Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pragnąca bardzo czegoś

Modlitwa

Polecane posty

Gość Pragnąca bardzo czegoś

Podejrzewam że mało tu jest katolików z prawdziwego zdarzenia ale mimo to zapytam o dośc ważną dla mnie sprawę. A mianowicie: Czy ktoś z was wymodlił coś kiedyś ?? Chodzi mi o codzienną usilną systematyczną modlitwe (np. różaniec) o coś co początkowo wydawało się trudne do spełnienia ale ku waszej radości spełniło. Czy modlitwa kogoś kto rzadko chodzi do komunii w ogóle ma jakiś sens ?? To również mnie nurtuje. Bardzo czegoś pragnę ale w tym momencie tylko modlitwa wydaje mi się jedyną szansą na spełnienie się tego. Bo nie wiem już jak o to walczyć. (Nie chodzi o faceta ani o nic z tych rzeczy). Co o tym myślicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --------------------
mysle,że to jest calkiem mozliwe :)ja chyba wymodlilam prace, tzn. nie modlilam sie konkretnie o prace tak tylko po smieri Papieża mnie wzięło... ale pracy szukalam w tym czasie,A jak przestalam sie modlic -prace stracilam...teraz znowu zaczelam :) czekam na efekty ;) pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róźowy króliczek
Nie wiem czy to dobre miejsce na ten topic, ale moze ktoś ma doświadczenie, ja powiem tyle, ze wymodliłam:) a zapraszam na www.katolik.pl tam rownież mamy forum. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pragnąca bardzo czegoś
dzięki za odpowiedzi. Rzeczywiście miejsce nie za dobre na takie tematy. Powinnam go założyć na katolickich forach, dlatego chętnie zajrze do linka 🌻 ale jak ktoś coś jeszcze tu dopisze to chetnie poczytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --------------------
króliczku ja tez tam czesto wchodze a zwlaszcza na czata :) pozdrawiam!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele razy \"wymodliła\" sobie pomoc z\"góry\", i bez tego wiele spraw by nie poszło tak jaj chciałam. Naprawde w to wierze Myśle że każdego molitwa może zdziałać cuda. Tylko musi być naprawde szczera. I tzrba w to wierzyć. Acha i niekoniecznie musi być to modlitwa typu różaniec czy inne formalne. Ja się częsciej modle przez taką moją własną rozmowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po ostatniej wypowiedzi też stwierdzam że to nienjlepsze miejsce. tutaj ludzie nie potrafa niczego uszanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pragnąca bardzo czegoś
własnie obawiałam sie pewnych postów. Wolę tego nie komentować. Jednak bardzo cenię wypowiedzi pozostałych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pragnąca bardzo czegoś
Wiedziałam ze ktoś się pode mnie podszyje. Dlatego zmykam stąd. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi normalnych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też wymodiłam wiele spraw i to nie raz... oczywiście nie zawsze się to sprawdza bo jakbyśmy mieli wszystko o co prosimy Boga to świat byłby piękny i dobry a tak niestety być nie może... ale wiele bylo sytuacji, kiedy myślałam, ze nic się juz nie da z tym zrobić (najczęściej związanych ze szkola, studiami) ale po nie tylko odklepanej regułce, ale naprawde szczerej rozmowie z Bogiem moje życzenie spełniło się , czasem nie po prostej od razu drodze tylko z róznymi zakrętami... a kiedy baaardzo czegoś pragne a mimo moich próśb tego nie otrzymuje (nie chodzi tu oczywiście o jakieś rzeczy materialne) to pocieszam się piękną myśla w która wierze rownie mocno jak w Boga: 🌻 ,, czasami Bóg zamyka drzwi, żeby otworzyć wrota\" 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez
udało sie .wymodliłam kilka bardzo waznych spraw -szczerze -az sie dziwie,powodzenai!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma zadnej pomocy z gory, to tylko wasza wlasna wiara potrafi czynic cuda, jesli gleboko w cos uwierzysz to sie spelni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wympdolilem
tzn nie ja a moj znajmoy ksiadz i siostry zakonne az byli sami w szoku ze to dziala hehhehe, ale to moja tajemnica :) fakt faktem ze mieli juz wysylac do watykanu az . MODLITWA dziala z cala pewnoscia. a jesli ktos malo wierzy to niech tez sie modli :) i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do II częsci Twojego pytania to mysle ze to czy ktoś chodzi do komuni czy nie nie ma w tej kwestii żadnego znaczenia, oczywiście jakbys zapytala jakiegoś xiędza, to podejrzewam że odpowiedział by Ci że owszem ma, bo tylko ten jest chrześcijaninem z prawdziwego zdareznia kto wypełnia wole Boga czyli przyjmuje komunie... jednak w praktyce się to nie sprawdza, ja do kościola nie chodze regularnie, do komunii tylko w świeta a mimo to wiele zawdzięczam Bogu.nie jest ważne to czy jesteś dewotką i chodzisz co niedziele do kościoła i komunii ale to czy Twoja wiara jest szczera i nie wstydzisz się do niej przyznać ani głośno o niej mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ktos malo wierzy to mu nic nie pomoze a napewno nie modlitwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wympdolilem
coz to jest TYLKO twoja opinia :) a ze fakty mowia co innego ja wierze faktom pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pragnąca bardzo czegoś
Dzięki wam wszystkim 🌻 szczególnie tej ostatniej osobie. Postanowiłam sobie ze zacznę się modlić. Cieszę się ze mimo wszystko nawet w takim miejscu jak kafeteria można znaleźć ludzi którzy wierzą w moc Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomaszek
siemka,ja jak miałem 8 lat zaczołem się intensywnie modlic(ale bez przesady)i chodzić do kościoła na msze święte,bo tego mocno potrzebowałem,chodz żadnych marzeń i pragnień,jeszcze nie miałem na przyszłość,to po 6 latach,czyli jak miałem 14 lat, bardzo zapragnołem żeby wyjechać gdzieś za granice polski, chodz to już było mało realne,jeszcze w to nie traciłem wiary i nadal mocno się modliłem jak,wyżej wymieniłem,aż wreśćie przyszedł czas kiedy szczęście się do mnie uśmiechneło i bramy granic staneły otworem ponieważ muj starszy brat po dłuszym pobycie za granicą(Belgia)przyjechał żeby zobaczyć co w rodzinie i pozałatwiać swoje sprawy,zaproponował mi czy bym z nim nie pojechał do belgji ja mu odmuwiłem tłumacząc się że szkoła że obowiązki itd.To mama dała mi pozwolenie i po dwutygodniowym pobycie mojego brata w polsce(to był czas na wyrobienie sobie paszportu)wyjechałem do belgji,w kolejnych latach byłem w paryżu w amsterdamie w berlinie w brukseli w antwerpi(to miasto gdzie mieszkałem)i innych miejscach państw europy na zachud od polski.I mogę powiedziec tylko tyle że trzeba się modlić mimo tego jaką sie jest osobą,czy to jest osoba wierząca czy niewierząca i jakiej jest wiary,bo modlitwa człowieka pogłębia w wierze jesli jesteś osoba niewierzącą to modląc się twoja wiara się pogłebia i z dnia na dzien stajesz się osobą wierzącą,i dzięki modlitwom każda prośba będzie wysłuchana pod warunkiem że jest z szacunkiem proszona i szczerze będzie wyznawana modlitwa. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja błagam boga
i wszystkich swietych o zdrowie!!!!!!!!!!!!!!!! nie o jakies tam pierdoły tylko o zdrowie, zdrowie i zdrowie bo jestem poważnie hora ale mam wrazenie ze bóg ma mnie w d.... sorry ale az mi sie ryczec chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przedmówczyni
Zdobądź skądś książkę pod tytułem "Człowiek bożych cudów i bożego upodobania" Heather Parsons W książce tej jest zawarta "Modlitwa o cud". Przeczytaj książkę od deski do deski a szczególnie to w jaki sposób należy odmawiać tą modlitwę (to ważne). Odmawiaj tę modlitwę systematycznie. W książce jest opisana historia życia księdza Petera Rookeya, który jeździ po całym świecie i namawia wszystkich cierpiących do odmawiania tej modliwy oraz mnóstwo historii ludzi którzy często mieli ciężkie choroby a odmawiając tą modlitwę systematycznie wyzdrowieli. Nawet z ciężkiej postaci raka. Nie trać nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blahostka
Kiedys nalezalam do szkolnego klubu sportowego, jeszcze ze czasów podstawówki.Gralysmy w siatkówke i koszykówke. Przyznaje sie, ze raczej bylam kiepska, zwlaszcza w "siatke", a do klubu przyjeli mnie chyba tylko ze wzgledu na mój wzrost :O W kazdym razie, kiedys przed zajcialmi modlilam sie goraco do Boga, zeby sprawil zeby mi swietnie poszlo, zebym choc raz w zyciu pokazala klase. I wiecie co? Nasza druzyna wygrala dzieki mnie. Bylam swietna jak nigdy, wszyscy byli pod wrazeniem, a ja sama chyba najbardziej. Moze to taka blahostka, ale mysle, ze wtedy modlitwa mi pomogla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Biblii jest napisane..proszcie a otrzymacie...kazdy bowiem kto prosi otrzymuje... Jesli sprawa o ktora prosisz jest beznadziejna i trudna, to modl sie do sw. Judy Tadeusza, patrona tych spraw, albo do sw. Rity (ona czczona jest w Kosciele Augustianow w Krakowie).... Wierz, ze Ci sie stanie- a stanie Ci sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to jeżeli się w coś wierzy
to modlitwa nie jest potrzebna bo wtedy to jest potęga podświadomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modląca się
Ludziska! ale jestem w pozytywnym szoku, że tyle Was tutaj jest! Tylu tych, co rozmawiają z Bogiem. Mnie też się to często zdarza. Od dwóch miesięcy modlę się codziennie o trzeźwość mojego taty (59 letniego alkoholika ze stażem picia chyba ze 40 letnim) i on się trzyma, nie pije :-) Niedawno było źle między mną i moim chłopakiem. On powiedział, że chce, żebyśmy przez jakiś tydzień nie mieli ze sobą żadnego kontaktu, to sobie wszystko przemyśli. Ja akurat wyjechałam i tak było. Przed powrotem strasznie się denerwowałam, nie wiedziałam, jak będzie. I wieczorem siedziałam sobie i modliłam się. Poprosiłam Boga, żeby dał mi jakiś znak. Że jeśli wszystko będzie dobrze, to żeby do mnie w jakiś sposób mrugnął, jakimś światełkiem. I wiecie co? Na bezchmurnym w zasadzie niebie błysnęła błyskawica. Wróciłam, spotkałam się z moim mężczyzną, a on powiedział, że był głupi i że już taki nie chce być, że wszystko się ułoży :-) Bóg jest blisko, módl się autorko, jeśli to, czego pragniesz jest dobre. On Cię napewno wysłucha i jakoś to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam
wierzę w celowość modlitwy nie liczę na spełnienie po prostu PROSZĘ i zdarza się że spełnia się - czasem mija troche czasu bywa że probl;em rozwiązuje się dośc w nieopczekiwany sposób... ale należy ufać.Ja wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tak dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziala to PEWNE
sprawdzone i GWARANTOWANE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proście a dostaniecie
czy to nie sa slowa z Biblii ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałabym zacząć się modlić
ale tak ciężko jest mi się zmusić. Kiedy się modlę to czuję taki ciężar zupełnie jakby mi ktoś kazał w kamieniołomach pracować. Skąd się to bierze ? Zupełnie nie umiem się przemóc. Na dodatek czasami jak chce się pomodlić to czuję pustkę, zupełnie jakbym nie miała nic do powiedzenia. Jak jestem w kościele na mszy to czuję się jakbym była tam z musu i czekam na koniec mszy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pragnąca bardzo czegoś
Może jeszcze ktoś coś dopisze bo w sumie to fajnie widzieć że ktoś inny też się modli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×