Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna 18

zmeczona kochaniem?

Polecane posty

Gość dziewczyna 18

mam 18 lat. on 19. jestesmy razem pol roku. bardzo go kocham i wiem ze jest to uczucie odwzajemnione. On jest bardzo czuly, opiekunczy, delikatny, wesoly, spontaniczny, inteligentny, madry, zdolny, przystojny, zabawny, kochajacy, pomocny. Przejmuje i interesuje sie moimi problemami, tym, ze czasem jestem smutna, ze jest mi zle. Widzialam jego lzy i on rowniez widzial jak ja placze. na poczatku naszego bycia razem nie bylo az tak bardzo kolorowo. On mial jakies takie swoje dolki (szczegolnie przed matura) o ktorych nie chcial mi mowic. to bylo bardzo stresujace dla mnie. teraz jest inaczej, mowi mi wszystko, ja tez staram sie mowic mu wszystko, te mile jak i te niemile rzeczy, to co mnie denerwuje, smuci ( w jego zachowaniu jak i ogolnie). wakacje minely, duzo czasu spedzalismy z soba, praktycznie codziennie po kilka, czasami kilkanascie godzin. jest mi z nim dobrze. czuje sie doceniona i kochana. wiem ze jestem wazna dla niego. chcialabym zeby to byl ten na calezycie. myslimy o wspolnym mieszkaniu,o przyszlosci, o dzieciach. uprawiamy petting, jest nam ze soba dobrze (i chociaz ja nie osiagnelam z nim jeszcze orgazmu to jest mi przyjemnie kiedy on mnie piesci). problem w tym ze ostatnimi czasy zastanawiam sie czy na pewno tego chce, czy to jest ten jedyny, czy tak naprawde jest mi z nim dobrze. boje sie tych mysl. chce z nim byc ale.. nie wiem, moze za czasto ostatnio go widzialam, za duzo czasu spedzalismy razem. moze troche jest go za duzo dla mnie.jak powiedzialam mu ze nie podoba mi sie to ze przyglada(nie czasami spojrzy na inna laske) innej dziewczynie to on teraz celowo unika patrzenia sie na inne dziewcyny. ja to widze i tez mnie to drazni, bo nie chce mu niczego zabraniac. nie chce zeby sie ostentacyjnie patrzyl na jakas dziewczyne a nie spogladal na przechodzaca obok.to normalne, ja tez spogladam na innych facetow. nie wiem co o tym myslec. kocham go, jestem przy nim szczesliwa. ale dlaczego rodza sie te mysli w mojej glowie?? czy moze to nie jest ten? czy moze potrzebujemy przerwy? dodam ze jest to 1 tak powazny zwiazek dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika z daleka
może rzeczywiście za dużo czasu spędzacie razem. Każde uczucie, nawet jeśli to gorąca miłość, musi dojrzewać powoli, dla każdego to tempo inne, ale jednak musi to się dziać etapami..a u Was pojawiły się już poważne plany na przyszłość, a przecież jeszcze jesteście młodzi...może to Cię tak "przyblokowało"??? Za dużo deklaracji, za dużo słów jak na ten czas, który jesteście razem...... zbyt łatto to Wam przychodzi, może tego Ci brakuje? I stąd te myśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna 18
dziekuje za odpowiedz:) ja nie oczekuje od niego zadnych deklaracji, pieknych, wynioslych slow. powiedzialam mu wczoraj ze do dzisiaj, do teraz nie wierze ze spotkalo mnie takie szczescie, ze mam jego, ze z nim jestem. Nie wiem, jest tak jakos dziwnie, mam o duzo, a moze za duzo? z 2 strony w pewnych sprawach brakuje mi jakiejs jego icjatywy. Np chcialabym zeby on calowal mnie tak mocno, gleboko,namietnie, bez wczesnijeszego "dobierania" sie do mnie. zeby po prostu zlapal mnie za glowe i przyciagnal do siebie. zeby mnie doykal mocno, tak po mesku. tak sonie bysle ze zawsze, no prawie zawsze jak sie calujemy to to prowadzi wlasnie do tego ze poznije sie piescimy. a ja czasem chcialabym po prostu (tak jak to bylo na poczatku) zebysmy poprzestali tylo na calowaniu. On teraz od razu, jak wyczuje ze mam ochote sie z nim calowac zabiera sie za pieszczenie moich piersi, potem schodzi nizej (tak na prawde to nawet nie trwa dluzo, z 5-10 min i juz jest lapkami na dole, dla mnie to za krotko).Nie to zeby nasze bycie ze soba krecilosie tylko wokol pieszczot ale ostatnio czuje ze on tylko na to czeka. w pewnym sensie jest mi z tego powodu przykro. oczywiscie ja tez pragne jego dotyku, jego pocalunkow ale czasami chcialabym zeby to on tozainicjowal, a nie czakal przywarty do moich ust i czekaj az ja go pocaluje(tak namietniej).no jest mi z nim dobrze jednak chyba cos jest nie tak... tylko co? dlatego potrzebuje chyba bardziej obiektywnego spojrzenia osob trzecich. z gory naprawde bardzo dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna 18
moglby jeszcze ktos cos napisac? blagam to dla mnie bardzo wazne, sama sobie nie poradze chyba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaa
wiesz powiem Ci tylko tyle , że wq każdym związku tak jest .. zawsze .. nawet jesli ludzie bardzo kochaja przychodzi taka chwila , ze czlowiek sie waha nie wie czy to ten .. czy jest szczesliway czy tego chce itd... sa takie hustawki uczuc odczuc .. i to jest naprawde calkiem normalne. ale w glebi bardzo go kochasz i uwierz mi , ze jesli nagle mialabys go stracic to poczulabys ze tak naprawde jest dla Ciebie wszystkim . Ze jest najwazniejsza osoba w zyciu. Mialam to samo nie raz narzekalam kolezankom ze ja juz nie wiem, ze to chyba nie ten mimo ze bardzo go kochalam. a potem wszystko zaczelo sie walic i docenilam ile dla mnie znaczy. Nie martw sie myslami to jest normalne i nic nie znaczy. Nie ma co sie schozowac , jest Ci dobrze , kochasz go wiec nawet nie dopuszczaj do siebie mysli ,ze to moze byc nie TEN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna 18
na szczescie juz jest dobrze, posluchalam sobie piosenki "chcialbym umrzec z milosci" myslovitz i te okropne mysli zniknely. tak bardzo go kocham i nie chce, nie moge go stracic!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyna18 a moze on cie zadlugo dziennie wali i to cie meczy, bo ja tez tak mialam jak go poznalam to mnie walil i w dzien i o polnocy, tylko stekalam i nic nie spalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za debilka odpowiada na topik sprzed 9 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha:D gość dziś prawie z krzesła spadłem jak to przeczytałem :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×