Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sliczna

Zakochal sie we mnie mlody chlopac!!Co robic?

Polecane posty

Gość Sliczna

Bardzo go lubie i nie chce skrzywdzic.Jestem starsza o 9 lat.Ktos ,moglby sie wypowiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sliczna
:(:(????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klopot. proponuje delikatna, lecz szczera rozmowe w cztery oczy. alternatywnie nie rob nic, moze mu minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sliczna
dziekuje ze odpowiedziales?(as?) Wlasnie problem w tym ,ze zawsze bardzo szczerze z nim rozmawialam .Jest moim prawdziwym przyjacielem. Ostatnio jednak stalo sie cos co wszystko zmienilo.. Wiem to moja wina ,ale juz sie stalo ,tylko ze teraz ???Jeesu jak mi zle :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sliczna
No wlasnie nie moge .Teraz to wszystko wybuchlo...😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile
ile chłopiec ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalobnik23
lacze sie w bolu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogadaj. wprawdzie zlamiesz mu serce, lecz po czasie mu przejdzie. a juz na pewno, gdy znajdzie sobie mloda i ladna dziewczyne. nie ciagnij tego, jesli to nie ma sensu. im szybciej przerwiesz, tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sliczna
Jestem młodą nauczycielką, niby szczęsliwą żoną i matką ale zakochałam się w swoim uczniu. Na początku po prostu nie zwracałam na niego uwagi. On zaczał przychodzić na kółko zainteresowań do mnie, zresztą jak 20 innych osób. Następnie poprosił mnie żebym pomogła mu w przygotowaniu się do matury ponieważ wybiera się na ciężkie studia. No i tak nasze spotkania były częstsze. Pozniej praktycznie tylko mailem przysyłalismy sobie prace do spr. No i za kolejnym razem nie była to praca tylko osobisty mail od niego. Że jestem jego najsympatyczniejszą nauczycielką, że chciałby miec takie rodzeństwo jak moje dzieciaczki i że życzy mi dobrej nocy, szkoda ze osobno i pełno w tym mailu było takich podtekstów. I wtedy zauważyłam w nim faceta,bo wcześniej w ogóle nie brałam tego pod uwagę... On teraz przychodzi do mnie i mówi że np cos chcial ale zapomnial, a potem dodaje, a może po prostu chciałem Panią zobaczyc i że ładnie wyglądam. Jeżeli mój mąż jest w domu, to mój uczeń odchodzi. No a jak męża akurat nie ma ... ronię się przed nim ale nie mogę. To jest silniejsze. On mi się śni. Na jego studniówce tańczyłam z nim wolny taniec, to było bardzo silne przeżycie. Potem kochaliśmy się jak szaleni w taksówce . Teraz wiem czego nie mam, czego nie daje mi mój mąż od lat, a moze nigdy nie dawał. Tej namiętności, czułości, upojnych nocy...miesiąc nie kontaktujemy się z sobą a ja umieram.... Wdałam się w romans z młodszym, niedoświadczonym facetem, ja kobieta zamężna z 2 małych dzieci. Nie chcę rujnować życia tylu ludziom, więc zdecydowałam że to przerwę i z czasem zapomnę. Moje serce płacze, że nie mogę mieć blisko tego kogo pokochałam, nie mogę, dzieli nas przepaść. On wie że pewnego dnia żałowałabym bardzo innej decyzji, dzieci nigdy nie wybaczają, a on byłby dla nich wrogiem nr.1 Uważam, że lepiej by się stało gdybym tej pokusie nigdy nie uległa, zbyt wysoka cena za chwilę szczęścia, wierz mi zbyt wysoka...Dodam, że uczę jeszcze jego dziewczynę. Być może to wszystko samo się rozwiąże gdy on skończy już szkołę. Ale tak sobie myslę, czy to w ogóle możliwe żebym z nim była. Na pewno byłoby odlotowo. Czy ktoś z was się spotkał z czymś takim, co wcześniej dla mnie było nierealne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wpadłaś
Śliczna w własną pułapkę. Sama wiesz że ten związek nie ma sensu jest tylko przygodą, z uczuciami nie można igrać jak z ogniem bo to niebezpieczna sprawa. Teraz jesteś śliczna ale za parę lat będziesz już panią w średnim wieku i urodą juz nie taką jak obecnie. To jest uczucie chwili, przygoda wiem że to przezywasz ale nie ma szans na dalszy ciąg. Pewnie nie przeżyłaś tak szalonego romansu i akurat spełniło się skrywane uczucie Wróć jak najszybciej do męża i zapomnij to tylko przygoda a życie nie zna taryfy ulgowej dla nietypowych związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliczna
Nie stety opowiadanko nie jest moje :( Ja prawdziwa mam 34 lata ,on 25 .Do tego maz i 2 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliczna
Historia podobna :( W sumie to fajnie ,ze nie jestem sama z problemem . Wiesz on nie chce sluchac,ze za pare lat ja juz nie bede taka jak teraz.Jestem tego swiadoma,on twierdzi ze to absolutnie nie ma znaczenia.Kurcze on naprawde mnie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam historię
pewnej pani - nauczycielki i jej ucznia. on ma juz teraz 28 l. a ona 45. szalał za nią juz od podstawówki. ona ma dwoje dzieci z pierwszego małżenstwa. ma takze wielki dom, dziecko z tym swoim uczniem, mnóstwo kredytów do spłacania ( nabrali je na nią, bo on nie ma stałej pracy), zaprzedała cały majątek swoich dzieci ( dostały od swojego tatusia). jej uczniak wyrzucił jej dzieci z domu, wiec siedzi sama z maleństwem i umiera ze zgryzoty. on sie bawi w najlepsze. miał sie z nią ozenic. miał... jedno jest pewne : nie jest szczęsliwa.nie jest juz taka piękna i bogata jak kiedyś. była naprawde piękna kobieta. dzis na jej twarzy same troski i udawanie,ze przez swiatem,zewszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki zwiazek to antykwariat :-D ty ANTYK, a on WARIAT. :-D Ale o ile to prawda co piszesz (nie czytałam wszystkich wypowiedzi) to powinnaś zmienić zawód, bo z ciebie żadna nauczycielka. NIE NADAJESZ SIĘ DO TEGO ZAWODU. Jest tp czyn niegodziwy, niegodny nauczyciela i zasługuje na potepienie. PS Podstawowy błąd podawanie swojego adresu mailowego czy nr komórki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliczna
Ja nie jestem nauczycielka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lipski
FACECI NIE lubią pomarszczonych rozbierz się i od razu mu sie odechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34 do 25
różnica wieku nie jest duża, można romansować, lepsze to niż później żałować. albo się powstrzymać, ale to wyjście dla ultrakatolików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to jest wasz problem..
taka roznica wieku to nic tylko podobno masz meza i dzieci. TO jest problem bo zakochiwac sie to mozna w setkach osob wbrew pozorom i pozadac ich, ale czy warto niszczyc to co jest ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliczna
Do lipskiego >>>>wlasnie po tym rozebraniu wszystko sie rozkoltunilo,a maly oszalal ,wiec nie genaralizuj i mow za siebie .Chcialam madrych wpisow.Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julek
W pierwszej kolejności chodżi oto, czy Ci na nym zależy? Jeżeli tak to bierz go. jeżeli ma się odczepić, to w nagrodę za to zaproponuj mu jedorazowy seks na pożegnanie. Tylko wtedy on może Cię szantażować i grożić że powiadomi męża. Jest takie przyśłowie: Kto ryzykuje ten żyje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u-u-u
Jak bys sie czula gdybys byla na miejscu swojego meza...ktory mialby przyjaciolke mlodsza od siebie o 9 lat i laczylo by ich to co Ciebie laczy ze swoim przyjacielem ??? :o Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starsza babka..
Ja znam doskonałe małżeństwa z dużą róznicą wieku.Jedno ona nauczycielka 40letnia i on maturzysta,są aktualnie 20 lat po ślubie i jest wszystko ok.Wychowali razem 3 adoptowanych dzieci,facet obrotny finansowo,ogólnie nieźle im się powodzi.Drugie to znajoma,on 30 lat ona 43,są 5lat po slubie i też ok,nadal zakochani.Nie ma reguły,najgorsze w tym wszystkim jest środowisko,które ma problemy z zaakceptowaniem takiej pary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to jest wasz problem..
u-u-u>>>> dokladnie . ale ludzie maja ogromne problemy z postaiweniem sie na miejscu drugiego. a jesli sie to uda to naprawde daje do myslenia czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc sliczna
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×