tydzien temu powiedzial, ze mnie kocha a teraz.....

a teraz milczy od tygodnia. Nie odpisuje na smsy ,nie ma go w domu. Jego mama wiedziala ze dzwonie. Na pewno mu powtorzyla bo bardzo mnie lubi. Tydzien temu powiedzial ze mnie kocha a teraz odszedl:( tak sie nie robi:( tchorz ,moze znalazl inna i unika kontaktu ze mna. 4 lata razem a on po prostu uciekl bez slowa:( czy slowa: kocham Cie to zabawka dla facetow? jak ja sie pozbieram po tym wszystkim:(

DOPIERO PO CZTERECH LATACH BYCIA ZE SOBA POWIEDZIAL CI ZE CIE KOCHA????????

nie, on to mi juz mowil ........ przez 4 lata slyszalam slowa: kocham Cie. Rozstalismy sie ale wrocilismy do siebie bo wydawalo mi sie ze sie kochamy. On chcial, ja takze. Tydzien temu bylo pieknie, teraz on mnie po prostu olal. Placze caly tydzien a on mnie unika ... Nie wierze ze to sie stalo. tak mnie zapewnial, tak bylo pieknie :( A on zachowal sie jak ostatni huj:(

dobrze. nie martw sie

co bedzie dobrze:( odezwie sie po miesiacu? po roku po 3 latach :( lub wcale? jest dobrze? zostawil mnie,taka prawda. tydzien milczenia? chyba moje smsy dochodzily na jego komorke:( mial przyjechac po tym spotkaniu ,2 dni pozniej i co ? ja czekalam a on sie nawet nie pojawil i nie odebral komorki:( to trwa juz tydzien.... nic nie bedzie dobrze:(

mowi ze kocha a pozniej ucieka. skurw.. mi tez powiedzial ze kocha, a po 3 miesiacach doszedl do wniosku ze mnie nie potrzebuje bo jak to ujal , chce sie bawic, szalec, i ma juz wystarczajaco rozrywki w swoim zyciu

mój był jeszcze lepszy.Powiedział,że mnie kocha a za 2 godz. mi powiedział,że nie chce być ze mna!! :(

do e: gratulacje ,twojego i mojego faceta zaliczam do poczetu zwierzat ale nie.... zwierzeta maja lepsze serce! jak rozumiem, mozna odejsc. Jak ktos nie chce to przeciez nie zmusze! Ale w tak chamski sposob jak mozna zrywac zwiazek? niech przyjedzie,powie ze nie chce, ze kogos [poznal. A on mnie unika . Bo przeciez tak najlepiej! odpierdol sie dziewcyznko, to juz koniec

że wydawało ci się, że sie kochacie. Po prostu najlepiej jak o nim zapomnisz. Cos było , mineło i to koniec. Musisz sie z tym pogodzić, dla twojego dobra. Nie siedź w domu przy kompie, tylko wyjdź do ludzi. Nie on jeden na świecie. Żyj teraźniejszościa i przyszłościa, wszystko przed toba, każda milość jest pierwsza ... :-D, pozdrawiam Miła

niestety zawsze jedna ze stron cierpi wiecej, tutaj padło na ciebie, ale czas leczy rany ... to prawda, nie mysl o tym co było tylko o tym co bedzie, usmiechnij się jutro bedzie lepiej Robi

ale u mnie to było jakos po niespełna dwóch tygodniach.... przyznaje,ze długo chorowałam :( i dałam sie jescze kilka razy porobic jak mala dziewczynka hahahah ale to juz było i nie wróci wiecej. i całe szczęście. dzis mam u swego boku kogos ,kogo szalenie kocham. moje cudownego męża :) najukochańszego nie ma sensu czekac na cos, co jest nic nie warte. dzis to wiem i przekzuje dalej. powodzenia. jeszcze bedziesz super szczęśliwa, a z tego co dzis piszesz nie raz sie uśmiejesz :)

mojego cudownego męża

:(

moj moze nie zniknął ale chcial spedzic ze mna zycie i sluchajcie najlepszego facet 21 lat, chleje, nigdy nie mial dziewczyny przede mna zadna go nie chciała.. ja glupia mloda naiwna, chciałam... no i co ? ''kocham cie'' ''nigdy cie nie zostawie'' i nagle k***a w ciagu tygodnia '' nie kocham cie, to nie jest to '' a teraz dowiaduje sie, ze On zerwał bo boi sie, ze JA SOBIE nie dam rady w związku. Rozumiecie ? :D hahaha co za kretyn, mysli, ze sie kazdej podoba.. a gowno ma do zaoferowania. Ja plakalam piec miesiecy, teraz mam w doopie. Jego strata :)

tam mialo być 31 lat.