zwolnienie z wfu

ja poszłam do ortopedy i powiedziałam że mnie bolą mięśnie, kości i stawy kolanowe, że ledwo co chodzę i zginanie nóg boli i wystawił zwolnienie całoroczne!!!!!!!!!!!

ooo, gratulacje ;) a nie pytał o jakieś szczegóły? Nie chciał robić badań?

Czy wiecie może jak wyglądają zajęcia wf na uniwersytecie pedagogicznym w Krakowie? czy trudno tam dostać zwolnienie z wf? chętnie podejmę jakieś ciwczenia na własną ręke, ale naćwiczyłam się już przez całe zycie i na studiach chcę już mieć swięty spokój, zwłaszcza ze od dawna mam fobie przed wfem, nie znoszę wysiłku fizycznego gdy nie mam na niego ochoty. jedynie cwiczenie samej we własnym rytmie jest dla mnie do przyjęcia. ma ktos jakies doswiadczenia z wfem na tej uczelni?

w listopadzie ubieglego roku mialam operacje na wyrostek i mialam zwolnienie do konca roku szkolnego bez niczego bezproblemowo wszystko spoko nie ciwczylam caaaly rok lecz teraz zaczal sie kolejny roka brzuch mnie nadal boli jednak to sa komplikacje po operacji i inny juz lekarz powiedzil mi ze nie dostane zwolnienia bo jest mi ono nie potrzebne:| czy lekarz rodzinny moze miw ypisac zwolnienie na caly rok?

co powiedziec ginekologowi gdy chce sie zwolnienie z wf np na zapalenie pecherza? i czy da caloroczne?

Ja się staram o takie zwolnienie z basenu ;// Byłam u mojego pediatry ale nie chciał mi wypisać ;/ Jak miałam zwolnienia od rodziców to babka od w-fu się przyczepiła i powiedziała że takie zwolnienia można przynosić tylko miesiąc i wezwała rodziców ;(( W tym roku znowu z nią mam z nią zajęcia ;(( i nie wiem co robić ;// To nie chodzi o to że mi się nie chce, tylko basen mamy razem z chłopakami, a oni nie są zbyt mili ;(( Nie wiem co robić ;(

wyrosną z Was leniwe skorumpowane szmaty (odchudzajace sie ale bez kondychy) w seksie tez nie spalicie duzo kalorii lezeli bedziecie lezec jak klody . . . a facet bedzie musial pracowac biodrami . . .

Przedmówca ma częściową rację, gdyż unikanie WFu nie dotyczy tylko seksu, ale dotyczy zdrowia i życia. Oto dowód: Hipokinezja, czyli niedostatek ruchu, wysiłku fizycznego. POWODUJE: utrudnia wykorzystanie spożytych pokarmów, sprzyja obstrukcjom a one hemoroidom(żylaki odbytu) sprzyja otyłości a ona miażdżycy, utrudnia leczenie, upośledza krążenie wieńcowe i obwodowe krwi, zarazem tempo regeneracji tkanek. Wyobraź sobie: twój szkielet jest odbudowywany co 3 miesiące, krew regeneruje się co 100 dni, wątroba co 50 dni. Niewiele więcej czasu potrzebujesz na gruntowną odbudowę a nawet przebudowę własnej sylwetki. Tempo regeneracji tkanek organizmu uzależnione jest od odżywiania, treningu fizycznego, higieny osobistej (kąpiel hartująca, sen 8/24h, etc. reszta vide "4 warunki determinujące zdrowie") Regeneracji nie podlegają tylko szare komórki mózgu i nerwy. osłabia ścięgna i mięśnie; w skrajnych przypadkach powoduje zanik mięśni(przykładem chudość złamanej ręki po zdjęciu gipsu )powoduje nawet rakowacenie tkanki(przykładem rak prostaty jako efekt m.in. braku systematycznych ejakulacji, inaczej, jako efekt braku lub zaniedbań w seksie) osłabia koordynację ruchową, zwiększa ryzyko uszkodzeń stawów, zmniejsza odporność na przeziębienia, zmniejsza odporność na nieprzewidziane trudy życia, sprzyja osteoporozie (zrzeszotnieniu kości);a to jest przyczyną częstego łamania się szyjki kości udowej u kobiet a w ogóle kości u obojga płci. sprzyja paradentozie; a to jest przyczyną obruszania i wypadania zębów u obojga płci. Co prawda żuchwą nie można biegać po lesie, ale brak ruchu-wysiłku w postaci żucia pokarmu, a spożywanie rozdrobnionego sztucznie, może m.in. być przyczyną paradentozy. Najlepszym lekarstwem jest racjonalny ruch z optymalnym obciążeniem wg zasady: 3 x 30 x 130 gdzie: 3 - oznacza 3x tygodniowo, 30 - ciągiem przez 30 minut 130 - ćwiczyć (biegać) w takim samym tempie, by serce uderzało 130 ud/min. Tętno mierzyć na tętnicy szyjnej. Biegać bez względu na porę roku i pogodę, w przewiewnym stroju sportowym, butach sportowych o podeszwie amortyzującej wstrząsy wynikające z biegu a obciążające stawy. Unikać biegu po asfalcie, betonie. Po biegu konieczna kąpiel (prysznic) hartująca. Z punktu widzenia zdrowia kręgosłupa i stawów k.k. dolnych wartościowsza od biegania jest jazda na rowerze (w pozycji stojąc na pedałach i "ostrym trybie"),a jeszcze zdrowsze jest PŁYWANIE ze względu na wszechstronność ruchów i odciążenie wszelkich stawów. HIPOKINEZJA - jak widać - jest zjawiskiem negatywnie wpływającym na organizm człowieka, natomiast trening fizyczny (świadomie, wg pewnych reguł prowadzony wysiłek fizyczny) wpływa pozytywnie: powoduje odmłodzenie funkcji organizmu, cofnięcie wieku biologicznego. CIEKAWOSTKI!!! narząd nieużywany zanika, przykładem oczodół płastrugi inaczej flądry (ryba głębinowa, której oko uległo zanikowi w wyniku braku promieni świetlnych czyli w wyniku braku ćwiczenia oka promieniami świetlnymi). po kilku miesiącach leżenia w łóżku, człowieka trzeba na nowo uczyć chodzić; drastycznie spada odporność na choroby!!! Organizm ludzki zaprogramowany jest na 130 lat życia lub 3 miliardy skurczów serca. Trening fizyczny obniża tętno, obniża ciśnienie tętnicze krwi, cofa wiek biologiczny; zatem warto dbać o zdrowie, jednym zdaniem, warto m.in. ćwiczyć! Standardem dla cywilizowanego człowieka powinno być posiadanie zegarka z pulsomierzem a niezbędnym luksusem posiadanie kardiolidera. Koszt kardiolidera jest kroplą w morzu w porównaniu z przeszczepem serca! A gdzie cena bólu, ryzyka śmierci!

cyt.: PayG Może najlepiej będzie też tak żeby z W-F było parę sprawdzianów czysto teoretycznych bo jednak sport to też teoria. Taka dziwna sytuacja że ja z klasy wiem o sporcie najwięcej, a w praktyce przy różnych ćwiczeniach fizycznych jest odwrotnie.Cała reszta jest lepsza a ja najgorszy Komentarz: Masz absolutną rację z wiązaniem teorii z praktyką. Zatem wejdź na www.vademecum.zdrowia.prv.pl a dowiesz się czegoś więcej o WFie i zrozumiesz zależność praktyki od teorii. Na www jest film z ćwiczeniem. Jak go wykonasz w przeciągu 30 sekund, to stawiam piwo. Dowód prześlij w postaci filmu, adres na www.

głównie do dziewczyn, choć chłopców też to dotyczy, inikając WFu macie szanse tak wyglądać: http://img402.imageshack.us/my.php?image=niezamaszyna130505gzjy6.jpg

a jak grzecznie będziecie ćwiczyć to macie szanse tak wyglądać: http://img222.imageshack.us/my.php?image=dziewczynkaic2.png

Hej, mam takie pytanie wiecie moze gdzie mozna zalatwic zwolnienie z wf w warszawie i ile taka przyjemnosc kosztuje? Pozdrawiam :)

SAME ŁAMAGI. NE CHCE WAM SIĘ ĆWICZYĆ A POTEM DZIWNE ŻE MACIE NIECHĘCI . ŻAL MI WAS LENIWE PAJACE

Zinek, widze ze jestes jednym z tych pustaków ktorzy nie rozumieja o co chodzi w stresie wf-owym... Nienawidzę WF-u, chętnie zwolnilbym sie na caly rok, a jestem, nie chwalac sie, mocno wysportowany, gram w klubie pilkarskim, jezdze na wycieczki rowerami, wspinam się. Ja w gimnazjum mialem wymarzona klase, kazdego mozna bylo uwazac za swojego przyjaciela i na wf prawie wszystko mi sie udawalo, zero stresu. Oczywiscie smiali sie jak cos odwalilem, ale nie zlosliwie, w kazdym razie nie sprawialo mi to przykrosci. Sama szkola byla slaba, ale wf mistrzowski. Mili wuefiści, grali razem z nami w rozne rzeczy, dyscypliny od zespolowych typu siatka, kosz, noga, hokej, reczna, rugby po lekkoatletykę, ciężary. A teraz w liceum - porazka! Zlosliwi ludzie w klasie, wysmieja i zwyzywaja kazde potkniecie. Na wf tylko i wylacznie sporty zespolowe (z tym ze oprocz nogi, niestety), co mnie dobija. Facet ktory nas uczy nie pokazuje jak cos zrobic, zaklada ze mamy to umiec. Patrze tylko na plan lekcji WF, duża sala gimnastyczna - kosz, da sie przezyc ale bedzie stres jesli jakies zaliczenie. mala s. gimnastyczna - siatka, porazka... 10 osob patrzace sie jak serwujesz/przyjmujesz/scinasz i wysmiewajace kazde niepowodzenie. korytarz - ujdzie, pingpong. silownia - tez ujdzie, nie jestem na tyle slaby zeby mnie wysmiewali. Na wiadomosc, ze na wf mala sala gimnastyczna doslownie zlewam sie potem i na 10 minut przed serwem zaczynaja mi sie trzasc rece... a potem te chuje mnie wysmiewaja i zapadam sie pod ziemie...

Cześć. Przeczytałam bardzo dużo wypowiedzi na temat zwolnienia z w-fu i stwierdziłam, że bardzo duzo osób ma z tym problem. Włącznie ze mną. W-f to mój znienawidzony przedmiot. Niechęć do niego głównie pojawiła się w trzeciej klasie podstawówki, gdy pewnego razu na zajęciach nie udało mi sie zrobic przewrotu. Od tamtej pory było coraz gorzej. Rówieśnicy wyśmiewali mnie, gdy cokolwiek źle mi wyszło. Obgadywali nawet przez kolejne dni. W końcu przerodziło sie to w prawdziwy koszmar. Zaczęłam się potwornie stresować, tuż na przerwie przed lekcją w-fu trzęsłam się i pociłam ze zdenerwowania. Zaczęło to dochodzić do wymówek typu: "Brzuch mnie boli"," Nie mam stroju" itp. Niestety cały czas muszę ćwiczyć na zajęciach. I ciągle jest stres, który z dnia na dzień sie powiększa. Obecnie jestem na rozmowie z mamą na temat zwolnienia z całego semestu z zajęć w-fu. Nie wiem co z tego wyniknie, ale mam nadal nadzieję. Co prawda jest to ostatnia klasa podstawówki, lecz mam wrażenie, że dalej na z-fie nie wytrzymam psychicznie. Martwię się tylko czy koleżanki (i nawet nauczyciele) teraz zaczną sie czepiac mojego niećwiczenia. Czy to zazwyczj się dzieje, gdy ma się takie zwolnienie? I ile to trwa?

Czy znacie jakiegoś lekarza (nie rodzinnego, najlepiej okulista, ortopeda lub dermatolog) który bez problemu wypisał zwolnienie z wf całoroczne (wielokrotnie, bo przede mną jeszcze dwa lata nauki) w Inowrocławiu. Może być prywatny.

Ja bym też chciała jestem w 2 liceum i mam też z taką mendą wf młodą, ma 27 lat, mężulek za granicą nie ma dzieci to się wyżywa małpa, wredna. Nie wytrzymam z tą wariatka, rozgrzewkę prowadzi tak że biegamy po 20 kółek na około sali gimnastycznej, mówi że się tak szybko rozgrzejemy... Albo bierze nas na kort tenisowy czy na stadion jak na dworze jest 5 stopni ciepła i mokro! w krótkich spodenkach trzepiemy się z zimna a ta cholerna tipsiara, blond włosy makijaż że można zdrapać ubierze się ciepło i zadowolona... Nie znoszę jej... ona uczy tylko 2 klasy, tnz. same dziewczyny naszą (human) i sportową 3 LO.. musimy robić to co dziewczyny ze sportowej, ale niby czemu :? :O My narzekamy one niby nie bo wf mają rozsz. jak się na kogoś uweźmie to masakra, jak jej powiem że mnie brzuch boli to ona mi się zawsze pyta "co okres masz 4 w miesiącu?" Mówie ze nie tylko mnie boli bo zjadłam za dużo cukierków żeby troche przytyć hehe ona się wkurza a ja wtedy to lubię :D wściekła jest na mnie od początku tej klasy :D:D skarżymy sie naszej wych. a ona się śmieje tylko... xD I wyjście widze jedno ZWOLNIENIE Z WFU! mam 2 nierówne łopatki tylko boje się że przez to bd musiała mieć jeszcze jakieś ćwiczenia, czego nie zniose. A kolejne dziwadztwo tej babki włazi nam do szatni nie patrzy czy jesteśmy w majtkach czy nie i stoi w drzwiach i gada :O głupie prefidne babsko jak widze ja to mna trzasie i jakbym sobie załatwiła zwolnionko z wf to wtedy moge patrzeć na nią :D:D:D Tylko JAK?? Mam iśc do lekarza i co powiedzieć ?:D

a chce dodac ze kumpela ma zw. ale to ona przez chorobę na kolano coś :O Nikt się jej nie czepia o nic, hej w podstawówce lubiłam wf, teraz przez ta sikse znienawidziłam xD i ogólnie nie chce mi się ćwiczyć i jeszce 2 wf na pierwszych lekcjach ?:/ kto to widział :D A jak sie skarzymy na nią wszystkie to mówią nam ze nauczyciela i tak nam nie zmienią ...:(

Tylko że wysportowanie do WF- u ma się jak beret do koziej dupy. Sama nie znosiłam Wf- u, i to nie przeszkadzało mi chodzić dwa razy w tyg. na Tae Kwon Do, i trzy razy - na konie. Na WF ie można było co najwyżej nabawić się kontuzji i kompleksów... Tak na serio to powinni polikwidować ten WF w szkole, i rozdawać karnety choćby na fitness lub basen do wyboru. Kto by nie chciał chodzić na basen? A koszt budowania tych sal gimn,, utrzymywania pracowników, co dają ci piłkę i idą jeść placki i plotkować jest gigantyczny i niepotrzebny. I tak jak ktoś już powiedział - zamiast choćby ćwiczeń ogólnorozwojowych, gimnastyki, co dzień gra w kosza albo siatkówkę, albo bieganie - co tylko powoduje kontuzje i obciąża kręgosłup.

co za przyjemność z WFu, jak po nim trzeba iść z mokrą i śmierdzącą koszulką na następne lekcje.? PO WFie powinna być obowiązkowa kąpiel, ale do tego może dojść, przy naszej świadomości sapołecznej, dopiero w następnym stuleciu, buahha. Niedziwota, że rośnie nam społeczeństwo kalek.

do Pupy: masz absolutną rację!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zatem weź sprawę zdrowia, sprawności i urody w swoje ręce i wypełniaj tzw. "Kartę biegową" i idź z nią do WFisty po ocenę. Jeśli WFista będzie normalnym, kumatym człowiekiem, to Ci postawi szóstkę za Kartę i Wiadomości z WFu, jeśli będzie głąbem, to Cię oleje. Szczegóły znajdziesz pod linkiem www.vademecum.zdrowia.prv.pl Zaryzykuj i zaproś go na powyższą www. Szczególnie pokaż mu temat "Graficzny obraz wyznaczników oceny z wychowania fizycznego" Oto bardzo ważny cytat z www: Z wykresu wynika, że z wiekiem rośnie: ważność wiadomości ważność umiejętności ruchowych ważność stosunku do przedmiotu Maleje natomiast: ważność sprawności fizycznej Ze wszystkich wyznaczników najważniejszy jest w klasach SPP stosunek do przedmiotu, następnie są umiejętności ruchowe i wiadomości. Najmniej ważny jest wyznacznik sprawności fizycznej. Nie można kogoś karać za to, że jest np. otyły i przez to mało sprawny fizycznie. Taki uczeń może wykazać się eleganckim strojem, posiadaniem skoroszytu z wiadomościami, 100% obecnością na lekcjach etc. i może mieć ocenę również wysoką jak ten bardzo sprawny.

Karolina nie powołuj się na krzywe łopatki bo ci dadza jeszcze cw. korekcyjne ;) rzeczywiście szurnieta masz ta wfistkę...

hehe dzieciaki bawicie mnie, widze że każdy chce zwolnienie, tak źle wam ?:P Widze że problem głownie maja dziewczyny, nie chce im sie cwiczyc i przebierac, leniuchy teraz takie rosna ;]

A właśnie że od ćwiczenia maleją cycki :D Ja kiedyś biegałam, i teraz mam małe :(

nie prawda, że masz małe cycki, lecz prawda, że jesteś płaska jak decha, buahahaa. Drogie dziewczę, pisze się "nieprawda" , spytaj polonistkę o co biega z tym "nie" moim zdaniem powinno być tak: nie prawda jest, że masz ładne cycki lecz nieprawda=kłamstwo; jesteś po prostu decha

Polonistką Ty też nie zostaniesz... zomp?? hahaha wymądrza się a sama pisać nie umie xD shit, ale idioci, ja Ci powiem Prawdą jest ze twój ojciec to snajper bo masz ryj jak nie wypał :)

aha zapomniałam o twojej matce. Twoja stara to betoniara bo urodziła beton :)

karol0910 skąh jesteś dał byś rade załatwić komuś takie zwolnienie za kase ja jestem z krakowa

w 2 i 3 klasie liceum. Załatwione prywatnie, u kardiologa. W mojej szkole akurat trzeba było zanosić razem z podaniem itd, zwolnienia nie mógł wypisać lekarz rodzinny. W samej mojej klasie zwolnienie miało chyba z 6 dziewczyn. Teraz jestem na studiach i ćwiczę normalnie. Zapisałam się na tę dyscyplinę, na którą chciałam, ćwiczę z przyjemnością na każdych zajęciach.

hej, jestem w 2 klasie gimnazjum i mam taki problem... powiedziałem nauczycielowi że mam zwolnienie z wfu do końca roku, w pierwszym semestrze jakoś uszło i postawił mi 2 za nic... ale teraz zbliża się koniec roku i chciałbym się dowiedzieć jak mogę załatwić sobie zwolnienie? czy wystarczy pójść do zwykłege lekarza rodzinnego? Co prawda mam problemy z sercem ale kardiolog mi zwolnienia nie wypisał...;( a jak powinno wyglądać podanie, co i jak tam powinno być napisane, mógłby ktoś wstawić jakiś wzór czy coś. z góry dzięki