie, cofanie urlopów (i unż!), poganianie do ciężkiej fizycznej pracy, zaniżanie faktycznych wyników pracownika, demotywowanie i nie chcę wiedzieć i przypominać więcej to nie jest mobbing przynajmniej psychiczny. Fakt, moim zdaniem nowi pracownicy nie wykazują tego samego poziomu, co kiedyś, ale nie powiecie chyba, że jak się zatrudnialiście mając 18-20 lat w roku nie wiem, 85-88, byliście ogarnięci i na równi z kolegami kilka lat starszymi. A co, zaraz roczniki 90 i trochę dalej to debile rozpasane smartphonami? Dowód osobisty to nie wyznacznik dojrzałości. Czasy były inne to swoją drogą. Czemu oceniacie "karolcie" i twierdzicie, że ona "pracuje" i ucieka czy ucieknie? Nie znam jej, jednak domyślam się co ma na myśli. Głupota? A może trzeba zatrudniać ludzi z MENSy? A ile to razy memo wisiało napisane przez menadżera z błędami? Czy ktoś się śmiał? Są zatrudniani młodzi ludzie, z GRUPĄ - tym lepiej! Nawet z ryja im wieje tępotą i goście się śmieją i mają nas za takich mongołów. Czego się spodziewacie? Że napiszą poemat? To nie jest praca dla słabych ogniw, z szacunkiem dla osób niepełnosprawnych. A teraz "dyplom"? To też nie jest wyznacznik inteligencji. Ile u nas przewinęło się wykształciuchów, które ani fizycznie, ani psychicznie i umysłowo nie potrafiły wyrobić? No trochę. Większość już odpuszcza, nie ma takiej musztry jak kiedyś. Kto wycofał KOSy, kto daje awansy po miesiącu pracy? Kiedyś jak komuś zależało to się uczył i wyróżniał i dostawał awans nawet po latach. Pracownik się nie boi, nie ma nagan, nie ma rozmów. Najbardziej musi się bać ten co najwięcej haruje. I nie tylko McD jest "oczerniany". Radzę przejrzeć większość tematów na tym forum. Nigdzie nie jest "dobrze". Wielu by chciało dostawać kasę za siedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście nie chodzi mi o pracę w latach 85-88, bo w PL maka nie było wtedy, tylko o starsze roczniki pracowników. Małe zaplątanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia92
"gościu" życzę Ci aby trafił do twojej restauracji taki sam kierownik jaki jest u nas, ciekawe co wtedy napiszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cołanie unz to juz jest akurat łamanie kodeksu pracy, nie wiem jak ze zwykłymi urlopami, bo tu pracodawca ma wyrazic zgode a wcale nie musi wtedy gdy pracownikowi pasuje. Wazne zeby urlop został udzielony w ustawowym czasie. A ty gosci co tak najeżdzasz na karolcie to zamilcz lepiej, bo uogólnianie i wrzucanie wszystkich do jednego wora nie swiadczy zbyt dobrze o Tobie i twojej inteligencji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gość dziś - a myślisz, że o czym piszę? Zarzuca ktoś wyżej, żeby z "tępakami" nie polemizować, a tutaj chodzi o coś zupełnie innego. Czytajcie ze zrozumieniem zanim zaczniecie innym wytykać głupotę i lenistwo. Ktoś tutaj się za mocno spiął! SĄ tacy kierownicy w tej firmie, ale nikomu nie zależy, żeby brudzić sobie ręce. Ja wiem, że to łamanie prawa. Nie wspomnę o pogróżkach na legalnym l4 (nie takim, gdzie ciągle te same osoby są "schorowane"). Bo, że na urlop nie musi wyrazić zgody to wiem. Jesteśmy tylko ludźmi, praca jest ciężka, można gdzieś się podłamać. "Młodzi" - nie zawsze wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny28
Nie tylko w maku zdarzają się przełożeni stosujący mobbing, to po prostu polska rzeczywistość, kwestia jest tylko jedna aby to skutecznie tępić. Dla niektórych wyższe stanowisko powoduje uderzenie wody sodowej do mózgu, do tego trochę presji z góry, zaczynam się gubić, bać i zaczynam odreagowywać na podległym personelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×