Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani_Halinka

PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Polecane posty

nie Kopki, a Kropki. Kropko kochana jakże zwracać się ciebie? Kropku, Kropko, Kropeczko, Trzykropku..? :D trzyyyyyyyyy Kropkiiiiiiiiii to jakoś sla mnie za długie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczko Tobie też z góry dziękuję - to byłby ubaw :-) kiedys jak sie umówiłam z koleżankami w eleganckiej kawiarence to kelner o mało nas nie wyrzucił tak się śmiałyśmy :-) w Poznaniu też można się spotkać jakbyś czasem zabłądziła w te rejony :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wychodzę o 17stej, w domu zajadę na 18 - to jest moja pora \"obiadowa\" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja właśnie kawałek arbuza wciągnęłam :-) myślicie,że w dawnych czasach miałybyśmy szanse się poznać? chyba znikome :-( jak zaczynałam pracę 12 lat temu to nawet netu nie mieliśmy - no jak bez ręki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taa, w domu zajadę, jasne. DO domu oczywiście. coraz gorzej ze mną :P teraz tak sie tu rozglądam ale tylko gorący kubek mi został.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszor - jak chcesz możesz mnie nazywać :-) Może być Kropka, ale nie musi, może być Kropeczka - ale teraz się dopraszam o zdrobnienia :-D Tak więc, Myszor - nazewnictwo jest dowolne :-) Jezu, Halinka 16 lat różnicy, pomiedzy Twomi dziadkami - szok !! Jak myślisz, Twoja babcia była, jest szczęśliwa ?? Bo ja myślę, że to chyba zbyt duża różnica wieku. Tak do 10 lat - ale mogę się mylic. Natomiast dla Twojej babci ten 32 latek musiał być strasznie stary, jak ona miała 16. Rybko, dzięki za zaproszenia, nigdy nie przepadałam za tym miastem, więc teraz będzie mi miło, wiedzieć, że tam jest tyle sympatycznych osób. Halinka - ja już po obiedzie - kromka chleba razowego z ziarnami z polędwicą i świeżą papryką. Na razie wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, Internet ma też plusy - bez niego byśmy się nigdy nie poznały. Myszor - gorący kubek też jest dobry :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie się kubek źle kojarzy. po ost.zimie - miałam taki okres na początku roku, że regularnie dzień w dzień w pracy kubek piłam, do tego kawka 3w1. w parę tyg. tak mi te sztuczności w d**ę poszły, że jesssooo. ale się zorentowałam, odstawiłam i wróciło do normy. no ale od tamtej pory mam uraz :D teraz złapałam tzw. \"beton\" od koleżanki (ryż sonko) i sobie chrupię. ja to w ogóle przepadam za takim ryżem, no i za chlebem sonko również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropko, prababcia, nie babcia, babcia jest za młoda na takie czasy :D pradziadek był wdowcem i został prababci narzucony przez jej ojca, czyli mego prapradziadka - po prostu przyprowadzony został do domu i przedstawiony - to jest twój przyszły mąż. Na początku pewnie było ciężko, ale całkiem niezłym podobno małżeństwem byli, ja pradziadka nie znam, bo zmarł na początku lat 60. - więc prababcia wcześnie owdowiała, i już 40 lat sama. Nieciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety \"pradziadostwa\" nie pamiętam - ha, ha ale słowo, co ?? :-D Mnie by chyba szlag trafił, żeby mi ojciec jakiegoś starucha przedstawił, jako przyszłego męża. Ale kiedyś tak było, i ludzie się nie rozwodzili, trwali przy sobie aż po grób. Tylko dziwne i szkoda, że prababcia Halinki nie wyszła powtórnie za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laurka, tu się nie powstrzymuj, nie musisz mówić, że w pip, możesz powiedzieć swojsko w pizdu :D:D:D:D idę, muszę odpocząc od kompjutera :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laurka - a nam co \"nie łacha\" się pochwalić ??? ;-P Na pochwalenie się ile kobieta schudła, jest zawsze pora, czas i miejsce :-D Gratulacje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halinko tylko przypadkiem nie odpoczywaj od kompjutera przed tv :D Laurko nam możesz się chwalić, my zrozumiemy, my docenimy i pochwalimy :D sen coś się robię 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem po 3 kawkach. wystarczy na dziś. ja nie palę. ehh, już niedługo i do domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zaraz wychodze z pracy - więc kochane kobietki - do jutra. Mam nadzieję, że popiszecie tu sobie, cobym z rana mogła poczytać coś fajnego do kawy. Laurka - chwalę Cię i gratuluję jeszcze raz - cobyś nie mówiła, że niedoceniamy....., a to za specjalne osiągnięcia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laurko :-) każde pół kilo na wage złota - gratulacje !!! pamietam ,że cel to trzy kilo więc już jesteś baaaaaaardzo blisko.( 1/6 kuracji masz za sobą i wiesz co na pierwsze półp kilo najwięcej trzeba się napracować ) Myszor masz rację te sztuczności to trucizna - ale smakuje cholerka ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do sztuczności w kuchni, to na pierwszym roku studiów jadałam tylko rzeczy z torebek - i musze Wam powiedzieć, że to smakuje tylko na początku, potem tak daje chemią, że się dziwię, że mogłam to w ogóle jeść. Tak wię ja wszelkie gorące kubki, makarony w sosach, zupki chińskie mam za sobą. Przeszło mi - teraz wolę zdrową, domową kuchnię. Ale pewnie - od czasu do czsu taki gorący kubek nieźle smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laurka ja lubię, ale ciągot specjalnych nie mam. czasem skuszę się jak trasę poznań-wawa przemierzamy. za to na lody mc flurry często specjalnie sobie drepczę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na studiach mieszkałam ze współlokatorką. nie gotowałyśmy wcale. kanapki, jogurty, słodkości wystarczały nam w zupełności :D teraz też gotuję bo mąż powienien zjeść jako facet. ale tylko w weekendy robię obiad, w tygodniu sam sobie coś tam pichci (on jest w domu o 15.30 a ja o 18)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laurka - Gratulacje 🌼 i tak trzymaj :-)) jak już się chwalimy to palenie rzuciłam ! wprawdzie nie mówie jeszcze hop bo to dopiero 10 dni ale i tak jestem z siebie dumna bo ja nałóg nieprzejednany byłam :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lecę kochane moje laseczki ale już tęsknie rano wszystko oczywiście odczytam mam nadzieje że dużo tego będzie :-) 🖐️ P.S. Ciekawe jak tam Walnięta się ma 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też niedługo znikam, postaram się stąd wyrwać jakieś 15 min. przed czasem ;) wieczorem mnie nie będzie raczej. ale rano się melduję. buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu, dziewczyny - tak się opuszczać ??? Że już na 3 stronę spadłyśmy. Ranna zmiana tak się pięknie spisywała - tyle zapisałyśmy, a nocna zmiana co ??? No nieładnie, nieładnie........ Stokrotka tylko \"wartę trzymała\" ;-) No więc: - Laurka - lubię żarcie z Mc Donalda, kiedyś mogłam tylko to jeść - na I roku studiów żywiłam się prawie wyłącznie tam :-) Oczywiście, jak kasę miałam, bo wtedy niewiele mi rodzice dawali. Teraz tam nie jadam, bo to w sumie dość drogo wychodzi - tak, z 30 zł. codziennie, to wychodzi ok. 500 zł. - to już ładny płaszczyk będzie :-) Poza tym jakie to jedzenie jest niezdrowe !!! - Myszor - Twój mąż sam gotuje ?? To tak, jak mój facet :-))) W niedzielę zrobił kurczaka w chińskim sosie z czarnym ryżem - no dobre było. - Bella - WIELKIE GRATULACJE 🌼 bo rzucenie palenia, to nie taka prosta sprawa. - Stokrotka - to jest nas dwie zapraszające Rybkę do Wawy - może w takim razie \"trójkącik\" :-P bysmy kawkę wypiły, pogadały..... Bella była w Royal Collection - tam jest taka drożyzna ! Też widziałam pierwsze 15 minut MjM i mnie znudziło - dzisiaj będę oglądać Magdę M., ale nie podoba mi się ten serial, choć go oczywiście oglądam. Koonza na przemian z Kingiem czytywałam na studiach - po tym przesycie lekko mi zbrzydli Ci panowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×