DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

KAtalenika--- no wiesz, Ty popisałaś się niesamowitą inteligencją, w przeciwieństwie do mnie! :) Jedną opinię uznałaś za prawdę całkowitą! :) Ale coż... to takie typowe dla IV Rzeczpospolitej! ;) Każdy przypadek jest inny. Mój też. Ja nie jestem zazdrosna o czas, który mój spędza z córką. Przeciwnie, cieszę się kiedy mogą pobyć razem. Mój problem polega na tym, że ja niekoniecznie odczuwam potrzebę spędznia tego czasu z nimi. Nic więcej. Nie muszę mieć takiego samego zdania jak Lost Highway... choć koleżankę Lost bardzo szanuję! :) Przykro mi,ale nie jestem na etapie zazdrości o CZAS. I nie odciągam mojego od jego córki w żaden sposób. Z resztą sama możesz go tu o to zapytać... Wrzucasz wszystkich do jednego worka... o jakiej inteligencji to świadczy? :)

w.next - nie jest moją kochanką tylko kobietą .Jestem w trakcie rozwodu i to nie przez nią rozpadło sie moje małżeństwo moja kobiete poznałem po rozstaniu jak byś sięgnęła w stecz to byś wiedziała :) (SZCZĘSLIWA

Nie dziw się w.next ,że jesteś wrzucona do jednego wora,choć Bóg mi świadkiem,nie zasługujesz na to.. Skutkuje brak wyraźnego odcięcia się od ZARAZY - gosi 2.To było do przewidzenia.A tłumaczenia jej przez Celi jszcze ten stan pogłębiają.To niemozliwe ,aby ktoś taki istniał ? A jednak istnieje.I nie jest to Harry Potter,ale prawdziwa osoba.Jeszcze raz przeczytajcie co napisała Dee... A dziewczynie w ciąży nie ma co się dziwić.Ale jak dzidziuś się urodzi,to sama zrozumie.. Kontakty z dziećmi męża są niezwykle ważne.Życie jest dziwne i nieprzewidywalne.Warto przynajmniej próbować. Zmykam w końcu,to przecież nie mój temat.Nooo,chyba że zacznie się wymądrzać ten POTWÓR,to chyba nie wytrzymam..

Katalenika--- tak, jestem wstrętną kochanką! Rzuć we mnie kamieniem, to może Cu ulży... A potem idź do kościoła i się z tego wyspowiadaj! ;) Cześć kochanie! :) Miałeś tu już nie zaglądać ;)

Ok katalinka---ja nie bede odnosic sie do innych moge pisac wyłacznie o sobie i o naszych relacjach z eks i synem mojego męża. Moze jestem jakaś inna ,ale ja nie nie jestem zazdrosna o syna mojego męża.Wiele bym dała żeby ich relacje sie polepszyły.Wtedy wszystkim lepiej sie zyje, a przede wszystkim dziecku.Była czas że chłopak bywał u nas i wieszał sie na swoim ojcu i gadał z nim do upadłego.Nigdy mi to nie przeszkadzało. Zostawiałam ich sobie samych by mieli czas dla siebie.I był to bardzo piekny obrazek.Syn i ojciec, patrza sie na siebie widac ze kochaja . Ja w tym czasie robiłam albo posiłki, albo zajmowałam sie swoja córka.Stosunki były naprawde super.Ale widocznie zbyt super.Chłopak opowiadał w domu ze jest wszystko ok ze ja jestem w porzadku,że lubi mnie.A potem jak grom z jasnego nieba zaczeło sie.Chłopak sie zmienił nie do poznania--podjerzliwy, o wszystko pretensje.Jak sie okazało stałam jej koscia w gardle.Miałam byc przeciez wredna małpa.No i zostałam,tak go złomotała psychicznie. Uważam ze to jej zazdrosc o mnie wszystko zniszczyła, chora zazdrosc.To jego matka walczy z nim nie ja.

Męska próżność i chęć dbania o związek jest silniejsza:) A po zatym nie pozwole, żeby ktoś cię obrażał nie znając sytuacji lub mając beret na głowie ;)

_ale--- kiedy ja broniłam ideologii Gosi??? Ja napisałam tylko, żeby dać już święty spokój jednemu tematowi wałkowanemu przez już 3 dni. Nigdy nie poparłam jej zachwania... Poczytaj moje posty. Nie popieram jej, ale też nie oskarżam, bo to jej życie, a ja nie uważam się za wyrocznie, żeby oceniać czyjeś życie! Koniec. Kropka.

w.next wez ty sie nie osmieszaj sama piszesz jako twój kochanek czy robi to kolezanka? buuhaaaaahaaaaaa

w.next tu twoje miejsce http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=24&start=47130

Do lxzkjdfvbj----ale juz napewno to nie miejsce dla ciebie literówko bez odwagi!

A co? Tak trudno uwierzyć w partnerski związek? Tak trudno uwierzć, że mam obok kogoś kogo interesuje co mam do powiedzenia i chce uczestniczyć aktywnie w rozterkach towarzyszących naszemu związkowi? Współczuję Ci jeśli w to nie potrafisz uwierzyć...

Takie wpisy jak powyżej po prostu pomija się ...:-)

Ok, jestem kochanką. Niech Ci będzie. I co z tego???

chciałybyscie aby wasze dziecko miało kontakt z kochanka męża?

"tcmiel" dlaczego tu jestem? Proste - bo to otwarte forum i każdy ma prawo pisać :D :D "w.next" piszę tu po raz pierwszy i nie pożegnałam się jeszcze. Niby gdzie napisałam, że tu nie zajrzę? :O I nie rzucam kamieniem w kogoś, kto jest kochanką - twój wybór, twoje życie. Z tym kościołem mocno przesadziłaś - jestem ateistką :D :D

Katalenika--- no cóż, więc w takim razie poglądy polityczne masz oczywiście słuszne! :) A kiem dla Was jest kochanka?

Kotek (w.next ) to nie jest rozmówca dla ciebie za cienki intelektualnie pokazuje już swoje wyżyny. a teraz znirze się do poziomu pomarańczy Pomarańczka Ciekawe czy byś się tak smaiał jak byś mnie zobaczyła ( myślę że w twoim jezyku to by brzmiało mnie więcej tak ) ehehehehehehehehe ehehehehehehe hehehehehehehehehehehh O JEZU i berecik z główki

zniŻe tcmiel a nie znirze

next pozazdrościć w dobrym słowa znaczeniu. Tylko szkoda że chowacie głowę w piasek jak ktoś opisuje oficjalnie jak , źle rob, jeszcze doradza. Wręcz jesteście ( oczywiście nie wszystkie) oburzone , że ktoś się jej \"czepia\". Tak jak nie znacie jej życia , tak nie znacie ex , czy dziecka. A czemu ten temat jest wałkowany, bo ................może coś do niej trafi.

tcmiel--nie ma jak dobry humor i zdrowe podejscie do sprawy. Takich ludzi lubie:-)

no proszę i wszystko się wyjaśniło widac skąd cię przywiało ten link oczywiście

jak juz poprawiasz to poprawiaj zniŻĘ :) za literki sory resztę

tcmiel skoro uwazasz, ze zdrada w małżeństwie jest nietolerowana tylko wsród katolików i ze w ogóle ma to zwiazek z religia to ja tobie gratuluję inteligencji

widac, że w szkole siedziałaś na pierwszej ławce:) i jaką jestes osobą skoro to tak strasznie Cię razi

Wiadomo wszystkim że głowy sie nie otworzy i łopata nie nałozy.Wątpie ,ze rady naszej sławnej Gosi ktos powazny bierze pod uwage.Skoro tyle czasy tu jest i zdania nie zmieniła no to po co sie ponownie wysilac.

a gdzie wyczytałas że toleruje zdradę ??????????????????? ciekawe !!!!!!!!!!!!!!!!!! ależ ty masz droge dedukcji wowowowowowowowowowow BRAWO

dee--- wiesz czemu wszystkie stanęły tak za Gosią? Nie dlatego, że jej zachowanie jest popierane. Tylko niemalże każda dziewczynaj jakikolwiek atak tutaj na tym forum odbiera jak atak na siebie samą. Zapytasz \"a czemu?\"... Bo to forum tematyczne, jak i każde inne jest takim cichym kącikiem wzajemnej \"adoracji\". To tu możemy się wygadać, wypłakać, wyżalić... Tak jak na forum \"on się rozwodzi i zaczyna związek ze mną\". Głośno mówię i mówiłam, że zachowanie Gosi jest dla mnie skrajne. Ale powiedz szczerze... Co da powiedzenie jej tego \"w twarz\"? Zmieni to ją??? A czy gdybyś była na moim miejscu dawałabyś dobre rady??? Czy naprawdę nie potrafisz zrozumieć czemu JA siedzę cicho kiedy dyskutuje się na temat Gosi??? Tcmiel---dzięki, że jesteś! :)

tcmielu drogi----bo wg opinii niektórych druga zona tylko wyłącznie poprzez zdrade została zona.Tak jest łatwiej mysleć, bo odejscie bez powodu typu zdrada jest nie do przyjecia to sie miesza z poczuciem fałszywie rozumianej ambicji.

xlk jak byś się troszke wczytała w to co Ci ludzie tu piszą to bys wiedziała że między innymi z powodu zdrady biorę rozwód z EX bo jej własnie nie toleruje , ale cóż ty wolisz być dalej ta przeciętną jak zawsze cos powiedzieć nie wiedząc do końca o czym mowa współczuje

TY, laska, xsdflkdlaj, czy jak Ci tam... Odpuść już temat, bo włos mi się jeży jak czytam te Twoje wpisy. Poprawiasz Tcmiela ortografię... Popracuj dziewczyno nad swoją gramatyką zanim weźmiesz się za poprawianie innych. Jaka zdrada??? POwiedz mi jeszcze co ty rozumiesz przez pojęcie ZDRADA??? Obrzucasz nas błotem, a sama nie potrafisz konkretnie obronić własnego zdania! Więc co to wg Ciebie zdrada i kto to kochanka??? MAsz na tyle odwagi, żeby wreszcie wydusić z siebie coś inteligentnego czy rozwojowo zatrzymałaś się na etapie lieceum? A może ty jesteś w liceum? :) Jeśli tak, to przepraszam za komentarz! ;)