Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Piotr.

Najgorsze sa ranki i wieczory...

Polecane posty

Gość Piotr.

Najgorzej jest budzić się każdego dnia i zasypiać ze świadomością że jest się na świecie samemu. Że nie ma nikogo kto myśli i tęskni. Że ten sen jest nikomu niepotrzebny. Że to obojętne czy się dobrze spało, czy nie, bo i tak nikt nie zapyta. W kuchni podwójne komplety talerzy, sztućców i kubków boleśnie przypominają o tym że zawsze będą stać puste. Śniadanie i rozmowa z ciszą. Jest taka nieczuła i bolesna że woli się raczej wyjść z domu nie jedząc nic, byle z nią nie przebywać. W autobusie jedzie się samemu mimo tłoku. Patrzy się za okno w milczeniu. Może gdzieś jest ta twarz którą chciałoby się zawsze widzieć? Nigdy jej nie ma, są za to miejsca które chciałoby się wymazać gumką z planu miasta. Ale one nie znikną. Muszą przypominać o tym że były. Więc są sobie beztrosko w tym samym miejscu i będą. Trzeba je mijać obojętnie, udając przed nimi, że wcale nie robią na nas wrażenia. Każdy dzień mija ciężko. Każdy dzień jest jak odbity na czarno-białym ksero. Coraz bledszy i bledszy. Kiedy całe życie czekało się na coś, a potem to coś się straciło, to nie można tego co jest potem nazywać życiem. Trwa się po prostu dzień po dniu udając że nic się nie stało. Chodzi się do pracy żeby udawać. 8 godzin grania. Jak etat w teatrze. Potem trzeba coś kupić żeby ten spektakl nie odbywał się bez sensu. Więc się kupuje. Spodnie albo samochód. Obojętnie co, byle nie zapomnieć, bo praca musi mieć sens. Można się na tym skupić i wtedy jest łatwiej nie myśleć o niczym. Nieważne, to wszystko jest nieważne. Z ważnych rzeczy trzeba też pamiętać o jedzeniu. Jak zapomni się zjeść to potem wieczorem wraca się do domu w którym nikt nic nie ugotował, nie zrobił herbaty w kubku i nikt nie przytuli, nie zapyta jak minął dzień. Ale i tak zawsze zanim się wejdzie do ciemnego mieszkania, przez chwilę serce bije mocniej, że może ktoś tam czeka. I wreszcie nadchodzi wieczór, na który wcale się nie czekało. Jest tyle rzeczy, które można robić wieczorem. Siedzi się w oknie i patrzy na szczęście innych ludzi. Na świat w którym się kiedyś miało prawo przebywać. Na pocałunki w deszczu i trzymanie za rękę. Na spacery i rozmowy których treści nie słychać, ale i tak wiadomo o czym są, bo kiedyś się też tak rozmawiało. A potem jest noc. Ciemne noce są dobre. Można sobie wtedy wyobrazić że ktoś leży obok. Że słyszy się czyjś oddech i czuje ciepło. Jasne noce są gorsze. Księżyc świeci zawsze w to miejsce gdzie ktoś powinien leżeć. Wtedy trzeba odwrócić się plecami i udawać że się śpi… Albo wspominać… ciepło ciała, szepty i pocałunki… dotknięcia…nagość. Potem się szepcze do kogoś po cichu. Można mu opowiedzieć wszystko. Że jest źle. Że go brakuje. Że się tęskni i kocha. Że same łzy się zbierają. A potem się płacze… Chociaż łez już dawno nie ma. A potem ktoś łaskawy nakrywa to wszystko czarną płachtą. I można śnić. O poecie, malarzu, filozofie, romantyku, człowieku… którzy zamieszkiwali przecież kiedyś w nas…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotrze ja to samo czuje. Ile w Tobie ciepła i tęsknoty . Podziwiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeszły mnie ciarki... Nie pisz tu więcej takich rzeczy, proszę, budzisz demony i wspomnienia... Niech sobie śpią. Tak lepiej. Wierzę, że będzie dobrze, bo chcę wierzyć. Mam nadzieję, bo życie bez nadziei to nie życie. A że to matka głupich? No cóż... Matki się nie wybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameliaxx
hmmm... czy to o twoim zyciu? Chyba przezywasz ciezkie chwile :-( Ale pomysl z drugiej strony ze wszystkie twoje uczucia trafia kiedys do kogos kto na nie czeka:-) choc moze to marne pocieszenie... w tej chwili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Piotrze ,widze,że nie tylko dla mnie najgorsze są ranki i wieczory .Ja tez jestem sama od lutego,z ta różnicą,że mam psa i muszę go wyprowadzać,może to i lepiej,mam do kogo pogadać,tylko że nie odpowie mi ,niestety.Serdecznie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...powoli udawało mi się zapomnieć. Powinnam być zła za to co napisałeś, ale przecież... spisałeś moje myśli. Zwłaszcza fragment o niektórych miejscach w moim mieście. Wydawałoby się, że powinny zniknąć razem z tym co dawno już zniknęło. A jednak trwają. Po co? Dla kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaLodz
zrobila na mnie wrazenie twoja historia. Jak porownuje twoj post z innymi "meskimi" postami to w srodku wierze ze sa jeszcze wrazliwi faceci na swiecie... trzymaj sie cieplo. Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotrze, pomyśl sobie, że to taki okres przejściowy, napewno kogoś spotaksz i to w najmniej oczekiwanym momencie swojego życia, bo tak jest zazwyczaj. Wiem co mówię, bo sama kiedyś doświadczyłam takiej strasznej pustki, na szczęście to już odeszło w przeszłość. Póki co głowa do góry i nie oglądaj się za siebie, bo to nic nie pomoże. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość billy de kid
urzekla mnie twoja historia synku ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr.
I jeszcze zle jest z tym ze nie chce sie juz wierzyc w nic, a ciagle sie wierzy. Ze nie ma nadzieji a ciagle sie ja ma. Ze nosi sie obraczke choc byla srebrna i nie ślubna, ale była ważna. Najważniejsza ze wszystkiego. Jak się ją zdejmie to czuje sie nie fair. Choc ktos nosi juz inna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaj Piotrusiu
ja sie poplakalam jak to przeczytalam jestes wspanialym wrazliwym mezczyzną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w diabły z tym wszystkim! Minęło już ponad 9 m-cy, przenoszona ciąża ;) Chyba wystarczy tego masochizmu i ciągłego poczucia winy. Pozdrawiam serdecznie i nie przejmuj się księżycem, bo i tak:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaj Piotrusiu
wiesz mam sentyment do tego imienia - Piotr bo moj chlopak odszedl z tego swiata na zawsze i tak wlasnie mial na imie i tesknie za nim bardzo choc juz nie bylismy razem jak odszedl to pozostal przyjacielem i bardzo bliskim czlowiekiem, znal mnie jak nikt inny a teraz pozostala pustka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie rzeczy bolą, często trwa bardzo długo i nawet jak znajdziemy sobie nowych partnerów, to nadal tkwi jak cierń. To nie jest dobra postawa, ale trzeba nauczyć się z tym żyć, a czas jest dobrym terapeutą. Dziś miałam taką retrospekcję i też zrobiło mi się tak jakoś dziwnie, jakas potajemna łza zakręciła się w oku, mimo że to było tyle lat temu. Zaraz jednak pomyślalam sobie, że nigdy nie byłabym szczęśliwa z tym człowiekiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr.
A jesli ktos nie chce zeby czas leczyl rany? Jesli chce sie zyc swoim nie-zyciem? Nie chce zeby przyszedl ktos nastepny i nastepny. To nie byla zbrodnia, nie trzeba zacierac po niej sladow. Nie potrzebuje pocieszenia. Jest tylko jedna rzecz ktora moglaby mnie pocieszyc. Ale nie ma jej tu. Nie na tym forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolcia
a moze jest na tym forum, tylko jeszcze tego nie zauwazyles...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka zolza
a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli sie tego wlasnie chce, to mozna. Wszystko mozna. Mozna sie zadreczac brakiem rozrzuconych czyichs wlosow na poduszce, rozgryzac do krwi smak samotnosci, celebrowac masochistycznie codzienne spogladanie na podwojne kubki do kawy, mozna plakac, az nadejdzie litosciwy sen... Tylko nie nalezy sie wtedy dziwic, ze kazdy dzien jest coraz bledszy, jak kserokopia kserokopii. Kazdy ma to, na co sie godzi. Ja wybralam samotnosc swiadomie, moglam milczec i zagryzac wargi. Tez boli, ale inaczej. Juz pozno. Czas sie polozyc po swojej stronie lozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zojkaaaaaaaaaaa
Piotrze, ile masz lat? Nie gniewaj się za to pytanie. Mam nadzieję, że jesteś na tyle młody, że kiedyś nie będziesz już tak się czuł. Czasem tak jest, że tracimy kogoś kochanego i odczuwamy niewysłowioną pustkę. Sama tego doświadczyłam cztery lata temu, chowając mojego męża. Doskonale rozumiem co czujesz. Jestem jeszcze młoda, mam 25 lat, nie mam dzieci. Za to mam nielicznych przyjaciół, z którymi spotykam się dość często. Gdyby nie oni i obowiązki codzienne,nie dałabym rady żyć. Powroty do domu są udręką. A wolne dnie wloką się w nieskończoność, chociaż nauczyłam się już je zapełniać dobrą książka, spacerem, rozmowami z przyjaciółmi...Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr.
Chcialem Wam to po prostu napisac. Zeby czasem nie wyslac tego komus kto i tak by tego nie przeczytal i nie zrozumial. Rozumiecie? I po to zeby jeszcze sie nie klasc spac, zeby to odwlec jak najdluzej. Ale masz racje. Pora sie polozyc po swojej stronie lozka:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka zolza
poszedl spac.Nawet nie wiadomo skad jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie lepiej jest zapomniec i wyjsc do ludizi i znalesc sobie inna ukochana, takie jest zycie, nie zawsze uklada sie po naszej mysli, a ja nie chce Cie pocieszac, tylko powiedziec, ze zawsze moze byc lepiej, musi byc lepiej, zawsze jest jakas nadzieja, jakis wybor...pozatym podziwiam Cie za Twoa wrazliwosc, dawno nie czytalam takiego topicu, pisanegho przez faceta:), napewno odnajdziesz to czego szukasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr.
to pytanie padlo dwa razy wiec na nie odpowiem. Mam 27 lat. Czy to za duzo na taki list? Minal juz czas i nie pisze tego pod wplywem emocji. Ten czas nie leczy ran. Ten czas po prostu uplywa od jakiegos momentu... Dziekuje. P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naima
Zycie" po milosci" jest smutne i niewdzieczne. Zaloba. Byle czyms sie zajac,byle minal dzien,byle skryc sie pod oslona nocy pod zimna koldre i wtulic sie w nia i czekac na sen-na ukojenie. Rano wygladam przez okno i widze oczami wyobrazni jak usmiechasz sie i machasz do mnie i wolasz moje imie, wchodzac na klatke schodowa.....Nie zapomne nigdy....muzyka dla moich uszu.........uslyszec wlasne imie z ust najukochanszej osoby. Kiedy wracam do domu i otwieram drzwi ,dre sie w nieboglosy"hej,to ja!" w nadzieji ze mnie uslyszysz i ucieszysz sie na moj widok, jak dawniej. Tancze przy muzyce,ktora przypomina najszesliwsze nasze chwile i przez sekunde jestes przy mnie i czuje bicie serca. Zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka zolza
ja mam 31niestety, więc sam rozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnnnnA79
nie wiem co napisac... po prostu nie wiem. Jesli poszedles spac to wierze ze przysni ci sie twoja ukochana. Kazdy marzy zeby tak kochac i byc tak kochanym przez kogos. Nie strac nigdy swojej wrazliwosci.:-) pozdrawiam cieplutko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna sprawa
haha! Piotrze, myślę ,ze wszytkie panie, które sie tu wpisały chciałyby Cie poznać, bo czujesz, potrafisz kochać, potrafisz byc blisko, a tego pragna wszystkie kobiety i za tym najbardziej tesknią... popatrz w kilka chwil znalazłeś sie w gronie osób, które Cie w jakis sposób podziwiają;-) jak dziewczyny? chcemy Piotra, nie? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syn TMT
gostek zrzedzisz jak stara baba jestes facet i przestan wypisywac takie bzdury na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurrrrzona
...synu TMT, ty masz za to wrazliwosc prawdziwego samca. Goryla. Nie do ciebie bylo to pisane wiec nie czytaj. Zrozumiales w ogole cos z tego? Czy wszyscy faceci musza byc skretyniali??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×