Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misia25

KTO CHODZI DO SPOWIEDZI? CO MÓWICIE KSIĘDZU?

Polecane posty

Gość westfalia
zal za grzechy ---- oczywiscie że możesz isć do spowiedzi a nawet powinnas. jesli trafisz na madra osobe, to nie pozalujesz. Nikt Cie raczej z konfesjonalu nie wyrzuci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1991MADZIAK17
wiadomo że nie wyrzuci, bo nie mam aż takich grzechów. tylko jedno jest wytłumaczenie na te stresy przed spowiedzią, bo w głowie tuz przed powtarzamy sobie co mam dokładnie powiedzieć, wklepujemy sobie regółke, aby tylko nie zapomnieć, żeby wyklepać i miec to już za soba __beznadzieja__

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś byłem w kościele i jakoś tak usiadłem przy konfesjonale a siedział tam głuchy księdz i wszystkie grzechu kometował na głos, były jaja, aż mnie moja kobita zabrała bo jak sie spowiadały małolaty, to były jajca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibulkaniebieska
Ja niestety bardzo opornie chodze do spowiedzi, poniewaz mam pecha jesli chodzi o Ksiezy. Bylam juz w wielu Kosciolach u wielu Ksiezy a za kazdym razem dostawalam taka reprymende, ze mialam pozniej tylko i wylacznie wyrzuty sumienia, zadnego uczucia czystosci i piekna. Ksiezowie byli zli, wsciekli, czasem bezczelni. Nie wiem dlaczego tak sie dzieje, grzechy moje nie wychodza poza granice grzechow lekkich. Jestem przeciwna spowiedzi konfesjonalowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość westfalia
ja też nieraz dostałam od księży różnych, też trafiałam na bezczelnych, wręcz chamskich i nietaktownych. Ale to sa tylko ludzie , tak jak my. Nie rozumiem dlaczego miałabym rezygnować z tego sakramentu, mimo kilku nieprzyjemnych sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ oczywiście
co się mówi przy spowiedzi prawdę i wszystkie grzechy ot tyle i po krzyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stosu
Powiem tak nawet nie pamietam kiedy bylem u spowiedzi teraz zbliza mi sie biezmowanie i musze lazic przez pol roku w pierwsze piatki miesiaca do spowiedzi ja chyba zwariuje jeszcze do tego dochodza mi drogi krzyzowe co niedzziele do kosciola itp. ://

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego ksiedzu
trzeba sie spowiadac ze stosunku??? w ogole spowiedz to narzedzie kontroli, bo ludzie z reguly szczerze opowiadaja o swoim zyciu i ksieza potem o swoich parafianach wszystko wiedza i wykorzystuja to. Nawet nie wiecie, jakie kartoteki ma kazdy z was w kosciele. Przerazajace jest, ze ludzie tak latwo daja sie zastraszyc i opowiadaja obcemu czlowiekowi swoje intymne sprawy i obawiaja sie, czy on to zaakceptuje czy nie. Naprawde wierzycie, ze przez to zblizacie sie do Boga? Jakby Bog byl daleko i mial mozliwosc dzialac tylko poprzez ksiezy, to by w ogole nie istnial... Nie dajcie sie wkrecac i zastraszac, pomyslcie logicznie jaki to absurd!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhsdsdhdhsh
ale to jest temat dla tych co maja potrzebe spowiedzi, ci co nie maja nie musza sie wypowiadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gulu bulu
A wy co do pierwszej spowiedzi idziecie? Jakie z was katoliczki? Lepiej siedzcie na pupach i nie popełniajcie świetokradzctwa. Wasza spowiedz i tak wazna nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jakże chodzę ale i tak
wszystkiego mu nie powiem:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w jakim celu chodzi sie
do spowiedzi? nie czynię zła i nie chodzę. jak można byc takim obłudnym. w kółko robić źle i w kółko sie z tego samego spowiadac. zawracanie dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilon555
tak-zwana..miska miala racje ze u niektorych ksiezy dostanie sie rozgrzeszenie a u innych nie.. moj znajomy ( 35 letni facet-kawaler) poszedl do spowiedzi i powiedzial ze spi ze swoja narzeczona, ksiadz nie dal mu rozgrzeszenia...poszedl do innego kosciola, tam ksiadz dal mu rozgrzeszenie pod warunkiem, ze nie bedzie juz spal przed slubem ze swoja dziwczyna..przyjechal do niej i powiedzial, od dzisiaj spie na podlodze w kuchni, nie moge z toba spac bo inaczej moja spowiedz bedzie niewazna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 766655544
nie mówi się o spowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CyŚś
To jest głupie. Po co "Bogu" jakiś ksiądz. (Jeśli istnieje) to widzi, co człowiek popełnił i wie, czy on tego żałuje. A jak człowiek powie księdzu, że żałuje, a naprawdę ma to gdzieś, to ksiądz da mu rozgrzeszenie. A przecież to "Bóg" powinien decydować, nie? Ja osobiście nie pójdę na bierzmowanie i nie wierzę w "Boga", w znacznej części przez tą nielogiczną spowiedź. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ksiedzu
zdaję relację z ostatniego seksu - wszystkie grzeszne szczegóły... a potem obserwuję, jak się biedak jara :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość max1991
spowiedź nie jest bezsensowna, ideą spowiedzi jest to że ty masz wyznać swoje grzechy w kościele przed Bogiem, wstydzić sie ich i żałować tego co zrobiłeś gdyby było inaczej to wszystko było by za proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość max1991
i jeszcze jedno księdza obowiązuje tajemnica spowiedzi jeżeli jest tak jak mowicie ze gdzies księza dyskutują itp to oni mają grzech a wy jesteście czyści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukiwanie5
Jeśli chcesz porozmawiać na temat spowiedzi, bo Cię to interesuje - napisz: poszukiwanie5@wp.pl Jeśli chcesz dowiedzieć się na czym polega, co Ci daje oraz jak wpływa na Twoje życie. Argumenty typu "ksiądz zastępuje Boga", albo "ja nie robię nic złego" są dowodem na nieznajomość tematu, infantylność i jednak zdecydowany brak krytyki wobec siebie. Zaznaczam, że rozmawiam tylko z poważnymi osobami. Niezależnie od wieku warto rozmawiać :) Zachęcam szczególnie młode osoby do zgłębiania tematu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja też dorzuce swoje trzy..
może ktoś udzieli mi odpowiedzi, może wytłumaczy jak to jest. Mianowice chodzi mi o seks przed ślubem. Rozumiem że to jest wbrew prawu kościelnemu i naprawdę podziwiam osoby które czekają z tym do ślubu. Ale jeśli ja się z tego spowiadam i później klepie formułke że więcej grzechów nie pamiętam za wszystke żałuję .... a właśnie że nie żałuję i wiem że to zrobie ponownie to jaki to ma sens? Jak dla mnie większość młodych ludzi chodzących do kościoła uprawia seks przedmałżeński i jestem ciekawa ilu z nich żałuje i poważnie traktuje postanowienie poprawy. Bo jak dla mnie po odejściu od konfesjonału i wydukaniu tej formułki już skłamałam i znów powinnam się wyspowiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ashksgvds
Twoja spowiedź od początku jest nieważna, bo jednym z warunków dobrej spowiedzi jest żal za grzechy. I druga sprawa - jeżeli ksiądz za bardzo wypytuje o szczegóły (choc nigdy się z tym nie spotkałam) trzeba go zapytać czy to ma coś do rzeczy. Podobnie, jeżeli ksiądz miałby krzyczeć. Nie ma do tego prawa i trzeba mu grzecznie zwrócić uwagę. Śmieszą mnie natomiast argumnety, że ksiądz prowadzi kartotekę grzechów parafian :D Podziwiam księdza, który potrafi poznać po głosie kilka tysięcy parafian i powiązać je z nazwiskami. Rozumiem, ze w trakcie takiej spowiedzi robi notatki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja też dorzuce swoje trzy..
z tą kartoteką to przegięcie. dla mnie to nie logiczne czyli z tego wychodzi że skoro nie żałuje stosunku przedmałżeńskiego to nie mam po co iść do spowiedzi. Trochę to śmieszne że jeden grzech dyskredytuje mnie. Ale nie będę na tyle obłudna aby iść do spowiedzi z zamiarem kłamania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie chodze do spowiedzi od paru lat. Spowiadam się Bogu i to mi wystarczy. Nie rozumiem i nieakceptuje spowiedzi przez księdza. Sory ale takie mam zdanie . To jakieś prawo kościelne nie Boskie. Zreszta Bóg nas osądzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość name
Heh!. Jezus jest odpowiedzią na wszystko. Za godzinę mam spowiedź. Nie wiem co mu powiedzieć, ostatnio byłem u spowiedzi 4 mc temu... Ide do spowiedzi tylko dla podpisu do bierzmowania :F... to jest bez sensu. Brakuje mi normalnej szczerej rozmowy w cztery oczy z księdzem a nie przez jakąś deskę 'anonimowo'. Tak mogę prosto do Boga. Po co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kucze, także mam za kilka godzin spowiedź, jestem w proszku nie wiem jak to jest z tym poczuciem żalu za grzechy zwłaszcza ze seks przed małużeński z moją wybranką serca na całe życie, przecież za to nie żałuję już mozna powiedzieć że termin dopięty i tak dalej, przecież Ją kocham i naprawdę jak mogę żałować że się zbliżyłem do tej jedynej przecież to dopiero będzie farsa jak mam żałować za to, niech ktoś da mi powód że uwieżę w celowość tego sformułowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bąbel12
No ja zgadzam sie z 'tak_zwana" co do tego ze takie grzechy, to raczej na ksiedzu nie robią wielkiego wrażenia , bo on je juz tyle razy słyszał ,ze nie ma sie czego wstydzic ! Wystarczy powiedziec "np. popełniłam grzech nieczystosci z samą soba" i tyle. A do spowiedzi chdzę co miesiąc , i mam czyste sumienie . Teraz tyko popełnilam grzech , poprzez onanizacje i dlatego ide za 2 dni do spowiedzi , bo wtedy sie lepiej poczuje :) A co to masturbacji to lepiej tego nie robic , ja sobie to postanowiłam i mam zamiar tego nie zepsuć :D Bo wiem ze ludzie w stosunku do seksu tego zachowuja sie tak jak niewyzyte świnie ;/ ciekawa jestemkto taki głupi to wymyslił ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gian Carlo
ja bez spowiedzi mam czyste sumienie. Spowiadam się sama przed Bogiem, ale tylko w domu, nie w konfesjonale. kiedys byłam na uroczystości, na której księża obgadywali parafianki, cytowali ich grzechy i do tego układali kawały. Pomyślałam, ze po co mi taka spowiedź, żeby czarna mafia miala z tego pożywkę? Poza tym niektórzy z nich grzeszą bardziej niż ja. U spowiedzi nie bylam 16 lat i nie mam zamiaru. Do koscioła chdzę od wielkiego święta, kolędę przyjmuję i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silver90
Powiem tak... bardzo rzadko się spowiadam, bo też się stresuję, mam to samo uczucie odkąd byłam u spowiedzi po raz pierwszy :) fakt jest taki, że nie każdy ksiądz czuje swoje powołanie, co jest ważne, są też księża, którzy wolą rozmawiać z ludźmi poprzez kazania, a spowiadać zwyczajnie nie lubią, albo w ogóle nie słuchają ludzi podczas spowiedzi, bo coś innego zaprząta ich głowy, tak jest, bo ksiądz to też człowiek i też ma swoje problemy! da się coś takiego zauważyć np. w czasie rekolekcji! Ale mniejsza o to... Mój przyjaciel, gdy mu opowiedziałam o swoich problemach ze spowiedzią polecił mi spowiedź w 4 oczy... pusty pokój, czy salka kościelna, ksiądz i ja... spróbowałam i szczerze mówiąc po takiej spowiedzi, jakby głaz z pleców spadł... Ksiądz najpierw spytał, dlaczego zdecydowałam się na taką formę spowiedzi, powiedziałam, że potrzebuję rozmowy, a nie odbębnienia obowiązku katolickiego, zrozumiał, pogadał ze mną na wiele tematów, bardzo mi pomógł nie tylko w samej spowiedzi, ale i w wielu prywatnych sprawach, polecił mi, jak mogłabym postąpić, żeby wielu złych sytuacji uniknąć... później wyspowiadałam się u innego księdza, podobnie, umówiłam się na spowiedź w 4 oczy, spowiadałam się na wiosennym spacerze i sytuacja wyglądała podobnie... Nie należy bać się księży, Oni są po to, żeby Nam "zbłąkanym duszyczkom" pomagać. A przez taką spowiedź składasz na ręce księdza swoje zaufanie, wtedy On zrobi wszystko, żeby Cię nie zawieść. Tobie jest lżej na sercu, a On wreszcie może się cieszyć, że spełnia się w swoim powołaniu. :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonekkk
ja to robiłam tak, jak stałam w kolejce do spowiedzi, to zpytalam się koleżanki jakie ma grzechy, bo ja oczywiście swoich nie przygotowałam, no i ona mi powiedziała swoje, to ja wszystko to co ona powiedziała powtórzyłam, najlepsze to było, że ona biła swojego młodszego brata, a ja młodszego brata nie mam :p teraz jak idę do spowiedzi, to zawsze te same grzechy mówię i jest luzik;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonekkk
a co do grzechu onanizjaci, to ja go bardzo lubię... znaczy się to robić, ale księdzu o tym nie mówię, niech się pedofil podnieca z czego innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×