Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misia25

KTO CHODZI DO SPOWIEDZI? CO MÓWICIE KSIĘDZU?

Polecane posty

Gość katechizm sobie przeczytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacham sie
no wlasnie - jesli mam klamac, lub nie dokonca mowic prawde to wole nie isc... a swoja droga przygotoowanie do spowiedzi jest wazne - jesli sie podchodzi do tego szczerze i na serio...bo w innym wypadku po cholere chodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak byłam na pielgrzymce rozmawialam z księdzem jak to jest z poieszczotami a grzech. Ksiadzku mojemu zdiwieniu powiedzial ze wszelkie pieszczoty ktore nie prowadza do sexu nie są grzechem, co innego stosunek z tego nalezy sie spowiadac. Ksiadz mowil mi zeby nie przesadzac, nie popadac w kompleksy gdy po pieszczotach ma sie wyrzuty sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacham sie
no i zal i mocne postanowienie poprawy - bez tego sakrament jest niewazny - moca samego prawa (Kodeks Prawa Kanonicznego).. i nie chodzi tu o formule rozgrzeszenia, czy ja otrzymam czy nie, ale o usposobienie do sakramentu - zal i postanowienie poprawy - jesli tego brakuje to wypowiadane slowa w konfesjonale zupelnie nie maja sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam jakieś 2-3 lata temu, bo koleżanka mnie męczyła, ale nie chciałam powiedzieć księdzu, więc skłamałam. W ogólnie nie powiedziałam wszystkich moich grzeszków... uważam, że to moja sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacham sie
ale to swoistego rodzaju relatywizm spowiadam sie z tego co che...a nie z tego co jest zle... dla jednego zlem jest kradziez , adla innego nie...dla jednego zlem jest aborcja, a dla innego nie... wiec jaki sens ma spowiedz jesli w niej bedzie taki relatywizm??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia25
MÓJ BYŁY CHŁOPAK BYŁ EWANGELIKIEM I POWIEDZIAŁ MI KIEDYŚ JAK WYGLĄDA SPOWIEDŹ W ICH KOŚCIELE, BARDZO MI SIĘ TO SPODOBAŁO. WIĘC SPOWIADA SIĘ TAM PRZED OŁTARZEM "SAM NA SAM" Z BOGIEM. ALE KTOŚ PO COŚ WYMYŚLIŁ SPOWIEDŹ, CHYBA PO TO, ŻEBY NP. KSIĘŻA WIEDZIELI CO NAPRAWDĘ DZIEJE SIĘ NA PARAFII. TAKIE JEST MOJE ZDANIE :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No misia25, też się zgadzam, hehehe. Na mnie jeden ksiądz nakrzyczał, jak byłam mała, że powinnam przyjść do spowiedzi dzień wcześniej, bo teraz jest dla dorosłych i ja im przeszkadzam :P Co za debilstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia25
ALE MAM TEŻ TAKI PROBLEM, ŻE JESTEM B.SKRYTĄ I NIEŚMIAŁĄ OSOBĄ W KONTAKTACH Z LUDŹMI, NIE POTRAFIĘ Z NIKIM ROZMAWIAĆ O WIELU OSOBISTYCH PROBLEMACH I CO W TAKIEJ SYTUACJI???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpowiem...
mnie pare lat temu siostra podpowiedziała taką regułkę ostatni raz byłam u spowiedzi...., grzechu ciężkiego w tym czasie nie popoełniłam a za resztę załuję i proszę o rozgrzeszenie chodzę rzadko ale jeszcze nigdy ksiadz nie spytał o nic a rozgrzeszenie dał chyba tak regułka jest wygodna niczego nie zatajam i jest ok, a reszta to sprawa sumienia a wogule to jestem za spowiedzią ogólną pozdrawiam pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak_zwana
misia ,wyoraź soebie,że rozmawiasz z Bogiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak_zwana
nie wstydź sie Księdza on juz nie jedno slyszal,dla niego to chleb powszedni...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem skryta osoba. do spowiedzi chodze zwykle z oporami i wielkimi stresami. ale zawsze odczuwam to jako cos bardzo pozytywnego i wyzwalajacego- oczywiscie jak jestem juz przy konfesjonale. jak sie stresujesz, to spisz sobie grzechy na kartce i przeczytaj je. Popytaj wsrod znajomych do jakiego ksiedza warto pojsc. Bo od tego ksiedza wiele zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak_zwana
ja sie tez troszke krepuje,ale znacznie mniej niz od wizyty u ginekologa hih :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak_zwana
ja też tego nie kapuje,ale wiesz jak juz pisalam wyzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia25
jeszcze mała refleksja: zniechęciłam się do spowiedzi, bo ze strony księży (tak jak i z mojej) to było po prostu odbębnienie formułki. Nigdy nie trafiłam na pytania typu:Jak myślisz dlaczego tak się dzieje, że robisz.... Jak chcesz to zmienić.... Tylko: za pokutę "3 zdrowaśki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak_zwana
Ksiądz zastepuje Boga i tego sie trzymaj :) nie wsydź sie,nie boj bo nie ma czego... swoją droga co masz takiego na sumieniu Ty niedobra ;)co do tego drugiego :to juz zalezy od Księdza...nic nie zminisz... szukajcie a znajdziecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia25
do PODPOWIEM: chyba popełniłam jednak ciężkie grzechy i nie mogę powiedzieć przez ostatnie 10 lat grzechu ciężkiego nie popełniłam.... I tu się zaczynają schody :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia25
Najpierw musiałabym przypomnieć sobie jakie są grzechy główne, ale trochę nabroiłam. Nie ostatnio ale parę lat temu a teraz trzeba się z tego rozliczyć... Czy grzechy główne to 7 grzechów głównych czy również grzechy przeciwko 10 przykazaniom Bożym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksiadz posredniczy miedzy Bogiem a toba- jest takim kanalem, ktorym Bog sie posluguje, zeby do ciebie dotrzec. Bo spowiadajac sie tylko przed Bogiem- czyli bez posrednikow, nikt ci nie odpowie, nie pouczy, nie pocieszy. Jestes pozostawiona samej sobie. Nie zastanawiasz sie tak na serio nad swoimi grzechami. Natomiast w konfesjonale, masz okazje do chwili refleksji. Czasami takie spowiedzi dzialaja cuda. Juz nie raz widzialam ludzi, ktorzy od spowiedzi wychodzili z placzem, bo tak to przezyli. (nie dlatego, ze ksiadz ich okrzyczal, tylko dlatego, ze w koncu cos sobie uswiadomili) Sama taka spowiedz przezylam. Poszlam do niej po dlugiej przerwie. Strasznie sie stresowalam. I na dodatek mialam wyznac wstydliwe grzechy. Natrafilam na bardzo madrego ksiedza, ktory niewiele komentowal moje przewinienia. Mowil bardzo po ludzku o dobroci Boga. Nie potepial mnie za nic. To bylo dla mnie bardzo glebokim przezyciem. Kazdemu zycze choc raz w zyciu takiej dobrej, odtruwajacej spowiedzi. Nie boj sie- idz po prostu do konfesjonalu. Sama sie zdziwisz swoimi przezyciami, jak juz bedziesz po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia25
potrzebuję tego i bronię się przed tym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladymakbet
bylam u spowiedzi z 10lat temu.teraz gdybym musiala pojsc..zupelnie nie wime co bym powiedziala,bo nie wiem co jest grzechem aby mowic o tym ksiedzu..jesli cos robie zle to sama wiem dobrze i nikt mnie nie musi rozgrzeszac...nie czaje spowiedzi i denerwuje mnie to ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klos
spowiedz jest dla mnie nie zrozumiała dlaczego mam się spowiadać księdzu a nie bogu i proszę mi nie odpowiadać że ksiądz reprezentuje boga bo w takim razie kto reprezentuje szatana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zal za grzechy
dokonalam jakis czas temu aborcji.Bardzo teg zaluje i nie moge sobie z tym poradzic.Czy moge sie wyspowiadac ksiedzu ,z tego co zrobilam ,???czy moze lepiej nie ,bo mnie wyrzuci z kosciola i wyklnie>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KINOMYSZ
Od małego nie ciągnęło mnie do kościoła.Nie mogę powiedzieć że jestem dobrym człowiekiem,ale nie mogę również powiedzieć że jestem zły.Nikt przeze mnie nigdy nie płakał.Nie wiem dlaczego i nie potrafię tego wyjaśnić ale spowiedź od zawsze (I Komunia Św.) mnie odrzucała.Kiedy byłem małym człowiekiem uczono mnie że kościół i księża do samo dobro.Człowiek jednak rośnie a wraz z nim jego mózg. Zaczyna myśleć indywidualnie.Zaczyna obserwować.Niestety zachowania księży (nie wszystkich) pozostawiają wiele do życzenia.Są to normalni ludzie.Są śród nich jednostki dobre i zepsute.Osobiście znam więcej tych zepsutych,zachłannych zupełnie nie mających nic wspólnego z Bogiem.Jak pluć do ucha takiemu batmanowi ???? Sami sobie odpowiedzcie. Uważam,że ludzie dzielą się na myślących i takich którzy nie mają własnego zdania. Miałem również kolegów ministrantów.Wiem co dzieje się na plebaniach.Wiem jak księża wpieprzają mięso podczas postu i wiem jak nabijają się z ludzi plujących im do ucha w konfesjonale. Ze mnie nikt nabijał się nie będzie. Ale róbta co chceta. GRZEGORZ ZDUŃSKA WOLA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1991MADZIAK17
NO WŁAŚNIE I TO JEST TO... JA JUTRO MUSZE IŚĆ DO SPOWIEDZI, BO BĘDĘ MATKĄ CHRZESTNĄ..... BLE BLE BLE, JAK DOTĄD ( OSTATNIO U SPOWIEDZI BYŁAM ZE 2 LATA TEMU) TO MOJE SPOWIEDZI WYGLĄDAŁY TAK: ...PANA BOGA OBRAZIŁAM NASTĘPUJĄCYMI GRZECHAMI: KŁAMAŁAM, KRZYCZAŁAM NA RODZICÓW, NIESŁUCHAŁAM MAMY.... BLE BLE :p ALE JAK SOBIE POMYŚLE ŻE JUTRO MAM IŚĆ DO KSIĘDZA KTÓRY DAJE CHRZEST I JAKO 17-LETNIA MATKA CHRZESTNA POWIEM TAKIE COŚ TO KICHA... WIADOMO O CO CHO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×