Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość fiona*

Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Polecane posty

Ja nie chce sie odchudzac, zeby schudnac, tylko raczej, zeby utrzymac wage, ktora teraz mam. Chociaz 2 kilo chetnie bym sie pozbyla.... Zle spalas??? Ja dokladnie tak samo!!! Budzilam sie co jakis czas, spalam bardzo nerwowo. Myslisz, ze to dlatego, ze brakuje nam nikotyny :)??? I jak sie czujesz teraz? Jak sobie radzisz?? Ja w pracy daje sobie swietnie rade bez popalania, ale jak bedzie dzisiaj wieczorem, nie wiem!! Po pracy spotykam sie z dwiema przyjaciolkami, z ktorych jedna z nich pali!! Tak weekend mnie przeraza!! Niestety nie mam narazie kompa w domu, a wiec nie bede mogla zdawac Ci relacji jak mi leci:)). Co mowia twoi znajomi i rodzina, na to, ze rzucasz palenie?? Wierza, ze Ci sie uda :)???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja79
witam:) zapomnialam Wam powiedziec o moich objawach rzucania palenia, czulam sie tak jak ikaaa pisze ospala nie do zycia, nic do mnie nie docieralo poprostu masakra, to trwalo jakis tydzien ale teraz tez nie jest lepiwe. A tera musze sie przyznac do grzechu:( spalilam wczoraj 3 paierosy, ale to byla ekstremalna sytuacja zostalam zraniona przeokropnie i myslalam ze to pomoze ale nie pomoglo, obiecuje poprawe bo iwem ze to w niczym nie pomoze nie bede sie sobijac wystarczy ze ktos to robi:( Mam nzdieje ze mnie ne wyrzucice z topiku:) a wszytsko przez to ze mialam paczke fajek w domu:( ale to nic bedzie dobrze. Jesli chodzi o SBD to zappraszam na forumhttp://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=794326&start=6180 Powodzenia i nie lamcie sie tak jak ja:( caluski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw sie Nadziejo, 3 papierosy, to jeszcze zadna tragedia, wazne jest, ze chcesz dalej probowac!!! Glowa do gory, damy sobie rade!!!! Jak juz mowilam, tez wczoraj mialam maly kryzys, ktory udalo mi sie jednak przezwyciezyc, jest mi cholernie ciezko. Musze przyznac, ze tesknie za papierosami :(. Z jednej strony chce rzucic to swinstwo, z drugiej tesknie za tym!! Palenie bylo dotychczas tak oczywiste dla mnie, jak codzienne mycie zebow. Mialam swoje rytualy, ktorych teraz musze sie pozbyc :(, jest ciezko..... A co do diety, to tez ja stosujesz? Ile udalo Ci sie schudnac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja79
stosuje ta diete jakis czas oczywiscie z grzeszkami- schudlam 5 kilo ale dalej cos nie chce isc chyba to juz taka moja waga (60kg.-174cm) a duzo cwicze ostatnio i sie nie zdziwie jak waga pokaze wiecej. no byle tylko nie przytyc ale jeszcze z 4 bym chciala:) A rytualy sa najgorsze wszytsko przypomina ze czas zapalic najgorzej z kawa piwkiem i jak ogladam tv:( boje sie ze dzis tez zapale :( ale bededzielan pozno wroce do domku to moze wytrzymama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja79
przepraszam za literówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialam sie teraz przespac, ale tez lipa.... kurde.... ale to cholerstwo silnie sie mnie trzyma.... no nic jakos ciagne. Ale czuje sie zle, wczoraj full energii a dzis zwloki. Wazne zeby ten pierwszy tydzien jakos przetrwac. Ja nei chce popalac, ani jednego buszka, a z drugiej strony tak ciezko wyrzucic mi fajki. Fiona---> no mma nadzieje, ze dasz rade z przyjaciolkami, idzcie chociaz gdzies, gdzie nei wolno palic albo chociaz gdzies pod golym niebem. JA wiem, ze musze sobie takie przyjemnosci odpuscic... nie dam rady wyjsc z kims kto pali i nie palic albo siedizec w zadymionym klubie czy restauracji. Przynajmniej dzis bym nie dala. Ja sie nei chwale, ze rzucam wiec malo osob wie, wstyd mi po tym jak rzucilam i znowu zaczelam wiec teraz woel tak po cichutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mowilas, ze nie palisz juz ok. 18 dni, to prawie 3 tygodnie!! Mimo wszystko dalej tak Cie ciagnie?? Czy masz poprostu ostatnio problemy i czujesz sie zestresowana? Poczytalam sobie troche o diecie plaz poludniowych, jest rewelacyjna!! Jak juz mowilam, nie chodzi mi o schudniecie, bo naleze raczej do tzw. filigranowych kobietek, ale poprostu chce utrzymac wage po rzuceniu palenia. A po za tym mam problem z lekko wystajacym brzuchem :)....jestem jak juz mowilam drobna, a brzuszek mi wystaje, nie lubie tego..... Cwiczysz codziennie w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja---> nie przejmuj sie wazne , ze znowu walczysz. Wiesz co jak Ty wywalisz faki, ktore masz to ja tez. I nie pal dzis. Zycie czasem potrafi dac kopa wiec po co jeszcze sobie samemu szkodzic. Spalisz, kacyk moralny, od razu ochota na nastepna a problemy te same co przez fajka. Ja tylko sie martwie, co bedzie jak zaczne rok akademicki, cholera moglam sie za to wczesniej wziasc.... moja koncentracja jest zerowa, nawet ksiazki nei moge poczytac, no ale moze do przyszlego tygodnia bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja79
ikaa-pewnie juz wystprzatalas na now cale mieszkno co? a jesli nie chcesz popalac to oddaj fajnki pijaczka -oni sie uciesza a TY nie bedziesz miala kusicieli w domu:) fiona- "rzucilam" palenie 10 wrzesnia wiec dzis bylby 19 dzien niestety bylby. szczerze mowiac do fajek mnie nie ciagnie specjalnie, wszytsko przez te niespecjalne dni bo nawet nie mam ochoty zapali tylko taka reakcja co zrobic?...zapalic no i rytual zawsze jak placze -pale:( niestety..ale od dzis nie placze wiec moze nie zapale:) Cwicze w domu prawie codziennie na przemian z fitness clubem srednio 2 razy na tydzien, ostatnio raz:( A jesli chodi Ci o utrzymanie wagi to przez ten czas rzucania smierdzielkow zastosuj 2 faze a pozniej przejdz do 3:) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, ze bedzie lepiej!! To wlasnie nikotyna w organizmie powoduje, ze ma sie slaba koncentracje, a nie jej brak. Zobaczysz, ze za pare dni, wszystko sie unormuje. Ja tez mam w domu nawet jeszcze ze 3 paczki fajek ;-)!!!! Wczoraj wzielam ta zaczeta do reki i zastanawialam sie: zapalicz, czy nie, w koncu ja schowalam :)!!! Ja tez staram sie nikomu nie opowiadac o moim zamiarze, bo jak sie nie uda, to bedzie straszny obciach ;-).... Wlasnie jestem w trakcie czytania ksiazki o rzucaniu palenia. Facet, ktory ja napisal nazywa sie Alan Carren, ksiazkajest naprawde swietna!! Facet palil przez ponad 30 lat ok. 100 papierosow dziennie!!! Rzucil to swinswto z dnia na dzien, to niesamowite!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zegnam was dziewczynki :), koncze prace i lece na spotkanie z przyjaciolkami :), trzymajcie za mnie kciuki ;-)..... I wy tez postarajcie sie wytrzymac :)!!! Dzisiaj jest moj 4. dzien bez fajek, i mam wrazenie, ze juz mnie tak nie ciagnie jak wczoraj. No, ale zobaczymy dzis wieczorem :). Buziaki, i do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok jakos daje rade choc nei jest latwo. No i poki co sie nei objadam , wafelka wciagnelam z zakazanych rzeczy i tyle, caly czas pije jakies badziewia zeby jakos wytrwac, mam nadzieje, ze z dnia na dzien bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mysle, ze kolejny dzien wygrany i mam nadzieje, ze dzis bede spac lepeij niz wczoraj. W ogole najchetniej przespalabym ten tragiczny okres i obudzila sie juz taka beznalogowa, szkoda, ze to nie takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAAAAAAAAA HAAAAAAAAAAAAA kolejny dzien za mna i dalam rade sie nei nawpieprzac, kobiety bedzie dobrze. I nawet spalam dzis lepiej, ale to chyba daltego, ze bylam taka wykonczona. Nadzieja wazne, ze dolek przeszedl , nie daj sie kurcze. Zycie to nieustanna walke, i sumte jest to, ze kazdy sam sobie jest najwiekszym wrogiem. Zaczynaj z nami, razem na pewno bedzie nam fatwiej. Ciekawe jak tam Fionka z kolezanka palaczka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hellooooo!!! Witam Was!! Dzisiaj zaczyna sie 5. dzien bez papierosa :)!!!! Czuje, ze jest coraz lepiej. Tak jak mowilam spotkalam sie wczoraj ze znajomymi, w sumie bylo tam trzech palaczy. I wiecie co???? Wcale mnie nie ciagnelo, zeby zapalic!!!! Jednak dziwne jest to, ze jak przyszlam do domu, znowu naszla mnie ochota. Wypilam sobie herbatke ziolowa i poszlam spac....pomoglo. Niestety zle mi sie ostatnio spi, czesto budze sie w nocy....myslicie, ze to z powodu braku nikotyny??? Jestem w Was dumna kolezanki :), trzymajcie tak dalej, damy sobie rade!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ten niespokojny sen to przez brak nikotyny, nie chce straszych ale ja juz rzucalam w zeszlym roku to mialam kryzys po dwoch tygodnich, mialam wtedy mase stresow no i jeszcze to rzucanie, efekt byl taki, ze nie spalam przez pod rzad dwie doby, wygladalam jak zombie, trzecia dobe tez srednio spalam, ale juz spalam, a czwarta przespalam chyba cala. Bylam u lekarza, ten mi daj jakies badziewia na sen i owiedzial, ze to minie i odstawianie fajek tak dziala. Tabletek jednak nie wykupilam bo nie lubie brac zadnej chemii no i przeszlo samo. ALe jak tak sobie o tym mysle to jak ja moglam byc taka glupia zeby po tym wszystkim zaczac palic.... sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze Fionka dumna z CIebie jestem, to moze ja jutro tez dam rade nie zapalic.... wyszlabym kurcze ze znajomymi ale troszke sie boje. ALe 5 dni :)))) noo kobieto jak sie z tym czujesz?? Ja juz dzi czuje, ze lepiej oddycham a to dopiero moj 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czytam Wasz topic i podziwiam Was i trzymam za Was kciuki! Ja nigdy nie paliłam i wiem, że nigdy tego nie zrobię - moi rodzice palą od ZAWSZE i właśnie dlatego fajek mam dość, mimo, że osobiście nigdy z nimi do czynienia nie miałam. Matka nie pracuje, więc cały dzień pali w domu. Bardzo śmierdzi. Ojciec na szczęście pali po pierwsze dużo mniej, po drugie dużo pracuje, więc ja tego nie widzę. Mimo, że jeszcze mam naście lat (choć niedługo już będzie -dzieści ;) ), nigdy palenie dla mnie nie było COOL, FAJNE ani SUPER. Właśnie przez matkę. I z jednej strony jej za to dziękuję - ale jakim kosztem! Nie mogę na nią patrzeć. Tak jak mówicie - żółte zęby i przede wszystkim psujące się zęby, nigdyś w młodości poodbno bardzo odporne na próchnice. Szara cera, żółte paznokcie. Śmierdzący oddech. Śmierdzące mieszkanie, ściany są przesiąknięte smrodem. Śmierdzące łachy. Wszystko. I żeby to tylko śmierdziało... A wpływ na zdrowie... Matka kaszle, zero kondycji, choć nie jest jakaś stara. Zresztą moja babcia, nigdy nie paląca, 70 kilka lat i robi w ogródku, ciągle w ruchu, łazi, jeździ na rowerze - więc lata nie grają roli. Moja matka nie reaguje na moje protesty. Gdy powiem jakąkolwiek uwagę na ten temat - udaje, że nie słyszy i natychmiast zaczyna inny temat. Nie da sobie nic wytłumaczyć. Nie obchodzi jej również to, że jej dziecko (czyli ja) NIENAWIDZI palenia, że mnie to maksymalnie wkurwia, że po prostu szlag mnie trafia i krew zalewa, jak widzę jak ona się niszczy. Ona od szczerej rozmowy woli mi powiedzieć, że \"przecież dym nie leci w twoją stronę!\". Umie mnie również wyśmiać - mnie i moje \"głupie\" argumenty nt zdrowia, samopoczucia, urody, smrodu. Pali nad garami. Ja mam tego serdecznie dość. SMRODU. Wszechobecnego smrodu. Tego, że moja matka woli się zadusić paląc i coś robiąc (np pranie lub cokolwiek innego - gdy nie może na bierząco wkładać i wyjmować papierocha) niż najpierw coś zrobić a potem wypalić. Woli wychodzić na mróz na balkon (wyganiam ją), żeby wypalić co 15 minut, niż siedzieć w ciepłym domu i robić na drutach - jej ukochane zajęcie. Ok, jest dorosła niech się truje, niech ze sobą robi co chce. Ale powiedzcie, czemu nie umie uszanować zdania własnego dziecka? To że ja umiem płakać przez to, że na złość łazi z papierochem po całym domu, choć przecież doskonale wie co ja o tym myśle i co ja przeżywam od tylu lat. Uszanować, przecież słuszne, racje. Jednym słowem woli papierosa ode mnie. Jestem bliska wyprowadzki do babci. Nie wiem czy macie pojęcie, czy nie, jakie to jest przykre. Gdy własna matka robi mi na złość. I nie ma to innej przyczyny niż papierosy, Gdy nie pali (żadko....) jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami, rozmawiamy o wszystkim... Gdy idzie zapalić, ja po prostu wychodzę... Bo nie umiem się dzielić matką z papierosem. Jak ja mogę ją przekonać?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewu hmmmmm ciezka sprawa bo nikogo do rzucenia palenia nei da sie zmusic. A jestem pewna, ze mama nei robi Ci na zlosc tylko to pewnei rodzaj obraony, wiesz sila tego nalogu jest naprawde porazajaca. No ale dobrze co tu poradzic... moze podesli ja nam tutaj ??? hmmm??? czy sie nei zgodzi? no tyle dla Ciebei moze zrobic. A jezeli sie nie zgodzi hmmm moze tak do lekarza na rutynowe badanie wyslac, albo RTG klatki piersiowej moze terapia szokowa podziala, jestem pewna , ze lekarza ja odpowiednio zmowtywuje, bo na bank ma zmiany w plucach jezeli pali co 15 min. Ale najpierw sprobuj ja podeslac tutaj. Moze chociaz popisze z nami, bez konkretenj decyzji, ale przemysli sobie wszystko i w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym dziewczeta niezla motywacja co??? W zyciu bym nie chciala zeby oje dzieci zmuszone byly do pisania takich rzeczy.... cholerka co za paskudztwo, trzeba to rzucic. Nadziejka gdzie sie podziewamy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiona i jeszcze mam pytanie do tej ksiazki bo wlansie znalazlam reklame w necie. Serio jest taka dobra? Na czym polega rzucanie wedlug autora? Stosujesz si etych zasad? I ile kosztuje? Bo nie iwem czy kupic czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja79
Witam:) ewcia-wspolczujke, ale nie wiem co poradzic :( Niby da sie rzucic palenia dla kogos(chłopak. mąż) ale tak sie zastanawiam ze dla dziecka do chyba najlatwiej..cieżka spawa. moi rodzice tez pala:( czasam,i maja zrywy i rzuacaja ale jakos nigdy nie za dlugo:( Daj mamie przeczytac to co napisalas do nas -moze ja ruszy.. Fiona-gratuluje wytrwałośc przy palaczach bede brala z Ciebie przyklad. a co sadzicie o plasterkach czy to cos w ogole daje, nie to zebym chciala kupic bo uwazam ze najwazniejsa jest silna wola ale tak pytam moze ktoras z Was ma doswiadczenia z czyms takim?? Wiecie co wstyd sie przyznac ale ja jescze w domku jestem od 2 h wybieram sie do pracy (nieunormowany czas pracy) wiec zbieram sie szybciutko i odezwe sie z pracy. Fiona Ikaaa - fajnie ze jestescie jestem pewna ze z Wami bedzie latwiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja79
ewcia -zjadlam NIE w zdaniu...Niby NIE da sie rzucic palenia dla kogos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja79
Wlasnie zauwazyłam że ewcia to nie ewa a ewu-sorki ewu:) Postanowilam pisac wolniej ale bez literówek-zobaczymy jak długo:) A Wy gdzie sie podziewacie dziewuszki? Dotarłam do pracy ale nikogo nie ma wiec niedlugo uciekam:)ja to mam dobrze. Paaps

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ikaaa------tez mam wrazenie, ze jakos lepiej oddycham po tych 4 dniach, czuje sie coraz lepiej ( z wyjatkiem nocy), i coraz latwiej jest mi wytrzymac bez palenia. Co do ksiazki Allena Carr jestem wlasnie w trakcie, i nie przeczytalam jeszcze do konca, ale jak narazie jest dla mnie bardzo przekonywujaca, juz samo przez to, ze sam autor byl nalogowym palaczem przez 30 lat i doskonale potrafi wczuc sie w odczucia palacza. Czytajac to, mam wrazenie, ze to o mnie!! Goraco polecam! Ewu------fajnie, ze napisalas!! Jest to napisane z zupelnie innej perspektywy, czyli z punktu widzenie \"niepalacza\". Wydaje mi sie, ze Twoja mama bardzo by chciala rzucic to swinstwo, wierz mi kazdy palacz chce i brzydzi sie tym, ale nie jest to takie latwe!! Jednak mowienie nalogowemu palaczowi, ze powinien przestac palic, wywoluje odwrotny efekt, wiem cos o tym :(....sama reagowalamagresywnie przy takich dyskusjach....Wydaje mi sie, ze przeprowadzka do babci chociaz na pewien czas, jest swietnym pomyslem, moze to cos da jej do myslenia, sprobuj!!! Wiesz, ze opisujac skutki palenia (zolte zeby, szara cera, smrod) jeszcze bardziej umocnilas mnie w postanowieniu, zeby nie palic???? Dzieki Ci, jest to cholernie motywujace!!! Nadziejo-----tez sie ciesze, ze ty i ikaaa jestescie, i ze mamy wspolny cel. Damy sobie rade!! Obiecuje wam, ze jak podwinie mi sie noga (miejmy nadzieje, ze nie) to napewno powiem wam prawde!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie przyznam, ze ja i tych plasterow probowalam.... ha ha... i gum ...Ale to jest beznadzieja. Plastry po pierwsze drogie, bo 10 zl na plasterek a trzeba codzinnie nowy, kuracja taka trwa pare miesiecy wiec troche ciezko tu mowic o finansowych plusach niepalenia, zreszta caly czas dostarcza sie organizmowi nikotyny wiec ja nie wiem czy to ma sens. Sprobowalam plasterka raz, o mamo tak mi sie w glowie zaczelo krecic, ze chodzic nie moglam, bo niby wzielam te najsilniejsze. Moze i byly za silne, ale ja palilam wtedy ponad paczke zwyklych mocnych fajek wiec nei wiem, zdarlam to po godzinie bo dluzej nei dalam rady. A gumy sa bleeeee. Nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ikaaa, a tak przy okazji, to jakie papierosy palilas??? Ja od paru lat tylko Westy Light.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Westy tez czasem , ja czesto zmienialam aczkolwiek oststnio namietnie L&M light lub jakies Irysy. A ile w ogole palilyscie? Ja w najgorszych okresach ponad paczke czeronych , a przewaznie kolo 15 fajek dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja79
Pracuje na uczelni:)ale to tylko narazie taki luzik niedlugo sie zacznie..choc nigdy nie musze przychodzic na 8, no chyba ze mama cwiczenia ze studenatami to wypada:) ja palilam L&M-y przez dlugi czas, a przez ostatni rok iryski:) o fuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×