Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kwiatek74

DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

Polecane posty

dziśjakiś lekki dołek mnie dopadł, a raczej tkwię już od wczoraj w nim...a wszystko o te moje myśli w głowie....dotyczące dzieci...moich, bo pamiętam taką rozmowę z nim że powinniśmy mieć razem tylko TYLKO jedno dziecko bo jest już 2 tamtych i nasze 1 ....nie chodzi mi o to że chciała bym dzieci natrzaskać , ale o sam fakt ze nie mogę byćw tym wolna....bo on już miał je wcześniej, a co z moimi marzeniami o 2 dzieci??? hmmm ale wiedzialam , rozmawialiśmy wcześniej...... juz widzę ten atak na mnie, że wiedziałas to p co pchałaś siem w zwiazek z facetem z 2 dzieci...no wiedziałam no i co ale przychodzą takie dni, że masz wreszcie ochotę myśleć o swojej rodzinie jako jednostce samodzielnej a nie o ciągłym związku z przeszłością , ja myślę że nas właśnie ta przeszłośc boli, bynajmniej mnie.....że są pewne ograniczenia...ale to jest cenna naszej miłości i odpowiedzialności i konsekwencja pewnych wyborów...... ale i tak wkurza mnie to czasami....ale godzę się bo padają nie tylko argumenty ż ejuż ma 2 ale że już jest starrryyy :) ( 37 lat) i już nie ma siły na kolejne dziecko, że czas odpocząć i wyjechać wreszcie gdzies , no i dodam że nasza zosia 5cio miesięczna daje nam nieżle popalić :):):) i co myślicie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Ciebie w pelni rozumiem. tez czasami mam dosc tego ze nie moge podejmowac wlasnych planow bez ogladania sie na nia, nia dzieko, na cala ta sytuacje..... ale coz poczac, tak wybralysmy i musimy godnie z tym zyc. i masz prawo o tym mowic i wyzalic sie, niech sobie inne kracza ... jestem z toba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Druga2. Mnie też czasem jest smutno. Mąż ma troje. I co czwarte? On nie mówił nigdy nie, ale mnie jest jakoś czasem ciężko. Może to głupie, ale nasze dziecko, do którego mnie samej się zanadto nie spieszy, a dokładniej decyzja o tymm, by je mieć jest troszkę uzależniona od przeszłośco męża. Bo przecież płacąc alimenty wiadomym jest, że mojemu dziecku nie będę w stanie zaoferować tak dużo, ile by mogło mieć gdyby nie rodzeństwo przyrodnie. Ale sam fakt posiadania dzieci (liczba mnoga) ze mną to dla męża coś oczywistego. W związku z tym na to nie marudzę, ale różne refleksje mnie nachodzą. i tak jak u Ciebie, mąż ma 37 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
druga2, mamy jedno dziecko, i w planach drugie. nie wyobrazam sobie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz druga 1 macie takie plany...a u mnie to raczej już nie wchodzi w gre, to fakt że ja też...nie jetem małolata i mam w tej chwili 31 lat i 5cio miesięczną zosię więc za późno sie za te dzieci wzięłam :) i mam w planach zawodowych dużo pracy jak zosia trochę podrośnie więc kiedy tu jeszcze o drugim myśleć??? ale wkurza mnie sam fakt tego \"wykluczenia\" bo on ma już 2 wcześniej. a gówno mnie to powinno obchodzić to \" wcześniej\".... druga1 , a on ma 1 dziecko \"wcześniejsze\"??? Madzka no 3 to już rekord! ale i takie jest życie...nie wystraszyło cię to trochę? bo mnie ta 2 jego wcześniejsza jakoś wcześniej nie wystraszyła...a może powinna.....nie było by tych dylematów.Pomyśl o wspólnym waszym, wtedy życie inaczej wygląda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weszłam tu do Was na chwilę i chyba Was pocieszę Ja mam 30 lat a On 45....i chce mieć dzieciiii :) :) Dwoje Niezła jazda nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj ma dwoje dzieci i chce miec ze mna dzieci a najlepiej od razu blizniaki. i wiecie co ja tez tak bym chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
druga2, jestem w twoim wieku, nie przeraza mnie to. tak, on ma jedno dziecko \"wczesniejsze\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jestem niewiele młodsza od was .Mój mąż ma 1 z poprzedniego związku ale mnie to też nie przeraża. Mam już jedno z nim i chciałabym mieć drugie ale dopiero za jakieś 9 lat. Chcę taką różnicę wieku bo teraz jest za wcześniej a za 5 lat to byłoby 5 lat różnicy a to niedobrze wiem z doświadczenia bo mam brata młodszego o tyle i jest kiepsko ... tylko że mój mąż ma trzydzieści parę lat a nie 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DRUGA2. Pytałaś, czy ta trójka mnie nie przeraziła. To było tak, że z początku owszem, potem jakoś to ustało, ale teraz czasem ogarnia mnie przerażenie. Co prawda są to już naprawdę duże dzieci. Zawsze zastanawiało mnie jak to możliwe, że doczekali się aż trójki skoro od początki było między nimi tak źle. No, ale ... Już nie wnikam, bo po prostu dowiedziałam się od niego wszystkiego, a po drugie dlatego, że już z doświadczenia wiem, że gdy tylko zaczynam za bardzo wnikać w przeszłość to odbija się to negatywnie na naszym związku, a po drugie zaczęłam rozumieć, że jest to całkowicie zbędne. Co było to było, już się skończyło. A w przypadku mojego męża, naprawdę całkicie. Nie raz pisałam o całkowitym i nieuleczalnym braku kontaktu między nimi. Co do naszych dzieci, to pewnie kiedyś... Ja jeszcze nie chcę. Co jednak nie oznacza, że się nad tym nie zastanawiam, właśnie w odniesieniu do przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc malutkie,wejdzcie na \"Wysokość alimentów cz.II\" i zobaczcie jak pewna ciotka podniosła mi ciśnienie.Musiałam nawet podpierać się swoim wykształceniem polonistycznym.Zapomniałam o szkole pomaturalnej... :)zaraz uzupełnię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam .wkurza mnie to przejadanie wszystkiego , one chcą tylko przejadać i przejadać. Nie wiedzą co znaczy realny dochód. Grrrrrr.... A ja dziś jadę po córkę męża i niewiem jak się zachowywać po jej ostatnim zachowaniu ;/ Jak nas olewała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olać głupie ci... Przepraszam, ale ostatnio używam duzo brzydkich słów. Ale taka ciotka nie jest tego warta. Kiedyś się przejedzie i ona i jej podobne. Co z tego, że dostają kasą, walczą, nastawiają dzieci. Coż je zżera od środka, zalewa jad o gorycz i zazdrość, że ich chłopom się udało, a je znów ktoś w d... kopnął. Wiem, co mówię, bo byłą mojego męża właśnie zostawił kochanek. Przykre, tak przed Świętami ... No, ale są plusy. Zostanie jej więcej kasy, bo nie musi kupować mu prezentu. Ściskam i zaraz lecę do roboty. A chce mi się, że ojej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta-po-przejsciach
teoretycznie kazda kobieta chcialaby miec dziecko, powiedz druga2 czy rozmawialiscie o dzieciach i ich ilosci, ile CHCIELIBYSCIE RAZEM miec? piszesz ze g...o cie obchodzi to co bylo przed toba, zmusisz go by mial jeszcze jedno dziecko z toba? zrobisz to wbrew jego decyzji? nie boisz sie dla odmiany ty zostac sama z dwojka dzieci? bo np. zmeczy go wychowywanie czworki zamiast trojki dzieci? mam jedna corke, chcialabym by miala rodzenstwo, ale patrze tez realnie na to czy mnie stac emocjonalnie i finasowo na drugie dziecko, mogBabym zajsc w ciaze ale wiem ze jezeli zrobie to bez WSPOLNEJ decyzji bede te dwojke wychowywac sama z dochodzacym tatusiem, lub w domu ktory bedzie domem tylko teoretycznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mądrze prawisz kobieto
po przejściach, też tak myślę i nie można w takiej sytuacji fundować sobie dzieci bez porozumienia z partnerem. Też mam jedno i póki nasze srawy nie bedą uregulowane nie odważyłabym się na kolejne dziecko. Jak można bezmyślnie skazywać sie na bycie samotną matka z dwojgiem dzieci i dochodzącym od czasu do czasu tatusiem. Bezsens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta-po-przejsciach
czyzbym poruszyla niewygodny temat? mam wrazenie ze gdy tylko mowa jest o relacjach damsko-meskich, albo o podejmowaniu prob kompromisu, robi sie nagle cicho... wszystkie gdzies znikaja z forum a potem jakby temat juz nie istnial... moe warto czasem zastanowic sie nie tyllko co ja chce, ale tez czego pragnie partner, jezeli pewne sprawy nie zostaly wyjasnione na poczatku zwiazku konforntacja z rzeczywistoscia moze sie okazac bolesna ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj akurat bardzo chcial naszego dziecka i bardzo chce drugiego. to nie jest wiec tlyko moja zachcianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłego, spokojnego ,ciepłego - pełnego miłoœci weekendu Buziaczki P.S Angel innocent pachnie jak \"wieczna miłoœć\" - ostatnio otulam się nim ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeczek
kwiatku mam nadzieję że tak jak pisał as wczoraj jestes z mężem na zabawie?ja czyutam.A te potwory nalezy mieć w duopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Jest któraś ? Ale jestem wściekła.Właściwie sama niewiem czemu.Weszłam tu żeby ktoś pomógł mi się uspokoić bo nie chciałabym robić głupich rzeczy. Na ten weekend przyjechała do nas córka męża z poprzedniego małżeństwa. Ustaliliśmy że kupujemy jej w tym roku coś droższego bo nie dostała nic na imieniny ani na urodziny .Ale mieliśmy kupić jej to sami.A mój mąż wczoraj wypalił że pojedziemy i ona sobie wybierze. Wkurwił mnie.Zrobiłam awanturę przy niej. Mąż schował się do łazienki , wyszedł i powiedział ze on tego nie pamiętał i że zrobimy jak ja chcę. W dupę się możesz pocałować pomyślałam. Ale trudno pojechaliśmy i kupiliśmy bo faktycznie ona ma marne te rzeczy. Pomogłam jej wybrać on siedział na kawce sobie. Potem taki milutki ale żeby już nie robić awantur powiedziałam mu tylko że jest wieśniakiem i go nie lubię i żeby się nie odzywał. teraz pojechał ją odwieść , dziś znowu milutki. Już jest w drodze powrotnej i zadzwonił a ja byłam cóż baaaaaardzo niemiła. Powiedziałam mu że może sobie nie wracać. A on na to że chyba mnie coś ugryzło i skończyliśmy rozmowę . Korci mnie żeby mu dopiec grrrrrr ale nie wiem czy potrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość althea
szkielkoo - ale wlasciwie gdzie problem? ze on apojechala z wami na te zakupy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze że ktoś jest. Właściwie to sama nie wiem. W końcu nic się nie stało że kupiliśmy jej w ten sposób prezent . Ale ustaalaliśmy inaczej a on zmienił ustalenia. Mieliśmy jej kupić sami i dać na gwiazdkę , kupić bez niej ! A on głupa przyrżnął że tego nie pamięta. A wogóle dziś jestem wściekła nie na jego córkę bo jąlubię ale na niego bo mi działa na nerwy dziś i wczoraj. grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr zaraz zadzwonię i powiem mu żeby sobie nie wracał do domu. o. Ale jestem dziś wściekła. Okres się zbliża i tu też jest problem. Ratunku /...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Szkiełeczko! Też dziś szukałam kogiś na forum. Miałam Wam napisac maila,a le stweirdziłam, że w weekend dam spokój. Mnie też jakoś nosi. Mam mały problem, ale o tym już w mailu. NIe dziwę się, że się wkurzyłaś. Cóż, tatuś chce zgrywać kochanego ojczulka. U nas bywało podobnie, i obawiam się, by ten czas nie powrócił, zwłaszcza, że córcia się objawiła. Na szczęście, nie będzie chciał już tak szaleć z prezentami świątecznymi, jak w zeszłym roku. Napiszę coś jeszcze, ale najpierw daj znać, czy jeszcze tu jesteś. A może przejdziemy na maile. Jak wolisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem.tylko córcia siedzi na kolanach i jestem spowolniona.Właściwie nie wiem co on chciał zgrywać.Wkurwił mnie i tyle.W domu wogóle z nią nie rozmawia bo siedzi przed telewizorem.To że kupilismy prezent to nic , wiedziałam że to musimy zrobić i nie mam nic przeciwko.Tylko kwestią jest jak on to zrobił , umawialam się z nim inaczej.A on będzie twierdził że zapomniał i że ja się czepiam bo jestem zazdrosna. Przysięgam bardziej lubię tą nastolatkę niż jego ! Dupek. Ale jestem wściekła.I korci mnie żeby mu coś dosrać.Ale nie wiem co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie. Kwiatek, gdzie sie podziewasz?? Może chociaż u Ciebie wszystko gra??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×