Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana jak cholera

co zrobic?? bardzo was prosze o pomoc!!!

Polecane posty

Gość zalamana jak cholera

co zrobic zeby facet podjal decyzje o rozwodzie i byl ze mna spotykamy sie od 1,5 roku wiem ze mnie kocha ale ma opory co zrobic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro przez poltora
roku nie podjal decyzji to przestan sie ludzic,ze to zrobi.Jmu tak wygodnie,a Ty naiwna jestes jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -*/0KJU
I NIE ROZBIJAJ KURWA MAŁŻEŃSTWA!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błekitek
Daj se spokoj tacy nigdy nie odchodza . Zawsze obiecuja ale konczy sie na czczych obiecankach. Znajdz sobie kogos wolnego i nie lam serca tamtej kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1,5 roku to krótko...... juz go namawiasz żeby się rozwiódł ? a dzieci mają ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okm
nic nie zrobisz.on i tak sie nie rozwiedzie.zonaci tak mają. sa wygodni zona, dzieciaczki, domek i kochanka. co wiecej potrzeba.super zycie.a nawet gdyby -zastanawialas sie nad tym ,ze za jakis czas Ty mozesz byc taką zdradzaną zoną. jesli raz tak zrobil, co mu szkodzi zrobic to znowu.....radze zadowolic sie rolą kochanki ......sprawdzone.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzel sobie w lep
bedzie jednej kurwy mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana jak cholera
probowlaam sie zabic ale nie mam tyle odwagi jesli tak bardzo chcesz wiedziec nie jetsem kurwa a to malzenswto nie ja rozbilam bo zanim sie pojawilam bylo im zle do was to mozna pisac wsztskich bierzecie opod jeden margines i nie dacie sie czlowiekowi wygadac ani nie chcecie pomoc przecoiez na sile zze mna sie nie spotyka, on tego chce bo mnie kocha wy wszytscy mierzycie ludzi jedna miarą hipoktyci spierdalajcie wszytscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tak w takim razie sperdalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana jak cholera
jego zona o nas wie a ja chce z nim byc i tylko z nim dlaczego mnie nikt nie rozumie? tak latwo wszytskim mowic zerwij z nim ale ja nie chce nikogo innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz to masz...
skoro juz od dawna miedzy nimi bylo zle to czemu sie nie rozstali? nie sa w separacji, rozwodu tez nie maja a Ty włazisz z butami w ich zycie? prawie kazdy zwiazek czasem przezywa kryzys, ale widocznie jestes za glupia zeby to zrozumiec(pozatym znasz takie powiedzenie ze "pies nie wezmie jak suka nie da"??? szukasz zrozumienia? przykro mi ale go nie znajdziesz ani na forum ani w realu, po prostu kazdy normalny omija kogos takiego jak Ty falszywego,bez jakichkolwiek zasad ,niszczacego czyjas rodzine i owaszem zrozumialbym Cie jesli on bylby w separacji z zona przynajmniej, wtedy rzeczywiscie moglabys mowic ze nie jestes przyczyna przez ktora ten zwiazek sie rozpada, ale tak? jestes załosna i zamiast prob samobojczych itp znajdz sobie jakies zajecie np. poszukaj kogos wolnego tylko na dobre Ci to wyjdzie a on nawet jak odejdzie od zony dla Ciebie to bedzie ja czesto widywal a Ty otworzysz kolejny topik typu "on ma zone i dziecko..." i bedziesz sie zastanawiac czy przypadkiem mu sie nie odmienilo i nie chce do niej wrocic a pozatym skoro jej przez 1,5 roku nie zostawil to sama sobie odpowiedz kim dla niego jestes...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana jak cholera
moja droga poprzedniczko i wszytscy inni na forum dlaczego obrzucacie wyzwiskami takie kobiety jak ja? to dluga historia i nie mam zamiaru wypisywac od kiedy miedzy nimi sie nie ukldaa itp bo szczrez mowic to mnie to za bardzo nie interesuje skoro zwiazal sie w pewien sposob ze mna to znaczy ze chce ze mna byc a jakby szukal przygod to by zmienil na inną , ale wiem ze mnie kocha nie rozumiem czemu nie moge tu znalesc wsparcia, czemu wszytscy ludzie są tak obłudni i niby nieskazitelni- wy wszytsko robicie wg przykazan?? nigdy nie spotkalo was cos takiego?? jesli tak, to sie cieszcie, a mnie spotkalo i chce byc tylko z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie nie kocha
ciebie. Ty wierzysz w to co chcesz. A tak na marginesie ... nie mozna budować szczęścia na cudzym nieszczęściu, bo to kiedys się zemsci na tobie. To prawda stara jak świat. Nie marnuj swojego życia i zamień go na lepszy model :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraza jesteś
spadaj i nie pytaj co zrobić. Spadaj i zostaw go i jego rodzinke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie jej spokój
Nigdy nie byliście w takiej sytuacji??? Po jaką cholerę ją krytykujecie ? Jezeli nie umiecie jej doradzić, to powstrzymajcie się od dokopujacych jej komentarzy... Może to Wy za jakiś czas będziecie na jej miejscu ???......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie spotkało... kocham i jestem kochana ale nawet mi przez głowę nie przeszło aby wziął rozwód ze swoją żoną... Sądzę że szantaż, czy groźby odebrania sobie życia nie poskutkują a jeśli to mogą mieć rezultat odwrotny od zamierzonego. Rozmawiaj z nim, rozmawiaj i jrszcze raz rozmawiaj. Może potrzeba czasu? 1,5 roku to nie długo. Zależy też ile est żonaty i czy ma dzieci. Jaka byłaby perspektywa waszego wspólnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij go olewac zainteresuj sie kim innym mężczyzni lubią zdobywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×