PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

w tym wypadku to 6 godz. jazdy samochodem lub 6,5 pkp :D

Ale Mysza, to jest nic, w porównaniu do radości ze spotkania ;-) A co do dźwigania siat - to chyba już taki nasz babski los - chociaż niby nie robię zakupów sama, tylko z Wajchą, ale czasem (i to \"czasem\" sie okazuje dość często) tez noszę rózne rzeczy - karma dla kota, piach, jakies mini zakupy A Wajcha tyłek wozi w samochodzie ;-) Pewna lekarka mi mówiła, że kobiety powinny nosić ciężary max 3 kg ! Jak to się ma do rzeczywistości ?? Nijak !

3 kg to moja torebka waży ;-)

ale ja muszę kupić: pomidory, mozarellę, jaja, parę wędlin, ser żółty i pokrojony,i nie, i pleśniowy, kukurydza, ananas, kraby, sałata, śledzie, pieczywo, szparagi, jakiś sos.. i już mi się nie chce wymieniać :D do tego w jednej ręcę torebka i materac dmuchany :D i potem z tym na pocztę. ja się zabiję ;)

Ciebie Mysza, to dzisiaj poważne wyzwanie czeka. Współczuję, bo wszystko zniosę, ale najbardziej nienawidze z tymi siatami jechac autobusem albo tramwajem Oczywiście zawsze zatłoczonym. Jak wtedy jechać, czego się trzymać, siat pilnować - taka gimnastyka, że klnę na czym świat stoi ! Myszorek - a nie masz plecaka ? Bo byłoby Ci łatwiej włożyć zakupy spozywcze do plecaka, a w ręku tylko materac dźwigać. Nie no, na szczęście Wajcha nie miał nigdy do mnie pretensji, że czegoś nie kupiłam - niechby spróbował ;-)

wszystko muszę tu w P. po pracy załatwić, w Swarzędzu tylko poczta - tam mogę pieszo dojść do 2 sklepów i pewnych rzeczy tam nie kupię. a na zakupy z mężem jutro za późno niestety.

Jezuuuuuu, ale mam dzisiaj złe samopoczucie :-( Niedobrze mi, się przejadłam, spać mi się chce, oczy mnie bolą, tekst mi się rozmazuje, i oczywiście będę musiała zostać dłużej w pracy A tak mi się marzy łóżeczko. Laurka, jak mała się czuje - doszła już do siebie ?

To dobrze :-) Ty się ciesz, że dziecko ma taki apetyt ;-) Uważam, że Furagin, to powinien NIE być na receptę ! Ja nie wiem, że po to trzeba do lekarza iść

O to fajnie masz :-) Bo czasem trafiam na jakiegoś głupka, który mi nie chce przepisać Furaginu. Jakies plany na weekend, Laurita ? Bo wiem, że Mysza się gości :-D A Ty ?

Nadają się, bo wcale nie robią wg mnie efektu sztucznych rzęs - to jak zwykle reklamowa ściema. Pamiętasz, jak pisałam jakiś czas temu, o swoim \"super tuszu\", kuźwa Guerlain, czy jak to się pisze, który właśnie miał dawać efekt sztucznych rzęs - a moim dał tyle, że je obciążał, sklejał, i wogóle nie podkęcał. To był bardzo nieudany zakup. Tak więc widzisz, wg mnie to nie sugeruj się opisami, tylko tym, jak dany tusz działa na Twoje rzęsy. Mi zależy najbardziej na podkręconych rzęsach, i robi mi je tusz, który wcale podkręcający nie jest ;-)Laurka - chyba najlepiej jest tradfić na ten jedyny metodą prób i błędów - niestety....

Laurka, do jakiej ceny masz się zmieścić ? Jak do 50, to polecem: L\'Oreal ten tusz pogrubiający x 4 - mi nie sklejał rzęs, nie obciążał, rzęsy były ok., Burżuła ;-) - ale już chyba nie ma tego tuszu, który ja używałam, ale oni w ogóle sa ok. Powyżej 50 zł. Clinique - High Impact Mascara - kocham ten tusz ! YSL - jedyny, który pachnie fiołkami :-D nadaje naturalny wygląd. Nie polecam- Maybelline, Guerlain, AA.

Ja mam fioła na punkcie rzęs, więc się wysupłuję z kasy na tusze. Ale podkład też muszę mieć dobry. Tusz i rzęs to dla mnie najważniejsze kosmetyki do makijażu. Bez całej reszty mogłabym spokojnie przeżyć :-) Pamiętam ten tusz L\'Oreala x 3 - też był fajny :-) Ale widzisz, każda z nas ma inne rzęsy i dla każdej pasuje coś innego :-) Laurka, a co ile czasu kupujesz nowy tusz ? Ponoć powinno się go zmieniać co trzy miesiące (sic!)

Ha, ha, \"tusz i rzęs\" - miało być tusz i podkład.

Jezu, ja po 3 miesiącach to dopiero się zaczynam przyzwyczajać do tuszu :-) bo nie jest juz taki mokry. Jak pomyślę, to tak kupuje nowy po roku używania starego.

Hej ja tylko na chwilke jak zwykle ostatnio ;-) jutro się pakuje i wyjeżdżam na tydzień :-) Laurka jak chcesz poczekac na tego Max Factora troszkę to CI moge pomóc - spytaj Myszkę :-) Moja mama też ma 53 lata - dziś ma urodziny :-) Jak się przyrządza te kraby Myszka? Moluś co w pracy? udało CI się pogadac z szefem? i co napisał Ci Niedźwiecki??? normalnie kocham ten jego głos :-) Kropka po co jesz zimną pizzę? już lepiej jajecznicę sobie usmaż :-) albo kup kanapkę

Ja mam już posprzątane :D U mnie wieje ale ładne słonko świeci i jest super :) No i co najważniejesze nie musze gotować obiadu bo dziś do teściów a jutro do moich Rybka nie gadaliśmy w piątek bo znowu nie miał czasu! Może w poniedziałek się uda!

Maraton filmowy z Prison Break :D

ceść i papa

mąż pojechał

dla Myszki na pocieszenie!

dziękuję :)

bry. nie wyspałam się starszliwie - położyłam się po północy, usypiałam min. godzinę i budziłam się milion razy :o i znów mi niedobrze, rano normalnie wypiłam kawę a tu ledwo wzięłam ją do ust to mi się wszystko zwróciło, wrr ale zjadłam już kanapkę i lepiej jest. niech ten tydzień szybko mija.

hej! Też się nie wyspałam! Myszka to nie pij kawki skoro Ci źle!!! Prison Break jest poprostu zajebisty!!!

Hejka, ja już w pracy i wcale nie mam ochoty się za nic zabrać. Myszorku czy jest coś o czym nie wiemy?? Dobra mobilizuje się do pracy

ja @ miałam dostać trzeciego a tu nic! pewnie przez ta cholerną torbiel się się znowu chrzani !

\"ja już w pracy i wcale nie mam ochoty się za nic zabrać\" Emila, wyjęłaś mi to z ust :-o Spać, spać, spać - tak mi się cudnie w tramwaju drzemało Laurka - oświeć koleżankę - skąd Ty wróciłaś o 2 nad ranem ? Jak już o okresach gadamy, to powiem Wam, że i u mnie jakies \"cuda wianki\" z tym sie dzieją :-( Moja ostatnia przerwa pomiędzy jednym @ a drugim, to 18 dni ! Dziwne.

ja jestem w trakcie @ co do serialu to z oglądania u mnie nic nie wyszło. na pierwsze dwa odcinki jakoś słabo patrzyłam i jak wczoraj wczłączyłam tv to już nie łapałam za wiele ;) no i dużo tam chyba przemocy a ja delikatna kobitka jestem ;) ;)

a u mnie po odstawieniu tabletek o dziwo wszystko gra.. @ bardzo regularna - co jakieś 30 dni- zawsze (dotąd 3 razy ;) między 1 a 5 dniem miesiąca :)

Myszka to ile nie czasu nie bierzesz już tabsów! Kropcia, hello! ja na Twoim miejscu rejestrowłąbym się już do lekarza!!!