Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tu Kasia

czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Polecane posty

Cześć dziewczyny! Asiu, gratuluje, choc jeszcze nieśmiało. Beti, współczuję, ze tatus w szpitalu, mam nadzieję że wróci szybko do zdrowia. A my dizs byliśmy na specjalnym USG w Szpitalu i tym samym mieliśmy \"widzenie\" z naszym Maleństwem. Dzidzia ma 12 cm, waży 210 g i łobuzpwała sobie w brzuszku ku naszej uciesze. Trochę nas wystraszyła bo dr chciał posłuchac serca, wcześniej go namierzył a tu nic, zdenerwowalam sie już a okazało sie że Malec zwiał na drugi koniec brzunia i dopiero za 3 razem sie udało. Z ciekawych jeszcze rzeczy - Malenstwo ziewało, mlaskało języczkiem i chciało \"władować\" piąstkę do buzi, jednak zdecydowalo się w końcu na paluszek - obłędny widok. W styczniu pójdziemy na 3D i może wtedy poznamy płećkę, bo dzisiaj nici - nie chciało nam pokazać co między nóżkami się kryje. Pozdrwiamy Was kochane i mocno ściskamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monik, kurcze nie znalazłam nic jak to się leczy, chyba po prostu leczy się tylko skutek tzn wywołuje pęknięcie pęcherzyka, ale jeżeli to zaprocentuje ciążą to warto się przemęczyć. Gonia, ale masz fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miluszekmiluszek
Dziewczyny, ma prośbę, do tych, które zafasolkowały, napiszcie, czy miałyście przeczucie? Ja takie mam,jutro testuję i się boję naprawdę, żadnych objawów na @, która powinna być najpóźniej 4 dni temu, ale też na maluszka nic, piersi nie bolą, ale mnie to nigdy nie bolały, na @ też nie, zero mdłości, boję się, że jadnak nic z tego, jutro dam znać, pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miluszku, odczucia są tak subiektywne, ze ciężko sie połapać. ja zanim zaszłam to miewałam objawy, nieraz juz całkiem konkretne - jak mi się wtedy wydawalo, jak zaszłam to chyba nie - 5 dni przed miesiączka czułam się tak jakby miała zaraz nadejść i miałam straszny kryzys- lekka depraecha. po południu okazało się że to nie @ a ciąża!!! Proponukję poczekaj do rana na test, trzymam kciuki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Goniu. A ja jeszcze nie dziękuję hihi. Wiem, wiem- uparciuch ze mnie straszny. :P Miluszek- ja też nie miałam żadnych objawów, co więcej byłam pewna, że się nie udało. A wczesniej - nieraz miewałam \"prawdziwe urojone objawy\" Frezyjko a ile masz lat? I jak wygląda sprawa zarobków Twojego męża? Bo czasami warto przemysleć za i przeciw, policzyć czy dacie radę itd. Jak zaczniesz pracować to na początku tez nie będzie odpowiedni moment , ponoc nigdy nie ma takiego. Powodzenia w przemysleniach i znalezieniu pracy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny hej Frezyjko myslę że Asia ma rację- nigdy nie ma tego właściwego momentu bo zawsze jest coś ważniejszego. Wiem to również z własnego doświadczenia - zawsze tę decyzję odkładałam na później a teraz tak bardzo pragnę dziecka że ryczeć mi się chce .... może faktycznie wpadka jest rozwiązaniem ale ja zawsze tak doskonale się zabezpieczałam że teraz mam za swoje .... głowa do góry bo napewno wszystko dobrze się ułoży:) pozdrawiam was wszystkie bardzo gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Miluszku trzymam za ciebie kciuki ...ale niestety ja ci nie pomogę :( czekam na upragnioną pierwszą fasolkę 🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _frezyjka_
Goś, ja mam 25 lat - czyli do 30 jeszcze troche mam czasu, sek w tym ze ja juz zaczynam nie chciec czekac tyle. Moj maz ma 29, praca poki co jest i finansowo nienajgorsza, ale nie wiem jak to bedzie w przyszlosci dzis praca jest, jutro nie... Racja ze odpowiedniego momentu pewnie na 100% nigdy nie ma. Chyba poczekam jeszcze rok, ale dwa to chyba juz przesada. Jestesmy juz ponad rok po slubie. Nie dosc ze mam opory stosowac srodki antykoncepcyjne ze wzgledow religijnych, to jeszcze ma to tak dlugo trwac?! Uczylismy sie metody naturalnej, ale tylko teorii. Moj maz przekonywal mnie do zastosowania jej w praktyce, tlumaczyl mi ze przeciez natury nie da sie oszukac, jesli zastosujemy sie dokladnie do wszystkiego to bedzie ok, ale ja i tak sie boje, wiec poki co - jej nie stosujemy. Mowie sobie, ze odwaze sie ja wyprobowac dopiero w momencie, gdy ewentualne zajscie w ciaze nie bedzie "klopotem". Tak mowie, a wiadomo, ze dziecko nie jest klopotem tak naprawde i chocby przyszlo na swiat teraz to tez bysmy sobie poradzili. A przez to, ze nie akceptuje antykoncepcji ciezko mi sie rolzuznic, no ale to nie tamat na to forum... Dzieci sa fajne. Bardzo fajne. Szkoda tylko, ze swiat na ktory je wydajemy jest taki okropny :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frezyjko- jeśli antykoncepcja tak źle na Ciebie działa- to może faktycznie spróbować naturalnej metody. A że dylematów jest duzo - no cóż , takie mamy czasy i takie zycie. Misiagizmo- nie smutkaj się. 🌻 Wiem co czujesz, bo sama sie baaardzo dłuuugo naczekałam , ale Ty tez się doczekasz. A przypomnij mi cos o sobie - nie chcę mi się cofać w stronkach. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) byłam u gina... powiedział ze to ze @ spoznila mi sie 2 dni to nic szczegolnego męzus idzie w poniedzialek na badanie... tzn mamy mu dostarczyc nasienie do szpitala:P A ja... a mnie czeka kolejny ale ostatni juz cykl z clo....montioring.... i jak nic z tego nie wyjdzie to w nowym roku do szpitala.... na histo..cos ttam.... i potem jak znowu bedzie nie trafiony to powiedzial ze przerwa przez 3 miesiace i potem znowu....proby... a jak asienei będzie liche to inseminacja Ale jak foli mowial ze bol ito ja ise na to nie pisze.....:( bo ja mam te przodozgięcie.... i brrrrr nie wytrzymam bolu.... i tego \"ingerowania\" jzu na sama mysl wszystko mnie boli...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze cos mi sie literki miejsce zmieniaja:P Aska fajnie masz ze juz masz fasoleczke:) Aaa a z racji ojego wieku powiedzial ze zbyt dlugiej przerwy nie mogę robic!!!!!! wiec i ja podpisuje sie pod tym ze nigdy nie ms odpowiedniej pory na dziecko...:(:(:( ja chyba jestem tego najlepszym przykladem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigma ani się waż tak mówić, to nie jest taki ból żeby się przez to zniechęcić, zresztą myślisz że pojechałabym tam jeszcze raz gdyby to tak bolało, jest to nieprzyjemne ale ja mam bardzo mocne przodozgięcie a poza tym naprawdę bardziej mnie bolało to że nie wiedzialam czy wszystko jest ok i czy się uda niż sama inseminacja. Czytałam na bocianie o inseminacji dziewczyn z przodozgięciem mocnym i dziewczyny mówią, że nie jest źle. Enigma przestań tak mówić bo przez wyrzuty sumienia nie zasnę, zazwyczaj inseminacja jest bezbolesna, za pierwszym razem mnie nie bolało i trwało 10 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz mam mieć inseminację pod kontrolą usg żeby mi oszczedzić męczarni, podobno tak lepiej. Naprawdę enigma to nie jest straszne, ja nawet się nie boję, że będę to miała w grudniu. Mam nadzieję, że ci ten strach przed inseminacją wybiłam z głowy. A poza tym nawet nie wiadomo czy będziesz musiała ją robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Wszystkie i bardzo dziękuję za słowa otuchy. Jest to naprawdę wspaniałe z Waszej strony,jeszcze raz wielkie dzięki. U taty narazie bez zmian ale czeka go długie leczenie. Enigmuś najważniejsze że masz dobrą opiekę i myślę że to już wkrótce się uda jak nam wszystkim zresztą. Brzuchatki więcej fluidków poprosimy bo nas jest tu coraz wiecej. Foli a Ty kiedy się spodziewasz lub kiedy testujesz? Estelko a Ty bo już się pogubiłam?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, ja spodziewam się w poniedziałek lub wtorek (nawet dokładnie nie wiem ). Beti, mam nadzieję że twój tata szybko wyzdrowieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc foli czesc beti:) foli nie przejmuj sie ..ale ja jestem straszna cykora:P Wolałabym dac sobie zrobic 100 razy lewatywe niz cokolwiek innego........brrr a jak sobie pomysle ze ... nawet nei che o tym myslec..... ja jak ide na badane do gina to pozwealam mu tylko na \"jeden palec\":P hihihihihi jak mnie bada a co dopiero mowic o jaskims wzierniku.... i to foli naprawde nei przez Ciebie:):):) jak przed laparo robili mi \"czyszczenei pochwy\" to o mało nie umarłam... tak mnie bolalo:( moj gin mowi ze ja jestem bardzio wrazliwa i moze dlatego tak sie boje..... ale to jest silniejsze ode mnie......:(:(:( wiec foliczku naprawde nie przejmuj sie.....):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Foliś kochane jesteście. Ja niestety jeszcze dobry tydzień do @ oby przeleciał jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natomiast jesli chodiz o zastrzyki to to jedyna rzecz ktorej sie nie boje.......:):):) u dentysty zawsze kłuja m idziąsła bo chce zniecxulenie bo boje sie plombowania hihihihihih wie mwiem gupia jestem:p teraz ide spac bo padam:) do jutra dziewczynki dobrwj nocki :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigma, ja za to mam przed badaniami zawsze czarne myśli że coś się okaże nie tak :) i panikuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czść Enigmuą ja dopiero zaczynam a Ty już spadasz. Dobrej nocki. Coś Estelki dziś nie widaćno a Iskierka chyba pochłonięta nową pracą co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Foli wygląda na to żezostałyśmy same, nikt się nie odzywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę Foliś że i Ty się zmyłaś do łóżeczka. W takim razie kolorowych snów do juterka papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _frezyjka_
Beti, Tynie idziesz spac? Ja niestety jeszcze jedna noc bez mezusia, bo pojechal na konferencje. Ale juz jutro razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobranoc dziewczyny chyba już dawno wszystkie smacznie śpicie.... więc i ja zmykam ..... dobranoc :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miluszekmiluszek
Hej, przyszła, więc nic z tego,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mobnik30
to jaaaa z samego rana ,pobudka kto jeszcze nie wstał!!! miluszku przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej czy przeniosłyscie sie gdzieś? to ja z wami!!! oj już piątek ,cieszę sie,wreszcie jutro sie wyśpie i nie trzeba będzie sie spieszyć nigdzie dzięki foli za poszukiwanie informacji na temat zatwardzialych wsrętnych pęcgerzyków,jesteś kochana .ciekawa jestem tylko który hormon tak świruje,że one nie pękają.mam nadz.że kiedyś się dowiem muszę sobie ułożyc plan działania na rok nast.zrobie badania w styczniu poczekam jeszcze 2 miesiące a potem poproszę was o namiary na klinikę,bo w moim przypadku szkoda czasu na czekanie i trzeba się oddac w ręce specjalisty od niepłodności.dobrze,plan jest i teraz trzeba go zastosowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×