Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani_Halinka

PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Polecane posty

Laurcia my też już jesteśmy prawie 8 lat, ale Wy jesteście 8 lat po ślubie czy w ogóle razem ? Maj - piękny miesiac, mam do niego sentyment. bo się urodziłam w maju, ale chyba Wajcha coś kręcił nosem na maj, że niby za wcześnie od podjęcia decyzji, itd. W sumie, to rok i 8 miesięcy minie jak podjęliśmy decyzję o ślubie, do samego ślubu. Dużo sobie czasu daliśmy na przygotowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie wierzę w takie pierdoły, i denerwuje mnie jak ktoś w takie rzeczy wierzy ;-) Jakoś ten maj Wam nie zaszkodził :-D A jak po wczorajszej wpadce Wajchy ?? Już się na niego nie wkurzasz ? Przeszło ? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a nie miała frajdy ?? ;-) Patrz jaki tatuś był pomysłowy, żeby dziecku ciekawe zajęcie zapewnić ;-) Laurka, nie wiem, co można kupić chłopcu na komunię - nigdy nie wiem co można takim dzieciom kupić. Jakąś książkę ? Mp 3 ? Zegarek, rower ? Jak dla mnie to mało komunijne prezenty, bo raczej nawiązujące do materialności a nie duchowości. Ja dostałam raczej religijne prezenty, typu książeczka do nabożeństwa, różaniec, i byłam zadowolona, właściwie to nie oczekiwałam innych prezentów. No ale teraz dzieci są inne. Wajcha składał sie ze swoim ojcem i bratem na rower dla chłopaka z Jego rodziny, który miał w zeszłym roku komunię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laurka, a nie możecie popytać w rodzinie co on by chciał dostać ? Może ten rower - ceny się wachają od 350 wzwyż, więc może można coś wybrac. No w każdym bądź razie rower będzie tańszy, niz laptop ;-) Może właśnie zegarek ? Też tańszy niż laptop, w Swachu można kupić za ok. 200 zł. W ogóle to ile byście chcieli kasy przeznaczyć na ten prezent ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Laurka, za 500 zł. można kupić rower, albo zegarek :-) Zróbcie wywiad w rodzinie i kupcie coś dzieciakowi. A kasy nie dawaj, jak masz obawy, ze pójdzie na codzienność. No dobra, to ja się zbieram, jadę do Ciotki w odwiedziny, może się na pierogi załapię ? :-D 😘 Całus i do jutra 🖐️ Miłego wieczoru/popołudnia. Czy Mysza sie pożegnała na tlenie ?? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pffffffffffffffffff :D Pani Laurki na tlenie dziś nie było więc z kim się miałam żegnać :D tak Kropka, zaręczyny koniec lipca 2004, datę wybraliśmy w sierpniu i od razu zaklepaliśmy w USC na za 2 miesiące. Potem tylko wybór sali - naście telefonów, kilka wycieczek i była zaklepana po 2 tygodniach - wybór pokoi, menu, torty srorty już na telefon. poza tym hotel załatwił wszystko od A do Z (prócz wódki i soków) a wybór stroju to też kwestia weekendu :D gości zaprosiliśmy telefonicznie, reszta rodziny niezaproszona dostała powiadomienia już po fakcie :D na próbną fryzurę i makijaż umówiłam się aż 2 tygodnie wcześniej ale tylko dlatego, że wiedziałam że baby się będą na cmentarze pacykować ;) a nasi rodzice poznali się w dniu ślubu :D :D było super :D jedyne co bym na dzień dzisiejszy zmieniła to kieckę, ale to tylko i wyłącznie z kobiecej próżności :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Czyżby pierwsza ? ;-) Nadal nie wiem ile mam dopłacić do US, ale podjęłam decyzję, że ile by to nie było, to biorę na tą kwotę kredyt. Nie będę na głupie podatki swojej premii płacić i pieniędzy, które odłożyłam na ślub. Będę sobie spłacać przez rok kredyt i jakoś nerw mi przejdzie. O 14.30 mam ślub cywilny koleżanki z pracy, i chyba jako jedyna z firmy tam idę, bo Ona jest z mojego działu. Szczerze mówiac, to nie pamiętam czy kiedykolwiek byłam na cywilnym Nie wiem, co tam sie robi ;-) Mysza, ratuj 😭 :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buhahaha :D Kropka idziesz, witasz się, wchodzisz jako gość za parą na salę po drodze uśmiechając się do pianisty :D , siadasz, słuchasz przysięgi, potem pijesz kieliszek szampana, składasz życzenia i wracasz do roboty :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuźwa, pianisty ?? 😭 :-D Nie wiedziałam, ze w USC sa pianiści ;-) A i o szampanie zapomniałam, a to miła tradycja :-D Nie lubię jeździć do koleżanek z pracy na takie uroczystości prywatne. Nie kupluję się z tą dziewczyną, i tak samej mi trochę niezręcznie będzie. Nie wiem w ogóle po co zapraszać całą firmę na swoją prywatną uroczystość ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz, są firmy i firmy, w jednej pracuje 10 osób a w drugiej 100 :D ja u siebie też wysyłałam powiadomienie o ślubie mailem - i były osoby oddelegowane, ale u mnie wszyscy się dobrze znają i nie było żadnego skrępowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorek, u nas pracuje ok 35 osób, i wcale żżyci nie jesteśmy. Koleżanka niby miała tutaj jakichś dobrych znajomych, ale jakoś nikt z nich \"nie może\" przyjść na Jej ślub. Nawet nikt nie został oddelegowany, bo każdy bardzo zapracowany. Ja idę, bo uważam, że powinnam, skoro razem w dziale pracujemy. Nasz przełożony też nie może iść, i idę samiuteńka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja miąłam być pierwsza! 😠 Pisałam a tu nic nie ma! łaj! ;) Wczoraj, zeby się odstresować tak wysprzą tałam chałupe, że lśni. W między czasie wypiłam 2 browarki i załapała mnie fazka ;) hehe. Rozmawiałam z Bratem (dziś rok jak pojechał 😭 ) i powiedział, ze moge śmiało przyjeżdzać a Beata- jego pani robote mi znajdzie. Powiedziałąm ammaie ta zaczeła ryczeć i gadać, że jej serce pęknie i mam nie jechać hehe. Pają też dziwnie patrzy na mój pomysł ale to tylko 2 miesiące. Musze jesczze tylko z Bratem pogadać czy na 2 mies. to się opłaca jechać. Na jutro zaplanowany gril- pewnie pod nadzorem teściów. Ale w dopce i ch mam , będe ich olewać, robić grila i pić piwko! :P Kropcia jak sie wystroiłaś z okazji ślubu koleżanki, z którą się nie kumplujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moluś, bo był brak dostępu do bazy, i pewnie dlatego nic nie mogłaś napisac. Ja uważam, że jeśli jest taka możliwość, to powinnaś jechac, i w ogłe brać Pająka. Na Mamę tak do końca nie patrzeć, bo wiadomo jacy sa rodzice - chcą mieć dzieci przy sobie. Ale patrzcie na siebie, i na Wasze życie, a nie na rodziców. Kto wie, może gdybyście się przeprowadzili do Londynu na stałe, to moglibyście ściągnąć też rodziców :-) Jak się wystroiłam ? Nijak, bo to dla mnie żaden powód do wystrojenia. Dżinsy, czerwona koszulka z krótkim rękawem i dżinsowa marynarka, którą koleżanka \"kazała\" mi założyć, żeby chociaż jakaś prowizorka garnituru była ;-) Wiecie, że ja najchętniej w spodniach bym wszędzie chodziła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ujdzie ten strój dzięki marynarce :D nie zawsze niestety można isć jak wygodnie, ślub to jednak jakieś tam wydarzenie dla ludzi i wypada ubrać się z szacunkiem, zresztą to samo dot. pogrzebu czy wydarzeń, na które ludzie się gromadnie spraszają by coś uczcić :D ost. moja mama nie mogła przeżyć, bo była na pogrzebie i widziała jakąś nastolatkę z odłoniętym brzuchem :D no i nie mogła przeżyć tego, że starsze osoby z rodziny nie zwróciły dziciakowi uwagi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i Kropcia nie możesz pisać, że to żaden powód do wystojenia. sama przygotowujesz ślub już ponad rok, masz sporą liczbę gości więc to jednak jest jakieś tam wydarzenie, mniejsze lub większe :D jeśli dla kogoś mniejsze to zwyczajnie nie się nie fatyguje i już. a jak się człowiek zdecyduje uczestniczyć w czymś co inni specjalnie przygotowali, i zaprosili to zwyczajnie wypada podkreślić to niecodzienne wydarzenie choćby strojem innym niż zawsze :D tak myślę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorek, na mój ślub to goście mogą i w dresach przyjść ;-) Mi to obojętne. Mam garnitur - co prawda dżinsowy, ale jednak, mam eleganckie buty, płaszcz. Nie idę w adidasach, ani sportowej kurtce - dla mnie to jest akuratny strój. Brzucha nie mam odsłoniętego, więc nie będę \"straszyć\" ;-) Co do pogrzebów, to bardziej zwracam uwagę na strój, bo jakoś tak w uroczystości załobnej nawet mi nie wypada ubrać dżinsów, więc jakieś spodnie \"elegantsiejsze\" ubieram i bluzkę. Ale jak był pogrzeb mojego Taty, to powiem Wam, ze w dupie miałam strój, zresztą mój Brat i Mama też. Poszliśmy w pierwszych lepszych ciuchach - nie mieliśmy głowy do takich pierdół wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku pogrzeby są straszne a szczególnie jak trzeba się odchodzą ludzie, których kochamy... :( co do wyjazdu to Pająk ma prace i musi zosta. Po 2 mamy psa i kredyt i inne opłaty. A nie chciałą bym powierzać tego mamie a tym bardziej teściowej :P Po 3 to nawet mój Brat nie myśli o stałym pobycie a Londynie. A mama popłacze i przestanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropka ja rozumiem, bo ja też mam taki charakter że mało mnie co obchodzi i jest mi obojętne. ale licze się ze zdaniem innych i wiem, że dla innych ludzi wiele rzeczy ma znaczenie, a zwłaszcza ślub. siedzisz na tym drugim topiku i sama widzisz jak laski wszystko przeżywają i czasem wyolbrzymiają - dla mnie wyolbrzymiają. i dlatego na pewne uroczystości - zwłaszcza czyjeś - człowiek ubiera się po prostu ładniej niż zwykle :D a jak mu coś wisi to nie idzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Molus - ale moze na dłużej byście sie zdecydowali. Nie na stałe, ale np. na kilka lat. Pies po przejściu kwarantanny może mieszkać z Wami, a i kredyty łatwiej by Wam było spłacać, jakbyście zarabiali w Londynie :-) Ale jak Pająk ma tu dobrą pracę, to chociaż Ty jedź na trochę - kasa sie zawsze przyda. Myszorek - wg mnie ubrałam się akurat - myśle, ze koleżanka nie będzie jakoś specjalnie negatywnie zaskoczona, jak mnie zobaczy. No i niejako ja muszę iść na ten ślub, bo po prostu przełożony mnie też o to prosił. Jak bym nie musiała, to bym nie poszła wcale. A co do topiku o ślubach - to masz zupełną racje - uważam, ze tam dużo rzeczy jest wyolbrzymione. Ale każdy robi tak, jak lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak z wwozem psa, ale wiem że z wwozem kota do niektórych krajów - np. szwecji - łatwo nie jest. potrzebne szczepienia, zaśwaidczenia, i jeszcze jakoś parę miesięcy po szczepieniu trzeba oddczekać, więc to nie takie hop siup z wyjazdem ze zwierzakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pół roku kwarantanny chyba jest dla zwierzaka, ale cos mi się to baaardzo długo wydaje. Tak słyszałam, ale to nie potwierdzona informacja. Więc sens jest tylko wtedy, jak ktoś chce siedzieć w danym kraju minimum 3 lata, bo inaczej, to szkoda zwierzaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie Mysza, już się mam o to zapytać od kilku dni - masz już męża spowrotem ? Wrócił na stałe ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, tak. kurs się skończył 29.03 - pisałam już o tym. u mnie zapierdziel przy piątku. a jutro gości mamy wieczorem - rewanż u nas, bo znajomy z pracy mojego męża zaprosił nas jakiś miesiąc temu :D no i w międzyczasie po głowie mi chodzi jaką by tu sałatkę zrobić, może jajka faszerowane, śledzie itd. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z powrotem :classic_cool: Wzruszyłam się 😭 Koleżanka wyglądała przepięknie, coś w stylu \"greckiej bogini\", pan młody przystojny. Zazdrość mnie zeżarła 😭 :-D :-D ;-) Nie było pianisty 😭 Nie było szampana 😭 Byli ludzie w dżinsach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też dzis byłam na ślubie koleżanki z pracy :-) ubrałam sie w brązową sukienkę wiecie,że dziś piątek 13 :-) ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Pięknie dziś! :) Udało mi się ułożyć włosy! to chyba jakiś cud! hehe Spadam na zakupy, mąż śpi, pies szczeka na balkonie. Dziś na obiad potrawy z grial. Porobie foty i owkors podeśle! Całuski dla WasKkochane!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj byłam na obiedzie z Wajchą i teściami Wajcha i teść usiłowali mnie przekonać, że jednak będę prała wajchowe skarpetki, teściowa na szczęście wzięła moją stronę, powiedziała, że Wajcha ma pralkę, z instrukcją obsługi długą jak dla idiotów, więc powinien sobie poradzić :D obawiam się jednak, że chodziło jej bardziej o to, żebym czasem się zbytnio u niego nie zadomowiła :D cwana jaka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo. ja wczoraj byłam na zakupach, szukałam żakietu i znalazłam - miłość od piewszego wejrzenia: brąz (coś a'la kolor zepsutej czekolady z jasnym osadem :D ), w niebieską krateczkę - ze szlufkami i brązowym paskiem. mąż najpierw się skrzywił jak ją tylko na wieszaku zobaczył i pojechaliśmy do drugiego centrum. ale wróciliśmy, pokazałam mu się i kupiłam :D :D mam tu dziś wiadro sałatki bo miałam gości niejadków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemanko! No Halina pierwsze koty za płoty ! ;) Ja weekend baaardzoooo udany i nawet teściowa nie była w stanie popsuć mi humorku :) Podeśle Wam fotki. Też musze sobie kupić jakiś wygodny ładny ciuch bo 3 czerwca oficjalnie zostane mamą chrzestną! A w tygodniu odwiedzam kumpele, która jest w ciąży i nie wiem co jeje kupić! Helpppp!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×