ikaaa 0 Napisano Październik 4, 2005 No ! Taaaaaaaaaaaak sie ciesze :). I jak fajnie , ze tyle nowych osob sie pojawilo. Piszcie, piszcie i jeszcze raz piszcie jak najczesciej razem pokonamy papierosa. Gratulucje decyzji bo ta jak wiadomo najtrudniejsza, ja stwierdzilam, ze rzucam od polowy dnia czyli dzis kolo 14 po tym jak moj wspollokator wjechal mi na psyche, mowiac, ze jak moge mowic o rzucaniu skoro nie jestem tego w stanie zrobic..... wrrrrrrrrrr ..... ja mu jeszcze pokaze ...wwwwwwwww.....Bo i po co czekac na kolejy dzien , zawsze to pare godzin trucia sie wiecej. Dodam , ze od tygodnia nie sprzatalam :) wiec mam co robic:) No razem damy rade! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja79 Napisano Październik 4, 2005 Wiatm yam i delicje:) Fajnie ze sie przyłączacie:) I oczywiscie Ciebie Fionko witam po długim weekendzie:) u mnie ok, poza tym ze zapalilam przez weeked jedna fajeczke to ok. Ciagnie mnie troszeczke.Właśnie pije kawke i ogl. TV i ciagnie:( ..ale nie ma mozliwosci ze zapale bo nie kupie juz fajek a chlopak w pracy wiec smierdzielkow tez nie ma:) Apetyt za to mi dopisuje. Boje sie ze przytyje:9 niby sie ograniczam i pilnuje ale...Chociaz jak kiedys rzucilam na 3 miesiace to nioe przytylam wiec moze... Milego wieczoru:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 4, 2005 u mnie sie okazalo, ze przez ten czas niepalenia ... no wiem, ze to nie dlugo ale teraz chcialabym miec za soba juz te 6 dni, schudlam 0,5 kg :) pewnei przez to sprzatanie, ktore moge w penie polecic:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yam 0 Napisano Październik 4, 2005 Ikaaa.... Choroba mam to samo co Ty na poczatku.... motor w tyłku i sprzątam i strzątam.... hihihi, i końca nie widać;) Więc dla mnie dobrze :))) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yhmm 0 Napisano Październik 4, 2005 witam dziewczyny, niestety nie mam sie czym pochwalic, ja sie chyba nie nadaje i raczej poprzestane na tym, ze bede sprawdzac jakie postepy robicie i jak sobie z tym rzucaniem radzicie, mailam takie postanowienie od dzis nie pale i co.. wielkie g.. :( tak mnie dzis zdenerwowoali, jednym slowem sie wyje... i coz, ponioslo mnie a w takich sytuacjach papieros to moj najwiekszy przyjaciel (ze sie tak wyraze), tak sie wkurzyla, ze odrazuspacer do sklepu i juz mialam paczke papierosow w reku :( musze przyznac ze jednak myslalam caly zas o tm topiku bo nie kupilam sobie papierosow tych co zazwyczaj palilam tylko jakies wstretne takie chude patyki, nie wiem co to, ale pali sie okropnie i teraz jak sie juz uspokilam, nie moge patrzec na ta paczke.. w kazdym badz razie pozdrawiam was serdecznie i trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 4, 2005 No ja sie poki co trzymam, natleniam sie.:) Yam---> polecam, polecam ja w ten sposob pol kilo zgubilam :). Teraz jak zaczynam od poczatku to tez mnie tak nosi. Yhmm---> no sprobuj jeszcze :) , nie poddawaj sie tak, moze za pare dni... ?? no... a ja nie to chociaz napisz nam od czasu do czasu cos milego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yhmm 0 Napisano Październik 4, 2005 ikaa dziekuje i oczywiscie skorzystam, probowac bede cly czas, tylko zastanawiam sie nad tym, ze jak rzuce i wytrzymam caly dzien bez palenia co z tym mam najwieksze problemy, to sie dopiero pochwale ;) wczensiej nie ma sensu, bo bede tylko zasmiecac topik teskstami jak to z dnia na dzien probuje a pozniej mi sie nie udaje. Nawet jesli mi nie wyjdzie, czego bym bardzo nie chciala, to i tak bede odwiedzac codziennie forum i srawdzac jak sobie radzicie :) i moze jak nie z siebie, to z was bede dumna. Pozdrawiam serdecznie i zycze kolorowych snow :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 4, 2005 yhmm ---> :) ..... tak sobie mysle, ze tez troche topik zasmiecam .... no ale od tego jest. Trzymam sie dzielnie. Zrobilam genetralne prasowanie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 5, 2005 Przed zajeciam tylko na chwileczke wpadlam. W sumie chyba dzis jest moj pierwszy dzien, no bo wczoraj od 14 to troche dziwnie liczyc,a wiec DZIEN PIERWSZY rozpoczety. Mam nadzieje, ze tym razem sie nei zlamie. I juz nigdy nigdy nigdy ne siegne po to gowno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 5, 2005 NO co tam slychac dziewczyny? Jak idzie? Mi calkiem ok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yam 0 Napisano Październik 5, 2005 Łeeee.... kurka wodna. Do obrony muszę się uczyć, a nie mogę się skupić. I to nie chodzi o to, że myślę o fajczeniu... nie, jakoś tak poprostu. Wypompowana jestem. I nie mogłam w nocy spać.... koszmar!!! Witaj Ikaaa:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yhmm 0 Napisano Październik 5, 2005 witam, no tak ikaaa od tego jest ;) w kazdym badz razie nie rzucilam dzisiaj, wypalilam dwa papierosy, ale wiecie co wam powiem.. to moje ograniczanie fajek daje jednak jakies efekty :D juz nie siegam tak czesto po papierosa a jak zapale to jakos mi nie smakuje (jesli wogole mozna mowic tu ze papieros jest smaczny), takze mysle ze jestem na dobrej drodze, by ktoregos dnia (mysle o najblizszym czasie) wstac i nie zapalic wogole :) dzis sie wybieram na piwko z kumpela i wlasnie skonczyla mi sie paczka, ale nie mam zamiaru kupowac, z tym ze ona pali ..ehh ale bedzie to dla mnie swego rodzaju proba czy wytrzymam przy piwku bez fajki. yam moze jakis krotki spacer, pogoda calkiem calkiem albo moze kawa, cos co doda ci energii, czekolada? trzymam za was kciuki dziewczyny i pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fiona* 0 Napisano Październik 5, 2005 Czesc kobietki, sorry, ze sie nie odzywam, ale mam dzis sporo pracy. Ikkaaa...wyspalalas sie w koncu, bo weekendowych imprezach;-)??? Yam------i tak wlasnie trzymaj. Wytyczylas sobie pewne cele, dlaczego chesz to rzucic palenie (uroda, pieniadze, smrod fajek itp.) i w chwilach zwatpienia staraj sie o tym myslec....to bardzo pomaga Mi wczoraj bylo cholernie ciezko.....sama bylam przez caly wieczor w domu, i myslalam, ze zwariuje.....w sumie moglam w kazdej chwili wyciagnac reke po fajke (mam jeszcze 2 paczki Westow Lihgt), ale sie jednak powstrzymalam.....dzisiaj jest juz o.k., ale nie wiem jak dlugo :).....sa dni kiedy wydaje mi sie, ze juz nigdy w zyciu nie zapale, bo nie czuje takiej potrzeby, a pozniej nagle dopada mnie straszny glod nikotynowy :(. Ale w koncu po 12 latach palenia jest to chyba calkiem naturalne....ahhhhh tesknie za tymi czasami :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yam 0 Napisano Październik 5, 2005 yhmm.... Kawke pochłaniam litrami... zastanawiam się czy nie założyć topiku... \"uzalezniona od kawy\";) Spacerek był :) No i tylko ta czekolada została... hehe. I nie mart się... ja tez nie wytrzymałam i dokonczyłam paczkę, miałam 3... więc początek mojego kieratu zaczął się znowu od 13.30 :) Wściekła jestem na siebie, że mam tak słabą wolę.... wrrrr Buziak dla Ciebie i miłego wieczoru z kumpelami :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eju_nia 0 Napisano Październik 5, 2005 3 dzien---jest oki......nie chce mi sie palic...nic a nic...nie przechodze żadnego stresu zwiazanego z rzuceniem nałogu jest oki...życze Wam powodzenia w wytrwaniu... pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bettiboo 0 Napisano Październik 5, 2005 Hej :) Mnie się udaje koleżanki...w każdym razie do tej pory. Przeziębienie mija a ja nie odczuwam potrzeby zapalenia. W prost przeciwnie, na samą myśl mnie odrzuca, za to inne nałogi pielęgnuję jak najbardziej, słodyczy nie rzucę a kawę ograniczam, póki nie pracuję. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja79 Napisano Październik 5, 2005 Witam Was dziewuszki:) ikaaa- :) fiona- badz dzielna tyle juz wytrzymałaś. Ja pewnie bym sie zlamala i zaplila ale nie TY:) yam- obrona? podziowiam,że w takim okresie zdecydowałaś sie rzucic.. yhmm - małymi kroczkami do celu... Ja siee tzrzymama i czasami się łapie na tym ze przez ostatni czas nie myslalam o papierosku...:) mile.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja79 Napisano Październik 5, 2005 eju_nia -TY to jestes kobieta pozytywna-wcale nie narzekasz-zazdroszcze charakterku:) delicja-brawo a ja zaraz ide na aerobik bo musze sie poruszac:) ale jeszcze klan obejrze bo sie zaczyna a nie ogladalam juz hohoh.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 5, 2005 No juz ponad 24h nie pale i jest git.:) O tym , ze rzucam dowiedziala sie dzis cala moja grupa wiec teraz glupio by mi bylo juz zaczac palic. Eeee nie chcialam zeby sie dowiedzieli no ale coz. Co fakt to fakt, ze teraz bede miala wiecej motywacji. Yam---> no naprawde jezeli rzucasz tuz przed obrona to podziwiam, podziwiam. Ja jakos walcze dzis ale przede mna jeszcze wieczor. Nawet z imprezki zrezygnowalam, za bardzo by mnie korcilo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 5, 2005 Fiona--> nie lam sie, ja mysle, ze jak ktos wytrwa 3 tygodnie to juz bedzie duuuuuuuuzio lepiej a Ty zblizasz sie do tego duzymi krokami. Naprawde podziwiam wytrwalosc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yam 0 Napisano Październik 5, 2005 Witam Was moje drogie Panie:))) Sama nie wiem czy czas na rzucanie jest tak istotny... Jeśli chodzi o obronę, to wkurzam się tylko dlatego, że skupić się nie mogę. I tak jak wspomniałam... nie myśle o fajkach o dziwo. Łeee... dzis doszłam to wniosku, że moja buźka jest szara... :( Mam nadzieję, że po rzuceniu fajek jakieś pierwsze zmiany pojawiają się chociaż po miesiącu... hę?:) Taka mała... niewinna i nieśmiała nadzieją się we mnie kluję:))) Fiona, myszko, powiedz mi... nie palisz już 10 DNI:)... GRATULUJE Ci serdecznie, ale... zauważyłaś jakieś pozytywne zmiany u siebie??? A u mnie sprzątania cią dalszy... w końcu tę paskudną czekoladę pochłoniętą w czasie prób nauki trzeba jakoś spalić;) Buziak dla Was wszystkich, drogie Kobietki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 5, 2005 wiecie wczoraj w madrej broszurce wyczytalam, ze skora po 10 latach palenia robi sie ciensza i bardziej wysuszona. Nie chce dobijac tych co pala ponad 10 lat tylko zmowtywowac tych co jeszcze 10 lat nei pala. Yam ---> a kiedy ta obrona? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yam 0 Napisano Październik 5, 2005 We wtorek... 11 października o 10.30 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yhmm 0 Napisano Październik 5, 2005 yam no u mnie kawa to tez wielkie uzaleznienie, nie obejde sie bez niej, a jednak czekolada tez byla :) hmm poszlam na to piwko i niestety jak bylo do przeiwdzenia wypalila trzy fajki, ale pozniej juz nie mialam ochoty i jak poczulam zapach moich paluchow u reki to az mnie otrzepalo blee tak wiec obiecuje wam dziewczyny ze jutro nie zpale ani jednego :) dziekuje za wsprcie yam i pozostale dziewczyny, oczywiscie bede trzymac kciuki 11 pazdziernika :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yhmm 0 Napisano Październik 5, 2005 ikaa to rzeczywiscie niezla motywcja , ja pale 4,5 roku takze mam nadzieje ze moja skora jako tako ma szanse na poprawe, no i pozostale dziewczyny pelna podziwu jestem , a fiona i nadzieja... no gratuluje :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 5, 2005 no yam to bede kciuki trzymac! Odpuscilam sobie imprezke bo balam sie pokus ;) a teraz wpieprzam chipsy...... kurcze i walcze czyby tu na rowerku 20 kilosow nei zrobic bo nie chce przytyc tylko schudnac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yam 0 Napisano Październik 5, 2005 yhmm.... No była, była... ale wiesz co, nie wiem czy to może podświadomośc, ale jak ją sobie pochłaniałam powoli, jakos tak mi się zachciało uczyć;) Słodko mi było... ech Ikaa... jak Ci dobrze... twardzioch z Ciebie... ja zaczęłam od 13.30... i o dziwo... wieczór, a mnie nie ciągnie. I wyrzuć te chipsy!!!! Szkoda wątroby:):) Ten rowerek dużo lepszy :) Buziak dziewuszki i trzymam za Was kciuki:):):) I na razie na temat mojej obrony \"ciiiiii\".... nie zapeszać;) Słodkich snów :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yhmm 0 Napisano Październik 5, 2005 no to ciesze sie :) czekolada czy tylko podswiadomoscc... wazne ze pomoglo . Kurde a ja pochlonelam kolacje, chipsy, francuskie z jablkiem i prince polo :( ojj niedobrze, jesli mam ochote to nic nie ma w zasiegu reki, a dzis to wszystko naraz... brak silnej woli ale slodyczom to ja nigy nie moglam sie oprzec.. no zawsze moge sobie tlumaczyc to tak, ze magazynuje tluszczyk na zime hihi zmykam do spania i zycze wam dziewczymy kolorowych snow Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 5, 2005 przejechalam te 20 kilosow ... ale powiem Wam, ze z bolem. Mnie ciagnie srednio , standardowo , tak od 1 do 10 to na 5 . Chipsy juz prawie skonczylam wiec ta resztke to na czarna godzine zachowam.... :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 6, 2005 DZIEN DRUGI czas zaczac . Dzis od rana sie wkurzylam wiec wrrrr, ale jeszcze panuje nad soba wiec moze i tragicznei nie jest. Milego dzionka zycze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach