gdzie rodzic w Poznaniu?

Tylko na Polnej i tylko na oddziale profesora Drewsa

zdecydowanie odradzam poród na Polnej ! tragedia poprostu .. pozdrawiam Kinga z Poznania

Polna Z Mickiewicza uciekłam (przy poronieniu).

a tak na marginesie dodam ze lepiej rodzić mając oplaconego swojego lekarza. Warto w to zainwestować

jestem z poznania ale zamierzam rodzic we wrzesni. przerazaja mnie duze molochy wole "rodzinna" atmosfere.

ja wolałam miec pewność ze pod reka są specjaliści i sprzet ratujący zycie, gdy by coś sie działo. Pamietajcie ze jezeli cos jest nie tak 9odpukać), to dzieciątka i tak są przewożone na Polna, czasami bez matek.

jestem w ciązy i zdecydowanie ide na polna pozatym mam opłaconą połozną dużo wcale nie chce bo 400zł kolezanki wszystkie były zachwycone i mam nadzieje ze ja też:) z tego co wiem w raszri jest bardzo dobra opieka po pporodzie ale w trakcie (jak jeszcze nikogo nie ma przy Tobie) nie traktują po ludzku, ale tak na marginesie to wszystko zalezy od punktu widzenia, bo i tu są złe opinie i tam :) pozdrawiam:)

Odnośnie raszeji, byłam tam przy poronieniu i uciekłam na zabieg na Polna, poprostu tragedia, brak sprzetu. podejscie połoznych i lekarzy -szkoda słów. siostra tam rodziła i powioedziała ze nigdy wiecej nie pojdzie nigdzie indziej niz an polną.

Polna to przerób na wielką sale i studenci i obojętniość przesyt techniki nad zdrowym rozsądkiem na Lutyckiej - obsługa fachowa, grzeczna, o ddział po remontach boksy do porodów rodzinnych mozna siedziec na sali do oporu nie zmuszają do lewtywy, golenia itp nie przyjemnych zabiegów, jak sie niezgodzisz o kazdym zastrzyku i dzialaniu spokojnie opowiadają rodzilismy tam wspolnie, bez oplacania lekarzy, polożnych itp tylko opłata adm, fartuch itp

to teraz narobiłyście mi metliku w głowie juz sama nie wiem gdzie najlepiej rodzić...a o lutyckiej tez słyszałam niezbyt dobre opinie...:( dolina

jak opłacisz zawszasu lekarza, to prawdopodobnie w każdym spzitalu obejda sie z Tobą dobrze, no i do tego nie możesz fikać, pamiętak, że lekarz, a szczególnie dr lub prof(polna!!!) ZAWSZE WIE LEPIEJ, a pacjent się nie zna!.

hmm, to prof drews jest taki dobry? cóż, jako lekarza go nie znam, ale mam nadzieję, że jest lepszym lekarzem niż prelegentem:o to, co przedstawił na jendym kongresie było zenujące:O

i jestem zadowolona a jeżeli chodzi o Polną to trafiła tam moja siostra z poronieniem i podczas zabiegu oczyszczania lekarka, ktora to robiła "NIECHCĄCY" przebiła jej macicę i co powiecie na to? w każdym szpitalu jest i konował i specjalista......jednym odpowiadają takie warunki innym tamte..... zdecydowanie mozna rodzić w każdym szpitalu byleby miec swoja polożna :)

Ja rodziłam na Polnej i bardzo sie zwiodłam .Niestety nie miałam wyboru , mam cukrzycę i niestety tylko tam (przynajmniej wtedy kiedy rodziłam )zajmowali się kobietami w ciąży z cukrzycą.Niby to klinika specjalistyczna ale opieka bardzo kiepska.

klinika niedaleko Areny, chyba Swietej rodziny czy jakos tak. Bardzo dobra, przynajmniej kiedyś wygrywała z Polna jesli chodzi o podejscie do pacjentek. To nie był taki przemiał jak na Polnej a też specjalistyczna

ale to jest prywatna klinika??czy ma umowe z NFZ ??:>:)

Klinika sw. Rodziny bodajze na Engla, no cóż opieka moze i super, ale co do specjalizacji tej kliniki to nie wiem oc o chodzi. znajomej udusili tam dziecko, sprawa w sądzie, pojechaa w 41 tc, bo ruchy były coraz słabsze (w piątek0, zatrzymali ją mprzez weekend (dodam ze miała opłaconego znajomego lekarza), w tym czasie nikt sie nią nie interesował w poniedziałek dziecko juz nie żyło!!!!!!!!!. W takich sytuacjach nie moga robic cc, wiec musiała czekać i rodzić naturalnie, swoje pioerwsze zdrowe, upragnione i niestety martwe dziecko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!