Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmęczona

Dziecko w pierwszej klasie.

Polecane posty

Gość zmęczona

Powiem tak: po około dwóch tygodniach szkoły po prostu nie chce mi się zaglądać do plecaka mojego syna. Lekcje odrabiamy (RAZEM!!) po trzy godziny dziennie, a jeszcze przydałoby się na rower, spacer i takie tam. Ciągle trenujemy literki, wnerwiamy się, przepraszamy, wyzywamy, prosimy, apelujemy, odwołujemy się do autorytetów, no po prostu męczymy się. Biorąc pod uwagę, że w domu robimy mniej więcej tyle, co na lekcji, powinno nam to zajmować 4-5 h. dziennie łącznie z religią. Niech mi ktoś powie skąd wziąć na to czas. PS. Uczę się pisać lewą ręką. Ale po co? Chyba tylko po to, żeby mały zobaczył, że jednak MOŻNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polecam Ci dla waszego dobra
"JAK MÓWIĆ, ŻEBY DZIECI SIĘ UCZYŁY W DOMU I W SZKOLE" --- Mazlish Elaine, Faber Adele Najnowszy poradnik dla rodziców i nauczycieli. Książka pokazuje niezwykle skuteczną technikę dialogu z dziećmi (radzi, co mówić i kiedy to mówić) w domu i w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyluzuj po prostu
Dziecko nie musi być najlepsze, najpiękniejsze itd. Czy przypadkiem nie stawiasz mu zbyt wysokich wymagań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona
Dzięki za odzew. Jakoś dzisiaj mimo nieciekawej pogody już mi lepiej. Pewnie, że nie musi być najlepsze, ale dobrze, żeby umiało pisać...:) Wymagania...no cóż, chyba przeciętne - staram się tylko pokazać dziecku, że systematycznością i wytrwałością można wiele osiągnąć. A jest jeszcze ktoś, kto ma w domu pierwszaka z ubytkami w uzębieniu?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość męzatka10
moja córka jest co prawda juz w drugiej klasie, ale doskonale pamietam poczatki. Jej wychowawczyni mówiła nam - rodzicom - jesli każe dzieciom przepisac jedna linijkę A to znaczy jedna a nie cztery - a co poniektórzy ambitni rodzice kazali dzieciom przepisywac do bólu...Jeśli będziesz meczyc synka zbyt długim siedzeniem przed zeszytem to po prostu...znienawidzi szkołe juz na samym początku, a pewnie bys tego nie chciała, wyluzuj. Przeciez on dopiero zaczyna, niech się szkołą bawi bo jak sie zrazi...to dobiero bedziesz miała kłopot. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ma czas
jeszcze aby nauczyć się pisać. Ranyyy dopiero szkoła się zaczęła a ty chciałabyś żeby pisał jak dorosły? Daj mu czas... Okropni są tacy rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość męzatka10
jeszcze jedno.My - rodzice jestesmy od tego zeby dziecko wspierać , pomagać, prowadzić a nie zmuszac kiedy dzieciak ma dość. Moja córka czasami przychodziła ze szkoły i płakała ze ona czegoś tam nie umie ze dostała gorszą ocenę - ale odemnie zawsze uslyszała- uczysz sie masz prawo do błedów, po to właśnie chodzisz do szkoly zeby poznawac nowe rzeczy, nie wychodzi? spróbuj jeszcze raz!!!!kto ma te dzieciaki wspierac jak nie my rodzice....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×