Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekwa xxxxx

Komu szybko mija życie?

Polecane posty

Gość ciekwa xxxxx

Pytam się, bo mi życie bardzo szybko mija, za nim spotkam się ze znajomymi mija rok za rokiem. I tak na okrągło. Widzę po moim dziecku, jak czas szybko leci, jak niedawno prowadzilam do żłobka,a teraz szykuje się do gimnazjum. Może by coś zrobić w życiu, nie biec za pracą, kasą, na chwile się zatrzymać, przeżyć coś ciekawego, fajnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi szybko mija im jestem
starsza.I dobrze bo zyc mi sie nie chce...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestes sama
u mnie to samo, zycie przecieka mi przez palce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa xxxx
Może jest na to jakiś sposób. Może trzeba tylko brać to co jest najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi szybko mija im jestem
Niestety moje zycie jest za nudne zeby brac to co najlepsze..Ciagle uczelnia,dom,uczelnia..i tak w kolko..Znajomi pozapominali o mnie..mam ich tylko garstke..Chlopak mieszka w innym miescie...Rzadko sie widujemy..Spedzam wieczsory przed komputerem.Kiedys bylo inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SALAMANDDRA
mi tak zapierdla że nie nadążam za nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestes sama
moze, tylko czas plynie tak szybko a do zrobienia tak wiele, niestety tago dobrego jest coraz mniej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa xxxx
To przykre. Ja jak sobie pomyśle, to w ostatnich 10-ciu latach nic zwariowanego nie robiłam, monotonnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narkomanom
szybko leci zycie :d:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestes sama
ja moze nie od dziesieciu, ale od pieciu napewno...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa xxxx
Może postanowić sobie,ze w weekendy robię coś innego, fajnego.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pinezzka
To prawda ze czas szybko mija. Ja tez doszlam do takiego wniosku obserwujac jak moj syncio rosnie. Na chwile sie zatrzymalam i zastanowilam nad swoim zyciem. Doszlam do wniosku ze nadszedl moj czas, czyli postanowilam cos ze soba poczac. Zapisalam sie do L.O dla doroslych, za rok matura a potem jesli dobrze pojdzie moze studia? Nie wiem dokladnie bo zyje z dnia na dzien. Wczesniej moje cale zycie kumulowalo sie wokol zycia rodzinnego , nie pracuje bo mialam przymusowe siedzenie w domu z roznych powodow nie bede sie rozpisywac bo to nie istotne w tej chwili. Teraz ucze sie , zajmuje domem i dzieckiem choc ciagnie mnie bardzo do pracy , no ale na brak zajec nie narzekam. Co do tego iz wciaz jestesmy zabiegani masz racje , ale tego nie da sie zmienic nie w dziejszych czasach gdzie wyznacznikiem wszystkiego jest pieniadz. Ludzie zatracili sie w tej pogoni za lepszym bytem, za zarobkiem bo zyc trzeba i to juz chyba sie nie zmieni. Z roku na rok jestesmy starsi a kiedy najdzie nas taka nostalgia jak dzis Ciebie , kiedy zatrzymamy sie na chwile w tej calej pogoni zadajemy sobie wlasnie takowe pytanie , czy to wszystko jest warte tej wiecznej gonitwy ? Czy cos nas nie omija ? Czy nie warto zatrzymac sie chocby na chwile , zwolnic tempa bo straconego czasu juz chyba nie da sie nadrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa xxxx
Już nikogo nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestes sama
tylko co? i z kim? maz pracuje, znajomi czas spedzaja z rodzina.... a sumie nie ma czlowiek nawet pomyslu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa xxxx
No właśnie trzeba coś wymyśleć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestes sama
no to szare komorki do dziela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pinezzka
No ja w weekendy chodze do szkoly;) To moja rozrywka. Naprawde mowie serio tam zapominam ze musze isc do sklepu, ugotowac etc, etc. Atmosfera jest tam zajefajna, klasa w miare zgrana a nauczyciele poprostu czaderscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestes sama
Ty Pinezzko masz cel szkole , ja mam to juz za soba i tylko szara codziennosc praca ,dom czasami ploteczki z kolezankami i tez nieczesto.Ale czasem mam ochote na cos zupelnie innego tylko wlasnie co.....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa xxxx
A własnie jak chodziłam na studia to nawet ciekawie było, coś w weekendy się działo, i jakoś ze wszystkim się wyrabiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestes sama
u mnie bylo to samo ,potrafilam sie zorganizowac cos sie dzialo , a teraz czuje sie jak zramolala stara baba hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zauważyłam pewną dziwną prawidłowośc. Jak byłam dzieckiem to czas dłużył mi się niemiłosiernie. Każda godzina wydawała mi się dniem, dzień tygodniem, tydzień miesiącem a miesiąc rokiem. Z biegiem lat zaczęłam zauważać ze czas nie biegnie już tak wolno, potem ze coraz szybciej a teraz to już w ogóle wydaje mi się ze czas nie biegnie tylko pędzi. Każdy dzień wydaje mi się godziną a każdy tydzień ucieka mi jak jeden dzień. Przeraża mnie to. Też nie umiem sobie z tym poradzić. To i nie mam pojęcia co to będzie w wieku lat np.40-stu. Chyba nawet kiedyś czytałam na ten temat w gazecie. Naukowcy potwierdzili że w umyśle dziecka czas biegnie 3 razy wolniej niż w rzeczywistości, u ludzi w średnim wieku czas niby biegnie w głowie tak samo jak w rzeczywistości, a u ludzi starych czas w głowie biegnie 3 razy szybciej, więc chyba coś w tym jest. ... a najgorsze jest przesiadywanie na kafeterii. Tutaj to już w ogóle jest inna czasoprzestrzeń. Wydaje mi się ze wchodzę tu na 15 minut po czym się okazuje ze upłunęło kilka godzin na... sama nie wiem na czym :( W zasadzie to na niczym. Rzadko kiedy wydawało mi się że dzień był długi a jeśli tak było to zazwyczaj tylko wtedy gdy dzień obfitował w wiele wydarzeń naraz lub wtedy gdy byłam na jakiejś ekscytującej wycieczce. Wtedy ten nadmiar wrażeń sprawiał ze miałam złudzenie jakoby dzień był dłuższy. Ale czas leci mi strasznie szybko. Przerażające. Rok jest dla mnie bardzo krótkim czasem i generalnie latka mi lecą bardzo szybko i w zasadzie coraz szybciej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa xxxx
Ja to czasami mam ochotę, upić się, ubawić i uśmiać do bólu ze znajomymi. Ale ile to oragnizowania tego wszystkiego, czasu, ludzi, telefony tu i tam. Marne szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestes sama
no wlasnie ludzie sa strasznie zalatani.My ze znajomymi chcielismy zrobic ognisko w wakacje ,no i bylo a owszem z tym, ze wstawily sie cztery osoby:( reszta niestety nie miala czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa xxxx
Przypadkowa :) to bardzo ciekawe stwierdzenie. Z tą kafeterią ja się czasami zastanawiam, czy ja tu marnuje czas,czy przeciwnie-jak lubie tu przebywać to chyba nie jest to strata mojego jak widać tak cennego czasu. Czasami myśle, czy raczej za miast Kafeterii powinnam zobaczyć jakiś fajny film, przeczytać książkę , gazetę, ale czy własnie wtedy nie zmarnowałabym czasu. Ja czasmi nie wiem co jest ważne. dzięki za odpowiedzi nie jesteś sama:) i Pinezzka:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie predkosc z jaka mija czas zaczela ostatnio przerazac... Nauczylem sie szacunku i pokory do czasu, bo jest on niesamowicie potezny.... pewne chwile, najwspanialsze momenty naszego zycia- chocby minuta moze trwac wiecznie, z dnia na dzien zaczynaly sie wojny, kilka sekund moze zmienic czas, tak nagle czesto odchodza ci, na ktorych nam tak bardzo zalezalo- dlatego chyba warto jest cenic i doceniac czas, robic to, co naprawde pragniemy, wiedziec kiedy co wolno i trzeba robic, ale zarazem czasek zaszalec z tym czasem, zatrzymac sie w miejscu, powrocic do miejsc w ktorych czas sie zatrzymal, jeszcze raz znalezc sie gdzies lub z kims w miejscu gdzie czas zaczal inaczej biec, gdzie czas zmienil swoja wartosc... Warto tez chyba mniej spac, bo szkoda troche tego czasu, bo niby to jest sen, idziesz spac i sie budzisz i tego nie czujesz, ale z innej perspektywy spiac srednio 6 godzin na dobe i dozyjac 80 lat tracimy poiekad 20 laz z zycia- a to juz jest niesamowicie duzo... spimy troche wiecej, ale jesli codziennie oudzimy sie 30 minut wczesniej-tego nie odczujemy- ale zyskamy pnad poltora roku- poltpra roku ktory mozemu komus lub czemus ofiarowac, bycmoze czas, ktorego nam braknie, czas w ktorym mozemy sie zatrzymac pedzac i zrobic tych kilka malych rzeczy, ktorych nie mialismy nigdy czasu zrobic... moze wlasnie warto inaczej spojrzec na czas-leci szybko- ale wezmy z niego sobie troche wiecej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pinezzka
No bo wiesz ciekawaxxx-- sama musisz wybrac co bedzie a co nie strata twojego cennego czasu. Wiesz odkad poszlam do szkoly wciaz mi go brakuje ale powiem ci dlaczego: a) bo jestem bardzo ambitna osoba, albo 5 albo wcale wiec kuje na maxa wieczorami b) trzeba rano wstac wyszykowac dziecko do szkoly i no wiesz cala ta reszta zwiazana z prowadzeniem domu c) czasem poprostu mam takiego lenia ze nic nie robie no moze poza spaniem uwielbiam spac , kocham spac bo wiecznie chodze niewyspana;), no a potem trza nadrobic to co sie zaniedbalo. Tak wiec moja kochana grunt to dobra organizacja, ja niestety jestem jednym wielicznie chodzacym z glowa w chmurach chaosem , ale wiem ze gdybym byla uporzadkowana to bym sie pogubila jeszcze bardziej, bo moj chaos jest artystycznym chaosem;) No np widzisz jest h 22:51 a ja zamiast sie polzyc spac bo jutro czeka mnie szkola (6 rano )to ja siedze i buszuje po necie, kurcze co mi tam najwyzej jutro bede ziewac na lekcji , badz ciac komara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania z poznania
jednak chyba warto sie czasem zatrzymc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajaj
Mnie zycie zdecydowanie za szybko leci. A ja nie chce!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa xxxx
Ja nie śpię długo, to chociaż czasu w tym przypadku nie tracę, chociaż rano ciężko mi wstać, zawsze jeszcze troszeczkę pośpię i efekt jest taki, że do pracy zamiast na godz. 8 , ściągam na 9.00 :) I mi wtedy czasu w pracy zaczyna brakować i siedzę dłuzej w pracy, później wracam do domu i mniej czasu mam na inne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa xxxx
a mój mąż, oglada mecze piłki nożnej i się nie martwi ,ze cały czas (jak dla mnie) patrzy na to samo. Mi to by było szkoda czasu, ale on to samo mógłby powiedzieć o kafeterii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×