Tesknie za Toba ale ty o tym nie wiesz i nigdy się nie dowiesz

To bardzo boli ale coz trzeba byc konsekwentym... Nie mozna budowac wlasnego szczescia na krzywdzie kogos innego :(

też tak mam - ciężko mi bardzo, ale wiem że decyzja jest słuszna Pozdrawiam i trzymam kciuki

:D za kim tęsknisz

za kim tesknie??? za czescia mnie samej :(

On też sie nigdy nie dowie... widuję go codziennie... jest moim kolegą z pracy... byliśmy na kolacji, było cudownie... on wie i ja wiem, że nie ma sensu tego ciągnąć, lepiej się wycofać zanim zabrniemy się za daleko... Tęsknie... dzień się dla mnie nie zacznie, jeśli go nie zobaczę... męką jest gdy Go nie ma... Szkoda!!!

ech najgorsze nie moc powiedziec tego wszystkiego :(

i przechodząć ubok udawać obojętność

na cale szczescie ja nie musze przechodzic obok... Trzeba bylo zerwac kontakt calkowicie aby dalej sie nie rozwijalo :(

do tesknie jestes kobieta czy mezczyzna, i dlaczego nie mozecie byc razem?

Też tęsknię...cholernie. Nie widziałem jej 1,5 miesiąca....Widać tak miało być...

ja tez tesknie za pewna osoba, za facetem, za moim bylym facetem, nie wiem czy to milosc czy tylko zwyczajne przyzwyczajenie, nie wiem, zranil mnie do zywego... juz raz sie przed nim otworzylam po rozstaniu, niestety on mnie tylko lubi, coz zrobic juz NIGDY nie powiem mu co do niego czuje, mimo ze teraz poznalam cudownego faceta wciaz tesknie za tamtym...h

???? mam zmiecić pracę???? Wiesz, że nie zawsze można zerwać kontakt, niestety!

Wunia... to bylo zakazane - niedozwolone... budowane na krzywdzie innych...

aaaaaaaaaaaa nie mowie, ze masz zmienic prace - ciesze sie jednak, ze ja nie musze widywac tej osoby - to by byla meka :( Mimo wszystko tak jest lepiej... Lepiej dla wszystkich ..

strasznie tajemnicza/tajemniczy jestes "Tesknie"

hmm nie chce zmarnowac 3 miesiecy pracy nad soba - wiele mnie to kosztowalo...

Trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wiesz najbardziej boli, gdy jest dzien w ktorym ktos cos obchodzi: imieniny, urodziny, swieta... Czuc zyczenia w srodku serca i nie moc ich wykrzyczec, napisac, cokolwiek by cos zrobic i dac znac, ze sie mysli, teskni...

Widze, ze kolejne 3 miesiace pracy nad soba Cie czekaja... Twoje uczucie do tej osoby jest jeszcze wciaz bardzo silne... duzo czasu uplynie zanim otworzysz sie na inne osoby. Poradzisz sobie!!! choc zawsze na sama mysl o tej osobie bedzie uklucie w sercu...

tia jednak Tobie wspolczuje wiem co czujesz patrzac na niego codziennie, wiedzac, ze jest blisko, ze mozesz podejsc porozmawiac... U mnie bylo podobnie przez okolo roku... Naiwne mysli, ze moze z czasem bedzie jak kazdy inny... Udawanie, ze nic sie nie czuje by nie ranic innych - by nie rozbudzac w NIM tego co udalo mu sie poskladac... ech teraz jest lepiej.... mimo wszystko mniej sie mecze choc tesknie bardzo :(

do tesknie:to wlasciwie kogo nie chciales skrzywdzic, moze rodzine tej ukochanej osoby, dzieci? musisz chyba byc bardzo silna osoba, bo ja bym chyba i skrzywdzila, podziwiam Cie. A tesknota jest czasem nie do wytrzymania, czy z czasem przestaje sie choc troche mniej myslec o tej osobie, jak sie nie ma kontaktu?

Wunia na szczescie z czasem przestaje sie tak bardzo, bardzo myslec i tesknic nie majac kontaktu... Jednak sa dni kiedy czujesz sie, ze w sumie Ci przeszlo po czym nagle uswiadamiasz sobie, ze tylko oklamujesz sama siebie... I tesknisz stokroc bardziej niz zwykle tak jak ja teraz... masz ochote krzyczec - wykrzyczec cala zlosc i bol jaka jest w Tobie na caly ten swiat... ech

bo ja tez bardzo tesknie, a najgorsze jest to, ze nie umiem wrocic wewnetrznie do meza, ile mozna udawac? czasu potrzeba? Wiem, to sa takie fale, ktore nagle przyplywaja i czasami kryja nas do bezdechu.

ech Wunia nie wiem na ile silne jest to uczucie u Ciebie... Jesli bardzo silne to watpie by w najblizszym czasie udalo ci sie wrocic w calosci do meza :( Zawsze przyjdzie moment kiedy przypomnisz sobie JEGO i czar oklamywania samej siebie prysnie jak banka mydlana ;(

na razie mysle o nim bezustannie, nawet jak sie z mezem kocham, daje sobie troche czasu ale a ale jak mi nie przejdzie, to chyba musze zostac sama, to nie fair wobec meza..chociaz boje sie samotnosci jak diabli

potrzeba nam czasu, czasu i jeszcze raz czasu... nie zapomnimy, ale nauczymy sie z tym zyc!

Ach i czasami mysle, ze moze w dalekiej przyszlosci spotkam go w innych ookolicznosciach i bedziemy razem

To moze zrob to co ja dzisiaj zamierzam zrobic aby choc na chwilke zapomniec... Postanowilam, ze wroce do domu i zrobie wielkie, pyszne ciasto - postaram sie skupic tylko na tym.. a jutro moze wstanie dla mnie nowy dzien, lepszy?? Kto wie... Ja wiem, ze wytrwam, musze - choc serce mi krwawi to zrobie to dla dobra swojego i jego.. bo zycze mu wszystkiego tego co najlepsze... Trzymam kciuki i pamietaj, ze trzeba wierzyc a jak nachodzi chwila zalamania po prostu pisz tak jak ja dzisiaj... to troszke pomoglo przynajmniej mnie.. wiedzialam, ze nie tylko ja mam taki problem...

dlaczego miałabyś budować szczęście na cudzym nieszczęściu? Czy Ty i ten, za którym tęsknisz jesteście już z kimś związani? :(

Nio niestety i choc daloby sie wszystko odwrocic to niestety zawsze bedzie to cos co sprawi, ze bedzie jakas przepasc miedzy nami... wspomnienia zniszczenia zycia innym.. Nie da sie byc szczesliwym wiedzac, ze komus innego zdeptalo sie wszystkie marzenia i plany :(