Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kwiatek74

DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

Polecane posty

Gość a ja chcę tylko
jednej odpowiedzi. Bo jakoś drugie nie potrafią się wypowiedzieć. Wczoraj któraś tam stwierdziła, że dzieci z pierwszego związku to bachory. Kim będą dzieci z drugiego związku jeżeli mężulek znajdzie sobie trzecią żonkę? Bachorami drugimi czy nadal dziećmi? Jaka jest różnica między dziećmi z pierwszego małżeństwa a tymi z każdego następnego - drugiego, trzeciego itd. Czy któraś z pań to wyjaśni? Potraficie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli mój maz znajdzie sobie 3 zone...to powiemy sobie bye byebye......i bede juz daleko daleko od niego, jestem niezalezna mam swoja firme i nijak nie potrzebowała bym od niego kasy a czy dla tej jego domniemanej 3 zony (jak juz bawi cie to fantazjowanie) bedzie bachorem czy nie to nijak mnie obchodzic juz nie bedzie ani on ani jego 3 zona ani ich pieniadze...mam swój honor i rade dam sobie swietnie...to raczej on beze mnie miał by problem :) tak wiec my daleko ja mój maluszek a reszta by sie zupełnie nie liczyła..... jasne? zadowolona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po raz kolejny piszę to samo : NIC A NIC mnie nie obchodzi jak i z kim zyje mój eks małżonek. Dobrze czy nie, szczęsliwie czy nie, bogato czy nie. Interesuje mnie tylko jako OJCIEC mojego dziecka. I tylko ten aspekt jego obecnego zycia - jak wywiazuje się ze swoich ojcowskich obowiazków. Dla mnie i dla niego nasz czas się skończył. Potrafiłam podsumować okres naszego małzeństwa, przyznac sie do błedów i wyciagnąc wnioski. Na dzień dzisiejszy wiem, że nie chciałabym być z nim. I nie gryzę, nie pluję jadem na jego obecną rodzinę . Boli mnie tylko to, że nie sprawdza się w roli ojca naszego dziecka. I nie wiem czy w dużej mierze nie jest to \"nakręcenie\" przez obecna zonę. Nie wiem wiec nie obarczam jej winą za stosunki jakie panują pomiedzy moją córka a jej ojcem. To jest jego dziecko i on również ponosi odpowiedzialność za to, ze pojawiła sie na świecie ( notabene jak już pisałam po 2 latach małżeństwa). Nic mnie tak nie wyprowadza z równowagi jak określanie przez obecne żony dzieci ich mezów jako bachory .... Jak napisałam - moje eks męza wspólne życie sie skończyło. Lecz dziecko jest tym co nas w jakiś sposób w dalszym ciagu łączy. Skoro wybrałyście facetów z przeszłością to uszanujcie tę przeszłość i owoce tej przeszłości- dzieci. Jeszcze jedno - moje zycie się nie skończyło z chwilą rozstania z eks męzem. Jest w dalszym ciągu intersujące i spełnione. W zyciu niekoniecznie trzeba być czyjąś żoną żeby miec świadomość spełnienia. Na brak facetów mna zainteresowanych tez nie narzekam. I powiem wam, że większość z nich jest dużo bardziej intersująca niż mój eks mąż ( ale to może tylko spojrzenie przez pryzmat nowości ... ;) ) Zyczę Wam wszystkim zdrowych, spokojnych, radosnych świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do druga 2
kurcze chciałabym tak ale mój syn bardzo kocha ojca i usilnie prosi o spotkania z nim. ojciec również jest za tym, nie chcę tylko aby to odbywało sie w ojca domu, nie przepadam za druga ani ona za mną, mój syn też ma jakieś ale, wiec nie jest to takie idealne jeśli idzie o kontakty . ale pewnie ja mam taki dylemat dlatego że wzięłam pod uwage uczuca dziecka do ojca i jego potrzebę utrzymywania więzi emocjonalnej, tobie pewnie byłoby łatwiej skoro nie patrzyłabyś na uczucia dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meggi 2
Cześć druga2 widze , ze jestesmy w podobnej sytuacji. Ja naszczęscie tez jestem zupełnie nie zależna finansowo i jestem tego samego zdania jak TY. Napewno nie prosiła bym się o ochłapy alimentacyjne w wysokości 300-1000 zł, Bo było by mi wstyd. Zresztą taka kasa to nic. TYlko 1-sz zapominaja ze faceci w/g danych statystycznych nie często zawierają 3 związki. Po co skoro są z niami szczęsliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, mialam juz tu nie pisac, ale u mnie jest tak: ja nie uwazam jego dziecka za bachora, od poczatku bylam do niego pozytywnie nastawiona i swaidoma tego ze nieuniknione sa z nim kontakty. i dziecko tez kocha ojca i chce u niego bywac, ale dlaczego burzy to mausia??? dlaczego ciagle go buntuje, nikt mi jeszcze tego nie wytlumaczyl. dalczego dziecko lubi sie u nas bawic, lubi nawet mnie, ale jak tylko mu sie przypomni co mowila mamusia staje sie koszmar. wyzywa tatusia, obraza mnie powtarzajac slowa mamusi, dlaczego to dziecko ma taki metlik w glowie???? przez to staje sie nie do zniesienia i wszystko sie komplikuje? ktora doskonala byla potrafi mi wyjasnic motywy takiego postepowania? z gory dziekuje za wyjasnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to okropne
meggi II - jesteś żałosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do druga 2
a może przedstaw się pod swoim prawdziwym nikiem - tym którego używasz na pewnym bardzo poczytnym topiku :P tam koleżanki niech też poznają twoje prawdziwe oblicze........... jestem w szoku, jak można być tak dwulicową osobą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chcę tylko
Ale ja NIE PYTAM o alimenty. Ja pytam czym różnią się dzieci z pierwszego związku od tych następnych. Dlaczego niektórym z was tak łatwo przychodzi określenie "bachor", "gówniarz", "cham" :O Czy wasi męzowie wiedzą że tak określacie ich dzieci? Nie mają nic przeciwko temu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do druga 2
to tak dla ułatwienia rude długie włosy....w słońcu niczym bursztyn do tego szafirowe błękitne oczy....prawie jak morska fala, delikatna blada skóra i smukłe dłonie czasami rudy chochlik we mnie...czasami dobry Anioł... mam coś z kota i z dzikiego tygrysa jestem spokojem i szalonym wiatrem lubię kamienie na plaży, gorące parzące w stopy przesyłka z nieba....dostarczona...Zosia jest piękna :P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meggi II i druga 2 --- to co piszecie to tylko Wasze przypuszczenia jak byście się zachowały. Możecie mi nie wierzyć lecz czesto poglady jakie się wygłasza z niezachwianą pewnością na temat tego \"co by było gdyby\" maja sie nijak do tego jak sie zachowuje człowiek wtedy kiedy staje oko w oko z dana sytuacją a nie tylko z jej tworem w nieokreślonej przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje !!!!!!!!:):):) czasami rudy chochlik we mnie...czasami dobry Anioł... bo taka jestem ......mam 2 charakterki.....i nie koniecznie musze miec 1 nik tu sa inne sprawy....ale gratuluje sprytu.... mam jeszcze 3 inne niki ..tez do tego doszłas tropicielko...bawi mnie ten net...i tyle, pozdrawiam iwesołych swiat..... a od dzisiaj jestem obecna i jedyna....Kamelia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meggi 2
Dzieci z pierwszego związku sa ta okreslane ponieważ same / oczywiście nie wszystkie/ do tego nas zmuszają - ich zachowanie. Poczytaj sobie poprzednie posty jak sie zachowują w stosunku do nas i do ojców. A to w dużej mierze wpływ i nakręcanie przez mamusie , że wszystko co dotyczy ojca i jego nowej rodziny jest złe. I co my mamy to tolerować tylko dla tego że to biedne dzieci bo bez ojców. Wybacz ale napewno NIE. Dziecko to dziecko i powinno umieć się zachowac , dziękowac za prezenty i szanować 2-ga zone ojca. A jak tego nie potrafi to koniec kontaktów. BO to my je przyjmujemy w NASZYCH domach. I czy im się to podoba czy nie to ich ojciec ma 2-ga rodzine którą kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie moje niki sa prawdziwe....ten tez...druga 2 oj juz chyba nie prawdziwy bo za chwile bede obecna i jedyna a moze jeszcze kims innym bede......hmmm moze bezkresną nutą czekoladowego smaku.....hmmm :) ech zycie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewita zamyślona
Zainteresował mnie ten wątek, ponieważ ciągle jest "na wierzchu". Poczytałam wyrywkowo to i owo. Wnioski przygnębiają. Okazuje się, że panowie którzy nie potrafili odnaleźć się w życiu, opuszczają swe rodziny i szukają swoich przeciwieństw - kobiet z dobrą pracą, zarobkami. Tak jak ulegali pierwszym, tak samo podporządkowują się drugim. Pozostawiają za sobą to wszystko, co im przypomina o ich mierności, by poczuć się kimś lepszym. Kosztem kobiet - wcześniej tych pierwszych, a później kolejnych. Chyba dlatego jedynymi problemami tych drugich są pierwsze. Przypominają, że ten pan obok nie zdał egzaminu z życia, a teraz ma poprawkę. Boją się, że tą szansę też mogą zawalić i dlatego agresywnie odcinają i zamazują ich przeszłość. Za wszelką cenę chcą udowodnić, że tamto się nie liczy, a nawet, że nie miało miejsca. Zamiast podejść do tego jak do etapu życia, próbują nadać temu wymiar przegranej, ale nie swojego partnera, tylko jego pierwszej żony. Wzmianki o podróżach i kwotach za odzież to klęska. O wykształceniu nawet nie wspomnę. To wszystko nie świadczy o wartości człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to okropne
do meggi II - takie wstrętne babsko jak ty chyba każdy omija szerokim łukiem. Więc nie dziw sie dziecku, że cię nie lubi. To normalne. Nienormalne byłoby, gdyby cię lubiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meggi 2
do ewity zamyślonej To co piszesz to jakies chore domysły. Moj mąz zarabia lepiej niż ja -chociaż było by grzechem gdybym nie była zadowolona z siebie. Tak samo jak mąz mojej koleżanki / tez 2-ga /. To wspaniali faceci niestety kiedys żle trafili i odeszli z chorych związków.Więc na pewno to nie jakieś nie dowartościowane dupki. Zarabiają kase , mają ładne żony / obecne/ , wspaniałe dzieci obecne i są zadowoleni z zycia . Wiem że boli to 1-sz ale to niczyja wina , ze im się dobrze zyje i sa szczęsliwi. 1-sz były by zadowolone gdyby byli ,,bezdomni ''i żyli samotnie. A co do kwot to padły dla tego aby wam pokazać że dzieci dostają ładne prezenty a i tak ciągle są nie zadowolone. I co by sie nie robiło to zawsze żle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to okropne
do meggi 2 - zapomnialaś jeszcze dopisać, że mają nie tylko ładne ale i sympatyczne żony, hihi :P A swoją drogą zazdroszczę ci umiejętności samouwielbienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do megii 2
megii mam pytanie ktore mnie nurtuje od dłuższego czsu, w jakim wieku jest dziecko twojego męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do druga 2
tamten topik czytam od początku jego istnienia. Miałam ciebie za osobę wrażliwą, spokojną, bardzo cię lubiłam.... tak jak i tamte dziewczyny.... a to co czytam tutaj :O brak słów.... jestem w szoku..... długo zastanawiałam się nad twoją dwulicowością......... i tez ci gratuluję.... stworzyć o sobie 2 różne oblicza to jest sztuka :O Net to net.... w koncu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obecna i jedyna
a moze zacznijmy już świętować....ja za chwilę wyjeżdzam ( daleko daleko daleko) i już nie poczytam waszych kłótnie i żle jakoms było by gdyby te swary trwały nadal....taki piękny czas pokoju i radości ( już wczoraj nawoływałam do zgody) ale pierwsze nadal wylazły z nor wężowych nie dając za wygraną :).......hmmm a momze by się tak " zaprzyjaźnić z ex.." hmmmm...moze to nie taki głupi pomysł :):):) to byłam ja druga 2 ....a od dzisiaj OBECNA I JEDYNA :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meggi 2
A po co ci wiedziec ile ma lat , poczytaj to wyczytasz. Już pisałam , to chyba nie ma zadnego znaczenia . Na tyle duzo ze powinno wiedziec jak się zachowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no coz... widze ze jedyny odzew to na prowokacyjne wypowiedzi, a na konktretne pytanie zero reakcji, mozna sie bylo spodziewac, jak ktos nie ma nic madrego do powiedzenia to tak sobie klepie bez sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewita zamyślona
To są domysły, ale nie chore. Wynikaja z waszych wypowiedzi. Z Twoich również. Dziecko ma prawo zyć na takim poziomie jak jego rodzice. 300 zł miesięcznie to kwota niespecjalnie wysoka, zważywszy Twoje opowieści. Ktoś kogoś okłamuje. Z pewnością nie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meggi 2
my też juz w środe jedziemy daleko całą obecną rodzinna. Ale nie masz co liczyć na zgode i przyjażń , to zdecydowanie za dużo skoro one sa pełne jadu. To jak wejście w żmijowisko. WESołych Swiat , dużo radości , wspaniałych prezentów i spokoju od pierwszych zon .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obecna i jedyna
bo taka jestem ...Pomarańczowa:):):) dobra i wraźliwa .....i nie rozbijałam niczyjego życia związku i nikomu nie unieszcześliwiłam dzieci (poczytaj wcześniej)... a ze nieraz hujem strzelę na ex męża że zazdrosna i ją skręca...i do tego mam zły dzień a obecne tu pierwsze prowokują do strzelania tymi hujami ( matko jaka ostatnio zrobiłam się wulgarna ;) ) ...takie jest życie a ty kim jesteś jeszcze ....hmmmm tylko na pomarańczowo strzelasz???? z różnych stron??? tak wygodniej i bezpieczniej??? a ja mam to gdzieś....życie to życie a ta kafeteria i net...to już zupełnie inna historia..........to nie zycie...to rady i porady.....i moze jeszcze pamiętnik.....z mojej ciąży i rodzicielstwa......pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meggi 2
do elwiry zamyślonej Takie alimenty ustala sąd - do niego można mieć pretensje. Ale sąd jest niezawisły i to chyba koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×