Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tu Kasia

czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Polecane posty

maklady 🌼 no i na zrdowy rozsądek njpierw spr droznosc i a potem ewent inseminacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrrrrr
Jejuniu Babeczki, jakie Wy wyszkolone jesteście:D Ja dopiero zaczynam tę "wspinaczkę".....także wybaczcie mi moje laictwo totalne w temacie:) Ale przynajmniej od Was się czegoś nauczę;) P.S. Kurna głupawkę mam jakąś od wczoraj......mordeczka mi się śmieje jak durna :D sory, że tak tu rozrabiam; ale mnie nosi jak cholera! (nie wiedzieć zresztą czemu):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wr, wcale tak nie pomyślałyśmy :) ja często tu wklejm coś z bociana, tam jest dużo cennych informacji Enigma, to niedługo staranka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka, wejdź na stronę www.penis.com.pl (niech cię nie zraża adres stronki:)) i tam kliknij na: problemy i choroby, potem na: męską bezpłodność. Tam znalazłam wiele informacji zebranych na temat leczenia i przyczyn męskiej bezpłodności. (\"Przynajmniej połowa męskich problemów z płodnością może być leczona, tak, że w rezultacie zapłodnienie staje się możliwe\")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mojemu męzowi nie poprawia się wyniki po lekach to chyba przejdę przez tą stronkę i zrobi te badanka, w końcu jakas przyczyna musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo foli :) w poniedzialek na usg i jak szybko będzie owu to przytulanki w przyszły weekend a jak ok 14dc po weekendzie Teraz tak sobie mysle to wywnioskowalam ze jak miałam kilka pęcherzyków to owu miałam 14dc a jak był ostatnio 1 wypasiony 25mm i 2 mi maly co nie pękl to owu miałam w 12dc warto to przesledzic bo potem wiadomo mniej wiecej kiedy ta owu jest a u mnie jak było kilka duzych rosnacych co popękały to owu zawsze była w 14 dc a jak 1 był to owu w 12dc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już sama nic nie wiem co mam robić. Ten lekarz mi nic nie mowiła o hsg. On w ogóle malo mówi. Tylko kazał od nstępnego cyklu brac Clo. A potem inseminacja. Pewnie tak zrobię, ale jak zadzwonię do niego przed inseminacją to zapytam sie o hsg. Lecę, bo mam korki. Później się odezwę. Foli a Ty kiedy masz inseminacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja taka toto
Moj pan zażywa teraz testosteron. Niby wyniki w normie - ale jednak parametry przy dolnej granicy, a właściwie całkiem z dolnej granicy "dopuszczalnosci do obrotu". Moj dr powiedział, że mu nie zaszkodzi, a jedynie poprawi jakość nasienia. Jak w tym cyklu nie zafasolkuję, to będzie miał robione kolejne badania. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie. Powiem szczerze tak na marginesie, że mąż początkowo próbował się leczyć u androloga (prof z Krakowa) te same parametry zakwalifikował mu jako oligospermię nie pamiętam którego stopnia i przepisał........witaminy. Na tym polegało "leczenie" oligospermii. Moj dr kazał powtórzyć badania - i powiedział, że oligospermia to to jeszcze za cholerę nie jest, że z takimi parametrami spokojnie może zostać ojcem. Dodam jeszcze, że pan prof. zlecił jedynie spermiogram, i na tej podstawie "leczył" męża. Natomiast mój dr zlecił dodatkowo badanie chromatyny (czy jakoś tak).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrrrrr
jaka taka toto - to ja - przepraszam, zapomniałam się przepoczwarzyć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć foli, enigma, wrrrr, Iwona77:) spanie trochę mi przeszło, u mnie @ trwa w najlepsze, 4 dc:) foli, może dobrze, że nie masz objawów, nie nakręcasz się tak bardzo:) chociaż znając dociekliwy charakterek kobiet pewnie zastanawiasz się, co to znaczy, że objawów nie ma;) enigma - dobrze spałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć maklady :) ja mam już dosyć sprzątanka. Prawie się wyrobiłam, mężowi zostawiłam łazienkę :) jak przyjdzie z pracy, w końcu nie mogę się przemeczać bo nigdy nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foli, mój mąż własnie buszuje w łazience, wymienia kibelek, nigdy tego nie robił, to typ bardziej umysłowy niż fizyczny, ale się uparł, że mu się uda, aż się boję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisz potem jak mu wyszło :) Mój natomiast umie takie rzeczy robić i dobrze mu to wychodzi, cała rodzsina go zawsze wzywa na pomoc :) tyle że mu się nie chce nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. :) Ale tu cisza dzisiaj. Ja już się czuję troszkę lepiej, przeziębienie ustępuje. :) Dostałam wczoraj wieczorem sms-a od Sysi. Jest jeszcze w szpitalu, bo maluszek ma zółtaczkę i lezy pod lampami. Pokarmu ma masę, mały mało je , a Sysia walczy z laktaktorem. Tomcio jest bardzo grzeczny i mało płacze. A Sysia jest bardzo szczęsliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonko- zapytaj się lekarza o hsg, ale przede wszystkim nie panikuj, że u Ciebie robi coś inaczej niż u większości dziewczyn. Bo najgorsze to zacząc sobie wkręcać filmy. A z tego co mówiłas Twój lekarz mało mówi ,to rób sobie notatki o co chcesz spytac i pytaj. Wielu lekarzy jest mrukami , ale dobrymi fachowcawcami. :) I po prostu nie przekazują swoich spostrzeżeń bo myślą, że to zbyteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli, udało się:) trochę to trwało, ale mamy nowy kibelek:) Udanej imprezki:) I wszystkim życzę wesołego wieczorka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki. Niedawno wróciliśmy z Łodzi bo kupowaliśmy sprzęt nsrciarski :) Ja kupiłam sobie używany od koleżanki a mążuś nowy. Udało mi się dziś puścić Wam fotki, wczoraj chyba poczta szwankowała. Jak ktoś jeszcze chcę to piszcie to wyślę 🌻 A tak w ogóle jest tu kto???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc laseczki;):):):) Maklady... spałam ale często sie budziłam.... łezka co jakiś czas spływa..... Tak naprawdę to te moje psiunie to moje dzieciaczki są:) i nawet jak wieczorem poszłam z sunia na spacerek to mowiłam w liczbie mnogiej..idę z psami a spacer.....:( cały czas myśle o synusiu ...i mam nadzieje ze wygrzewa sie gdzieś na słonku.... on tak lubiał:):):):) a ja dzisiajc1 dzien z clo a 5dc i tak mnie jajniki napie...... :( ze szok ,normalnie jak na owu..... masakra:( idę spac bo jestem wykonczona:( Dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spij dobrze Enigmuś... Pomyśl ze Synuś już nie cierpi i jest mu dobrze ❤️ Zobaczymy co tam clo zdziała u Ciebie w tym cyklu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrrrrr
Mamooooooooooooo jak mnie cycki bolą!!!! Chyba się zaraz WŚCIEKNĘ!!!!!! RATUNKUUUUUUUUUUU:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedzielny poranek, moje bebe-terrorysta nie daje mi spać, więc opowiem Wam moje wczorajsze przeżycia.... Mam taką przyjaciółkę, młodszą o 5 lat, z którą zawsze rozmawiamy na różne tematy. OD jakiegoś czasu miała ona duże problemy - nazwijmy to ogólnie - ze swoją kobiecością. Ciągle jakieś zapalenia, antybiotyki, leczenie....w końcu we wrześniu (pamiętam że to było tuż po tym jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży) przyszła do mnie prosto od lekarza, zapłakana, bo pani gin powiedziała, że ma najprawopodobniej niedrożne jajowody, niedorozwój macicy, a dokładnie macicę jak u 12-letniej dziewczynki. Ostateczneie wydała diagnozę, ze jak w ogóle w przyszłości zajdzie w ciążę, to będzie cud ! Nie muszę Wam mówić jak dziewczyna się przejęła, chociaż na tym etapie nie planowała jeszcze dzieci. No i żarła różne leki, właśnie w styczniu miała iść na sprawdzenie drożności jajowodów i w ogóle na ogólne badania - mieli ją położyć do szpitala..... Wczoraj o 12 dzwoni do mnie - odbieram, a ona zapłakana, zaszlochana - myślałam że się coś stało, że ktoś umarł czy już sama nie wiem co. A to moje biedne dziewczątko we łzach wykrztusiło z siebie \"JESTEM W CIĄŻY\" !!!!! Od razu zaczęłam jej gratulować i uspokajać. Najbardziej bała się reakcji swojego chłopaka, bo tak jak mówię, nie planowali dzieci teraz - własciwie niedawno zaczęli mieszkać razem, układać sobie powolutku życie, planować najbliższą przyszłość. Ale jak już z nią porozmawiałam, uspokoiła się nieco. Już nie będę w szczegółach opowiadać ale finał finałem po południu gdy młody tatuś wrócił z pracy i został podczas kolejnego ataku histerii powiadomiony o zaistniałych okolicznościach, znowu do mnie zadzwoniła tym razem już w euforii że on się bardzo cieszy !!!! No i tak własnie przeżywałam wczoraj z moją przyjaciółką jej chwile maleńkiej radości, gratulowałam tatusiowi i przez to wszystko nie mogłam spać bo śnili mi się oboje. Boże, jakie to wielkie szczęście, czuję się jakbym to ja sama znowu zaszła w ciążę....Na szczęście jej chłopak jest bardzo dobry dla niej, są szczęśliwi, także nie ma problemu że to wpadka z przygodnym gościem. On już cały szczęśliwy gada, że teraz muszą się pospieszyć ze ślubem, że może pomyślą teraz już o kupnie mieszkania itd. :-) A opowiadam Wam to wszystko dlatego, żeby w Was wlać jeszcze odrobinkę nadziei, że jednak lekarze się mylą, a sama natura lubi \"płatać figle\" szczególnie wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewamy i fasoleczki nie zważają na okoliczności i same do nas przychodzą wtedy kiedy one mają na to ochotę :D :D :D caluski, miłej niedzieli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Betti dziękuję za fotki :) ślicznie wyglądasz:):):):) taka subtelna blondyneczka:) elfiku:) az mi sie łezka w oku zakręciła jak przeczyałam o Twojej koleżance:):):):) Ja dzisiaj 2ci dzien jadę na clo... Zaraz zbieram sie i idę na siownie bo wczoraj zjadłam kilka czekoladek ...na noc:( miłej niedzielki dla WAS:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) buziaczki Enigmuś :-) a w ogóle to ja od ciebie żadnych zdjęć nie dostałam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrrrrr
głowa mnie boli......kurde...wogóle czuję się jakby po mnie czołg przejechał:( Nie spałam do 5 nad ranem - wiadomo przez co.......chyba się wykończę dziś.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki co słychać dobrego w wielkim świecie.dzis nas mało bo niedziela ale jakby co to wpadnę później do was.wrrr dlaczego spać nie możesz? jakiś stres czy jakieś leki zażywasz może?przepraszam może nie doczytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja też wpadłam poczytać co u Was :) Wczoraj jak już sprzatnęłam i zobaczyłam wreszcie takie mieszkanko jakie lubię, to byłam tak padnięta, że szok. A potem wybyliśmy z domku i wróciliśmy o 1.30 w nocy :p Misiek właśnie obrabia kabaczka i będziemy dzisiaj mieli placuszki :) Taki mało-niedzielny obiad, ale przecież nie musimy ciągle jeść schabowych :p Dzisiaj w kościele tak mnie rozbolał brzuszek, że myślałam, że @ tym razem nawiedzi mnie o kilka dni za wczesnie. Przeszło mi co prawda, ale co się zdołowałam, to moje. Tak bardzo chcę by się uregulowała, zwłaszcza, że 3.02 mam wizytę i wolałabym wtedy nie mieć @. A niestety jest to możliwe. Trudno, najwyżej skończy się na pogadance i ustaleniu co i jak dalej mamy działać. Najwyżej zbada mnie innym razem. Ale mam nadzieję, że jednak ułozy się po mojej mysli ... mam nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona, może nie wyjdzie tak źle, przecież niektóre badania hormonalne robi się w czasie @.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję Foli, w sumie to jadę tam przecież pierszy raz, więc niekonicznie musi od razu dojść do badania na fotelu. Może na początek będzie to rozmowa, skierowania na badania jakies tam i umówienie na następną wizytę już z wynikami. Nie wiem jak to się odbywa, ale sądzę, że może tak być. A jak to było u Ciebie po raz pierwszy w takiej poradni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Zabajona ja w por. leczenia niepł. zawsze miałam wizyty 2dc i zawsze ladowałam na fotelu. lekarz sprawdzał czy nie ma jakiś torbieli po poprzednim cyklu. Tak więc jesli tak wypadnie , to lepiej się na to nastaw psychicznie. Ja z łazienki brałam ręcznik papierowy, który sobie podkładałam przy wstawaniu z fotela. Przynajmniej w ten sposób unikałam przykrej niespodzianki. Za I razem to był szok , później juz normalka. Elfiku- tez się wzruszyłam przy opowiadaniu o Twojej koleżance. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×