Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odgrzewaczka

co myslicie o odgrzewanych zwiazkach..?

Polecane posty

Gość kasiaczek81
odgrzewaczko rozumiem twoje obawy.... bo sa bardzo realne.... wiesz jak ktos juz czegos sprobowal i to mu zasmakowalo i mimo ze to jest zle to jednak i tak sie kiedys skusi myslac że tym razem nikt sie o tym nie dowie... bedzie cie zdradzal tak zebys ty o tym nie wiedziala... kochasz go... to slychac w twoich wypowiedziach... wiem ze ci trudno ale naprawde musisz zastanowic sie czy warto dac mu szanse? ufasz mu na tyle by wierzyc ze tym razem bedzie wierny? najgorsze co moze byc to zyc w niepewności co przyniesie jutro... w zwiazku powinnas czuc sie bezpiecznie, swiat juz i tak jest okropny i niepewny... przynajmniej w milosci powinnas miec oparcie.... a co jesli cie zdradzi? przetrzymasz to/ jestes na tyle silna by nie zalamać sie? mloda jeszcze jestes.... to moze smieszne ale zrob taki rachunek sumienia... wez kartke... po jednej stronie plusy po drugiej minusy... waszego ponownego związku... jestes pewna ze bedziesz szczesliwa? jestes pewna ze to ten, ze nie chcesz innego i bez niego nie poradzisz sobie w zyciu? jesli tak to daj mu szanse... boisz sie tej niepewnosci... serce raz zraniona z podwojna sila przyjmuje kolejne porazki bo jak juz wspomnialam, jesli komus dajemy druga szanse to zwykle mamy wieksze oczekiwania... tym razem nam sie ulozy... tym razem bedzie lepiej... postaramy sie... i co jesli nie wychodzi? to jest jak dostac cegowką w głowę... boli co? jesli boisz sie cierpiec przez niego to powiedz nie! otworz oczy bo moze ktos stoi blisko i patrzy na ciebie, a ty zaslepiona nie dostrzegasz go.... "Ze szczesciem bywa czesto jak z okularami... szukamy ich a one siedza na nosie... tak blisko"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaczek81
do "ej ludzie pomyslcie" dobrze wiem co oznaczaje te słowa Heraklita, nie musisz mi tego wyjasniac na swoj sposób! a wyzywac od imbecyli sobie nie życzę... wiecej luzu na przyszlosc, bo sie psychicznie wykonczysz i wyobraźni i dywergencyjności myślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaczek81
no to sobie pogadalismy.... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sa tak indywidualne
sprawy i przypadki, ze trudno cokolwiek tak ogolnie napisac... jednym sie udaje,innym nie...osobiscie wydaje mi sie,ze warto, ale pod warunkiem, ze obie strony bardzo tego chca i sa gotowe na nowy etap, dojrzalszy i chyba ma to sznase jesli jest swiadome i przemyslane, ale niestety zeby byc madrzejszym czesto trzeba sie pogubic, niekiedy bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym tego nie zrobila bo sie brzydze ale moja kumplea byla w zwiazku 5 lat rozstala sie na rok miala innego wrocila do bylego i wzieli slub/ moj ex nie mogl przezyc swojej bylej byl z nia 6 lat potem z paroma innymi miedzy innymi ze mna po roku jak sie rozstalismy wxzial slub z ex zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×