Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misia25

KTO CHODZI DO SPOWIEDZI? CO MÓWICIE KSIĘDZU?

Polecane posty

Gość MistrzPatelniZłotaWara
Onanizm to nie grzech. Nikomu tym krzywdy nie wyrzadzacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapusta_czerwona
a mnie dziwią ci wszyscy ludkowie co tak z zapałem bzykają się przed ślubem, a potem lecą do ślubu kościelnego, że sobie omal nóg nie połamią, i jeszcze narzekają, że ksiądz na nich nakrzyczy przy obowiązkowej spowiedzi przed ślubem ludki, albo jesteście wierzącymi katolikami, albo nie, a wy to byście chcieli zjeść ciastko i mieć ciastko, bzykać się przed ślubem jak koty, a potem udawać świętoszków... żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewierząca
ja jestem niewierząca, przestałam chodzić do kościoła w wieku chyba 11 lat, przedtem też nie wierzyłam za bardzo, pamiętam jak chodziłam na religię, w pierwszej klasie nie było tak źle, była cywilna katechetka, młoda i bardzo miła, głupie to było, te obrzydliwe ociekające krwią obrazki do kolorowania, ale nie było tak źle, potem w drugiej klasie uczyła nas siostra zakonna, była odrażająca, podła, wredna, złośliwa, pamiętam te jej wykłady, okropne to wszystko było, te opowieści o bogu, o grzechach, a różnych takich, o tym, że człowiek zawsze grzeszy, nie ma szans na to, by być w porządku, okropne to było, nie chciałam chodzić na religię, zaczęłam opuszczać, to było dawno temu, na religię chodziło się do salki katechetycznej, więc mogłam to robić, przed pierwszą komunią matka zorientowała się, że sobie olałam i siłą zawlokła mnie tam z powrotem na religię, był jakiś egzamin, i dopuścili mnie do komunii choć nie chciałam, pamiętam, że trzeba było obowiązkowo iść trzy razy do spowiedzi, to było okropne, cały czas kłamałam, bo skoro i tak zawsze będę grzeszna to nie ma sensu się starać, poza tym naprawdę nie potrafiłam znaleźć grzechów w tak krótkim czasie, spowiedzi było co tydzień, później była komunia i koniec, całe szczęście, że matka się nie interesowała więcej, więc nie chodziłam, mogłam sobie pozwolić, bo jak pisałam było to dość dawno temu, teraz bardzo współczuję dzieciom, które też jak ja nie mogą tego znieść, że muszą chodzić bo zajęcia są w szkole i nie da się uniknąć bez problemów ja do tej pory nienawidzę religii, sióstr zakonnych, odrażającej atmosfery pierwszej komunii, tego całego gadania o grzechach, o karach, o tym całym chorym badziewiu, mam wielki żal do matki, że mnie tam zawlokła, bo brzydzę się tym wszystkim strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewierząca
myślę, że te całe gadanie, że dzieci chcą do pierwszej komunii to kłamstwa, to nie dzieci tego chcą tylko rodzice, to rodzicom, głównie matkom zależy na imprezie, żeby się pokazać, itp. a dzieci się w tym wszystkim nie liczą, nie ważne co przeżywają, nie ważne, że dla nich spowiedź, te wszystkie bzdury, te wmawianie, że są złe, i zawsze grzeszne, to jest czasem trauma na całe życie, jak dla mnie, nikogo to nie obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopsssssssssss
ja to bym tych księży zatłukła za to że wymyślili zboczone pierdzielce spowiedź, zwyrodniałe, obleśnie świnie, nigdy w życiu nie mówiłam prawdy na spowiedzi, prędzej bym ich łopatą albo cegłówką zatłuka, kiedyś przyjdzie czas i na nich, że ich ludzie będą na latarniach za jaja wieszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjj
czy mogę powiedzieć księdzu, że zaprzestałam chodzić do kościoła i oddaliłam się od Boga, i nie do końca zgadzam się z naukami kościoła? z ich postępowaniem? bo taka jest prawda? jak może ksiądz umawiać się z kobietami na randki, molestowac dzieci itd, a potem decydować o tym, czy jestem złym czy dobrym człowiekiem? mowie o przypadku z mojego koscioła.... ale jestem chrzestną i żeby nią być muszę iść do spowiedzi, to z założenia spowiedź nie bedzie pełna... bo taka połowiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleryk
szkoda mi was bardzo, że tak wypowiadacie się o księżach i spowiedzi świętej. Nawet nie wiecie ja bardzo wiele przybijacie kolców w Serce Pana Jezusa poprzez nieważne spowiedzi i świętokradzkie komunie. Boże jak Cię to boli. Zastanawiam się ilu z was modli się za swoich księży, aby zawsze byli święci, dobrzy i czyści, ile z was ofiarowuje Komunie sw w ich intencji, czy modlicie sie o swiatło Ducha Św dla spowiednika??? Sami sobie odpowiedzcie, będę się za was modlił. Kl. Bartek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TylkoOna
A czy z klerykiem można poozmawiac o spowiedzi, tak po prostu... Nie mam nic do księży ale chciałabym wiedziec jak z waszego punktu widzenia to wyglada. Chodze do spowiedzi w miarę systematycznie ale nie czuję się z tym dobrze, czuje jakiś niedosyt że moja spowiedź nie wygląda tak jak powinna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyrytta
hahahaha ludzie :D KSIĘDZA TO BUJDA!!! jak chcecie wierzyc w boga to sobie wierzcie, ale blagam was, zeby do kosciola chodzic i czuc sie winnym jak sie opusci jakas niedziele? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie to co mysle
po cholere chodzic do spowiedzi i wyznawac grzechy ktore i tak od nastepnego dnia zaczniemy na nowo popelniac. To sie mija z celem. A wiekszosc ludzi tak robi. zalosne. Dlatego ja nie chodzi do spowiedzi. Nie mam zamiaru oklamywac siebie ksiedza i Boga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie to co mysle
piszcie dalej. Chyba ze nikt do spowiedzi nie chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleryk do TylkoOna
Trzeba pamiętać, że spowiedź nie działa jak automat, tzn. nie zmienia ona człowieka tak od razu tylko trzeba systematyczności i pracy nad sobą, żeby ciągle tych samych grzechów nie popełniać. Ważne jest także aby do spowiedzi chodzić systematycznie, po jakimś czasie zobaczysz, że coś się w Tobie powoli zmienia na lepsze. Pozdrawiam :) kleryk Bartek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja trafiłam ostatnio na wspaniałego spowiednika rozmawiał ze mną na temat moich grzechów w bardzo ciepły, opiekuńczy sposób wyszłam z konfesjonału jak nowo narodzona do następnej spowiedzi też pójdę do niego może po prostu warto jak już się trafi na dobrego spowiednika- chodzic do tego samego wiedząc, że spowiedz to będzie również rozmowa, rozwiązanie dylematów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ele bele
jak mialam jakies 13 lat poszłam do spowiedzi i powiedziałam że cudzołoze a kasiadz do mnie "a co to znaczy?" ja yyyyy a on do mnie, codzołoży się wtedy kiedy dotyka się swojego ciała, ogląda jakieś filmy erotyczne ... robilas to ? ja "nie" więcej nigdy nie przyznam się do jakiegos cudzolostwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TylkoOna
Zmiana na lepsze?? Tylko ile na nią trzeba czekać?? Po kilku spowiedziach, które własnie działają jak automat tak ze strony mojej jak i ksiedza który to bez względy na popełnione grzechy zadaje pięciu osobom ta sama pokutę, człowiek niestety pzestaje wierzyć, że to ma sens i zaczyna wątpić w to że ksiadz naprawdę chce nam pomóc:( Czyli chyba nie doczekam sie tej zmiany...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _sama_jaaaaaaaaaaaaaaaaa
Ja nie chodzę do spowiedzi, bo nie czuję takiej potrzeby. Nie byłam już kilka lat i pójdę dopiero , gdy bede musiała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleryk
No cóż... Może akurat miałaś pecha i trafiłaś na księdza, który nie jest może zbyt dobrym spowiednikiem, tak też się zdarza. Rozejrzyj się, popytaj znajomych może jest w Twojej diecezji/miejscowości dobry spowiednik, może to będzie jakiś zakonnik. Polecam Cię swojej modlitwie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niesmiala mruczka
Ja na plebanie zawsze idę do mojego kochanka :classic_cool: a potem robię tam kupię :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TylkoOna
:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TylkoOna
No i byłam dziś, po mszy, u księdza nie w konfesjonale, ale... nie miał czasu. Ehhh chyba sobie odpuszczę narazie. Powodzenia i odwagi dla wszystkich tych którzy podejmują próbę naprawienia siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskudnica26
A co powiecie na ten temat: za 3 dni wychodze za mąż a mam już dwuletnią córkę? Jak wyspowiadać się z nieślubnego dziecka? Przecież to absurd żebym jeszcze miała za to żałować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×