Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milena35

Internet,rozmowy,ciekawość,spotkanie i................

Polecane posty

Gość Milena35

Kilka miesięcy miłych rozmów,ogromna ciekawość...decyzja o spotkaniu.To wszystko się stało!Miało być zwyczajnie,kawa,rozmowa i pa.Ale było inaczej..bardzo miła rozmowa,zauroczenie,następne spotkania,szaleństwo,miłośc!Nawet świadomość tego,że nigdy nie ofiarujemy sobie nic więcej,nie przyćmiła tego szaleństwa.Chciało się żyć!!Do dnia,gdy ten wspaniały mężczyzna z klasą pomylił nr.tel. pisząc sms-a.Niestety dla niego byłam tylko kolejną kobietą z neta.Kolejną kobietą do której pisał czułe słówka z którą spotykał się na 2-3 godz. w tyg.Może byłam trzecia,cvzwarta,nie wiem.To takie banalne,takie płytkie,ale stało się!Czuje się teraz fatalnie....ale mimo tego tęsknię za nim!Sama siebie nie rozumiem.Kobiety!!Uważajcie!Wiem,że szarość dnia ,kłopoty w domu ,mogą skłonić do takiego kroku,ale nie warto!!Kiedyś ktoś mi to tłumaczył,ale miałam to gdzieś! Dziś płacę za to wysoką cenę!Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak_zwana
ja dzisiaj zaczelam pisac z jednym z netu...jestem strasznie,strasznie zauroczona Wydaje mi sie,ze znam go od zawsze...wydaje sie taki cieply i kochany...i jeszcze katolik...boje sie,że wraz z kolejna rozmowa wszystko pryśnie...że czar zniknie... ze odnajde jego cala mase wad i trzeba bedzie szukac od nowa... ach ta milosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allozaur
"i jeszcze katolik " - nie wiem dlaczego ale mnie rozbawilo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena35
Uwierz!Lepiej wady poznać teraz.Ja stworzyłam sobie obraz tego faceta i w trakcie bliższej znajomości już nie analizowałam.To był błąd!Jeśli się zaangażujesz...ciężko pogodzić się z prawdą i porażką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam znam to...
przeszłam to samo okazało się ze jestem jedną z wielu poznanych na czacie pobawił się przez rok i .... poznał nową fascynujacą, a mnie poprostu chciał odstawić na połeczkę jak zuzytą zabawkę, ale nie wyrzucać bo po co moze się jeszcze przydać... ech szkoda gadać pozdrawiam pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena35
Dzięki! Również pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bańka mydlana
czy naprawde można sie tak bardzo zauroczyć kimś z netu? dla mnie to jest niesamowite. Ja też poznałam paru fascynujacych meżczyzn, ktorzy niezwykle mnie pociągali, ciekawili itp., ale żeby znajomośc netowa przesłoniła mi cały świat? nie wyobrażam sobie, to jest takie nie rzecyzwiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u-u-u
wiedzialas ze ten zwiazek nie ma przyszlosci-wiec o co chodzi??? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ten katolik
tez mnie zaintrygowal:)moglabys wyjasnic dlczego to takie wazne?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam znam to...
w tym wszytkim nie chodzi o budowanie nowej przyszłości moze odrobinka czegoś nowego, powiew czegoś fascynujacego, a jednocześnie może udowodnienie jeszcze sobie że nadal jestem atrakcyjna i pociagajaca dla innych i wcale to nie przesłania całego świata bo nadal wykonujemy te same obowiazki.... a że troszkę przy tym pomarzymy czy to zabronione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena35
Nie przesłonił mi świata,ale był ważną jego częścią.A zauroczenie....nie nastąpiło w necie.To nie był już "ktoś" z neta.To był realny,wspaniały ...(do czasu oczywiście) facet.Myślę,że chwile spędzone z nim,były najpiękniejszymi w moim życiu..dlatego to tak boli,że te ważne i piękne dla mnie chwile...dla niego były tylko kolejnymi..Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy
Przykre to ale to tylko Wasze złudzenia. Nie wierzę w takie miłości. To jakieś zauroczenie,ale w szczerość tego uczucia nie jestem w stanie uwierzyć. Zawsze wygra realna dziewczyna,żona. Jestem zbyt dużą realistką aby pojąć o czym mówicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena35
Dziś przyznaję Ci rację.To były złudzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena35
Żałuję,ale nie przypominam sobie:(Chyba,że moja historia....hmmmm...ciekawe...POZDRAWIAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak_zwana
no wiecie bo to prawdziwy katolik :) weź nie kochaj faceta ktory chodzi do Komunii :) hih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak_zwana
a tak poza tym niedlugo wysle mu swoją fotke...mam nadzieje,ze mu sie choc troszke spodobam :) dawno nie spotkalam takiego gościa...takiego podobnego do mnie z charakteru :) moze w koncu los i do mnie sie usmiechnie...🌼 3majta kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wlasnie dzis z takim mezczyzna z netu mam spotkanie:Ppo 2 miesiacach rozmow sie jakos zebralismy na nie i w sumie mam mieszane uczucia... to ma byc tylko zwykle spotkanie, zaspokojenie ciekawosci i tyle, ale zobaczymy jak to wszystko wyjdzie:) tak_zwana---> trzymam kciuki za Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak_zwana
to ma byc tylko zwykle spotkanie, zaspokojenie ciekawosci i tyle, ale zobaczymy jak to wszystko wyjdzie ---------------------------------------------------- Kasiulku tak sie tylko mowi :) ja tez 3mam kciuki za Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi sie wydaje, że dla niektórych nie wazne jest kto, tylko dobry jest każdy kit :-D , pozdrawiam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena35
Zaspokojenie ciekawości...tak się zaczyna..ale trzymajcie się,nie każdy facet bywający w necie jest draniem....Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma reguły... ja swego faceta też poznałam przez net... umówiliśmy się na kawę po ok. 20 min. kilkania... jesteśmy razem ponad rok i jest super ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga37
Milena!I tak miałaś szczęście!Facet z którym ja się spotykałam,na koniec gdy prawda wyszła na jaw---sponiewierał mnie, jak nigdy nikt!!!!!!pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PPPPPPPPP
FACECI SĄ ŻAŁOŚNI:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do szczęśliwa jeżeli się nie mylę to jesteś autorką topiku z 320-a stronami, tylko że ostatnio Cię chyba w nim już nie ma.... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izunia*****
mnie też to spotkalo,już nie wchodzę na czaty,czuję się żałośnie........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakakakadhd
A U MNIE?MILOSC TRWA JUZ PRZESZLO 2 LATA FACET MILOSC ZNETU TAK ZACZELO SIE OD PARU KLIKNIEC,I JESTEM SZCZESLIWA , MI SIE UDALO....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -------------------
zdjecie mu sie spodobaly,teraz duzymi krokami zbliza sie ...spotkanie... kurde a ja sie boje ,boje sie kolejnego rozczarowania...boje sie,ze znowu nic z tego nie wyjdzie...boje sie cieszyc zeby nie zapeszyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×