35 lat roznicy wieku

plugastwo plugastwo i swawola fuj do kościoła wszyscy won 1 Cóż więc powiemy? Czyż mamy trwać w grzechu, aby łaska bardziej się wzmogła? Żadną miarą! 2 Jeżeli umarliśmy dla grzechu, jakże możemy żyć w nim nadal? 3 * Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? 4 Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie - jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca. 5 Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną do Jego śmierci, zostaliśmy z Nim złączeni w jedno, to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie. 6 To wiedzcie, że dla zniszczenia grzesznego ciała* dawny nasz człowiek został razem z Nim ukrzyżowany po to, byśmy już więcej nie byli w niewoli grzechu. 7 Kto bowiem umarł, stał się wolny od grzechu*. 8 Otóż, jeżeli umarliśmy razem z Chrystusem, wierzymy, że z Nim również żyć będziemy, 9 wiedząc, że Chrystus powstawszy z martwych już więcej nie umiera, śmierć nad Nim nie ma już władzy. 10 Bo to, że umarł, umarł dla grzechu tylko raz, a że żyje, żyje dla Boga. 11 Tak i wy rozumiejcie, że umarliście dla grzechu, żyjecie zaś dla Boga w Chrystusie Jezusie. 12 Niechże więc grzech nie króluje w waszym śmiertelnym ciele, poddając was swoim pożądliwościom. 13 Nie oddawajcie też członków waszych jako broń nieprawości na służbę grzechowi, ale oddajcie się na służbę Bogu jako ci, którzy ze śmierci przeszli do życia, i członki wasze oddajcie jako broń sprawiedliwości na służbę Bogu. 14 Albowiem grzech nie powinien nad wami panować, skoro nie jesteście poddani Prawu, lecz łasce.

a dlaczego prowokacyjne? samo życie i tyle... Czasem trudno jest przewidziec w kim sie człowiek zakocha...

15 Jaki stąd wniosek? Czy mamy dalej grzeszyć dlatego, że nie jesteśmy już poddani Prawu, lecz łasce? Żadną miarą! 16 Czyż nie wiecie, że jeśli oddajecie samych siebie jako niewolników pod posłuszeństwo, jesteście niewolnikami tego, komu dajecie posłuch: bądź grzechu, [co wiedzie] do śmierci, bądź posłuszeństwa, [co wiedzie] do sprawiedliwości? 17 Dzięki jednak niech będą Bogu za to, że gdy byliście niewolnikami grzechu, daliście z serca posłuch nakazom tej nauki, której was oddano 18 a uwolnieni od grzechu oddaliście się w niewolę sprawiedliwości. 19 Ze względu na przyrodzoną waszą słabość posługuję się porównaniem wziętym z ludzkich stosunków: jak oddawaliście członki wasze na służbę nieczystości i nieprawości, pogrążając się w nieprawość, tak teraz wydajcie członki wasze na służbę sprawiedliwości, dla uświęcenia.

poznalismy sie przez internet... iskrzylo od pierwszego postu, to chyba przeznaczenie, nigdy w to nie wierzylam. Ja cyniczka, wyrolowana przez jednego gogusia, radzaca sobie doskonale bez faceta u boku, a tu taki KTOS na mojej drodze, autorytet niemalze... W lozku jest spoko, na razie bez viagry:))) jeszcze miesiac temu tez myslalam, ze tacy starzy to juz nie moga i w ogole...

bosche , jak ja ci zazdroszczę tego staruszka buuuuuuuuuuuuu

internautka --> my tez poznalismy sie wlasnie w necie :) no i sex... na razie tez jest ok :D

w tym wieku 62 lata nastepne kolejne 10 lat, nawet 5 to juz stanowi duza roznice nie tylko w wygladzie ale w ogolnosci, chyba przede wszystkim zdrowie, kondycja itp., a i uczucia ulegaja zmianie i co wtedy? no niewiem tu jest loteria, jesli poczatek zaczyna sie miloscia, moze to wszystko przetrwac. W sumie duzo jest takich zwiazkow i napewno na dojrzalosci podjetego wyboru trwają.

20 latka-> Staruch Cie szuka:))) i chce buziaka

ha ha .... cyt............. "Wlasciwie nie bardzo mnie obchodzi co ludzie pomysla, ale powiedzcie co myslicie???", no to jak obchodzi ciebie co ludzie pomyślą czy nie :-D Radzę weź sie za naukę i przestań wymyślać głupoty

studia mam, dziecko, trzy jezyki, mieszkam za granica, kocham pewnego "dziadka":))) stety, niestety, nie wiem... ale wiem, ze kocham i jestem kochana. Pozdrawiam.

ja tez kocham :) wysportowanego studenta:) a ty i twoj dziadek mozecie sie SCHOWAC :D

co tam slychac na moim gorszacym topiku??? moze za dnia myslicie trzezwiej i przyjazniej... Moze ktos z tzw bohemy by mnie wsparl??? Nie bylam nigdy komformistka i jestem szczesliwa. Tylko bym kamieniem dostac nie chciala od zazdrosnikow, bo nikogo nie krzywdze. Milego dnia, bede o 13-tej to sprawdze co u Was w glowach sie obudzilo.

Kasy mu nie brakuje co?

musze przyznac, ze nie, ale mi tez nie brakuje kasy. Napisalam na poczatku, ze nie o sponsoring chodzi. Kochamy sie, zastanawiam sie nad dzieckiem... tu pojawia sie problem natury etycznej. Ale za pare lat, gdy juz wszyscy sie przyzwyczaja do slubow homoseksualistow, jak rowniez do ich rozwodow i dzielenia sie obowiazkami nad wspolnymi dziecmi z probowki rodzonymi przez dawczynie komorek jajowych.... Za pare lat... to, ze wychowuje dzieci jedno panienskie i jedno faceta, ktory dal mi wszystko, tylko smierc nas rozlaczyla, to nie bedzie najdziwniejsza i najbardziej nieetyczna rzecza na swiecie.

zrób już teraz zapas świeczek dających mało światła, nie będziesz musiała starucha oglądać bo już niedługo łóżko będzie dla ciebie miejscem katorgi ze starym dziadem,,,aha i zrób zapas pampersów dla dorosłych ,,,,łatwiej ci będzie opiekować się leżącym staruchem,,,,,a może ma tyle kasy że zatrudnisz pielęgniarki czy ukrainki do tych czynności?

dziekuje za uwagi:) jesli sa tu osoby dojrzale, ktorym sie chcialo to czytac, ale nie komentuja, to tez dzieki. Pampersy dla doroslych - przeciez to jest ludzka sprawa, ty tez bedziesz takie nosic.

na cmętarzu będziesz chyba szukała sobie amantów ...

no czesc! cos ktos milego dopisze wreszcie??? Dostalam dzis 3 maile i kolejny wiersz tylko dla mnie od mojego faceta... naprawde.

takiego trupa z cmentarza a nie bedziesz dziadkowi glowe dzieciakami zawracac :D

to on chce miec ze mna dzieci jest bardzo wysportowany i mlody duchem, umysl blyskotliwy jest w nim wiecej zycia niz w Tobie zalosna i zazdrosna osobo

kochasz go jestes szczęsliwa to super!!! to sie liczy zawsze sie znajda "zyczliwi inaczej" hehehehe i niestety sa mało wyrozumiali mnie pozostaje zyczyć szczęscia:-)

nie slyszalem zeby 60 latek byl wysportowany :/ jesli tak mowisz to chyba nie wiesz jak wyglada wysportowany facet ;)

z odobna roznica wieku, laseczka miala kolo 28 a on pod 60 podchodzil. Wowczas bylam mlodziutka mialam 18 lat i kompletnie nie rozumialam tego zwiazku, zasadniczo nie zrozumialam do dzisiaj.Maja zupelnie rorne charaktery, wychowzni w "roznych epokach". Dla niego liczyly sie inne priorytety dla niej inne. Niewiem czy byla to milosc ale trwaja ze saba do dzisiaj a przechodzili i chwile lepsze i gorsze.

to znowu ja dalej walcze o prawo do mojej milosci Kiss My Ass (piekna ksywka frustracie) jesli chdzisz na pakernie i wpieprzasz anabole to tez o sporcie nie masz pojecia

Staram sie nie myśleć stereotypami i uważam,że oczywiście masz prawo do takiego związku a innym nic do tego, to Wasza sprawa. Jednak, mimo, ze to na pewno krzywdzace dla Twojego faceta(w końcu nikt nie wybiera momentu w którym przychodzi na swiat), uważam, że wiążąc się z Tobą skazuje Cię w pewnym sensie na duże cierpienie... Dwa przykłady: mój dziadek związał się z kobietą ponad 20 lat młodszą od siebie.(ona miała 30-kilka a on pod sześćdziesiątkę) Byli dosyć szczęśliwym małżeństwem, nie mieli dzieci. Dziadek zmarł niedawno, ona ma 60 lat, jest bardzo samotna, bezdzietna... Drugi przykład: w moim otoczeniu jest teraz takie małżeństwo, facet ma chyba 83 lata i ma właśnie około 60-letnią żonę. On jest całkowicie niesprawny, kobieta nie może wyjść z domu nawet na chwilę, jest do niego uwiązana, on panicznie boi się,że gdy ona wyjdzie z domu, to on umrze w samotności. Trzeba się nim zajmować 24h/dobę, karmić, podmywać, golić i robić lewatywy. Lekarze nie dają mu żadnych szans na poprawę zdrowia, a sytuacja ciągnie się już jakiś czas. Musisz być w 100% świadoma, na co si decydujesz. Wasze dziecko prawdopodobnie będzie się wstydziło ojca, który będzie starszy od dziadków niektórych kolegów, albo też będzie wychowywało się w ogóle bez niego. Ty natomiast będąc czterdziestoparoletnią kobietą zostaniez sama z dzieckiem lub bez. Będziesz dziękowała w duchu swojemu facetowi za piekne chwile które razem przeżyliscie, albo będziesz miała żal do życia, że najpięlniejsza jego część minęła przy tamtym facecie, a teraz trzeba zaczynać wszystko od początku. Mam tylko nadzieję,że Twoj mężczyzna nie traktuję Cię w kategoraiach \"że jeszcze może\", że nie jesteś po prostu jego sposobem na udowodnienie sobie samemu,że ciągle jest coś wart jako mężczyzna.

dragonfly -> bardzo Ci dziekuje za wpis i uwagi zastanawiam sie nad tymi kwestiami, dlatego ten temat. Ale jak mozna zwazyc potencjalne 20 lat bardzo dobrego, bezkonfliktowego zycia w harmonii, w samorozwoju, wzajemnym wsparciu. A z drugiej strony zastanawiac sie, ktora czesc mojego zycia jest najpiekniejsza i czy zal bedzie potem... Mam wsparcie jednej starej kobiety, ktora jest wdowa od 30 lat. Mowi mi zebym na ludzi sie nie ogladala. Zyje troche w swoim swiecie, ale bije z niej spokoj, a nie zal, czy smutek. Wprawe w zaczynaniu wszystkiego od poczatku juz mam, mimo mlodego jakby wieku... Chce tego spokuju, ktory On mi daje. A ze dowartosciowujemy sie wzajemnie to chyba dobrze. Jest wspanialym, dojrzalym mezczyzna i kocha wlasnie mnie:)

żone ma 40 lat młodszą. I ten jurny staruszek woła ciągle "nie wołajcie na mnie dziadek, tylko nie dziadek" :]

:))) a zyc trzeba

up no wlasnie, a moze ktos z Was ma tate starszego niz ojcowie rowiesnikow??? czy dziecko moze wstydzic sie starszego ojca? przeciez rodzicow sie nie wybiera, kazdy kiedys chcial sie z powodu rodzicow zapasc pod ziemie przed rowiesnikami...

up moze ktos sie zbulwersuje, dawno tu nie podjudzalam:)))