PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

ja umiem, bo się znam mam kota to wiem. sąsiad ma dziecko to słyszę i widzę- to wiem. papugę miałam (ale fajnie było jak ja gwizdałam a ona próbowała to powtarzać :D ) męża mam :D a psa miała bliska koleżanka z czasów podstawówki i liceum. duuuużo czasu tam spędzałam i też wiem

Ja miałąm kanarka - ten dawał piękne koncerty, tylk, że zaczynał ok 5 rano ;-) Ale ślicznie śpiewał. Teraz bym nie kupiła, bo mi szkoda, że w klatce siedzi - nawet, jakby mógł sobie polatać, to i tak - ile tego latania ?

Wszystkim wyśle numerek tylko ta poczciucha na onecie nie działa!!! Ja zawsze miałam tylko chomiki. O i raz myszke!

Też miałam chomika - szybko się \"popsuł\". Nie wiem, coś mu się stało i zdechł :-(

ja miałam 3 chomiki. teraz bym nie miała, bo to myszy, a ja nie cierpię myszowatych (jednom Myszkę tylko ajlow ). Kropka, chomiki żyją max. 3 lata, może kupiłaś już starego? :D

aha - Kropka, nie dam rady w tym tygodniu się spotkać, w sobotę mam kolokwium i się uczyć muszę

(no ja myślę - )

No to sprawdź swój kalendarz, czy w następnym tygodniu będziesz mogła, bo się stęskniłam :-D Ja myślę, że mój chomik się przejadł, bo kilka godzin przed śmiercią dostarczyłam mu sporo koniczyny. Takie mam podejrzenia ale cholera tam wie.

Ja tam lubie chomiki. Ale te syryjskie bo inne to takie maciupińkie są... U mnie już prawie ciemno!!! Brrr

Jak dla mnie to chomiki sa jednak za mało interaktywne w porównaniu do kota czy psa :-)

boss pojechał więc uciekam! Kropka a Ty nie masz gg w domku???

No to :)

Mysza też już idziesz ?? W domu ani w pracy nie mam żadnych komunikatorów. Kiedyś próbowałam tlen instalować, Wajcha próbował, ale nic z tego nie wyszło. A macie skype\'a ?

O Myszka, jak to fajnie, jak się człowiek natknie w sieci na innego lubiącego i mającego Kalendarz Szalonego Małolata :-D

mam skype\'a :D KSM był de best :D

joł

joł

:-)

Haj!

KSM miałam wszystkie jakie wyszły. W sumie do tej pory je mam. :) Leżą u mamy w szafie. I tak się zastanawiam co z nimi zrobić? Spalić??? Hmmm.... Z Pająkiem nadal w separcji choć wczoraj wieczorem miałam straszną ochote się do niego przytulić...!!!

oooo, ja też miałam Kalendarz :D:D debeściak był ten, kogo Kalendarz na koniec roku był nagrubszy, bo się wklejało różne rzeczy tam, jedna koleżanka nawet podpaskę wkleiła, jak dostała pierwszy okres :D heloł

A o tym nie pomyślałam! ;) :) Joł Hali! Ja swój pierwszy okres dostałam mając 11 lat.Kurcze to w styczniu będzie 19 lat rocznica ;) Pamiętam, że miałam majtki w banany i płakałam strsznie :) Ale nie poszłam wtedy do szkoły A na drugi dzień powiedziałam tacie, a on powiedział, że teraz mam nie wyciskać krostek bo zaczynam dojrzewać- hahaha! :D

O rany - ile wielbicielek KSM :-D Ja już nie mam żadnego - wyrzuciłam, a szkoda. Kurcze, Moluś - albo Ty tak szybko, albo ja tak późno dostałąm, bo miałam wtedy 1 lat, i też nie poszłam do szkoły ;-) Byłam wczoraj na Bondzie, wróciłam o 24.00 do domu, ale co tam - boski jest :-D A dziewczyna Bonda, jeszcze bardziej boska ;-) Mój nowy ideła kobiecej urody, normalnie.

Hmmmm, i zeżarło liczbę - miałam wtedy 14 lat.

u mnie było bardziej traumatycznie, co prawda nie miałam majtek w banany i nie płakałam ale byłam na koloni, bez mamy to był 92 rok czyli miałam 14 lat :D pamiętam, że tego dnia była jakaś wycieczka - powiedziałam Pani, że boli mnie brzuch i zostałam. oglądałam indiana dżons na świetlicy to zdecydowanie moje jedyne skojarzenie z tym filmem :D :D

Kropka i co, i co. bardzo przystojny, przystojny czy brzydki ? :D

A ja jak dostałąm pierwszy okres, to myślałam, że poprzedniego dnia jadłam zupę z buraków, bo ten kolor ;-) Tak trochę Wam obrzydze poranek wspomnieniem ;-)

14 lat to tak chyba OK co? Chociaż nie wiem nie znam się! Właśnie jak Bond? Mi się wydaje, że nieciekawy- urodowo ;)

No więc tak - co do Bonda: moim ideałem do tej pory był nonszalancki i trochę chamski styl młodego Seanna Connerego, innych Bondów nie uznaję, a już najmniej to Brosnana, przez niego przestałąm w ogóle oglądać te bajki ;-) A ten nowy aktor, to powiem Ci robi bardzo pozytywne wrażenie - co dziwne, bo w innych filmach nigdy mi sie nie podobał z urody, a tutaj, powiem, że było bardzo miło popatrzeć :-) Pasuje idealnie do roli - męski, arogancki, ale też ma to \"coś\". Nie dziwię sie już, że krytyka pieje na jego temat i tego filmu. No i \"ona\" - jedyna, której Bond powiedzał, że kocha - jakie to romantyczne ;-) i ona zginęła dla niego ;-)