który facet...

jeśli rozumiesz kochanki to powinnaś wiedzieć, że za chwilę szczęścia płacą okrutną cenę i powinnaś wiedzieć, że pomijając już stronę, etyczną imoralną tematu takie zwiazki nie mają szans na dłuższą metę. Nawet jak facet powie żonie o kochance to znajdzie zawsze powód buy się z kochanką nie związać na stale. Najczęściej tlumaczą sie dziećmi, pracą, majatkiem. Wymyslają tysiące innych dupereli by nie być z kochanka na stale. Bo to ma urok tylko z doskoku. Proza dnia codziennego jest zabojcza dla takiego romansu.

po pierwsze... kto powiedział, ze kochanka marzy o tym zeby facet zostawił zone dla nie???? BZDURA BZDURA BZDURA!!!!! Tak tylko gadają zony. ja nie chciałbym aby mój kochanek zostawił swoja zone, bo cholere mi taki facet? Lubie z nim seks i to wszystko. Owszem wiemy o sobie sporo, radzimy sie w róznych sprawach zwierzamy z problemów, jestesmy przyjaciółmi, ale.... to nie materiał na męza, skoro zdradza zone po drugie..... zadna kochanka nie rozpowiada na prawo i lewo ze jest kochanką, ze spotyka sie z zonatym. wiec drogie zonki na nic wasze cyniczne uwagi, ze zaden facet nie bedzie nas chciał w przyszłości. Ja mam powodzenie wśród mężczyzn, ale jestem wymagająca. O istenieniu kochanka NIKT nie wie

mężatki to cyniczne zazdrośnice!!!

ja bym zostawil;) kochanki są niezłe.....

powiedzmy sobie szczerze dlaczego mężczyźni szujają kochanek...

no niby dlaszego zdradzacie?

jak ich zony nie zaspokajają to oni zdradzają

bez sensu ta agresja w dyskusji.winę za istnienie statusu "kochanki" ponoszą wszyscy : i zony, i mężowie i same kochanki.odnoszę wrażenie,żę mężowie sie tu najlepiej bawią.żony cierpią z zaniedbania i zazdrości,kochanki są oszukiwane i też bardzo często kończy sie to ogromnym cierpieniem a faceci w tym wszystkim/jak zwykle zresztą/ mają same korzyści.na pewno zdrady dla wszystkich stron są bez sensu.naprawdę.po co być z kimś i go zdradzać?zdecydownie lepiej poprostu sie rozstać i ..dać sobie spokój